Nie piję od pół roku. Dostrzegam zmiany. Pozdrawiam kolegów nie pijących🙂

Bycia abstynentem jest super nie truje sie już 7 lat

Zastanawiam się jakby funkcjonowało nasze polskie społeczeństwo jakby całkowicie odrzucili alkohol

Ja nie pije trzeci miesiąc i właśnie ostre choróbsko mnie dopadło :D. 39 stopni gorączki. Jebło fest.

W alkoholu najgorsza nie jest kaloryczność ale to , że jest bardzo insulinogenny i przeszkadza wątrobie i jelitom w ich naturalnych procesach.

Masz tyle czasu, to ten chodnik wyczyść, bo chujowo wygląda w kadrze ;D pozdrawiam

Ja też właściwie przez 95% dni w roku nie pije żadnego alkoholu. Tak naprawdę bardziej uprawiam sport , siłownia, jazda na rowerze i w sumie alkohol bardzo negatywnie wpływa na regenerację lub postęp w sporcie. I też dlatego nie pije. Dla mnie ważniejszy jest sport niż alkohol.

ja tam tez za alko nie przepadam wole jarac

no można jeżdzic po pijaku na koniu ... tylko koń ma być trzeżwy

Ale bzdety, całe życie piję okazjonalnie, czasami nie piję nawet piwa przez cały rok i wiecie co? Nie mam motywacji, sen do dupy, moze wlasnie lepiej jest pic?

Mam 68 lat, 32 lata bez alkoholu i nikotyny, kilka lat terapii. Z perspektywy czasu wiem, że kiedyś byłem niewolnikiem a dziś mam wolność wyboru. Wybieram to co jest dla mnie dobre i zdrowe. Długo pracowałem na swój system wartości. Rozwój to coś wspaniałego.

Nie pije juz prawie 3 lata.Mam 52 lata .Żałuje jedynie ze wczesniej nie podjalem takiej decyzji

Nie piłem raz przez z rok i nic to nie zmieniło w moim życiu ba było to nawet bardziej negatywne niż pozytywne jeśli chodzi o to że nie potrafiłem się dobrze bez twgo bawic na imprezach więc z nich też zrezygnowałem co przyczyniło się do tego iż straciłem wiele znajomych bo ich olewałem nie chcąc iść na imprezę.

"bede chciał to sie napije nie bede chciał to tez sie napije"

A więc tak,po pierwsze świetnie że nagrałeś uświadamiający film o tym co sie dzieje gdy odstawimy alkohol na dłuższy okres czasu co jest oczywiście względne lecz przyjmijmy że te 30 lub 40 dni jest juz takim okresem,njabardziej podobało mnie sie w nim ten wniosek o motywacji ktora własnie wzrasta w okresie nie picia,dodałbym do tego ogólnie zadowolenie podczas każdego dnia,kazdy detal jest bardziej doceniany,pasja czy hobby kótre posiadasz wystrzeliwuje w kosmos i totalnie zapominasz o tym by polepszać się alkoholem.Oczywiście wraz z dłuższym okresem nie picia to uczucie wdzięczności i zadowolenia z życia rośnie diametralnie i gdy sami po jakimś okresie zobaczymy że alkohol odbiera jakość zycia i oraz NAJCENNIEJSZY czas to utwierdzamy się w tej decyzji a satysfakcja płynnąca z tego wynagradzi podwójnie.Oczywiście to odstawienie będzie odczuwalne dla każdego trochę inaczej bo jakiśc życia zależy od wielu wielu czynników naszych decyzji itd,ale zdecydownie będzie ona bardzo dobrym wyborem bo przedewszystkim alkohol odcina od emocji czyli od samego siebie a bez kontaktu z sobą nie ma możliwości na świadome decyzje i szczęśliwe życie.Bez alko jest ogień życiu.Pozdrawiam.

Kalorie z alkoholu nie przekładają się na tycie. Benzyna też ma dużo kalorii, co nie znaczy, że od niej utyjesz.

Najlepsze świadectwo efektów niepicia. Podpisuje się pod tym dwoma rękoma. Bede udostępniać i polecać swojm klientom!!!!

Czyste bzdury. Niepiję już pół roku i teraz dopiero mi się nie chce nic.

Dobrze gadasz! ale też trochę pierdolisz taka mała hipokryzja, problem jest jedynie w tym że bydło na świecie czy w Polsce nie wiedzą jak się odżywiać Odżywianie jest podstawą i trening i spokój Weś nagraj film jakie produkty spożywasz

Nie pije od stycznia nic a efekt jest taki brak kaca co weekend Łatwiej rzuciłem alko a kawy i fajek nie mogę takie to cholerstwo silnie uzależnia

Piłem kilka piw w tygodniu, przestałem na 4 miesiące,w tym czasie nie widziałem dużych różnic a ponieważ lubię ten smak to piłem w tym czasie bezalkoholowe.Ze względu na wysoką cenę, wróciłem do zwykłego piwa . Ćwiczę kalistenikę i mi to nie przeszkadza.

Wg WHO alkohol jest trucizną i szybko uzależniającym narkotykiem. Dlatego dla tych, którzy nie chcą go już dłużej używać polecam zamiast mówić „nie piję” używać słów „ nie narkotyzuję się alkoholem”

Gdyby nie gadżet na placu to by nie wiedział że żyje 😆😆😆

8 lat bez picia :) Najlepszy wybór w moim zyciu

8 miesięcy bez alko. Najlepsze jest to, że im dłużej się nie pije tym bardziej się nie chce do tego wracać :)

Churchill pił flaszke dziennie i wielu abstynentow nie dorisło mu do pięt, co ty na to ?

Piłem kilka piw dziennie. Jak przestałem pić miesią dwa trzy itd nie widze rożnicy ? Natomiast jazda pojazdem mechanicznym dla przyjemności jest szkodliwa dla srodowiska i otoczenia !

Społeczeństwo będzie jeszcze bardziej się rozpijać, ponieważ alkohol w dyskontach jest bardzo tani. Mozna zorganizować wieczór za 15 zł, pięć piw, chipsy, netfliks i jest zajebista rozrywka. Wyjście na miasto ze znajomymi to koszt około 100 zł, nie kazdy ma na to kasę. Mamy dostęp do szybkiej taniej rozrywki, a na drugiej stronie szali, sport, rozwój osobisty, efektywność w pracy itd. Ja wybieram tę drugą opcję, zwłaszcza ze mam lekkie zaburzenia nerwicowe i alkohol nie jest dla mnie wskazany, pomimo ze raz na jakiś czas chętnie wypiję. Zastanawiam się, jak ludzie mogą pracować w budowlance po alkoholu, ja bym nie dał rady. Często widze młodych facetów kupujących małpki w sklepie, i jestem w szoku. Ja bym wolał jak najszybciej zregenerować sie po pracy, i dojśc do takiego poziomu w którym czułbym się, ze wykonywanie mojej cięzkiej pracy jest czymś naturalnym dla mojego organizmu.

Codziennie 8 piw😂😂😂😂😂😂😂😂na 100% pisior😂😂😂

A jaki to jest konkretnie ten ring? Bo ciekawe funkcje ma. Co do tematu - wszystko ok, ale istnieją też typowe ziołowe nalewki które jednak prozdrowotnie działają. Tylko że mówimy tutaj o np. kieliszku dziennie lub rzadziej 20- 30%. To pewien problem w tej koncepcji.

Już prawie mnie przekonałeś dopóki nie powiedziałeś o Trampku. No to nie jest właściwy przykład. Na tą chwilę ograniczam alkohol, w moim przypadku bardziej piwo. Zobaczymy co z tego wyjdzie. To tak jak z fajkami ważna jest psychika. Moim zdaniem lampka wina do niedzielnego obiadu jest wręcz wskazana. Mówiłeś o plusach ale nie o minusach odstawienia a to też bardzo istotne. Drżenie ciała, bezsenność, niedobory elektrolitów. To jednak skrajne przykłady. Lepiej nie doprowadzić do sytuacji że jedzie żul tramwajem a z powrotem tramwaj jedzie żulem.Dzięki za motywację.

Nie kupuje w tych syfilisach itp...

Bardzo fajny material! 😊 Sam mialem przyjemnosc odwiedzic NY w Maju! Super miasto!

A co z innymi formami, jak kofeina, nikotyna, masturbacja, zioło, czy inne takie rzeczy? Jak to u Ciebie wyglada?

uwaga, nie trzeba mieć chata GPT, google maps działa tak samo ;-)

Ale kozak 🫶 potrzebowałem tego jak bym dostał plaskacza na pobudkę

Jako że moja rodzina jest chrześcijańska to rodzice piją alkohol bardzo bardzo rzadko z oczywistych przyczyn. U mnie to jest nawet mniej bo jedyny alkohol jaki piję to kilkadziesiąt mililitrów wina na wieczerzy 😅

Nie pije alkoholu już od 2 lat bez przerwy ale od dawna nawet jeśli pijemnto nie robiłem tego często a do tego kupowałem 2% piwo dla smaku. Mój organizm tak się od tego odzwyczaił że jak po kilku miesiącach nie picia kupiłem to piwo znowu to miałem wrażenie że mi wnętrzności gniją. Nigdy mnie jakoś mega nie ciągnęło do alkoholu i się z tego mega cieszę ale za to cukier zawsze był moją słabością.

Najgorzej jest jak podczas picia alkoholu dolozymy do tego spory posilek ( a przewaznie tak jest) . Najpierw organizm trawi alkohol, czasem nawet przez cala noc a dopiero pozniej bierze sie za tresc pokarmową..stad sie biora potem nadmierne kilogramy.

Zrobiłem sobie 2 lata przerwy od alko i po tym czasie zapomniałem, że jest alko w ogole. Teraz po 4 latach pije średnio i 2 piwa rocznie i może 2 drinki

Zero jakiegokolwiek alkoholu od 20 lat i zero żalu za nim

*_Zachęceni modnymi ostatnio filmikami "Nie uwierzysz co się stanie z twoim ciałem jak przestaniesz pić" odstawiliśmy z moją partnerką browary na rok. Korzyści? ZERO ! A nawet gorzej! Była taka stypa, że tylko się położyć do trumny._*

ja nie piłem przez ponad 4 miesiące i nic nie zauważyłem

Słusznie prawisz, ale jaki mam wybór? muszę coś jesć

Porownujesz rolexa do armaniego?

No i jak tam Adrian? Wytrwałeś w abstynencji?

Promiletti z Krakowa już od roku nie pije

Zamykane za szyba produkty to dlatego że ludzie strasznie kradną.To samo że nie maja wydać gotówki bo napady na kasy kilka razy dzienie i dlatego każdy płaci kartami i nikt gotówki nie nosi.Central Park jest ok ale tylko do godziny 5 bo po zmroku strach przejść żeby kulka nie oberwać czy nie być napadniętym.Na Manhattanie jeszcze w miarę jest ok bo policja pilnuje biur milionerów ale Gdybyscie poszli na Bronx czy Queens I nawet część Brooklyn to nie sądzę że jako biali uszlibyście z życiem bo tam sami czarni,Meksykanie i inne zbiorowiska z całego świata a narkotyki sprzedają na ulicy i policji brak.Jedzenie koszmarne i tanie bo nie stać na restauracje ludzi biednych tylko milionerow.Trabia cały czas,wyzywają się bo to taka kultura a raczej jej brak.Szczury biegają po ulicach wielkie jak koty a najbardziej w nocy bo ludzie wyrzucają worki że śmieciami na główna ulice i nikt nie dba o czystość.Czarni to obywatele nie emigranci i akurat oni nie chcą pracować tylko kraść i często jak widzą turystów to zaczepiają i chcą ich okraść.Dobrze że nic wam się nie stało.Pozdrawiam

60-dni mówisz! Mam za sobą już 6. Jestem dobrej myśli 😝