Witaj Jacku, bardzo cieszy, że filmiki ze spływu się podobają😊👍 ale mam też inne, wędrówkowe na moim kanale do, których też zapraszam. Ze spływu to jak na razie tylko to. W planach mam jeszcze spływ Bugiem-Narwią-Wisłą albo Biebrzą-Narwią-Wisłą, jednak kiedy to nastąpi to dokładnie nie wiem, może w przyszłym roku, korci mnie bardzo spływ jesienny albo zimowy😁 Teraz będę miał bardzo długą wyprawę przez Łuk Karpat, kilka miesięcy wędrówki więc długo na kanale nic nie będzie. Pozdrawiam serdecznie😊👍HEJ

😊😊😊👍 no ja też uwielbiam takie różne przemyślenia a samotność temu sprzyja😁 Pozdrawiam HEJ

Witaj Mateusz, dzięki😊👍 Pozdrawiam HEJ

Łachy, plaże, dzikie wyspy, dlatego popłynąłem🖐😁👍

😊😊😊😊😊👍 Witaj Arnoldzik i dzięki za trafny komentarz. Serdecznie Pozdrawiam cyklistę HEJ

@ Arnoldzik to nie tylko cyklista. Klimaty dróg wodnych też mu nie obce. Pozdro.

😊😊😊👍 dzięki dzięki, Pozdrawiam HEJ

Witaj Lucjan !!! fajnie że jesteś, dzięki dzięki, Pozdrawiam HEJ

Witaj Renatko, fajnie że jesteś. Cieszy, że się podobało. Serdecznie Pozdrawiam HEJ

😊😊😊👍 Pozdrawiam Serdecznie HEJ

😊😊😊👍 Dzięki Pawle, HEJ

Cieszy, cieszy, że się podobało. Trzymam za fajną rodzinkę kciuki 😊😊😊👍 Pozdrawiam Serdecznie HEJ

@ dziękujemy

😊😊😊👍 ale zaraz zaraz, miły człowieku, mam coś na swoją obronę. 'Wiślankę' filtrowałem nie byle jakim filtrem, dwa, filtrowanie i gotowanie wody, która jest w miarę czysta wizualnie to przerost treści nad formą. Trzy, kajakarze spotkani przeze mnie na Wiśle też wodę tylko filtrowali. Ale muszę uczciwie zauważyć, że na tak odważny😊 czyn zdobyłem się tylko dlatego, że miał trwać kilka/kilkanaście dni. Raczej na długotrwałe, dajmy na to kilkumiesięczne, użytkowanie 'wiślanki' w ten sposób to bym nie poszedł. Dzięki za wpis, Serdecznie Pozdrawiam HEJ

@ Skoro była taka konieczność a woda jak piszesz ".... która jest w miarę czysta wizualnie ...". 😊😊😊👍 Smacznego życzę i stopy wody pod pontonem w tej kolejnej pięknej wyprawie. Pozdrawiam.

😊👍

mówisz i masz :))

😊👍

Cenna informacja, dzięki😊 Pozdrawiam HEJ

Przyznam się że nie sprawdzałem tego sposobu, a jak odkryłem ten styl robienia wiosłami na przemian, 'kajakowy' jak go nawałem, to po prostu zrobiło się zajefajnie. Płynięcia tyłem do przodu na pontonie to w ogóle raczej nie polecam, ze względu na sporą ilość przeszkód typu częściowo zanurzone karpy. Koniecznie trzeba cały czas obserwować lustro wody żeby na coś się nie wpakować. Na drewnianej lub żywicznej łódce takie 'zderzenie' to pewnie żaden problem a dla pontonu to może być zatopienie. Dzięki, Pozdrawiam HEJ

@ no tak, dochodza do tego czynniki nawigacyjne :) pozdrawiam i z niecierpliwością czekamy na kolejne filmy :)

😊👍

😊👍

😊 Przerażasz mnie, na prawdę przytrafiło Ci się coś takiego, wpadłeś w te fale w gumowym canoe, no to wielkie gratulacje że to przetrwałeś, musisz mieć mocnego anioła😊👍 Dla mnie zbliżanie się do tych progów tj. połanieckiego i kozienickiego to była najgorsza zmora spływu właśnie przez fakt, że woda może mnie pociągnąć, ale po Twojej przygodzie widać, że nie taki diabeł straszny... Pozdrawiam Serdecznie HEJ

😊👍

Witaj i wielkie dzięki za uznanie😊👍 Tak siedzę i patrzę, i wgapiam się w mapę satelitarną tych rejonów o które pytałeś. I niestety nie jestem w stanie pomóc. W pierwszym przypadku to na pewno była wyspa i nie ma możliwości dojścia do niej nawet gdy woda nieco opadnie, pamiętam to dokładnie bo zdecydowałem się opłynąć ją od lewej strony czyli od lewego brzegu Wisły, tam był węższy nurt ale i tak szeroki, a od prawego to główny nurt. Natomiast w drugim przypadku tam gdzie ta wyrwana wierzba, to była prawa strona i była oddzielona od brzegu starorzeczem, które pewnie często wysycha, bo można tam dojechać quadami, widać tam ich ślady. Tak więc sorry niewiele pomogłem😒 Biwaki na piaszczystych łachach faktycznie działają na wyobraźnię bo i dla mnie była to ogromna motywacja do spływu😁 Tak myślę, że ilość tych łach w dużej mierze zależy od stanu Wisły i czy da radę dokładnie zaplanować biwaki w oparciu o mapę satelitarną, nie wiem, może w oparciu o te największe, bo gdy Wisła się podniesie to najpóźniej zostaną zalane. Generalnie gratuluję pomysłu na przejście Szlaku Nadwiślańskiego, czyżby Mateusz Waligóra zrobił robotę😁😁😁 Nie mniej jednak, moc miejsc do biwakowania nad Wisłą jest ogromna, w moim filmie to właśnie chciałem pokazać. Według mnie jest tylko jeden poważny problem. Bardzo poważny !!! - KOMARY, mogą zniszczyć wędrówkę. Mocno trzymam kciuki za realizację pomysłu i Serdecznie Pozdrawiam👍HEJ

@ Piotrze, wielkie dzięki za odpowiedź. I przeciwnie niż sugerujesz - pomogłeś wiele 🙂! Bo wiesz, rozważam ten klasyczny Szlak Nadwiślański, który w wersji znakowanej ma niewiele ponad 100 km (Annopol - Dęblin), gdzie pewnie wszystkiego wypadnie trzy, maksymalnie cztery biwaki. To na tyle mało, że nawet bez niekorzystnego zbiegu okoliczności mógłbym w żadną piaszczystą łachę się nie wstrzelić (na swoim filmie nawet wspominasz o pewnym rozczarowaniu po niegdysiejszej włóczędze w tym rejonie). Ale właśnie, skoro potrzeba na ten szlak niewiele czasu, to tak jak piszesz, będę po prostu wypatrywał jakieś suchszej pory, i jeśli takowa nadejdzie, to parę dni na wędrówkę powinno udać mi się zorganizować nawet w ostatniej chwili. A co do inspiracji, to książkę Mateusza Waligóry wprawdzie mam, ale Twoja filmowa relacja była wcześniej 😁 A tak już zupełnie dawno to na nadwiślańskie klimaty po raz pierwszy zwrócił moją uwagę film 'Wszystko płynie' (na YT do teraz są jego trailery: kzfaq.info/get/bejne/nZOmn853qLGboqM.html ). Pozdrawiam Krzysiek

Dzięki Krzysztof za link, właśnie rozpocząłem proces zakupu filmu bo nigdzie nie można obejrzeć "za darmo" a to są moje klimaty😊 Pozdrawiam i jestem pod wrażeniem Twojego filmu ze szwejkowego szlaku, Bardzo klimatyczny👍👍👍HEJ

@ Przyznam, że właśnie obejrzałem 'Wszystko płynie' ponownie, by upewnić się, czy przypadkiem obraz tego filmu z czasem nie stał się w mojej pamięci zbyt wyidealizowany. Ale podobał mi się jeszcze bardziej, niż przed laty. Ba, coś mi się nawet wydaje, że podświadomie był dla mnie inspiracją, jak podejść do filmowania własnych wędrówek...

😊 Tak, metoda kajakowa zdecydowanie lepsza, a jak nabrałem wprawy to wiosła są po prostu przedłużeniem rąk😊 Pozdrawiam Serdecznie HEJ

Witaj Pawle, dzięki za info. Ten refuler to straszna sprawa, brzydkie to i ryczy w niebogłosy, uciekałem😁😁😁 Pozdrawiam Serdecznie HEJ

😁😁😁👍

Tak dokładnie o ten film mi chodziło😊 dzisiaj oglądam filmy rosyjskie z innym nastawieniem niż kiedyś i pewnie dlatego mam lepszy odbiór👍 Jest też rimejk tego filmu nakręcony w 2015, podobno równie dobry, jeszcze nie oglądałem ale zamierzam. A ostatnio natrafiłem na rosyjski film "Horda" jest na CDA, ponoć świetne kino. U nas zupełnie nieznane "z niewiadomych mi powodów"😁😁😁 Pozdrawiam hej hej😊

@ taak, musze pogooglac o tym nowym. Wiele rosyjskich filmow jest bardzo dobrych. O "Horda" nie slyszalam, ale dzieki za rekomendacje😉

Witaj Krzysiek, to była jedna z rzeczy, której w ogóle na Wiśle się nie spodziewałem, słońce nie dość że piekło od góry to jeszcze odbijało się od wody. Brak kremu z filtrem UV i do nochala momentami nie mogłem się dotknąć😁 Pozdrawiam Serdecznie HEJ

Wiesz jak samemu się wszystko filmuje, to w takich trudnych momentach nie wiadomo czego się spodziewać, więc sprzęt głęboko schowany😁😁😁 Jak teraz drugi raz bym płynął to pewnie coś bym ponagrywał.

👍👍👍😁

OOO! to chyba jedyna słuszna odpowiedź. Nie powiem żeby ta zagadka spędzała mi sen z powiek😁 ale to chyba jedyne słuszne wytłumaczenie obecności i zachowania tych gości w takim miejscu o 6 rano. Dzięki za komentarz👍 Serdecznie Pozdrawiam HEJ

Jasne że dawał radę, ale w słońcu😊 Jak niebo zachmurzone to już słabo ładował. A model to GoalZero Nomad. Pozdrawiam HEJ

Ponton kupiłem w firmie TOKAREX, model o ile pamiętam K-280 (w sklepie opisany jako 3osobowy ale to nie prawda) Robercie domyślam się, że chcesz kupić ponton i nie wiesz jakie przyjąć kryteria wyboru. Mnie zależało przede wszystkim na konstrukcji solidnej - kilku warstwowa guma, w miarę lekkiej - transport na składanym wózku i taniej. Padło na markę Kolibri. Trochę poczytałem różnych forów pontoniarskich i mailowo pogadałem z bardzo doświadczonym pontoniarzem. Doradził mi kategorycznie!😁 żebym wziął trochę większy niż potrzebuje, wtedy zastanawiałem się nad K-240 i 260 oraz ze sztywną składaną podłogą. I tak zrobiłem i nie żałuję. K-280 to model 2osobowy czyli na jedną osobę i sporo bagażu na dłuższy spływ. Myślę że zaspokoiłem Twoją ciekawość, jak by co to pytaj dalej. Pozdrawiam👍HEJ

Witaj Robercie, bardzo cieszy że się podobało😁👍 Ale pontonu na razie nie sprzedaję, w planach mam jeszcze trochę popływać😁 Pozdrawiam serdecznie HEJ

@ I ja pozdrawiam :)

😊😊😊 Witaj Bolo, czyżby dotknął Cię mój komentarz na temat "miejscowych" którzy zafundowali mi pobudkę któregoś ranka😊 Masz rację kulturę można oceniać po tym co zostaje po biwakowiczach. Mnie również zdarza się użyć "łaciny" szczególnie kiedy trzeba dodać pewnej ekspresji swojej wypowiedzi😊 Ale stety/niestety będę bronił swojego zdania, ilość przekleństw w stosunku do normalnych słów, wypływających z ust, dajmy na to mojego rozmówcy świadczy o jego poziomie kultury (według moich długoletnich obserwacji, niestety sam w młodości sporo przeklinałem ale to się zmieniło) Uważam, że jest pewien próg po przekroczeniu, którego jestem w stanie ocenić z kim mam do czynienia. Jeśli gość nie jest w stanie sklecić zdania bez umieszczenia w nim ze dwóch przekleństw to kto to jest, według mnie zwykły... . Jestem pewien Bolo, że jak byś tych gości usłyszał to też byś tak ich ocenił😊 Pozdrawiam Serdecznie HEJ

@ Też pozdrawiam

Witaj Roman, zgęszczenie troglodytami 😁jest spore to fakt ale od czasów komuny widzę jednak spadek. Żeby wejść na pewien poziom kultury (w narodzie) potrzeba czasu. Śmierć i dziewczyna oglądałem jakieś pół roku temu, ma ciekawy kontekst historyczny. Pozdrawiam😊👍HEJ

Dlaczego miałbym zmyślać ?😁 "Jak cię widzą tak cię piszą" Zachowanie wpływa na ocenę😁 Pozdrawiam