Krzysiek Błaziński dziękuję w imieniu taty za pozdrowienia i miłe słowa. :-) również pozdrawiamy

Prawdziwy kierowca z tamtych lat ,ja pamietam ze takich kierowców jak pan Franciszek to było bardzo mało ,większosc to " ofermy ,nie odpowiedzialni i pijacy byli " pozdrawiam ,warszawa .

blekota79 mamy chyba jakichś hejterów bo pod niektórymi filmami jest po kilka łapek w dół :-) ale nie przejmujemy się i robimy dalej swoje :-) osobiście uważam że od dawania łapki w dół dużo lepsza jest konstruktywna krytyka w komentarzach. Wtedy wiemy co poprawić. Kiedyś wkurzało widzów długie intro i słaba jakość głosu - zmieniliśmy intro na krótsze, a także zakupiliśmy mikrofon żeby dźwięk był lepszy. :-)

@@RetroTRAKTOR a moze bys pomyslal o tym . ze pasiesz ludzi w nadmiarze reklamami

@@miroslawjastrzebski4365 reklamy wyświetlane są przez KZfaq, czasem mniej, czasem więcej - nie mam na to wpływu jeśli chodzi o ilość.

​@@RetroTRAKTOR15:46

GLEBOR miło mi :-)

mafiatrzyciąż ekipa dokładnie tak było. Podobnie z kombajnami

Mój dziadek mawiał że dawniej ludzie byli odporni na wiedzę i ciężcy do zajeba... :-)Tak to jest jak się chce szkłem ... :-) Jeździły autokuszetki to trzeba było załadować i pociągiem przywieźć ! Jedyny plus że się dotarła :-)

Raz widziałem ten patent popierniczał za Starem aż się kurzyło :-)a heder na pace z wózkiem, ale z tego co zauważyłem i też słyszałem to robiono specjalny dyszel do sterowania albo motylek z obrotnicą ,zwalano duży pas i blokowano wajche żeby się jaki bieg nie wbił :-)

Tak było !! ( moj Ojciec w 1966 r C328 ale 100km tylko miał do pokonania i tez był - 27 ,pamietam jak dzis miałem wtedy 10 lat . pozdrawiam ciepło -warszawa.

Polecam Tobie książkę na ten remat.

Mimo tych braków transport spowolnił na kilka dni i dalej jeździł w przedsiębiorstwach typu PKS MPK transbud pthw już w październiku wymieniano paliwo na zimowe wodę na płyn itp

Jeździłeś takim w dzieciństwie?

Adrian Wilczek i wzajemnie :-)

Dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie :)

Dzisiaj w dobrych firmach transportowych jak i miejskich zakładach komunikacji masz zakaz ingerencji w silnik itd bo najzwyczajniej możesz coś spierdolić. W Polskim Busie masz zakaz jakichkolwiek napraw.

mascinuss"Ałtobusem "?

Mike Like Pamiętam te czasy wtedy jeździł ałtobusy😆😆

Łukasz K1983 również pozdrawiamy :-)

Łukasz ,idz prosze tam gdzie są golfy !! ...

Cieszę się :)

staszek boroski Czyli straszyli bez potrzeby :-)

Tato dziękuję i wzajemnie życzy :-)

Ja polewam woda letnia, leciutko podgrzewam w czajniku żeby tylko była ciepła pod ręką i cyk na szybę. Lód rozpuszcza równie dobrze a mniejsze szanse że pęknie coś.

@@5Dale65 robię tak samo i sposób działa, niepotrzebne odmrażacze, rada starego kierowcy.

Dziękujemy za taki obszerny i pełen wspomnień komentarz. Jak najbardziej cieszymy się z faktu, że nasze wspólne działania - ale przede wszystkim taty wspomnienia - budzą takie pozytywne emocje. Z racji tego, że ja urodziłem się u schyłku lat 80. - zawsze do taty mówiłem, jak słuchałem tych wszystkich opowiadań już sporo lat temu - że urodziłem się za późno. Że powinienem z moimi zamiłowaniami urodzić się przynajmniej w latach 60. Swoją drogą czasem dziwię się, a po części i żałuję, że nigdy nie wybrałem drogi takiej jak tato, że nie usiadłem za kółko. Chociaż do dziś mnie to kręci ;) Jednak tato zawsze mówił, że nie jest to łatwy kawałek chleba. A teraz z trzydziechą na karku zaczynać przygodę jak to się mówiło "za fajerą" tp już też trochę za późno uważam :) Nie miałem niestety okazji przejechać się z tatą jak jeździł Ogórkiem, bo mnie na świecie nie było - ale za to dzieciństwo spędziłem w Krazie. Stąd też mam ogromny sentyment do tych ciężarówek. Nie mniej jednak moja przyszła żona niemal urodziła się w Ogórku, gdy rodzice jechali nim na porodówkę - nie mieli wówczas innego pojazdu, tylko autobus. Co ciekawsze - przypadek sprawił, że był to ten sam autobus, co jeździł nim mój tato. Bo przyszły teść odkupił go z POMu w Obornikach Śląskich. Niestety jak nastała era Autosanów H9, a wożenie dzieci "ogórkiem" w szkole stało się niemal nieopłacalne - to odstawiony na bok, po kilku latach trafił na złom. Ale musimy o tym kiedyś też tutaj opowiedzieć :)

Dzięki za odpowiedź. Na nic nigdy nie jest za późno, ale powiem Ci, że nic nie straciłeś nie idąc za fajerę. W dzisiejszych czasach to naprawdę ciężki kawałek chleba. Mój ojciec też nigdy nie chciał, żebym szedł w jego ślady, lecz niestety go nie posłuchałem. Teraz sam odradzam to mojemu synowi. „Pan kierowca” zmienił się w „parobka” ,czar prysnął trochę jak w kopciuszku. Wiem, że czasy są coraz cięższe dlatego chylę czoła tym ludziom, którzy wybrali ten zawód, poświęcając przy tym życie rodzinne. Chociaż dla „zwykłego śmiertelnika” czasami jest to jedyna szansa, żeby jeszcze „jako tako” zarobić. Ja od trzech lat jeżdżę gruszką, i nie zamienił bym tej pracy na żadną inną. Jestem codziennie w domu, jeżdżę ciężarówką, więc robię to co lubię, parzę jak rosną mi dzieci, mam czas na moje hobby, a finansowo nie zmieniło dla mnie się nic (przynajmniej tu w Niemczech). Tego dzieciństwa spędzonego w Krazie to Ci zazdroszczę, bo ja też mam sentyment do tych aut. Co prawda poza przejechaniem, się w wojsku 255B nigdy nie miałem styczności z tym autem, chociaż zawsze chciałem. To jedno z moich niespełnionych marzeń , takie jak przejażdżka bizonem. A pamiętasz może dokąd tata sprzedał swojego Kraza i kiedy ? Wujek mojej żony w Czeszowie miał w latach 90-tych dwa Krazy wywrotki i jednego o ile się nie mylę, kupił właśnie gdzieś z Obornik. Pamiętam kiedyś jak mój tata koło domu babci na poboczu, zakopał się 24t załadowanym Volvo F10 z naczepą..... Usiadł tak na osi, że Ursus 4011 razem z Zetorem 5245 nie mogli go wyciągnąć. Przyjechał wujek Krazem, pogonił traktory do domu, i wziął sprawy w swoje ręce. Kraz grzebał kołami , ale nie dał rady. Na to wujek: -„Poczekajcie, zaraz będę”. Po pół godzinie przyjechał po brzegi wyładowany piachem. Zaczepił, pociągnął, wyciągnął....👍😁 Wtedy to po raz pierwszy poczułem moc Kraza. Dobry pomysł żeby opowiedzieć co stało się z ogórkiem pana Franciszka. Ogórek mojego ojca też został pocięty, krótko po tym jak ojciec dostał pierwszego w Polarze Jelcza PR -110 D Lux. Był to chyba 88 albo 89 rok. Przygoda z autosanami jakoś go ominęła... A szkoda. Pozdrawiam

Widziałem i czytałem ten komentarz już wcześniej, nawet mówiłem o tym tacie - ale widocznie nie odpisałem albo coś się nie zapisało :) Mniejsza o to. Tak, Kraz ma niezłe możliwości - coś o tym wiem, chociaż niestety przy takich akcjach nietypowych to mnie nigdy nie było :( Tato Kraza sprzedał do Trzebnicy - przynajmniej tak pamięta, ale że Czeszów to w sumie też niedaleko - to możliwe, że Twojemu wujkowi. Sam pamiętam, że w latach 90 - to chyba był 96/97 rok- to w Obornikach były 2 Krazy. Miał tato i taty znajomy. Jak był taki piaskowy kolor kabiny to od taty kupił. Jak zielona kabina - to od tego znajomego. Raczej innej opcji nie ma.

Retro TRAKTOR tamten był w kolorze khaki, więc to nie ten od taty. Sprawa się wyjaśniła. Nie szkodziło zapytać.

Jeszcze zapytam taty jutro - bo nie wiem gdzie sprzedawał drugiego Kraza, ale tam były przednie koła takie balonowe.

MrPimper21 również pozdrawiamy Milicz :-)

Bardzo nam miło to czytać :) Zachęcam do subskrybcji kanału i obejrzenia pozostałych filmów :)

Wspaniałe wspomnienia ! :) Dziękujemy za wpis i pozdrawiamy!

@@RetroTRAKTOR Pan Franciszek tak obrazowo opowiedział ten zimowy horror, że wszystko mi się przypomniało i chciałem coś od siebie dorzucić :) Również pozdrawiam cała Brygadę :)

@@pt477 Świetna historia. Mam nadzieję, że -16C było na zewnątrz :)) Moja mama opowiadała mi, że tej zimy wujek wyjął z piwnicy stare rakiety śnieżne i tak chodził po mieście :)

Tak, dlatego udostępniłem na końcu odnośnik do filmu :)

W którejś kronice była pokazana wykolejona lokomotywa w zaspie Od wujka wiem że maszyniści z tej lokomotywy chcieli staranować tą zaspę i tak ich rzuciło że połamali kręgosłupy !

Ależ głupoty z tym odpalaniem przy -10

No ja nwm co ty uważasz za nowoczesne

Misiu Bisi żubr w poprzednich odcinkach się pojawiał ale bez szczegółów

Żubr miał szanse być niezłą ciężarówką ale do konstruowania dorwali się młodzi gniewni i samochód był robiony na łapu capu i na dodatek władza się ciągle wpieprzała. Silnik trzeba było zrobić na wzór silnika z 30 tylko o powiększonych wymiarach i 6 cylindrach zresztą protoplastą silnika 30 był silnik z 7TP to musiało chodzić. Poza tym silnik do Żubra robiła Wola wybitne betony które nigdy nic nie chciały poprawiać, Kolej chciała robić z nimi silniki do lokomotyw ale załamała rece i brała tylko od Cegielskiego i małe z Andrychowa.W Żubrze siadał jeszcze tylny most jak sytuacje opanowano dzięki nowej przekładni o większym module to jak zwykle bywa w Polsce produkcje mostów w Łabędach zawieszono i brano z importu ! :-)(

listonoszpat233 Troche o tych żubrach poczytałem, ale nie znam nikogo osobiście kto by nimi jeździł, w you tube znalazlem nawet filmik z odrestaurowanym egz ale nie wiem czy nie ma silnika sw 680, generalnie ciekawia mnie historie zwiazane z takimi akcjami jakie miał Pan Franek, ten moj znajomy jeździł też jelczem 325i nie raz pozwalam mi poprowadzic;) a historie jakie opowiadał - wystzaly opon, pekniete cylindry i inne przygody jakie przeżył w trasie bardzo przypominają te o ktorych opowida Pan Franek. Pozdrawiam wszystkich czujacych te klimaty.

Franciszek panie kolego sie pisze bo Franek to tak troche nie wypada pisac ,to starszy pan jest i nalezy sie szacunek ....

Spokojnie, mój tato by się o to nie obraził :)

Z Obornik Śląskich :)

Cieszy nas to :) Pozdrawiamy :)

Marek Moryc Pozdrawiamy :-)

adrianc360 zapytam :-)

dziękuje bardzo :) Pozdrawiam :)

Wybacz kolego, ale pytanie wydaje mi się trochę bez sensu. Pan Franciszek opowiadał o doświadczeniach z Ursusami C 4011, a C 360 to nic innego jak 4011 po kosmetycznych zmianach.

zgadza sie ( pamietam C4011 jak dzis ,zreszta jezdziłem nim około roku ) -pozdrawiam ciepło warszawa .......

Ale ropa przymarzła w filtrach :)

Nie zamarzła, tylko się parafina wytrąciła która zakleja filtry. A żarówka, grzeje ropę w zbiorniku, i się parafina nie wytraci, bo jest ciepła.

Jak jest woda w paliwie to też zamarznie ;)

lolekzetor dokładnie tak, 1.6 turbo diesel. :-) widać go nawet na kilku filmach jak ciągnie przyczepę - albo próbuję Supra ze stodoły wyciągnąć.

świetny silniczek kupę kilometrów przejeździłem golfem 2 z tym motorem :)

Dziękujemy za zaproszenie :) Może uda się faktycznie spotkać kiedyś przy okazji - można pisać do nas na p.rychter@retrotraktor.pl :) Pozdrawiamy!

Ja blisko Długołęki.

Może dzięki tej komunie masz tą szkołę i tę kategorię za darmo nie pomyślałeś o tym,zrób teraz wszystkie kategorie to dowiesz się ile kosztują i za którym razem zdasz egzaminy

czop9541 jasne, jest już nagrane i będzie w jednym z kolejnych odcinków :-)

Adrian Wilczek planujemy czerwiec 2017 najpóźniej

Retro TRAKTOR Dzięki za info. Życzę powodzenia przy remoncie. Pozdrawiam.

Retro TRAKTOR Czy masz Zetora Majorka 3011?Jeśli tak to mógł byś nagrać odcinek o nim.Taki sam jak z zetorem super

Nie mam, ale w Klubie mamy 3 sztuki.

Retro TRAKTOR A czy mógł byś nagrać z nim film?

7-8 odcinek

pan, Franciszek sie pisze .

Tady je je originální ŠKODA 706 RTO , ŽÁDNÝ LICENČNÍ JELC, KDO TOMU NEROZUMÍ MUSÍ K DOKTOROVI.

roman svehla tato jeździł Skoda Karosa 706 RTO - 1956r

roman svehla A teraz Skoda to jest Volkswagen. Nerozumi musi k doktorovi.

ŠKODA 706V RTO, ČESKOSLOVENSKÝ AUTOBUS, originál, v polsku s povolením české strany se mohl vyrábět náš autobus a z našich dílů. Žádný jelc, to všechno jen kopie našeho autobusu.

Škoda je pořád ŠKODA, VW nemá 100 % všech akcii. Je to zhruba půl na půl. Škoda byla za socialismu jedinou dobrou firmou na auta z východního bloku. Kde je dnes FIAT P, POLONEZ, JELC, TRABANT,WARTBURG . Nikde, ty nebyly schopný konkurence a tak je nikdo nekoupil a ve výrobě nepokračoval. Jediná ŠKODA měla patentové lití hliníku ,které neměla žádná jiná automobilka na světě. Škodu chtěl koupit RENAULT, naštěstí jí nekoupil. VW dal více peněz . Když se dneska podívám jak hrozné auta vyrábí Renault, tak jsem rád že nekoupil.

bo zdrowie i życie jest najważniejsze a sprzęt to kupa złomu jak się zepsuje to można kupić następne a zdrowia i życia nie kupisz

W tamytch czasach nie było tak jak dziś że jest pełno aut na sprzedaż i zawsze można iść do salonu i powybierać a kiedyś były przydziały a maszyny były drogie

@@staszekgorni797 A zdrowie jeszcze droższe

@@olgiert7550 teraz a dawniej w tamtych czasach było inaczej

Pewności na sto procent nie mam - ale pewne fakty z dziejów rodziny po przeczytaniu książek W.Rychtera się zgadzają. Jednak jeśli tak jest - to pokrewieństwo jest dość dalekie :)

Zmień profilowe, bo się kompromitujesz...

michal890126 Koksowniki się wstawialo

tak jest , pamietam je .... czasami całą noc były na chodzie ,podobnie ursusy .sagany tez ....

Jak z oleju zrobiło się ciasto to tylko ogień pod miską. Inaczej zapomnij że odpalisz silnik.

Sylwester 78/79 :)

​@@RetroTRAKTORJa ostatnio nawet ściągnąłem sobie archiwalną sylwestrową audycję Polskiego Radia z tej pamiętnej zimy. 😊

Grzegorz S ten co się spalił

Tak, sporadycznie tato ciągał przyczepę pożyczaną z innego zakładu, na jakieś kolonie. PO-1. A nawet parę razy zwykłą skrzyniową z plecakami, jak harcerzy tato woził na obozy ;)

@@RetroTRAKTOR Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam:)

Mariusz Birt jest w opisie - 78 /79 rok :-)

Ok dzieki

Skoda Octavia to Niemieckie auto głupie czechy ukradły licencje na Passata!

pšonku máš hlad ???

A co nie gra ? :) Oczywiście ten silnik był przekładką - oryginalnie powinien być silnik RTO.

Janusz zmień nicka bo tylko potwierdzasz stereotypy :-)Silnik produkowany od 66 w Mielcu . zima stulecia koniec roku 78,Ogórki z SW680 produkowane od 74 to co jeszcze nie pasi ?

Tam nie bylo zadnego sw 680 tylko skoda 706 rto 6 cyl. 11. 78 l pojemnosci i 160 km

Mylisz się, bo to wypróbowane metody ;) Przykro czytać takie komentarze, bo jesteś tu osobą anonimową i równie dobrze możesz pisać wszystko :) Pozdrawiam

simon baflo lata 71-81 ty nie masz żadnej wiedzy o odpalaniu sam. Cięż. Żubr gruźlik (a 28) to podstawa przelewanie wrzątkiem z kotłowni dwa razy naładowane akumulatory sprawne świece żar. -25°i chodzi --kopeć do kolektora ssącego . Lata 81 PEKAES jazda po Turcji mróz śniegi na BAK 5l BENZYNY +1l SPIRYTUS METYL -również METYL do układu PNEUMATYCZNEGO + łańcuchy na óś ciąg. I naczepę to co pisze pan Franciszek pełna prawda pozdrawiam