Materiał fajny z poczuciem humoru i koniec materiału prokurator kontra adwokat fajne coś nowego pozdrawiam serdecznie obie panie

Witam, moim zdaniem jeżeli ona od dziecka była nauczona grać jakąś rolę i tak naprawdę zawsze żyła w kłamstwie to bez problemu mogła oszukać wszystkich,mało tego te wszystkie kłamstwa uchodziły jej na sucho i tak naprawdę nigdy nie ponosiła konsekwencji wiec nauczyła się tak żyć i sama wierzyła w te kłamstwa. Moim zdaniem ewidentnie jest winna, może faktycznie doszło do nieszczęśliwego wypadku i łatwo jej przyszło wymazanie tego z pamięci. Dziękuję za podcast i pozdrawiam wszystkich serdecznie 😘

Przepraszam, że w ogóle Cię do kogoś porównuję, ale czuję jakby jaśmin wróciła 😅 i to jest wspaniale ze jest osoba która ma podobny sposób narracji

Dla mnie , Casey to amerykańska ,, matka Madzi " Katarzyna także wiedziała, że ojciec , czy dziadkowie zajęliby się Madzią , a jednak ją zabiła.

Serdecznie witam Hulaj duszo! Bardzo cieszę się, ze moja dusza może hulać z Twoja dusza. Dzień bez Ciebie to dzień bez hulania. Pozdrawiam 😊

Bardzo lubie Was obie, ale kazda z Was ma swoj indywidualny styl, inna energie i najnormalniej w swiecie obawialam sie tego odcinka, ze jednak nie wyjdzie to tak fajnie. Ostatecznie, jak dla mnie, za malo Czarnej Wdowy i przedostatnia czesc - argument za argument niekoniecznie potrzebny. Ta luzna rozmowa na koniec, czy pytania jakie sobie zadajecie bylyby wystarczajace. Ale jak najbardziej daje kciuka w gore 😉Pozdrawiam! 🙂

Witam. Cieplutko obie dziewczyny😁❤️❤️ JULKO💚🍀SANDRO💚🍀 Jesteście super, moje Top ulubione podcasterki🖤💥🖤🔥 Zabieram się za odsłuch🥰

Basen. Niestety ona z domu wyniosła że kłamstwo jest czymś normalnym.

Hulaj Dusza, Czarna wdowa razem do tego odcinek prawie 2 godzinny.. Jestem w niebie! Dziękuję Wam

Skoro niani nie było to kto zajmował się dzieckiem podczas balang matki? Było wspomniane, że czasami dzieckiem zajmowała się niania. Zaczynam myśleć, że dziecko było zostawiane same. W domu, czy aucie. Nigdy nie zapomnę chyba sceny z filmu Bejbi blues, gdy dziewczyna wkłada torbę z dzieckiem do szafki na stacji i nie myśli o konsekwencjach, tylko o realizacji celów. Tu mogło być podobnie. Chciała się bawić, cieszyć życiem jak wcześniej. Dlatego ten tatuaż. Bo odzyskała je. Dziecko mogło umrzeć samo z zaniedbania lub coś zrobiła. Ale jest winna na milion procent.

Dziewczyny, świetny podkast. Oby częściej.

Basen. Super było usłyszeć Was razem. Dzięki za przedstawienie tej sprawy z różnych stron.

Dla mnie Casey i jej rodzina to patologiczni kłamcy. Jestem przekonana że Casey doskonale wie co stało się z jej córką. Zamknęła bym ją na do końca jej życia w więzieniu. Świetny odcinek!

Tak to jest, że czasem takie rodziny z boku wyglądające schludnie, miło i normalnie....to prawdziwa patologia pomieszana z zanikiem wyższych emocji, uczuć. Zakłamanie totalne i brnięcie w to pomimo iż wiadomo, że przecież za chwilę się wyda. Kobieta w ciąży (choćby na tym zdjęciu)...patrzy w oczy pytającemu i twierdzi, że nie jest w ciąży....mamusia tak samo. Dla mnie to ewidentne opóźnienie w rozwoju, jakiś obłęd, brak wyobraźni kompletny. Gdy wiadomo, że wszystko i tak się wyda...to zazwyczaj ludzie nie chcą się ośmieszać i rezygnują z kłamstwa...a w tym przypadku to jakieś ciężko chore zachowania...i z tą szkołą kiedy wiedząc....jadą na uroczystość i są tam pomimo iż wiedzą, że jej nazwisko nie padnie. Ciąża i kłamanie innym w oczy pomimo iż za parę chwil urodzi się dziecko i brzucha nie będzie.....i ta jej praca...każdy by odpadł już w momencie gdyby policjant zaproponował by zawieźć go do jej miejsca pracy a ta do ostatniej chwili brnie w konfabulację. Sorry ale w tak patologicznej i opóźnionej umysłowo rodzinie mogło się zadziać dosłownie wszystko. .....Nawet coś takiego jak wypadek przez nikogo bezpośrednio nie zamierzony....gdzie normalni, przeciętnie przyzwoici ludzie...mający normalne, ludzkie odruchy...nie wiele myśląc...dzwonią pod numer alarmowy. Ktoś tak mentalnie "skrzywiony" jak oni...zamiast dzwonić pod numer alarmowy zaczyna zacierać ślady i po swojemu brną w kłamstwa i konfabulacje. Być może ich choroba jest tak wielka, że sami sobie nawzajem nie wierzą i sami sobie nie mówią prawdy....a jak już zaczną to nie mogą skończyć. Taki hazard...gdzie ktoś uzależnia się od konfabulacji i kłamania. Przerażająca choroba....a ponieważ znam co najmniej dwie takie osoby....wiem, że jest to możliwe.

Basen 👍 Dziękuję i pozdrawiam

Dziewczyny petarda ! Świetna kooperacja !

Jak umarło dziecko nie ma według mnie większego znaczenia. Nie żyło (albo i nie)i zostało zawinięte jak przedmiot i wyrzucone. Mnie to wystarczy żeby uznać tą pustą, egoistyczną dziewczynę za winną.

I podkasty o tej długości to ja lubię.

Opowieści dziwnej treści - specjalność Casey i jej matki.

Zatrzymałam na chwilę bo chciałabym wtrącić, że fajnie by było gdybyś zawsze dodawała próbkę tego o czym mówisz bo właśnie wspominałaś o tym jak matka zwracała się do Casey I było to nadwyraz dziwaczne, ale ja jako słuchacz nie mam pojęcia o czym mówisz, więc króciutki fragment z tym jak matka zwraca się do córki byłby super. A zatrzymałam konkretnie na ojcu, który w czasie działań policyjnych chciał się kropnąć, no cóż z taką rodziną u boku to w sumie wcale nie zaskakujące w sensie nie koniecznie musiał być czymkolwiek winny mogło być wręcz odwrotnie, aż się w końcu namnożyło i wyszło jak wyszło. Oczywiście mógł być także cichym manipulatorem, ciężko stwierdzić.

Nie zgodzę się z Tobą że nie ma co łączyć finansowych kwesti ze śmiercią dziewczynki. Podejrzewam że chęć wyciągania od babci pięniędzy była jednym z powodów skłaniających ją do ukrywania faktu, że dziewczynka nie żyje (choć nie wiem w jakich wtedy była stosunkach z babcią). I jeśli już przy finansach jesteśmy to laska musi być straszną egoistką i ostatnią świnią skoro okradła babcię wiedząc, że jest to z puli przeznaczonej dla jej potrzebującego dziadka. Widać jak bardzo miała gdzieś najbliższe jej osoby, to może się tyczyć również jej własnej córki. Fakt że poprawiała jej czapeczkę na pokoaz tylko utwierdza mnie w tym przekinaniu. Znam kilka takich "opiekuńczych" matek, które np: nakrywają 13 letniego syna kocykim gdy zaśnie, ale nie mają pojęcia co się z nim całymi dniami dzieje. Zgadzam się z osobą która napisała że to taka Katarzyna W. bo takie było moje pierwsze skojarzenie gdy słuchałam tej historii. Pozdrawiam gorąco :)

Super. W końcu obie razem. Zabieram się za słuchanie

Łoo, słuszna długość podcastu 😀

Super podcast! Mam nadzieję, że w przyszłości będzie więcej takich rozmów z Sandrą 💞

Chociaż słyszałam o tej sprawie na innych podcastach to w wykonaniu CARYCY podkastow muszę posłuchać 👍😂💐

Basen. I myślę, że to właśnie basen jest tutaj głównym antybohaterem. Najbardziej prawdopodobne wydaje mi się, że Casey pozwoliła córce wejść do wody, a sama poszła po coś do domu, może by sama się przebrać i coś ją tam zatrzymało. Wydaje mi się, że to taka osoba, która mogłaby na widok np nowego wpisu na MySpace zapomnieć o całym świecie. I w tym czasie doszło do wypadku, córka poślizgnęła się na drabince i uderzyła w głowę albo zachłysnęła wodą... I gdy Casey wróciła, znalazła dziecko utopione w basenie. Zareagowała więc tak, jak całe życie reagowała na różne trudności - ukryła córkę i udawała że nic się nie stało. W końcu robiła tak całe życie, była przyzwyczajona do takiego rozwiązywania trudności, zwłaszcza że rodzice nigdy tego nie korygowali, a wręcz wspierali ją w tych kłamstwach. Dla niej to było niemal instynktowne. A poza tym odcinek świetny, choć po cichu liczyłam na omówienie zbrodni z Camp Scott, zwłaszcza, że w tym roku pojawiły się istotne informacje i serial o tym wyszedł. Chętnie posłuchałabym także o Molly Watson w serii Niewłaściwa Miłość, to dopiero zdumiewająca sprawa!

Wow świetnie jest posłuchać Was obie dziewczyny. Łapka

Ale czad! Uwielbiam duety i często fajnie działają (polecam Mile Higher Podcast), mam nadzieje, ze będzie im więcej!

Dziękuję za długi,szczegółowy podkast.Tego mi brakuje i oczekuję z niecierpliwością następnych. I chociaż wszystkie podkasty Hulaj Dusza jak i inne opowiadają o faktach smutnych a wręcz tragicznych,forma przekazania tych informacji bardzo mnie odpowiada. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam. 😊

Super Wam wyszedł ten duet. Dialog (nie w sensie walki na argumenty - super pomysł! - tylko przy przedstawianiu sprawy, faktów, bohaterów) jest bardzo trudny, i może wyjść fatalnie (patrz:słynny podcast o sprawie Krzysztofa Olewnika, nie będę wytykać palcami, kto i co tam nie zagrało - pewnie dużo z Was kojarzy;))

Super odcinek, świetnie słuchało się rozmowy na temat argumentów i teorii i bardzo cenie sobie takie długie odcinki

Kurde chciałabym, żeby ktoś tak mi pożyczał pieniądze i udawał, że oddałam. Dodatkowo jak oni musieli wierzyć w swoje kłamstwa, jeśli nawet chłopak uwierzył, że może być ojcem jej dziecka. I dodatkowo robili testy DNA. No absurdalna rodzina.

Bardzo fajny duet. Mam nadzieję, że będzie powtórka. Pozdrawiam

Duet. Nie lubię duetów, ale sprawdzę jak wam wyszło. Obie uwielbiam a teraz zobaczmy jak dwie gaduły brzmią.

Rodzina Adamsów kuźwa....

Basen 🏊 super odcinek! Dzięki za gościnię! Taki format raz na jakiś czas to świetny pomysł ✨

Basen//// Super to było słuchanie na dwa głosy! Powtórzcie to znowu💖

Super odcinek! Świetny pomysł z tymi argumentami na koniec, uwielbiam takie dyskusje :D

BASEN ✌️ Dzięki dziewczyny za świetną robotę. Mam nadzieję, że to nie jednorazowa taka sztos robota 🔥💪👋👌👋🔥 i będą kolejne 🤗🤗🤗 Pozdrawiam serdecznie 🙌✋✊😊

Uwielbiam Twoje podcasty. Zapozyczylam wiele z Twoich powiedzonek. Mam nadzieje, ze sie nie gniewasz...Pozdrawiam Sandre!!!!❤❤

Dopiero dzisiaj wysluchalam ten podcasts oczywiscie do konca wiec ,,Basen,,,pozdrawiam,i dzieki jestescie super.

Basen. Zakłamanie w tej rodzinie przerasta Himalaje! Gratuluję specjalistom badającym Casey. Wszystko w normie. Winna na 100% niezależnie chcący niechcący pozbyła się dziecka bez cienia uczucia. Teraz jest detektywem? Może zajmie się polityką? Wróżę karierę. Pozdrawiam

Fajnie wyszło. Pozdrawiam

Basen. Zawsze Was słucham pojedyńczo i bardzo lubię to. Oczywiście razem też było super!! 💞

1:35:10 Łatwo powiedzieć, że Casey nie miała motywu bo wystarczyło oddać dziecko pod opiekę dziadków. Casey to osoba która za wszelką cenę chce dobrze wypaść i nie weźmie na siebie winy oddając dziecko pod opiekę rodziców. Przecież wtedy ona byłaby tą "złą kobietą która oddała własne dziecko". Podobnie jak w przypadku Chrisa Wattsa. Lepiej zgrywać ofiarę niż być potępionym przez społeczeństwo. Nawet kiedy ukradła koleżance pieniądze usprawiedliwiła się w ten sposób, że lunatykowała. To nie jest osoba która przyznaje się do błędu. Nawet jakby dziecko utonęło w basenie i był to wypadek to nie wzięłaby tego na klatę i nie przyznała się, że to wina jej zaniedbania. Znam osobiście osobę z takim samym charakterem i unikam jak ognia.

Basen. Świetny odcinek dziewczyny. Kawał dobrej roboty. Bardzo ciekawy podcast. Znany ale super go przedstawiłyście. Pozdrawiam i dziękuję.

Basen😉Pozdrowionka dla Was🥰

Dziewczyny. Jesteście stworzone do nagrywania razem. Świetna robota!

Zabila.Znam kilka osob w UK, kobiety rowniez, ze po krafziezy, albo naprawde po skrzywdzeniu kogos one wciaz byly szczesliwe, towarzyskie itp To sa inteligentnii psychopaci..

Basen. Uwielbiam długie podcasty. W dodatku super usłyszeć Was w końcu razem. Ale chyba Julia to chyba jednak większa gaduła. Sandra taka spokojniejsza 😁 Fajny format. Mam nadzieję,że ten pierwszy raz nie będzie ostatnim 😉

Zawsze zastanawiałam się kogo z twarzy przypomina mi influencerka Fagata, teraz już pamiętam 😅

No i moja ulubiona Czarna wdowa❤. Uwielbiam czarne wdowy. I oczywiście kojarzy mi się z tym obrzydliwym pająkiem Mam arachnofobię. Ale nasza Czarna wdowę wprost uwielbiam. Powodzenia😊

Dziękuję

Jeszcze nie wysłuchałam podcastu do końca, ale wprost nie mogę się pozbyć pewnej myśli która za pewne przyszła do głowy dużej części słuchaczy w momencie twojego opowiadania, droga Duszyczko. Odnoszę nieodparte wrażenie, że Casey miała coś z głową. Mam tutaj na myśli drobne upośledzenie albo coś w stylu spektrum autyzmu. Słuchając o jej "wyczynach" odnoszę wrażenie, jakby miała na tyle niskie iq aby do końca nie rozumieć powagi sytuacji, albo przynajmniej nie przewidywać konsekwencji swoich działań. Rozumiem tutaj wpływ rodziców, głównie matki, ale co bardziej ogarnięta osoba wie, że prawda, zwłaszcza ciąża czy fikcyjna praca, kiedyś wyjdzie na jaw. Mam tu dobre porównanie. Otóż moja dziewczyna ma koleżanke, która kradła w sklepach. Słyszała nie raz (koleżanka) o takiej służbie jak policja, bo kto nie słyszał, wiedziała o różnych procesach, więzieniu itd, ale była wielce zaskoczona gdy ją złapano i wytoczono proces. I niby wiedziała ze cos takiego jak sąd istnieje, ze kradzież jest zła itd, ale nie docierało do niej, ze to o czym się mówi w telewizji czy internecie to nie bajeczki tylko realne życie i na ogół każdy jest w pewnych kwestiach sądzony tak samo. Nie przewidywała ewentualności ze może zostać przyłapana, jakby to było coś nierealnego, inny świat, historia z serialu czy książki, coś, co jej po prostu nie może nigdy dotyczyć. Jak się dowiedziałam, owa koleżanka miała faktycznie niskie iq co potwierdzało jej uczęszczanie do szkoły specjalnej. Myślę ze coś podobnego mogłoby mieć miejsce u Casey. I zdaje sobie sprawę ze to co opowiadasz Duszyczko to tylko urywek z jej życia, to, co rodzina opowiedziała sama, ale większość elementów pozostaje dla nas nieznana. Wiem także ze Casey była poddawana badaniom na choroby psychiczne i inne tego typu kwestie, ale słuchając o niej miałam przed oczami obraz bezmyślnej (prawdopodobnie nie z jej winy) młodej kobiety, która kompletnie nie ogarnia co się wokół niej dzieje. Normalna osoba pomyśli zanim sklamie że ukończyła szkołę, bo przyjdzie na rozdanie świadectw i rodzina zda sobie sprawę że nie zdała, że pomyśli zanim powie że chodzi do pracy, bo rodzina będzie ciekawa gdzie są pieniądze, że kiedyś to dziecko urodzi i wszystko się wyda. Normalna osoba umie przewidzieć pewne ewentualności i że to co robi ujrzy światło dzienne. Ona natomiast wydaje się żyć w jakimś innym wymiarze, komputerowej symulacji, gdzie to co się wokół dzieje totalnie jej nie dotyczy, hulaj dusza piekła nie ma, mogę robić cokolwiek i potem się będę martwić. Jak już wspomniałam, wiem, że badano ją, ale takie są moje spostrzeżenia. Być może miała od urodzenia niskie iq lub jakąś delikatną, względnie niewidoczną chorobę umysłową, a postawa rodziców - dominującej matki i ojca potakiwacza, którzy wszystko zamiatali pod dywan i odwalali za córkę tylko to upośledzenie pogłębiała. Nie wiem, nie znam tej kobiety, ale słuchają tego podcastu takie spostrzeżenia przyszły mi na myśl.

Cześć! Polecili mi Twój kanał na moim. Coś czuję, że dziś jadąc w trasę odpalę jeden z Twoich podcastów. Drobna uwaga (nie wiem czy już dostawałaś takie info) - polecam mikrofon pojemnościowy, ok. 200 zł, podpinasz do USB, zmieniasz w ustawieniach źródło zbieranego dźwięku, a różnica będzie przeogromna :) Polecam

Wspaniała robota! Gratulacje!

Witam wszystkich. Zmieściłam się w 10 w pierwszych 10 min. Cieszę się. Łapka górę. Ciekawa jestem jak wyszło w duecie.

Ooo, uwielbiam tak długie podcasty. ❤️

Basen :) Omawianie sprawy w duecie było świetnym pomysłem

rozumiem, ze ta niana "pojawila" sie jakis czas przed zniknięciem mlodej. to ewidentny znak na planowanie....

Jupiiii, nareszcie coś długodystansowego 😁

Super pomysl z ta dyskusja na koniec.Bardzo nowatorski pomysl i bardzo ciekawy,pozwala na wielowymiarowym obraz sytuacji,pozwala raczej zadawac pytania niz ferowac wyroki.Gratulacje za pomysl!

Basen 🤗 dziękuję Wam

Witam! Sprawa dotycząca Cessy jest medialna i kuriozalna. Matka dziewczynki podobna do matki Madzi, ale tylko pozornie. Dziewczyna od początku do końca klamczucha, stała imprezowiczka. Jednym slowem matka roku, a sprawa niejasna i niewyjaśniona jest jak na prawdę było i kto przyczynił do śmierci córki, No nie wiem! Jedno jest pewne aniołek nie żyje!!! Kara zbyt niska. Rodzina wiele ukrywa. Sądy USA to inna sprawa. Dziękuję za odcinek i pozdrawiam cieplutko. 🤩Basen

Najgorzej znienawidzona moja sprawa , ale biorę się za słuchanie

BASEN :D Na samym poczatku po włączeniu się Sandry miałam awers do przeskoków z jednego mikrofonu na drugi, bo chyba to właśnie słyszałam - nie znam sie na tyle by określić co było powodem zmiany jakości dżwięku gdy odzywała się jedna lub druga - ale okey, potem sie przyzwyczaiłam i rewelacyjnie sie słuchało :D Możecie na koniec miesiąca robić sobie taką bitwe na argumenty - fajna sprawa :D

thx! basen . . .

Skrajnie nieodpowiedzialna i egoistyczna dziewczyna. Jeżeli tak chciała się bawić i romansować wystarczyło zrzec się opieki na rzecz rodziców lub poprosić ich o pomoc przy dziecku. Okropna historia! Dziekuję za pracę obu paniom 😀❤️basen

Dziękuję. Basen.

Hulaj feat. Czarna, to mi się podoba 😁

🕵️👍🏻 Dzięki Kobitki!!! 👏 Basen

Super że taki długi odcinek

Nie przepadam za wami,ale za ten material nalezy sie wam Oscar i co najmniej dwa kciuki w gory 👍👍😁

Basen Pozdrawiam Was serdecznie 👍🥰

Hej wszystkim:) również uważam że nieumyślnie spowodowała śmierć swojej córki...a z racji tego, iż kłamanie miała we krwii ...cialo probowala ukryć...I zaczęła snuć różne scenariusze by ukryć tragedię...dla mnie osobiście kobieta bez uczuć a przynajmniej najważniejszych ..miłości macierzyńskiej czy empatii :(

Jesteś super babką 😄 dzięki 💓💓💓

Dziewczyny jesteście super !! Taka forma podkastu jest fantastyczna. Pomysł z losowaniem kto za kim - po prostu wybitny! Tak trzymajcie!!

Dziękuję 🍬🍬🍀🍀

Kiedy wspomniałaś o zamiataniu pod dywan, zdałam sobie sprawę, że ta rodzina jest trochę jak rodzina Dulskich z dramatu Zapolskiej. Oczywiście nie pod względem zbrodni, większość się zgadza.

Super pomysł. 😊

Basen. Rozpisze się w wolnej chwili. Super duet!

Basen. Julia wpadła w słowotokowy basen, Sandra już wiele do dodania nie miała ;) Sandro, zrób rewanż u siebie :D Forma na pewno trudna, mimo wszystko dobrze wyszło, podejście po tematu jak zwykle rzetelne. Pozdrawiam Was!

Uwielbiam Twój sposób prowadzenia podcastów i przygotowanie. Natomiast część z gościem odcinka - średnia. Oczekiwałam dyskusji a nie jakby.. czytania z kartki suchych zdań (ze strony czarnej wdowy). Brak interakcji między Wami, nie była to rozmowa ani tym bardziej jakby "rozprawa" z argumentami za/przeciw.

Super że taki długi podkast.Basen;)

Wg mnie dziewczyna doprowadziła do śmierci swojej córki.Byc może nieumyślnie zostawiając ją sama podczas gdy brylowała na kolejnych imprezach. Ta kobieta to patologiczny kłamca więc historie o wykorzystywaniu przez ojca i brata nie powinny być brane poważnie. Trzeba też pamiętać że to dzieki stanowczej interwencji dziadków zaczęto wogole szukać dziecka.

Moim zdaniem jest to rodzina bardzo dysfunkcyjna. Rodzice nie nauczyli przynajmniej córki rozróżniania dobra od zła (źle jest kłamać, a zamiast wyciągać konsekwencje oni szli w zaparte), ewidentnie matka Casey gra tu pierwsze skrzypce. Tworzą utopie wspaniałej rodziny, bez problemów, dopiero po zamknięciu drzwi moze cokolwiek się pojawić. Wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby cala rodzina stała za zniknięciem dziecka, bo jedno kłamstwo w tą czy w inna stronę nie zrobi różnicy. Dodatkowo uważam, że sytuacja była przypadkowa i trzeba było zrobić coś z "ciałem".. może jej wyszukiwania w internecie pokrywają się z całą sytuacją.. na moje oko wygląda to tak, że dziecko bawiło się samo, coś się stało, może utoniecie, może spadło, a może się przewróciło i w coś uderzyło, a wiadomo skazy na pięknym portrecie rodzinnym być nie może, więc trzeba było "zająć się" sytuacja. Casey może nie miała emocji i uczuć, które powinny wystąpić po stracie dziecka, ponieważ została tego wyuczona w domu lub złe wspomnienia zostały wymazane z pamięci ponieważ byla to olbrzymią trauma. Wydaje mi się, że Casey może jest jedną z osób, które się do przyczyniły do tej sytuacji, ale również jest ofiara swoich rodziców.

Oglądałam dokument z jej rodzicami. Na Crime. Ojciec cały czas uważa że córka zabiła. Matka uważa, że córka jest niewinna. Cały czas matka poruszała zdrady męża (wypominała mu w programie to stale). Co do próby samobójstwa ponoć targnął się na życie bo nie mógł wytrzymać sugerowania, że on zabił wnuczkę. Matka utrzymuje kontakt z córką ojciec nie chce. Co do mojej opinie nie uwierzę że matka nie wie co stało się z jej córką 🤦🏼‍♀️

Nie mogę uwierzyć, że ta kobieta nie odpowiedziała za śmierć swojego dziecka. Ten przypadek uczy jednego: można "zgubić" swoje dziecko, można prowadzić własne "śledztwo" , można w końcu zostać złapanym na gorącym uczynku (że od miesiąca, nie wie gdzie jest jej własne dziecko) i dalej udawać, że nic się nie wie. Wystarczy być wiernym swojej wersji. Pamiętajmy gdyby nie reakcja rodziców, nikt by się nie dowiedział o zaginięciu dziecka, a właściwie o śmierci jej córeczki. Można ponieść konsekwencje za utrudnianie śledztwa, za kłamstwa, ale uniknąć odpowiedzialności za śmierć dziecka. Ale to właśnie te wszystkie kłamstwa służyły ukryciu sposobu uśmiercenia swojego dziecka. Przerażające jak mało jest warte życie dziecka, po prostu pojawiła się torba z kośćmi, a mama, która była odpowiedzialna za życie swojej 3 letniej córeczki przez miesiąc łaziła sobie bo klubach, robiła tatuaż, z napisem, że "życie jest piekne" . Ta dziewczynka na pewno kochała swoją mamę i jej ufała.

na player był odcinek o tej sprawie, i matka jej poręczyła za nią, że choć znaleźli chloroform w wyszukiwarce, martwe włosy córki w jej aucie-bagażniku, to matka jej zeznała że ona oglądała chloroform nie córka Case. na koniec powiedziała, wystarczy że nie mam wnuczki... nie chcę stracić córki, podobno dziecko utonęło, bo sobie samo otworzyło drzwi balkonowe na ogród.... masakra

Muszę to napisać bo inaczej wątroba mi pęknie 😅 słucham podcastów zarówno Hulaj jak i Sandry. Ze spokojem zawsze włączam Hulaj bo wiem,że historia będzie przedstawiona ciekawie i jakiś żarcik naturalnie zupełnie wpadnie. Z Sandrą mam problem. Włączam i od pierwszego dźwięku tonacji głosu mam "auć" prosto w bębenek. Intonacja jest dla mnie ledwo do zniesienia. Czasami na głos poprawiam Sandrę (jak poprawnie powinno być zaakcentowane dane słowo). Dykcja ledwo do przeskoczenia. Nie komentowałam bo pomyślałam,że może dziewczyna tak ma i nie chcę się czepiać. I tu jeb, słyszę Cię Sandra u Hulaj i jedziesz pięknie, płynnie,naturalnie. Trochę szok dla mnie. Nie wiem czy tylko ja to dostrzegam i absolutnie nie chcę sprawić Ci przykrości. Może natomiast zwrócisz na to uwagę i sama dostrzeżesz różnicę. Dzisiejsza sprawa opowiedziana perfekt a na koniec dodam,że za mniej dowodów ludzie lądowali za kratami na dożywocie więc tutaj naprawdę Casey miała więcej szczęścia niż rozumu.

Super❤️

Basen. Świetny podcast!

Gdyby Casey była tak wspaniałą mamą, to wszczełaby alarm już tego samego dnia, kiedy dziecko zniknęło. No, ja bym tak zrobiła w przypadku mojego potomstwa.... policja i tyle ... A może jednak nie jestem przykładną mamą ?

Faktem jest, że Casy najprawdopodobniej widziała swoją córkę po raz ostatni. Nie było niani, bo taka osoba nie istniała, miesiąc czasu "szukała" dziecka nie informując policji. Czekając, aż dziecko się rozłoży. Nieistniejąca niania porwała jej dziecko, a w aucie śmierdziało zwłokami.

Cindy dźgała go kijem żeby zmienił pracę, a George miał kija w pewnym miejscu 🤣🤣🤣

Jeżeli żadna niania nie istniała, czyli że malutka dziewczynka zostawiana była sama podczas np gdy jej matka balowala (mam na myśli przed zaginięciem).

Basen. Na całym świecie sa wyrodne matki , ostatnio we wloszech " mamusia " zostawila na pewna smierc kilkumiesieczna coreczke na 6 dni sama w lozeczku w ponad 40 stopniowych upalach , i pojechala do fagasa

No słyszałam już tą historię, ale Ty przeszłaś samą siebie. Mimo, że jest to oczywiście okropna sprawa, to śmiałam się w głos jak opowiadałaś o tym szukaniu jej miejsca pracy. No ta dziewczyna powinna być przebadana przez specjalistów.

Basen Super podcast 👌👌👌

DZIEKUJE Milo spedzony czas