Zdecydowanie racja, za dużo tego angielskiego :)

I co to znaczy cywilizownego do jedzenia? W Polsce przecież się jada tatar, który także jest z surowym jajkiem oraz mięsem.

Kiedy byliśmy w Korei, jeszcze nie było zakazu hodowli psów na mięso i raczej w żadnej losowej knajpce się na nie nie nie natknęliśmy - wierzymy, że ryzyko było baaaardzo niskie, ale jednak możliwe ;) Co do bibimbapu, istnieje wiele różnych wersji. Wariant 'europejski' z mięsem, które nie jest surowe, spotkaliśmy tylko raz w Gamcheon, co tylko utwierdziło nas w przekonaniu, że nie jest to zbyt tradycyjna wersja. Całkowicie roślinne, lub właśnie z mięsem surowym, spotykaliśmy regularnie. Nie mamy nic przeciwko surowemu mięsu, a bibimbap w 곰보식당 był bardzo dobry i zdecydowanie możemy go polecić. Jednak nie byliśmy przekonani, żeby spróbować go w pierwszej lepszej przydrożnej budce. No i po miesiącu w Korei i ogólnie roku w podróży, brakowało nam po prostu "mniej egzotycznego" jedzenia (może faktycznie zwrot cywilizowane był niefortunnie dobrany ;) ).

@@podrozujzpsota bibimbap ma wiele wresji, ale ja mieszkajać w Korei właśnie mało kiedy spotykam się z wersją z surowym mięsem. O tym, o którym wspominaliście w filmie w gorącym naczyniu nie nazywa się dokładnie bibimbap, ale dolsot bibimbap i pewnie jak o to byście zapytali sie w restauracji to byście to daostali. Nieee to jest bardzo mało prawdopodobne a wręcz zachacza o niemożliwe abyście weszli do restaracji z mięsem psim. Ich jest już bardzo mało w Korei i są na tyle poukrywane, że naprawdę trzeba się postarać aby się do nich dostać, w takich restauracjach tylko serwują to jedno danie z psiego mięsa i jest NAPRAWDĘ drogie.

Wykorzystam radę w przyszłości 😂

Dzięki :)

Dziękujemy za ostrzeżenie. Z Tajwanu już wyjechaliśmy, za niedługo pojawią się nowe filmiki z Japonii :)

Dziękujemy za poprawkę, zdecydowanie do disc golfa :) A filmik z misiami już niedługo!

Cześć