Bardzo proszę podzielić się jakie ma pani podejrzenia/ spostrzeżenia w kwestii powstania owego nagrania tego i jeszcze kilku innych które są zamieszczone na tym youtubowym kanale.

Ludzie nagrywali i nagrywają takie rzeczy dla siebie, jako pamiątkę dla rodziny. Ty robisz zdjęcia i filmy tylko po to, żeby na fejsbunia czy instusia wrzucać?

To ja sie 4 lata temu urodziłem, pamietam niby biała beczke ojca na taxi... Kompletnie inny swiat.... Co to bedzie za kolejne 30 lat? Przeciez my juz jestesmy zgredami w oczach młodziezy w spodniach z workow po kartoflach :)

Gówno, nie fajne czasy. Na pasach cię mógł burak rozjechać, co nawet widać na tym filmiku. Miałeś 2 lata to g... pamiętasz. Ja już byłem nastolatkiem wtedy i wcale dobrze nie wspominam, było bardzo niebezpiecznie. Tygodnia byś nie przeżył!

@@user-gx5rt7rf4c zamknij pysk śmierdzielu internwtowy

Zachód to syf, Polska tylko Polska.

Film nakręciłem pod koniec roku na filmie faktycznie nie widać już kina widać tylko kontenery dla pracowników i plot, a może za tym płotem zostaoy jeszcze fundamenty i może rozbierali to wszystko jeszcze przez rok i skończyli na początku 1996. To było największe kino w Warszawie.

@@StudioFilmowe To nie możliwe, że jest to film z 1994 roku. Tu jest pomyłka. W 1994 zdawałem maturę i jeszcze kino stało. W 1996 roku zaczęli je burzyć po tym jak zdąrzyłem jeszcze pójść na "Park Jurajski". Ostatni mój seans w Moskwie. Szkoda mi tego kina jak nie wiem co.

@@jacek4628 To by znaczyło, że na moim filmie nie uchwycono kina Moskwa. Zobacz na materiał od czasu 00:00:24:00, widać budynek ówczesnego Państwowego Instytutu Higieny przy Chocimskiej 24, który stał w głębi za kinem po lewej stronie względem kina patrząc od Puławskiej. Teraz myślę, że to kino tam było tylko nie zostało sfilmowane bardzo mi przykro. Materiał kręciła moja siostra która miała drugi raz w życiu kamerę wideo w rękach, ja prowadziłem samochód.

@@StudioFilmowe Wszystko się zgadza, jechałeś Puławską przy Supersamie w stronę centrum. Plac bo wyburzeniu kina był ogrodzony i stał tam żuraw. Kina już nie było bo było zburzone. Ale skąd ta data 1994? Powinno być 1996.Kurde ale mi klina zabiłeś tym filmem, że pomieszało mi się we łbie.

@@jacek4628 Nie do końca tak było. Ogrodzenie które zostało sfilmowane należało do budowy obok i nie ogradzało jeszcze kina. To samo dotyczy żurawi one były na budowie obok kina ale kino jeszcze było i działało. Popatrz sobie na te zdjęcia. www.tubylotustalo.pl/spoleczne-archiwum/209-kino-moskwa-2

Bez przesady, jest szklane wejście do metra.

To ile ty masz lat?! 10? Ten wyraz istnieje "od zawsze"!

I jeszcze Grand Prix.

Dziękuję, cieszę się że film się spodobał i przepraszam, że nie przepuściłem pieszego na pasach na rogu Okrzei i Sierakowskiego.

@@StudioFilmowe Dziś zwraca się na przepuszczanie pieszych uwagę, wtedy bywało z tym różnie ;)

To była kamera na kasety VHS HITACHI VM-500E, nie mam, jej dawno sprzedałem bo przesiadłem się na super VHS. Ale to była moja pierwsza kamera video. Inne moje filmy z tego okresu też były kręcone tą kamerą.

@@StudioFilmowe gabarytowo to pewnie było dość duże ?

@@michaelmocco161 Tak, spore było i ciężkie a bateria trzymała raptem 20 minut , nie miałem oryginalnej tylko sobie dorobiłem kupując nieoryginalną baterię żelową na giełdzie na Wolumenie. Wyjęcie w miejscu publicznym i filmowanie wzbudzało zainteresowanie.

a ile to cacuszko kosztowalo w przeliczeniu na złotówki w 94 ? obstawiam ze sporo w tamtych czasach w Polsce

ło jezu tak duza kamera i tak średnia jakość? ciekawe@@StudioFilmowe

2001

a jest okres nie czasu?

i nie było śniegu