a ja cały czas próbuje przekonać, że to jest fatalny sposób, ale ciężko niektórych przekonaać skoro łatwiej spalić niż skosić czy przeorać :(

Witam ponownie. Potrzebny jest szerszy rozgłos tego problemu. Radio, telewizja,internet, gazety,bigbordy. Trzeba napiętnować morderców. Edukacja, wiyzyty w szkołach takich ludzi jak Pani i Pan Jan. Kropla drąży skałę. Dobrze że są już wysokie kary za podpalenia nieużytków. Może nie powinienem tego pisać, ale moja dawna sąsiadka spłonęła wypalając trawę. Zasłabła, upadła..... Chylę głowę i życzę zdrowia. Najlepszego. Ps.Ta batalia ze zwolennikiem "palenia trawy"- przednia. Może lubi inną trawkę. Dała mu Pani" popalić. "Świetnie. Ale ileż to Panią kosztowało.... Trole są wszędzie. Pozdrawiam. 🌻🐝🐝🐝

@@januszpszczelarz5297 A jednak dyskutowałeś ze mną. Udowodniłem Ci, że jesteś zwykłym, nieokrzesanym, aspołecznym nieukiem. Potem kasowałeś swoje wypowiedzi. Mam jednak zachowane ich kopie. Wkleić coś dla zabawy????

Kręć ile wlezie. Teraz one działają w slow motion łatwiej je nagrać. I masz pewność, że wszystkie to królowe za chwilę, jak wyjdzie pokolenie robotnic królowe schronią się w gniazdach i będą już tylko jaja produkować.

Miło będzie Pana gościć. Pozdrawiam :)

Szkoda mi trzmieli i pszczół ciężkie mają czasy. Ale można im pomagać. Zwłaszcza dbając o siedliska. Pozdrowionka

Nie możemy się już doczekać. Biedne te owady. Oby jeszcze wiosna dała im szansę. Pozdrawiam

No właśnie a koleżanka wczoraj mówiła, ze u niej ziarnopłon daje radę i jest odwiedzany.

Może to latanie "jak pijane" jest związane z tym, że poszukują miejsca na gniazdo i właśnie stąd ten charakterystyczny zygzakowaty lot. Lubią adaptować dziury po myszach, czasem w jakiejś kępie trawy.

@ u mnie ziarnopłonu jak na lekarstwo i do tego w zupełnie innym miejscu niż reszta, bo swego czasu wywalalam na potęgę. To i może przy obfitości reszty owady go nie zauważyły 😂 rozrasta się okropnie, młode rośliny podobno jadalne, więc może resztę zjemy😂 śnieżniki przyciągnęły dziś również latolistka cytrynka i rusałkę pawika. Pragnę zauważyć, że to bardzo wczesny kwiat,u mnie zakwita w trzecim dniu kwitnięcia krokusów, 2 dni przed cebulicą syberyjską. Podobnie zakwita puszkinia. Śnieżniki mam niebieskie (95 procent), różowe i białe. Różowe i białe z cebul, siewki są prawie wszystkie niebieskie ( oprócz jednej różowej). Odcień jaśniejsze niż cebulice. Po kilku latach z kilkunastu cebul mam setki kwiatów, kilka metrów kwadratowych jak dywan, a do tego pojedyncze sztuki w całym ogrodzie. Wiem, że to film o trzmielach, a nie o ogrodzie ozdobnym, ale w tym przypadku można połączyć przyjemne z pożytecznym 😀 moje drobiazgi rosną pomiędzy pieciornikami krzewiastymi, które cięte mocno co roku późno ruszają. Dzięki temu maleństwa mają kiedy skończyć wegetację. Gorąco polecam. Powoli w tym dywanie zbierają się do kwitnienia szachownice kostkowate. Również chętnie odwiedzane przez owady. To dopiero są cudeńka😍 Jak spotkałam dzisiaj panią trzmielicę ziemną latającą pół metra nad ziemią, to faktycznie wyglądało jakby czegoś szukała😂ps. W niebieskich doniczkach to raczej jest puszkinia cebulicowata na mój gust😀

@@kruczek4646 z tą puszkinią, to pech. Bo faktycznie na filmie jest puszkinia. Ale jakoś tak ta cebulica syberyjska siedziała mi w głowie. Ech... trudno chyba w opisie dam znać. Dzięki :)

@ puszkinia cebulicowata i cebulica syberyjska. Puszkin z Rosji i Syberia z Rosji. Można je pomylić😀 ja mam jeszcze oprócz paskowanej również całą białą puszkinię. Takie pojedyncze roślinki, więc chyba są to już egzemplarze z nasion. Może to maleństwo mi się z czymś skrzyżowalo 🤔 w każdym razie i tak teraz nic kompletnie nie lata, bo zimno i pada.Normalnie kwiatki mi się marnują 😂

Przekonujcie tam na poludniu brać pszczelarską do sadzenia roślin pożytkowych. Bo niektórzy nawet paru roślin miododajnych nie posadzą :( Powodzenia!

@ Staram się jak mogę ;)

@@kamilaj.9358 one nie będą atakować, chyba że im się gniazdo zacznie ruszać. Ale pod koniec lata gniazdo samo zamrze. Fajnie móc obserwować je tak blisko :)

Nie atakują.W ogrodzie mam dużo kwiatów i aż miło popatrzeć jak pracują.Murarki u mnie też mają swoje miejsce

To dobra wiadomość ;)

Panie Bogdanie naukowcy, ekolodzy, badania wszystko świadczy przeciwo pana zdaniu. W ziemi gniazdują trzmiele, część z nich dopiero wyjdzie z zimowli. Będą to młode królowe, od których zależy przetrwanie gatunku, mogą nie mieć szansy w ogóle jej opuścić, bo ktoś je usamży. Ginie mnóstwo owadów, ssaków, gadów (część tych zwierząt jest pod ochroną, część jest zagrożona) Na szczęście jest to karalne, może również pozbawić rolnika, który to robi dotacji. Czas tym którzy wierzą w sensownośc tego zmierzyć się, że zabijają przyrodę. Parę linków dla pana www.gdos.gov.pl/wypalanie-traw-szkodzi-i-jest-zabronione bierzwnik.szczecin.lasy.gov.pl/aktualnosci/-/asset_publisher/1M8a/content/wypalanie-traw-szkodzi-przyrodzie-zwierzeta-pala-sie-zywcem-/pop_up www.czystaokolica.wolsztyn.pl/wypalanie.htm

@ "W ziemi gniazdują trzmiele," Wobec tego chciałem się spytać: W jaki sposób ogień może zaszkodzić wszelakim owadom znajdującym się kilkadziesiąt centymetrów pod ziemią, będącym w letargu???? Natomiast co do blokowania procesów fotosyntezy, przenoszenia patogenów na zeschniętych łętach i źdźbłach, wypowiadali się cokolwiek ci naukowcy? Podkreślę jeszcze raz. W zeschłych trawach i łętach oprócz przetrwalników patogenów życia nie ma. Po spaleniu to doskonały nawóz.

A skąd Pan ma informację, że to kilkadziesiąt centymetrów, to jest ledwo pod powierzchnią. W ziemi również gniazdują pszczoły dziko żyjące i one również giną. Proszę wskazać prace naukowe, które podwarzają podane argumenty. www.portalpszczelarski.pl/artykul/1831/wypalasz_trawe_zabijasz_pszczoly_i_trzmiele.html Po pszczole miodnej, trzmiele są najważniejszymi owadami zapylającymi. Wszystkie owady z tej grupy objęte są w Polsce ochroną prawną.

Proszę o wnikliwą lekturę koscierzyna.gdansk.lasy.gov.pl/aktualnosci/-/asset_publisher/1M8a/content/wiosenne-wypalanie-lak

"Kolejnym problemem dla owadów zapylających jest wypalanie łąk. Choć jest to działanie nielegalne, proceder ten w okresie wiosennym na terenach rolniczych spotyka się bardzo często. Wypalanie suchych traw stanowi bezpośrednie zagrożenie dla flory i fauny (zabija trzmiele oraz larwy pszczół samotnic, motyli i innych zapylaczy) oraz niszczy możliwe miejsca gniazdowania np. pszczołom samotnym budującym gniazda w suchych źdźbłach roślin. Wypalanie łąk zmienia właściwości gleby i zaburza interakcje między roślinami a zapylaczami (Carbone i Aguilar, 2017)."