Haha, dzieki;)

Dzieki;)

Dzieki serdeczne:) pozdrawiam rowniez cieplutko:)

swietne podsumowanie;) dzieki i pozdrawiam serdecznie;)

Nie ma Rosji obok, się za to są Chiny...

@@micheasz To prawda. Z powodu Chin Australia zmienia teraz całą doktrynę obronną, inwestując w duże okręty podwodne, aby nie pozwolić na przecięcie szlaków komunikacyjnych, co byłoby dla niej wyrokiem śmierci. Nie napisałem tego wyżej, żeby nie było zbyt na poważnie, ale co prawda, to prawda

Czyli z promocjami w Biedrze (2 + 1) wychodzi to samo 😂

Bójcie się wlasnych polityków, takich Radków Sikorskich i innych Kamyszy bo jak będą tak dalej szabelką machali i i w ziemię wcierali to mogą być marne konsekwencje. Już to kiedys przerabialśmy, nasze elity wojskowe miały nie oddać guzika od munduru, a pozniej tak śmigali przez granicę, że pewnie guzika w rozporku nie było czas i zapiąć. Zastanawia mnie to uporczywe przeliczanie wszystkiego na wszystko, wyjątkowo mało miarodajne! Te 200-300% to po prostu głupota. W całym świecie "zachodnim" obserwujebsie masowe, niespotykane wręcz w takiej skali zubożenie społeczeństw, które nawet za czasów PRL było czymś niespotykanym. Posiadanie własnego M mogło być wyczekiwane, ale napewno nie nieosiagalne. Obecnie mamybdoczynienia z pokoleniami, które dochodzą do wniosku, że nigdy nie będzie ichbstac na posiadanie własnego kąta. Wynajem stał się sie rowniez koszmarem ze wzgledu na absurdalny brak podazy, ktory winduje ceny mieruchomości do niebywałych poziomów. Ludzie ustawiaja sie w kolejki jak za kabanosami w PRLaby dostacć się na listy mogacych dokonać inspekcji. Mała różnica polega na tym, ze ci* ktorzy nie załapali się kabanosy w PPL-u moglli zadawolic sie pasztetową, w obecnych warunkach nie znalezienie mieszkania moze z automatu oznaczac przeprowadzkę pod namiot do parku. Z relacji znajomych sytuacja w Kanadzie jest o wiele bardziej dramatyczna. Wiele z Kraków Zachodu doszlusowalo do najgorszych "osiągnięć wielkiego brata , USA. Koszt zakupów niesamowicie wysoki, a do tego brak mieszkań bo wpuszczono cala masę legalnych imigrantow, w dużej części są to studenci. Zyje sie trudniej niz kiedykolwiek . Mała korekta, w Australii obowiązują dwutygodniówki, a nie tygodniówki. W Australii mieszkam od 43 lat.😊

Nie chodzic tylko o to Ile zarabiasz w zyciu, ale co/kto Cie otacza, gdzie zyjesz I jaki jest sttl twojego zycia.

Kazdy w zyciu szuka szczesciai je znajduje w czyms innym: jedni w pieniadzu, inni w rodzinie, ludziach, jeszcze inni w przyrodzie,a inni w hobby czy stylu zycia. Dlatego tak wiele roznych opinii:)

Założenia "Klubu Rzymskiego" osiągają swój cel. Chcieli psychopaci "Zero growth" to mają. Niestety ludzie żyjący codziennością nawet nie zdają sobie z tego sprawy, że to planowane działanie. I to jeszcze nie koniec.

Dokładnie ❤

Zgodzę się.. pracuję w IT dla jednego z największych banków na świecie, dziś mnie stać na chatę bez kredytu i nowego Lexa, podczas gdy podczas wizyty w USA koledzy na podobnych pozycjach ledwo wiązali koniec z końcem. Podsumowując: nie jest tak źle w tej Polsce.

No tak. Oni brali pod uwage kilka tysiecy wyplat i tylko srednia z tego. Ale przynajmniej jakies dane sa:)

Australijskie Biuro Statystyczne podaje mediane zarobków. W 2023 roku było $1300 na tydzień. Wzrost o $52 (4.2%) do roku poprzedniego.

@@arturrakoczy1516 Z jakiej puli zarobków, cały zbiór danych czy w oparciu o 1000 czy 2000 zarobków. Tutaj jest haczyk. 20 lat temu większość pracy była na pełny etat tzw. full time permament a teraz na śmieciowe umowy i to ciągle wzrasta, trend jak w Polsce i innych krainach.

Ojej bardzo mi milo, przeogromnie dziekuje za mile slowo:) to teraz rzadkosc, ludzie raczej chca dowalic drugiej osobie niz cos milego powiedziec:) pozdrawiam serdecznie:)

;)

Tak tez powiedzialam i podalam dokladnie jak obliczac podatek:)

Jasne. To prawda. Dlatego trzeba wiedzieć czy wyjeżdzasz na emigrację zarobkową zagranicę zeby zarobić kokosy $$$, pracować 100 godzin w tygodniu i wrócić do Polski czy wyjeżdzasz żeby ułożyć sobie życie w danym kraju. Australia jest nowoczesnym komunizmem, gdzie nie opłaca się pracować ekstra godzin/dni bo podatek od pracy jest wstanie zjeść niemal połowę zarobku.

@@arturrakoczy1516 👍

Witam, dzieki i pozdrawiam cieplutko:)

Roznie bywa. W Australii widze troche pozawyzali w niektorych zawodach, ale niby to oparte na oficjalnych statystykach, wiec sama nie wiem.

Tak. Tez mi sie wydaje za packer za ponad 9 Ty's to troche duzo. Sprawdzalam ogloszenia o prace I placa max 98000 rocznie.

taki kanal;D ale wlasnie mylisz sie. pare razy pokazywalam vlogi z naszego zycia codziennego- jak np. jechalismy w ciekawe miejsca, wiec pokazywalam jak nasz dzien wygladal-kazdy inny, jak jechalismy z dzieciakami na pare dni na poludnie stanu Qld i te odcinki mialy najmniejsza ogladalnosc. ludzi nie interesowalo co robilismy w trakcie dnia jak jechalismy na poludnie, co i jak zwiedzalismy, jak chodzilismy po knajpach, itp. czyli normalna duza czesc naszego zycia plus ciekawe widoki i informacje i najmniej ogladniec, wiec na tej podstawie decyduje o tematyce vlogow. krece to co sie oglada. pusicilam kiedys nawet 2 odcinka ze zwyklego dnia ze mna i tez srednie zainteresowanie. wiec po prostu nie mam takiej publicznosci, ktora by ogladala moje codzienne zycie, a poza tym baaaaaardzo trudno sie nagrywa (w moim przypadku) jak sie ma 2 malych dzieciakow, wiec ciezko jest sie zorganizowac, a ja jakas obrotna daily vloggerka nie jestem, zeby sobie poradzic z dzieciakami i kreceniem. ale szczerze myslalam o tym, bo juz ostatnio mi pare osob wspomnialo, zebym cos nagrala z dnia codziennego. zobazcze, moze da sie cos zorganizowac...bedzie troche trudno, ale sie postaram. natomiast jak widzialam z wczesniejszych vlogow-raczej takie odcinki nie mialy na moim kanale wziecia;) bylismy teraz w Yeppoon na takim luznym wypadzie i wlasnie stwierdzilam, ze takiego ala daily vloga z naszego wypadu nagram, wiec moze go wypuszcze w przyszlym tyg. i zobaczymy jak sie sprawdzi;)

Każdy lubi to co lubi. Noe idzie dogodzić każdemu.

Noe kazdemu odpowiada, ale wielu ludziom tak:) ja mam do Australii wiele zastrzezen, ale tez za wiele rzeczy ja kocham:)

@@Wa15978 ja nie wiem jak jest teraz na prawdę. Na całym świecie duże zmiany. Gdzie tu uciec?🤔

Zobaczymy jak bedzie...

Już pokazali w czasie " pandemii " jacy są silni psychfizycznie. Rząd im wprowadził zamordyzm jak w Chinach Ludowych i siedzieli cichutko

Dokladnie, warto znalezc miejsce dla siebie i okolicznosci i je doceniac:) poza tym kazdego cieszy cos innego: jedni laduja kase i oszczednosxi w wystroj domu, inni w wyjazdy, wycieczki, wakacje, a inni w edukacje i kazdy powinien byc zadowolony z tego co go uszczesliwia, bo raczej nie dansie miec wszystkiego, chyba, ze jest sie bilionerem;)

Za miliony dolarow nigdy nie chcialabym zyc w zimnej, narzekajacej Polsce. Jasen, ze trzeba sie cieszy z tego co sie ma jak nie da sie tego zmienic, a jak sie da to do dziala..SA fajniejsze miejsca do zycia niz Polska.

Dokladnie:)

Ale to sa srednie- czyli wzieli i najnizsze i najwyzsze zarobki i podzielili:)

@@martynarev Acha czyli mediana ...No może życie nie jest zbyta tanie w Australii ale pogoda i piękne widoki rekompensują pewne braki. Chociaż w rankingu miast na świecie korzystnych do zamieszkania trzy miasta Australii: Melbourne, Sydney i Brisbane znalazły się w czołówce, w tym Melbourne na czwartym miejscu a Sydney na piątym, więc chyba nie jest tam aż tak źle 😄

Wlasnie zalezy komu na czym zalezy. Jak dla mnie tropikalne Australia ( czyli srodkowe wybrzeze stanu QLD) jest cudowne (przyroda, pogoda, widoki) i rekompensuje wszystko:)

Tak tez myslalam:)

Niestety....

Tak, dokladnie, zdaje sobie z tego sprawe. Zreszta tak bedzie z wieloma zawodami. Dlatego tez podalam oficjalne dane jako punkt startowy do odniesienia:) pozdrawiam serdecznie:)

Tak. Raczej nikt nie chce o tym gadac i ryzykowac. Ale niektorzy dodatkowo robia tzw. CASH JOBS po pracy:) np. Kafelkarz oficjalnie zarabia, ale w weekend od czasu do czasu dorabia i placi sie mu gotowka, ale to zazwyczaj temat tabu zauwazylam.

Generalnie trudno o "cash jobs" w AU chyba że pracujesz dla siebie lub masz konktetne znajomości. Natomiast nieRZĄD pracuje pełną parą nad "Cashless Society" więc i to zostanie ukrócone lub przejdziemy ma handel wymienny.

Ten odcinek musialby miec 2h jakbym wszystkie szczegoliki wymieniala. Mowilam wyraznie, ze podaje srednie i w screenshotach widac, ze sa to srednie podstawowych stawek- bez nadgodzin, bez dodatkow.

@@martynarev tak ale to robi roznice, pielegniarki w AU sa najlepiej zarabiajacymi na swiecie

Nie wiem jak w Perth ceby sie maja, ale to wszystko zalezy od statusu zycia i czy jest sie samemu czy z rodzina i czego ile sie chce kupowac i czy chce sie podrozowac i jak. Przezyc sie da, ale na niskim poziomie i to samemu:)

Powodzenia jak z to będziesz musiał wynająć mieszkanie i opłacić wszystkie rachunki.

Tez tak mysle:)

Wszedzie jest przecieknie jak sie nie ma kasy, ale w cieple lepiej niz w zimnie

Dokladnie:)

​@@marcinakamartin619Nie no super 30 stopni. Żyć nie umierać w piekarniku.

Wiem:/ niestety takie dane oficjalne tylko mialam:)

@@martynarev ale Twoja ocena sytuacji jest i tak poprawna. Podobnie wygląda sytuacja w Norwegii.

Plaza to niemal moj ogrod i tam jest mi najlepiej. Plaza, palmy, tropiki- to moja Australia i taka ja kocham. Ja akurat Melbourne czy Sydney nie uwazam za kwintesencje Australii. Moim zdaniem przereklamowane i z wyobrazeniem o Australii pod wzgledem fauny i flory i pogody maja malo wspolnego:) coraz wiecej ludzi tez wyprowadza sie z Melbourne czy Sydney wlasnie do tropikow:)

Zejdz z plarzy i nie opowiadaj głupoty o tych zarobkach bo to są tylko statystyki a to jest zawyżone co najmniej o 30 do 45 procent

"Plaza" przez "z" a nie "rz". Kazdy dobiera sobie takie tlo jakie chce:) moje tlo to plaza:) czy sie komu podoba czy nie:D

​@@Wa15978 O jakich głupotach prowadzącej mówisz? Czyli uważasz że oficjalne dane ABS to głupoty? Jezeli średnia zarobków to ok $1880 a mediana $1300 to czego nie rozumiesz? Skoro Waldek wie lepiej ile kto zarabia, to niech upubliczni swohe wypociny to gospodarz kanału może sie posiłkować twoimi danymi. Wiesz wogóle co to średnia i mediana? Jeżeli nie, to zachowaj swohe emocje dla siebie. Jeżeli dalej uważasz ze to głupoty, wysil sie i napisz kto ile zarabia - średnio a nie ile np. Waldek...

Podaje oficjalne dane: minimalne i srednie zarobki

Facet... Masz rację. Ale albo jesteś ignorantem albo nie słuchasz ze zrozumieniem. Odcinek nie jest jaki Tradie ile zarabia tylko jaka jest średnia zarobków wg oficjalnych danych

Dziekujemy za podzielenie sie swoja historia:) kazdy swoje przezyl na emigracji. Nie jest latwo:) kazde czasy maja swoje plusy i minusy:)

Nie wiem:/ mozesz sprawdzic na DEPARTMENT OF TRANSPORT com.au lub gov.au moze wyskoczy. My tak sie dowiedzielismy, ze Polskie prawko na samochod akceptuja i nie musielismy egzaminiw zdawac tylko wydali nam australijskie na podstawie polskiego

Nie zgodze sie, ze optymistycznie to przedstawiam. Pokazalam koszty zycia w Australii w paru poprzednich odcinkach, zeby pokazac rowniez wydatki- nie tylko zarobki i podsumowalam to wszystko moim komentarzem, ze nie jest bajkowo. Wiec absolutnie nie zgodze sie, ze optymistycznie to przedstawiam

I to jest cała prawda

I ci muszą żyć z własnych środków na emeryturę.

I po 40 latach pracy musisz żyć ze swoich środków

@@Wa15978Płacenie emerytury komuś, kto ma za dużo, wydaje się być niepotrzebnym rozdawnictwem. Dodam tu jeszcze, że do życia w każdym kraju trzeba być przygotowanym, jeśli ktoś nie jest, pozostaje na dole stratyfikacji społecznej, bo trudno mu się podźwignąć. To przygotowanie, to niekoniecznie bycie informatykiem. Jakiś elektryk czy hydraulik może w Australii prosperować całkiem dobrze. Kopalnia, także odkrywkowa, tu w Australii, to dwunastogodzinne zmiany, dzień lub noc i kurz wszędzie obecny. Zarobki w Australii, na tle innych krajów, nie są wcale niskie. Poza tym, Australia to wizualnie i klimatycznie atrakcyjny kraj do życia. To dla tych, którzy nie mieszkają w jakimś Melbourne czy Sydney tylko dlatego, że ich tam przywieźli. Ja mieszkam w Townsville i nie zamienił bym tego miasta na nic. Na upartego mam tu Capocabanę i Corcovado, a cuba librę mogę sobie sam wymieszać. Egzotykę mam na miejscu. Poza tym Australia to kraj duży, czysty i z czystym powietrzem. Uniknięcie mieszkania przy ruchu ulicznym nie jest tu trudne.

Zmuszali, ale mnostwo osob sie sprzeciwila i nie zaszczepila, bo wiedzielismy jakie mamy prawa i jak legalnie mozna sie sprzeciwic:) my bylismy na wszystko przygotowani, ale w zyciu bysmy sie nie poddali:)

Leganie nie mozna bylo sie sprzeciwic.Australijczycy w tym czasie byli wyjeci spod prawa.