W tej wypowiedzi chodzi o to, że dzieci mają tak jakby niebinarny status w społeczeństwie, a to nie jest równoznaczne z tym, że się identyfikują jako osoby niebinarne.

Nie da sie tego potwierdzić w 100%, tym bardziej gdy mówimy o produkcjach Pixara, czyli studia znanego z tego, ze bardzo kompleksowo podchodzi do tworzenia światów w swoich animacjach. Czy zrobili to w taki sposób, aby rozróżnić postacie czy dlatego, że tożsamość emocji zmienia się w czasie? Tego nikt nie może być pewny na tym etapie, ale też dzięki temu można tworzyć różne hipotezy (mniej lub bardziej prawdopodobne) i ta "nasza" jest po prostu jedną z nich.

No właśnie u Jordana to nie jest takie oczywiste, ponieważ w krótkometrażówce "Riley's first date" jego Odraza jest dubbingowana przez kobietę. Natomiast emocje koleżanek Riley w 2 części mają tylko takie same fryzury, co de facto nie musi znaczyć, że wszystkie są kobietami. Nie wszystkie też się tam odzywają, wiec trudno jednoznacznie potwierdzić, jaka jest ich tożsamość.

XD

O ile dobrze pamiętam to było właśnie gom jabbar?

xD

Co do pierwszego akapitu: Jasne, mówimy o tym w filmie, ale konflikt jest też dodatkowo narzucany w Hogwarcie systemowo, przez PUNKCIKI itd, co daje razem jeszcze gorsze combo . W kwestii fanów itp: Fani zostają fanami domów z bardzo różnych powodów, często łączących się ze sobą: - uwielbienie dla bohaterów (a nawet samych aktorów, którzy np. nam się podobają), - przyjemne, pośrednie skojarzenia (np. Ravenclaw - fajne zwierzęta), - przedstawienie domu w danym medium (książki, filmy, gry), - tak jak mówisz - słuszne zdaniem fanów założenia domu, jego idea i cechy - i pewnie jeszcze inne rzeczy, w przypadku Slytherinu byłoby to bardzo popularne w popkulturze uwielbienie antagonistów, czarnych charakterów itp. (z czego to wynika to już dłuższy temat) O rasizmie Slytherinu i jego założeniach: Dla mnie serio z tych 3 wymienionych przez Ciebie cech Slytherinu tylko spryt jest jednoznacznie pozytywny, ambicja jest powiedzmy nacechowana neutralnie, a lojalność jako wartość sama w sobie to dla mnie jakiś nieśmieszny żart. I właśnie ta cecha, która ma być wartością samą w sobie, prowadzi w dużej mierze to tego ich rasizmu. ""Stawianie wyżej czystej krwi i oddzielenie się od mugoli może i brzmi strasznie, ale kiedy przyjrzyjmy się reakcjom mugoli na czarodziejów to powoli nabiera to kolorytu."" Brzmi strasznie i jest straszne. To i to co piszesz dalej jest dla mnie jasne, tylko że - to nie jest wytłumaczenie xD. Jasne, można zrozumieć dlaczego oni tacy są, ale to nie zmienia faktu, że to jest beznadziejna i szkodliwa postawa. Nie, utrzymywanie sztucznego muru między dwoma grupami nigdy nie jest dobrą opcją i chyba w historii naszej mamy na to masę dowodów. Szczególnie, że dzieje się to kosztem jednostek na granicy, np. czarodzieje półkrwi, mugole lubiący magię, czarodzieje, którzy nie chcą czarować itd. BTW - co w sumie ma REALNIE wspólnego utrzymywanie 100% czystości krwi i bezpieczeństwo czarodziejów jako społeczeństwa? Przecież to wszystko brzmi jak gadka jakiś narodowców, którzy nie chcą wpuścić (ze strachu, przez stereotypy itd) do Polski kilku tysięcy osób uchodźczych.

@@einar657 lojalność swoim bliskim, przyjaciołom czy rodzinie to jakiś nieśmieszny żart? Okeeej Co do uprzedzeń na tle czystości krwi, ja ich nie popieram. Ja tylko podaję przykład innego powodu niż „haha, eksterminacja mugolaków go brrr”. Łatwiej nam oceniać takie decyzje z perspektywy historii, których już doświadczyliśmy. W świecie czarodziejów nikt nie wie do jakich skutków doprowadziłoby wyjście z cienia czarodziejskiej społeczności. Z punktu widzenia logiki bierność i unikanie spojrzeń jest wręcz najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Czy popieram bierność? Nie. Ale ona jest formą unikania potencjalnie tragicznych konsekwencji. Kiedy jesteś w nocy w lesie i usłyszysz krzyk o pomoc, pobiegniesz jak głupi w to miejsce czy raczej instynktownie zostaniesz przy swojej bezpiecznej i nieznanej dla potencjalnego zagrożenia pozycji? Jeżeli dla ślizgonów bezpieczeństwo najbliższych jest wartością nadrzędną, to chyba zrozumiałe jest takie postępowanie. To że przez lata wyewoluowało to do cech takich jak megalomania to już negatywna wypadkowa na rzecz fabuły opowieści. Ktoś musiał być zły w tak długiej serii. Porównanie Slytherinu do narodowców uważam za wyjątkowo przestrzelone. To czarodzieje są mniejszością, nie mugole. To czarodzieje są imigrantami, a mugole narodowcami. Gdybym był imigrantem, ominąłbym Polskę. Wiedząc jakie zagrożenia czekają na mnie w tym kraju, zdecydowałbym się od niego odseparować i lecieć na zachód. Zupełnie jak Ślizgoni unikający mugoli, będących potencjalnym zagrożeniem Prowadząc kanał podcastowy, dyskusyjny wręcz, polecałbym bardziej otwarte perspektywy i przyglądanie się zagadnieniom z kilku perspektyw. Być może jest to miejsce do wyrzucania Waszych myśli, okej. Ja tu trafiłem przypadkiem i sam kanału nie mam, ale dyskutować lubię. Najbardziej z osobami o przeciwnych do moich poglądów. A gdy mają te same poglądy stawiam się po drugiej stronie i kontrargumentuje własne zdanie. To bardzo rozwija. Pozdro

@@einar657 to nie Ty w filmie mówisz o poczuciu przynależności do Ravenclaw? Czy to nie Krukoni cechowali się otwartością umysłu? Gdyby chodziło o inteligencję z punktu widzenia nauki i czytania książek to Hermiona byłaby w tym domu. Ale miała zbyt sztywne ramy myślenia właśnie

@@doriankrzebietke5518 szczerze mówiąc nie wiem czemu wjeżdżają tutaj nagle jakieś ukryte ad personam sugerujące, że mam zamknięte perspektywy i że nie potrafię dyskutować xD jakbyyy wymieniliśmy jak na razie swoje zdania, skomentowaliśmy nawzajem podejścia do sprawy i jesteśmy w trakcie dyskusji jak mi się zdaje xd. Nasz kanał polega m. in. na tym, że myślimy sobie o jakimś nurtującym temacie (owszem, z różnych perspektyw), mówimy swoje mniej więcej końcowe zdania na ten temat i zapraszamy do przemyśleń i dyskusji. Tak w skrócie xd Też mam Ci zarzucić braki w Twojej perspektywie, bo nie dostrzegasz patologii Slytherinu, o którym mówimy? Chyba bez przesady, to byłoby niemiłe

@@doriankrzebietke5518 co do lojalności: tak, lojalność jako fundament, podstawa, postawa wejściowa itd. nawet wobec rodziny to dla mnie nieśmieszny żart. Lojalność jest super jeżeli jest wynikową innych czynników, takich jak miłość, przyjaźń, wspólnotowość itp. Nie kiedy jest założeniem samym w sobie, będącym przed tą miłością, przyjaźnią, wspólnotowością. A tak jest w przypadku Slytherinu i ogólnie tych zasad/ cech domów Hogwartu, to są rzeczy dla tych domów fundamentalne, a nie wynikowe.

Nie wiem czy wskazane są aż tak skrajne emocje (miłość i nienawiść w sprawie domów w Hogwarcie xd), ale rozumiem xD. Za Gryffindorem też nie przepadam, więc pozostaje mi zapytać - co przekonuje Cię i za co cenisz Slytherin?

Swoją drogą ciekawe jest to że żaden z przedstawionych ślizgonów nie zdradził swojej własnej rodziny/ ludzi których uważał za rodzinę. Snape nie wydał Draco W tymczaszem w Gryfindorze: Peter doprowadza do śmierci rodziców HP. i niszczy mu tym samym szansę na normalne życie i posiadanie młodszego rodzeństwa. Te wszystkie osoby które powtarzały za R.Skeerter że Harry kłamie przez cały 5 rok./ większość 5 roku Gryfy porzucające Harrego prawie zawsze gdy najbardziej potrzebował wsparcia. Wygląda na to że najwiekszym zdrajcą jest Peter Petrigree

Może być tak jak mówisz, tylko właśnie - w filmie ustaliliśmy, że w sumie to do domów przydziela się ludzi pod względem ich cech, zainteresowań, motywacji itd. A więc - głównie toksyczne osoby trafiają do Slytherinu, bo ten dom jest taki już w zarodku. A Hufflepuff to super wybór :3

Masz na myśli, że Nimfadora była ze Slytherinu, czy chodzi o coś innego? Bo właśnie na fanowskich wikiach wszelkiego rodzaju to Hufflepuff jest podawany jako dom, do ktorego należała Nimfadora.

​@@morphitkastudio mówiliście, że w uniwersum jest niewiele osób z Hufflepuffu. I właśnie Nimfadora jest jedną nielicznych reprezentantek tego domu w serii.

@@kacpermika3689 Ok, to teraz wszystko jasne i tak, oczywiście masz 100% rację 😊

Dasz jakieś konkrety? Serio wszystkie najważniejsze historie są,, klimat jest, miejscówki też, niektóre wątki są nawet znacznie bardziej rozwinięte niż w grze. Wiadomo, są jakieś zmiany kosmetyczne, ale one wynikają chyba bardziej z przeniesienia gry na inne medium.

@@einar657 Skoro dla ciebie wszystko jest to nie ma nawet sensu dalej ciągnąć tematu ...klimat ? Jaki kurwa klimat nawet 10% klimatu z gry nie ma szli z fabułą takim sprintem że człowiek z 1 sezonu pięta tylko pocałunek z 2 odcinka / opierdalanie koguta w 3 i strzelaninę w szpitalu ...