U mnie w rodzinie to nie do pomyślenia jak można dać komuś od tak zwierzaczka. Ale wyjątkiem jestem ja, dostawałem już ptaszniki, skorpiony a także żółwia. Na święta dostanę jaszczurki. Dlaczego? Gdyż to ja sam proszę i podsuwam pomysł na mój prezent i jest to moja świadoma decyzja, do tej pory moje pupile mają się dobrze. Na 10 urodziny dostałem malutkiego żółwika od mamy i taty, do tej pory go mam a zaraz będę miał 20 lat. Można normalnie? Można. Szkoda że ludzie są głupi i nie mają zielonego pojęcia co i jak ze zwierzętami :( kiedyś miałem sytuację że jakiś mały gówniarz chciał wyrzucić pająka(bo miał być kurwa niebieski! - tak powiedział, a koledzy mówili że wygląda jak gówno i jest mały) wyrwałem go więc mu z rąk i strzeliłem przez łeb, ryk i płacz i histeria. Powiedziałem że go zabieram jak tak gada i miał mi dać numer do swojej matki, dostałem go i zadzwoniłem mówiąc co się stało. Jaka oburzona była, zaczęła mnie wyzywać że na policji się znajdę i dostanę od niej po ryju. Powiedziałem że zapraszam i ostatecznie przyszli też moi koledzy co akurat szli. Wstawili się za mną i sprawa wyszła tak że miałem rozcięty łuk brwiowy a gówniarze się śmiali, wyrwałem jej terebkę i wrzuciłem do wody. I tak najważniejsze jest to że zwierzak ma u mnie dobrze(to gatunek i tak silnie jadowity i bardzo bardzo szybki). Ja nie wiem czemu ludzie są takimi debilami.