Рет қаралды 536
Udało mi się zdążyć. Dziś... pierwszego sierpnia w rocznicę Powstania Warszawskiego. Powstania, które wpłynęło na moje życie, na moją postawę udało mi się wraz z córką Pani Ireny udźwiękowić wspomnienia dziewczynki, która przeżyła tamte straszne, a zarazem piękne dni. Dni, które będą przez wieki (bez względu, jak je oceniają historycy) dniami chwały. Dniami niepodległości, na którą Polska uważam w pełni sobie zasłużyła. Nie przyjmuję propagandy mówiącej o bezsensowności powstańczego zrywu. Nawet jeśli przyjmiemy, że dowództwo było nieodpowiedzialne, to i tak nie zmienia faktu odwagi pokolenia KOLUMBÓW.