milo mi, ciesze sie, że moglam pomoc

Każdy człowiek ma jakieś problemy, mniejsze czy większe. Jeśli nie robią ze studiów terapii dla siebie to uważam, że nie ma w tym nic złego. ( + Moim zdaniem człowiek, który zna problem z doświadczenia będzie o wiele bardziej pomocny i wyrozumiały)

A ludzie którzy idą na medycynę nie chorują? Przestańmy robić z terapeutów, psychologów i studentów psychologii istoty idealne. To są też ludzie, którzy decydują się na wybór takich studiów z różnych powodów. Nawet jeśli ktoś miał trudną przeszłość, dlaczego to miałoby go dyskwalifikować z możliwości pomocy innym, jeśli samemu udało mu się uporać z problemem? (już pomijając kwestię obecności terapii dla terapeutów -superwizji). Przykładowo, idąc Pani tokiem myślenia, terapeucie nie może umrzeć żadna bliska osoba, bo przecież to może spowodować traumy i problemy, a przecież terapeuta musi być czysty jak łza, bo pomaga innym uporać się z ich żałobą. I uprzedzając, w każdym środowisku, na każdej uczelni i na każdym kierunku znajdą się ludzie którzy będą wykorzystywać wiedzę zdobytą w zły lub niepoprawny sposób, ale to jest ich odpowiedzialność, więc po co wszystkich wrzucać do jednego worka? Czy generalizacja też nie jest smutna? :) Ps. nie każdy student psychologii będzie pomagać innym w gabinecie. Jest wiele zawodów w których psycholog jest potrzebny, a nie opiera się na dalszym kształceniu typowo terapeutycznym.

Dokładnie, można

Psycholog to nie to samo co psychoterapeuta. Żeby zostać terapeutą i przyjmować klientów (raczej nie pacjentów, bo psycholog to też nie lekarz), trzeba jeszcze skończyć szkołę psychoterapii. Podobnie jest na studiach prawniczych. Jak je kończysz, to masz tylko tytuł magistra prawa. Jeśli chcesz pracować w jakimś zawodzie prawniczym (np. radca prawny, sędzia, prokurator), to musisz jeszcze zrobić tzw. aplikację.

@@n.l.w.h.6188 tylko, że jednak ciągle nazywa się ludzi przychodzących do psychologa pacjentami (w przypadku psychoterapeuty tez bym ich tak nie nazwała ale jednak to słownictwo jest w uzusie). I wtedy po studiach magisterskich jak najbardziej można takich ludzi przyjmować

@@emekeejj6773 to jest jedna z mnóstwa opcji które mogą czekac po psychologii ;)

@@Marlena-u5i psychologia na mojej uczelni jest na 6 miejscu w Polsce, wiec mysle ze niezle, a wiekszosc prywatnych uczelni przyjmuje ze zdana matura choc masz racje nie wszystkie, aplikowalam tez na SWPS i wiem ze tam są wieksze wymagania, pozdrawiam

Myślę, że autorka filmu miała na myśli uczelnie typu WSB gdzie faktycznie działa zasada kto pierwszy ten lepszy.

@@therose7965 nie, nic sie nie kupuje

Generalnie na studiach w kwestii podręczników raczej nic nie musisz. Możesz podręcznik kupić samemu lub na spółę z kilkoma innymi osobami, wypożyczyć z biblioteki, kserować od innych, mieć na telefonie czy tablecie albo przez cały semestr nawet do żadnego podręcznika nie zajrzeć. Większość wykładowców nie interesuje się tym, czy masz materiały do nauki i skąd je masz. Do niektórych zajęć w ogóle nie ma jednego skondensowanego podręcznika (albo jest, ale wykładowca go nie poleca), tylko korzysta się z różnych książek, w których czyta się określone fragmenty czy pojedyncze rozdziały.

@@zosiajozwik7733 niee, nic nie trzeba

Zakładam, że jesteś osobą niepełnoletnią, rozmawiałaś z rodzicami? Lub kuzynka, ciocia? Kimś zaufanym?

@@slayokay6948 boje się otworzyć przed nimi... W Twoich oczach wczytywałem że przed Tobą mógłbym... 29 lipca w Bielsku Białej mam uro, przyjedziesz? 😊🤗🐄

@@Mirus888 Moim marzeniem od 5 lat jest być psychologiem, więc myślę, że tak.

@@slayokay6948 : 3

@@slayokay6948 dobra, tu masz adres ul ludowa 21 bielsko biała 43-382

tez mam jedna poprawke we wrzesniu wiec razem zdamy

@@JuliaDyga jest duzo bezposrednich autobusow

jest bezpośredni z metro Młociny 114

@@midoriyachan6040 tak, ale ja mialam tylko raz cos takiego

zalezy od uczelnii, u mnie na biochemii co cwiczenia mielismy wejsciowki i duzooo osob je poprawialo

zależy zarówno od uczelni ale i wykładowców bo u mnie na przedmiotach typu anatomia czy chemia żywności (studia z dietetyki) były wejściówki z ćwiczeń które mieliśmy mieć na danych zajęciach

U mnie na uczelni było sporo wejściówek. Na fizjologii na prawie każdych zajęciach (warunkiem dopuszczenia do egzaminu było zaliczenie każdej), na anatomii co 3 zajęcia, na podstawach pielęgniarstwa też prawie na każdych :)

UE Wrocław - na całym pierwszym roku jeden przedmiot z wejściówkami zdalnymi.

@@Aleksandra-Malwina sama sie przygotowywałam, może nagram o tym film

@@joannapietrzak10 bardzo by mi to pomogło gdybyś nagrała o tym film (: sama się jeszcze zastanawiam co rozszerzać jako 3 przedmiot, ponieważ mam tylko 2

@@Julia-gd2kr tak, u nas ludzie tak robią

KUL?

@@magdalenafabianczyk7898 maam, zapomnialam o tym wspomniec, chodzilam na siatkowke i pilates

Potwierdzam🤩

Ja Ekonomie na UEKu studiuje i też musiałam za to historie tak wykuwać :/

Chciałam iść do Krakowa, ale zostałam we Wrocławiu i na UEW nie miałam takiego czegoś na 1 roku xD Przynajmniej nieobowiązkowe, bo można sobie wybrać Historię Gospodarczą, ale sa inne przedmioty humanistyczne do wyboru, więc nie trzeba. A kierunek to rachunkowość i podatki jakby coś.

ja jestem na zarzadzaniu finansami i rachunkowosc wiec powodzenia bo praktycznie podobne