Bardzo mi miło, że przydał się materiał. W Arnak zawsze dobrze się bawimy jak gramy i dlatego, im więcej poznaje tą grę tym lepiej :)

Postaram się, dzięki! ;)

Dzięki! Arnak jest super, ale trochę tych zasad jest do wytłumaczenia :P

Bardzo dziękuję za komplement, w sumie takie zawsze jest założenie moje, aby można było od razu grać :) Zatem super

Mam nadzieję, że wszystko podczas gry wam poszło gładko :) Zawsze warto sobie przed grą i po grze obejrzeć / przeczytać instrukcję. I wtedy wiele kruczków lubi wychodzić :)

Bardzo się cieszę, że się podobało :)

Dziękuję :)

Proszę bardzo :D Cieszę się bardzo bardzo, że się przydało :)

jedynie nie powiedzial Pan co zrobic z tymi małymi kartami z brązowym trojkątem z tyłu, Doczytałem że to do gry jednoosobowej.

@@majama72 Dzięki za zwrócenie uwagi. W przyszłych filmach postaram się zaznaczać, które elementy można odłożyć do pudła bo są częścią jakiegoś wariantu :) Dziękuję za feedback :)

Z gier na Marzec Grania w Chmurach to Horrified omówiłem ostatnio :) Bardzo dziękuję :)

W sumie to, że wychodzi dodatek było bodźcem, aby zrobić Arnak :) Dodatki zawsze fajnie odświeżają zainteresowanie danym tytułem. Arnak i Diuna Imperium faktycznie są podobne pod tym względem, że są to gry hybrydowe - masz trochę umieszczania robotników i trochę budowania talii (ale nie tak dużo jak w niektórych grach). Różnice bym powiedział są takie: W Diunie Imperium masz więcej negatywnej interakcji (co rundę toczycie konflikty o nagrody i czujesz, że grasz PRZECIWKO innym graczom). W Arnaku ta interakcja ogranicza się jedynie do podbierania sobie pól i kart (i ewentualnym wyścigu na ścieżce badań). Arnak trochę większy nacisk kładzie na budowanie silniczka - podczas pierwszych rund nie dzieje się zbyt wiele, ale im dalej w las tym więcej akcji robimy. Pod tym względem gra w Arnak raczej przyspiesza a w Diunce raczej ma stabilne tempo (tylko stawki się zwiększają) :). No i klimat, czy wolisz Sci-Fi czy Eksploracji Dżungli. To drugie na pewno jest atrakcyjniejsze dla osób, które nie maniaczą bardzo w gry :) CO do trybu solo/ dwuosobowego w Diunce, grałem chyba z 12 gier solo i bardzo sobię chwalę. W dwóch nie miałem przyjemności zagrać jeszcze. Ta kontrola dodatkowego gracza w sumie polega na dobraniu karty, umieszczenia tam ludka no i wysłaniu żolnierzy (jeżeli mocna). Zatem ruchy graczy wirtualnych idą bardzo szybko, raczej służą za "przeszkadzacza" i jako licznik czasu, jaki nam został (bo jeżeli nie zepniemy pośladów to mają oni prostą drogę do zwycięstwa bo co chwilę dostają jakieś rzeczy, które zamieniają na punkty). :) Uf, no to się rozpisałem. Pozdrawiam serdcznie!

Oczywiście, zawsze dobrze pograć najpierw w podstawkę by potem móc w ogóle ocenić czy dodatek zmienia coś na lepsze w naszym subiektywnym odczuciu. Na pewno też o wiele szybciej się nauczyć gry, kiedy wszyscy startują z tego samego punktu. Liderzy są super ale na pewno komuś kto gra badaczką ciężej byłoby się uczyć obserwując grę kapitana czy sokolniczki. :) Podstawowa wersja i tak jest kompletnym i super produktem :)

Tło nie ma znaczenia