Super - ciekawe czy w tym roku będzie analityczna w Folderze :)

Elektroujemność nie bardzo tłumaczy dlaczego na atomie węgla jest centrum elektrofilowe, bo różnica elektroujemności między C oraz I jest właściwie zero. Dlatego lepiej rozpatrywać tę reakcję z perspektywy nakładania orbitali HOMO-LUMO, ale to temat (na obecną chwilę) finałowy. Co do drugiego pytania to faktycznie - w przypadku "potencjalnie drugorzędowego karbokationu", to rozszczepienie eteru może iść zarówno przez SN1, jak i SN2. W sumie w tym zadaniu bardziej mi chodziło o to, aby umieć podać wszystkie możliwe produkty.

Cześć. Napisz do mnie proszę na maila, zobaczymy co da się zrobić :) [email protected]

No właśnie aż wydawało mi się to dziwne, bo w poprzednich edycjach tak nie było, co nie zmienia faktu, że zadania są podobne. Niemniej jednak "zwracam honor", dzięki za info!

Czemu?

@@nawetniejestemchemikiem Nie wiem czy jest tak również w przypadku konkursów wymienionych w filmie, ale często organizacja takiego konkursu jest formą zarobku dla tego, kto go organizuje. W różnych konkursach chemicznych, z którymi się spotkałem, wymagana była opłata wstępowa (mniejsze kwoty, np. 20 zł), a sam konkurs był przeprowadzany w formie zdalnej, np. testu online, co nie wiązało się z dużym nakładem pracy wykonywanej przez organizatora. Te konkursy są masowo reklamowane, np wśród nauczycieli. Najczęściej wygrać w nich nie można nic, no chyba że jesteś wśród 3 najlepszych uczniów z całej Polski. I tutaj widać jaka jest różnica między wydatkami na taki konkurs czynionymi przez organizatora, a zyskiem który kumuluje się po wpłatach tysięcy uczniów z całej Polski.

Nie, na razie zupełnie tego nie planuję - ten temat właściwie nie pojawia się na Olimpiadzie Chemicznej. Hybrydyzacja wystarczy na poziomie maturalnym, a co do teorii MO to nie licząc 67 edycji, gdzie to było zapowiadane w FW, nie pojawia się to jeszcze na Olimpiadzie (aczkolwiek ja wprowadzam tę teorię w przygotowaniach do finału w ramach chemii organicznej). W razie czego w tym temacie polecam Fleminga (Molecular Orbitals and Organic Chemical Reactions)

Trzeba przyznać, że sama przygoda z Olimpiadą z reguły zapada w pamięć i raczej zawsze pozytywnie, nawet jeśli nie uda się przejść do finału. PS Udało się coś zagadać ze studentkami chociaż :) ?

@@nawetniejestemchemikiem Hahaha, niestety nie, zawinęły się pod koniec czasu tego etapu :)

Wtedy obie wersje powinny być tak samo punktowane, bo w takim poleceniu to po prostu nie jest sprecyzowane.

Gratulacje! Sprawdź w regulaminie Twojej przyszłej uczelni czy tytuł finalisty z tego roku wciąż będzie "ważny" i jeśli Ci się nie chce startować za rok, to wtedy już nie musisz. W takiej sytuacji jednak jak ktoś jest finalistą w 3. klasie, to właściwie nie ma siły, by nie zostać nim też w 4. klasie, ważne tylko aby tę wiedzę podtrzymywać - na pewno gdzieś tam od następnego września trzeba zrobić parę miesięcy intensywnych powtórek (nawet wszystkich zadań olimpijskich wystarczy) + dobra analiza Folderu i starczy :) PS Miałem jednego zawodnika, który był w 3 klasie finalistą i miał taką samą sytuację jak Ty, czyli nie musiał już nic nie robić, przez cały rok się nie przygotowywał już i potem odpadł na II etapie. Trzeba pamiętać, że młodsze roczniki są bardziej wygłodniałe tego sukcesu w tych przypadkach i oni już cisną :)

Jasne, coś takiego właśnie mam w planach :)

Zdecydowanie Atkins, potem Murry, jeśli uczymy się na książkach (+ po drodze zadania z olimpiad z danej tematyki). Chemia organiczna jest królową chemii, więc tam musimy mieć już wiedzę np. z kinetyki czy termochemii, z chemii ogólnej (budowa atomu, orbitale, rezonans, wzory elektronowe) itd.

Powiem Ci, że to świetne pytanie. Dla każdego ten proces będzie wyglądać zupełnie inaczej. W moim przypadku było to wielokrotne czytanie tego samego materiału, ale z różnych książek/źródeł i robienie naprawdę mnóstwa zadań. Na samym początku, zwłaszcza gdy uczymy się samodzielnie, to jest tak jak mówisz - po prostu robimy trudniejsze książki, ale często wychodzi, że to zwyczajnie więcej kucia na pamięć (a już w ogóle jak robimy takiego Atkinsa od początku do końca, bo to przecież materiał pod finał w wielu momentach). Ja dlatego jak przejmuję bardziej doświadczonych zawodników to nigdy im nie wierzę, że zrobili Murry’ego dwa razy (tzn. wiem że przeczytali, pytanie tylko jak), tylko i tak weryfikuję to na pierwszych zajęciach, używając naprawdę prostych pytań, ale takich, które to rozumienie wymuszają i wtedy dopiero się okazuje, jak to rzeczywiście jest przeczytane. Jeśli ktoś czyta Atkinsa i widząc pogrubione zdanie : “rozmiar atomu zwiększa się w dół grupy”, po prostu się go nauczy, to właśnie “źle”. Jeśli ktoś w tym momencie zada sobie pytanie ,,dlaczego tak jest” i na nie odpowie (lub poszuka odpowiedzi), to właśnie zaczyna rozumieć. Jeśli ktoś zadaje sobie pytania, nawet w obrębie tak utartych już w głowie faktów (np. dlaczego amoniak jest bardziej zasadowy niż woda?) i szuka na nie odpowiedzi, która to tłumaczy, to również zaczyna tę chemię rozumieć. Jeśli ktoś przerabia zadania olimpijskie porządnie, czyli zastanawia się nad sensem problemu i uczy się z niego, to również właśnie o to mi chodzi przy rozumieniu chemii. Przykładowo, w 62 edycji, zadanie z folderu A1 ma bardzo fajny wstęp teoretyczny. Warto go przyswoić i zrozumieć, jednak nie wszystko jest tam dokładnie wytłumaczone - dlaczego np, gdy Qc < Kc to reakcja przebiega w prawo (i czy musze się tego uczyć na pamięć)? Jak widzisz, jest to bardzo złożony proces, ale jak najbardziej do zrobienia, nawet jeśli uczymy się samodzielnie bez żadnej pomocy - ja tak właśnie robiłem, ale ten proces trwa wówczas wiele lat. Moim zdaniem na samym końcu ważna jest też pewnego rodzaju pokora chemiczna, a więc zdanie sobie sprawy, że my ciągle uczymy się coraz mniejszych ,,kłamstw” (uproszczeń) i im więcej czasu na chemię poświęcimy, tym bardziej logiczna ona się staje, a my musimy pamiętać coraz mniej (i o to nam chodzi).

Szczerze mówiąc nie wiem (ja kupowałem parę lat temu i nie było problemu). Ale starsze wydanie Murry'ego jest bardzo dobre - i da się znaleźć do niego pasujący zbiór odpowiedzi, więc nie upierałbym się koniecznie przy nowym :)

Ogólnie w całości tak, ale to dopiero na II/III etap. Na I etap to potrzebne jest nam jakieś 50-60% całości. Ważne, aby przerabiać to wszystko ze zrozumieniem (co jest dużym wyzwaniem, trzeba przyznać).

Szczerze mówiąc nie ma w naszej oficjalnej literaturze nic, co by przygotowywało na taką krystalografię jaka pojawia się u nas na Olimpiadzie. Jestem zdania, że mamy w tym przypadku najwyższy światowy poziom. Zadania z IChO w porównaniu do naszych są łatwe (mówię o naszych folderach B oraz ewentualnie finałach). Mówiąc o niestandardowych komórkach mam na myśli coś innego niż ciągle pojawiająca się komórka typu NaCl, CsCl, może coś innego niż BCC, FCC. Może jakaś komórka heksagonalna, może bardzo klasyczne (ale u nas jeszcze nie) nadprzewodniki YBCO.

Warto - zazwyczaj ta "końcówka" folderu B jest sygnalizacją tego, co może być na finałowych labach.

Bardzo dziękuję za odpowiedź

Pewnie, że pomysły są, nawet za dużo :) .

Trzy można bez problemu raczej tylko zależy z którego zadania, bo z organiki myślę że trudno by było ale reszty łatwiej

@@8wm232 głównie z trzeciego i zobaczę co z laboratorium

Tak, na spokojnie warto próbować nawet do 6 pkt (a więcej gdy różnica w tym co szacowaliśmy jest jakaś rażąca). Ogólnie właściwie zawsze warto wnioskować o skan pracy, bo to też pozwoli nam zobaczyć jak oceniane są prace, a to pozwoli nam też wyciągać wnioski na następne starty.

@@nawetniejestemchemikiem dziękuję za odpowiedź, z szacowania wychodziło mi w jednym zadaniu sześć punktów więcej niż dostałem

No to trzeba działać jak najbardziej :)@@wariacikminecraft321

Tak, typowo maturalna chemia organiczna jest bez sensu. Ale w kursie zrobiłem ją tak, że zdecydowana większość zadań jest na myślenie i kombinowanie. Czyli na samym początku są już trudne reakcje, które są z wskazówkami, dzięki czemu od razu uczymy się chemii olimpijskiej gdzie bazujemy zawsze na podstawowej wiedzy i jesteśmy na "nieznanych wodach" i jakoś sobie trzeba radzić. Także polecam zrobić :)

Bardzo się cieszę, że filmiki są przydatne! A Tobie gratuluję przejścia do II etapu i życzę powodzenia już za kilka tygodni :)

Jak najbardziej trzeba się odwoływać, wygrywałem już odwołania nawet po 6 pkt, także te 1,5 to nie jest nic niemożliwego :)

@@nawetniejestemchemikiem Dziękuje za odpowiedź, chciałem tylko o jeszcze jedno podpytać, czy oni uznają takie rzeczy typu błędy w przeliczaniu jednostek w odwołaniach? Straciłem na tym 2 marki. Też straciłem na tym, że nie wyliczyłem stałej szybkości w ostatnim podpunkcie 1 zadania, za co straciłem kolejną markę (a obliczyć ją można było w dosłownie 3 sekundy, gdzie ja jeszcze podałem obok wzór). Szkoda byłoby nie przejść po takich głupich błędach które kosztowały mnie nawet z 6 punktów

Podejrzewam, że nie ma zapisu tych zadań w postaci jakiegoś edytowalnego pdf'a i byłyby dostępne w postaci skanów. Innym powodem może być to, że poziom zadań znacznie odbiega od dzisiejszych, podobnie sama formuła. Niemniej jednak fajnie by było, gdyby takie zadania mimo wszystko były dostępne.

Będą jutro opublikowane w filmiku na Youtubie.

ja pisałem i właśnie się dowiedziałem...

to samo

Też to zauważyłem dopiero po konkursie

To świetna uwaga, też to zauważyłem - dlatego po I etapie nagram na ten temat filmik :)

@@nawetniejestemchemikiem to znaczy że ta 2 ma tam być? Zadanie jest bezpieczne?

Jest dobrze, ale to dość złożony temat, dlatego wszystko podsumuję dla Was w osobnym odcinku. @@victoriasdays5268

podpinam się do pytania

Chemia ogólna Atkins, ewentualnie Galus - ćwiczenia z chemii analitycznej

Dzięki, mam nadzieję że się przydało! I życzę powodzenia już za tydzień!

Myślę, że tak. Mi wyszło 7,07 g , ale to pewnie kwestia zaokrągleń.

Cieszę się! Miłego oglądania.

Rozumiem, że szukasz "legendarnego" sylabusa do Olimpiady Chemicznej. Tutaj masz odcinek na ten temat : kzfaq.info/get/bejne/m8txZ9iCptfOh4E.html

Aktualnie jest to 200 zł za 60 min.

Cześć. Jeśli w perspektywie masz start za rok, to w tej edycji też warto wystartować, aby zdobyć doświadczenie. Możesz np. świadomie odpuścić sobie organiczną i przygotowywać się na pierwsze trzy zadania. Jeśli do końca listopada będziesz mieć ogarnięte aż 3 działy chemii, to jesteś w super sytuacji, a przejść I etap też można (bo trzy zadania to 60%, a progi są w okolicach 50%). Tak czy inaczej doświadczenie + wyznaczenie celu sprawi, że rzeczywiście zaczniesz się uczyć zamiast odkładać start na później. Co do kursu to dostęp trwa do kwietnia, więc jeśli nie przejdziesz I etapu, wciąż nic się nie zmienia i dalej uczysz się na następną edycję. Pomijając jednak kurs, bo to drugorzędna kwestia, najważniejsze aby wystartować i zobaczyć jak to wygląda :)

Dziękuje za odpowiedź, ale mam jeszcze jedno pytanie. Czy w takim wypadku warto by było na razie znaleźć sobie korepetytora, który wspierałby, pomógł ukierunkować plan działania i poniekąd trzymał pieczę w przygotowaniach do tego 1 etapu w tym roku, czy nie ma to jeszcze większego sensu?

@@Ja-yf1ob Na pewno z czyjąś pomocą będzie łatwiej, bo ten dwumiesięczny okres efektywniej wykorzystasz. Ważne, abyś miał dobrany materiał pod Twój obecny poziom wraz z analizą Twoich słabości i ewentualnych braków.

Cześć - super, że chcesz startować już w 2. klasie, aby zdobyć doświadczenie! Maturalne podstawy możesz nadrobić zawsze ze strony chemiamaturalna.com (jedyny minus, że tam nie ma zadań do poćwiczenia). Jest jeszcze opcja ,,najwygodniejsza” i może być dla Ciebie, jeśli chcesz po prostu skupić się na nauce, a nie martwić się książkami i selekcją materiału (czyli co jest ważne na dany etap) i jest to kurs do 70 Olimpiady, który znajdziesz tutaj : olimpiadachemiczna.com/kurs-online . Tam zaczynamy od rozmowy wprowadzającej ze mną, na której podpowiem Ci co dokładnie przerobić z kursu (bo w pakiecie dostajesz też kurs maturalny) i w jakim czasie, żeby na spokojnie wyrobić się do I etapu.

To prawda, widownia nie jest duża, ale za to sama społeczność na tyle ciekawa, ambitna i pracowita, że to sama przyjemność. No i mam nadzieję, że dzięki tym filmikom uda się po prostu zwiększyć ilość startujących zawodników w Olimpiadzie Chemicznej. PS Gratulacje świetnego wyniku w 69. edycji!