Aaaa to nas zachęciłeś teraz Ty. Na powrót :))

Polecam również wyspę Sylt na Morzu Północnym.

No, wy to dopiero "narozrabialiście" w Europie 80 lat temu - kiedy oddacie zrabowane nam dobra, złodzieje ?

Na Rügen jadą Polacy z klasą. Normalne kulturalne rodziny. Tak, te przekleństwa i to pijaństwo są nie do zniesienia. Nad polskim morzem to niestety norma.

W Niemczech spędzają na ogół zamożni Polacy swój wolny czas. Nawet na wyspie Sylt można ujrzeć np. "Jaguara" z polską rejestracją.

Dokładnie. A w tym słynnym kurorcie jak w Sopocie 😁

Nie podszywaj się za Niemca i nie siej propagandy. To reportaż turystyczny a nie polityczny.

@@winnickimagdalena9240 Wovon reden Sie?

Dzięki wielmie. Daj znać jak urlop :)

Mój urlop był połączeniem zwiedzania dwóch wysp. Pierwsza to Bornholm. Druga to Rugia. Jestem w trakcie montowania filmów. Pierwszą część dot. Borholmu już opublikowałem.

zoren ;d Pan tam z pewnością mieszka i pracuje.

...ale urlopuje u nas w kraju...chociaz tam jest tak pięknie..,ten rok wyjątkowy bo upalny ,pola namiotowe zapełnione bo te forme wypoczynku Niemcy bardzo sobie cenią, no i domki cempingowe..cała północ od Dranske w strone Arkony...a teraz w tym czasie juz tam tylko połowa turystów z tego wzgledu iz wiekszośc przyjeżdza z południa Niemiec gdzie rozpoczyna sie rok szkolny a więc ceny juz niższe..widuję już sporo młodych rodzin które tu przyjeżdzaja na urlop szukając spokoju ..a tak tu jest właśnie...Tam gdzie Pani była region Uzedom...to całkiem inne miejsce chociaż o wiele spokojniejszy klimat wypoczynkowy niż w Świnoujściu.

..pisząc o młodych rodzinach miałem na myśli turystów z Polski oczywiście.

@@zorend8947 Drogi Kolego :-) Planuję wycieczkę rowerem ze Szczecina na Rugię i powrót wybrzeżem do Świnoujścia. Niestety jak tak patrzę, to ceny noclegów są znacznie droższe niż w Polsce. Jak wygląda ta sprawa w praktyce w tym regionie? Chodzi o miejsce na namiot + prysznic. Czy w tym regionie możliwe jest (także legalne) rozbicie namiotu gdzieś na zaciszu na dziko?

Wał sie

Panie Arturze co do kosztów nie wypowiemy się, bo to już było sporo lat temu. ale miejscowość się zgadza

Jak dobrze, że nie, bo tym tam teraz jak w Polsce wyglądało ...

To na pewno by już tam tak ładnie nie wyglądało. Za to na każdym rogu by bylo przekleństwa słychać i wódka by się lala jak rzeka ...

Bardzo ciekawa uwaga, dziekujemy

... a dokładnie tłumacząc z holenderskiego (nieco inaczej pisanego), to śledź dziewiczy, czyli przed tarłem. Holendrzy tą nazwę sobie zastrzegli. Dziewczyna kupiła matyjasa (ala matyjasa), bo w tym rybnym biznesie jest rozgraniczenie. Jak kupujesz matyjasa, to znaczy, że chcesz młodego śledzia w oleju bez skóry, a jak bismarcka, to płat śledziowy w zalewie słodko-kwaśnej. I tu jeszcze dwie ciekawostki. Nazwa "bismarck hering" zrodziła się w Stralsundzie, o którym mowa w filmiku, a ryby do tych bułek w Sassnitz są kupowane niejednokrotnie w Kołobrzegu, bo taniej :-)

Ten "unikalny przysmak" jest w Niemczech standardem.

P. S. Polecam właśnie "Fischbrötchen" z Matjas w normalnych budkach z bułkami rybnymi na wynos. Wiele sklepów spożywczych przyrządza je również na świeżo w "Fischtheke".

Tak, byś chciał ... Nigdy nie należało do narodowego państwa polskiego.

:-))) co za bzdury :-)))

Mieszkam w Sellin. Nie zauważyłem imigrantów. Może jacyś są,ale na pewno nie tyle co w innych częściach niemiec

Jest ich tu o wiele mniej niż np. w Warszawie.

A to z jakiego klucza, jeśli można wiedzieć?

Po prostu słowiańska

Co za bzdury. Nic tu Polacy nie stworzyli i nigdy ta wyspa nie należała polskiego państwa narodowego. Tacy jak Pan, to by pewnie nawet chcieli Sylt. Przecież to też piękna wyspa, to musi być polska ... :-)))

Polaczkowy marzenia :-))) Byłam tu i gwarantuje wszystkim, że to są Niemcy a nie Polska.