Dobrze sie go słucha to fakt

Na zdjeciu mojej dzialki, kiedy juz sie sciemnialo, bylam w szoku gdy odkrylam mase orbsöw ze wzorami podobnymi do platköw sniegu!😊

Panie Jarku...nie wiem czy wybraniec to dobre stwierdzenie ale na pewno jest pan osoba która przeżyła śmierć żeby przekazać tę doświadczenie dalej...dziękuję

Panie prowadzacy - nie dusza a swiadomosc, czyli Energia Naszej Osobowosci !!!

sam przezylem to kilka razy i to jest moment najbardziej błogi i światły , jakiego normalnie nie doświadczymy

ZLA ZLEM SIE NIE ZWALCZA.A ZATEM KIM TY JESTES ?

Zly przyklad .Stosowanie prowokacji.Prowokacja jest karana.Zly detektyw.Na reakcje jest kontrreakacja.Ale to jest Polska..

Jestem detektywem.Pracuje 2 kuchniami to jest systemem akademickim szkielka i oka oraz systemem niekonwencjonalnym zwanym psychotronika.Stale sie uczylem.Pracowalem w panstwowej.Kontroli Finansowej.Studiowalem Prawo.Jestem na rynku amerykanskim.No coz moge powiedziec o sobie jestem OMNIBUSEM.Pozdrawiam z Kanady Amerykanskiej.

Lubię fotografować...moje są białe i mają w środku wzór z reguły kwiat czasami postać.. złota też nad moją głową była tylko raz....na zdjęciu pogrzebowym mego Ojca 2022 były białe.... Pozdrawiam serdecznie 😊

Pani powinna być rzecznikiem rządu .Cudowne unikanie odpowiedzi .

Dziekuje Pięknie opisane przeżycia śmierci klinicznej .Tak dokładnie.Jest👍🌹❤️

Bajkopisarz poziom PRO ... tylko Zbyszek Nowak gazując wodę go przebijał kiedyś

Jest jakby nieśmiertelna... Czyli jest czy nie jest nieśmiertelna

Polecam...Rezerwat Kamienne Kręgi Odry/Czerska.Są tam kręgi i miejsce mocy tzw.elipsa. Najlepiej przebywać tam boso.Jest lepsze działanie.

Może jest to i GRA ale żebyŚMY zdobywali tu DOŚWIADCZENIA?! Raczej też nie za to jesteśmy na pewno rodzajem DOŚWIADCZENIA - jesteśmy DOŚWIADCZANI skoro po śmierci ten inny świat to tylko pole informacji i ponownie pewien rodzaj informacji "wciela się" z totalnym BRAKIEM ŚWIADOMOŚCI to tak naprawdę poprzednich DOŚWIADCZEŃ i tak NIE PAMIĘTA. Jednak z tym że jesteśmy tu by zdobywać informację lub być sensorami w jej zdobywaniu mogę się zgodzić.

Chciałabym spotkać się z panem opowiadającym

Bardzo współczuję rodzinie Pana Andrzeja Milczanowskiego.

Witam pięknie. Muszę powiedzieć, że Andrzej Milczanowski był porządnym człowiekiem. Jako Minister Spraw Wewnętrznych był całkowicie oddany służbie. Zawsze był chwalony przez funkcjonariuszy którzy mu podlegali.

Moja babcia umarła w hospicjum, na kilka dni przed śmiercią byłam z mamą w odwiedziny u niej, leżała na łóżku, oczy miała takie szczęśliwe, wzrok kochający, jakby widziała naprawdę coś pięknego, była spokojna, nigdy tego nie zapomnę. Ona wiedziała, że odchodzi.

W moim psie jest dusza mojej córki.Moja sunia wygląda jak moja córka.Sunia jest ciarno-bląd jednocześnie a córka włosy farbowała na czarno i na bląd.Sunia ma też charakter mojej córki.To ona faktycznie.Trzymam ją teraz na kolanach.Ona dała mi znać, że jest moją córką.Mam na to dowody.

Mózg nie jest zbadany do końca przez człowieka. A te wszystkie wasze zaświaty czy jak się opuszcza niby ciało to nic innego jak halucynacje

Najpierw myślałem że to będzie drugi detektyw "r" , ale włączyłem do posłuchania. O dziwo, okazalo sie, że bardzo ciekawy material, mimo że bardziej jestem zainteresowany rozwojem duchowym. Natomiast pan pozytywnie wpłynął na odbior zawodu detektywa w moim mniemaniu .😊

Śmierć jest tylko przez moment zgony.Po tym życie przechodzi do innego organizmu, który się rodzi.To reinkarnacja.Śmierć jest piękna.To nie jest stara kostucha z kosą.Widziałam swoją na jawie.Była 20lat młodsza ode mnie w świetlistej poświacie.Nadal żyję.Nie boję się teraz śmierci.Umiera tylko ciało a dusza przechodzi do innego organizmu.Prowadzący ma rację.Nie trzeba się śmierci bać.Ona jest piękna.

Dzień dobry. Mam pytanie,czy numery rejestracyjne samochodu mają znaczenie w bezpieczeństwie?Pozdrawiam

Bardzo ale to bardzo prosimy o wiecej rozmów z tym przewspanialym i madrym czlowiekiem ❤

Robercik to przykład jak można dobrze żyć z bajek i naiwnych

Robercik to normalnie lepszy jak Andersen

Pan jest na kokainie i opowiada bajki z mchu i paproci.

21:03

Bedzie wojna ..

Szkola zycia ..

9 godziny mialam operacje mozgu ..

14 miliardów lat mojej świadomości nie było więc czemu ma być dziwne że znowu zniknie. Czemu nie padło pytanie czy np nie mógł Pan popchnąć ojca? Rozumiem po podłodze Pan chodzil i przez nią nie przenikał?? Chyba to pytanie mogłoby być problematyczne i dlatego nie padło. Bajeczki dla dorosłych

Mój syn twierdzi od dziecka że widział mnie kiedy był w " niebie" , jest dorosłym i mądrym facetem 😊

Ja widziałem ogromne orbsy na sporej wysokości. Były to dwa większe i jeden mniejszy orbs na wysokości około 50 do 70 metrów nade mną - były to pomarańczowo żółte kule. Były naprawdę duże.

Pięknie dziękuje za interesującą audycję. Lubię i podziwiam ludzi jak Pan Bartek który wykonuje bardzo trudną i odpowiedzialną pracę jako prywatny detektyw posiadający ku temu odpowiednie predyspozycje.

Panie Robercie ,pracuję z ludzkimi głosami ale tak pięknego głosu męskiego w życiu nie słyszałam.Podarowano Panu taki głos który budzi zaufanie u ludzi,ludzie słysząc go idą za Panem.....

Mam podobne doświadczenie z dzieciństwa. Tata wyszedł do pracy na nockę, a ja, siostra i mama zostałyśmy same. Byłyśmy w łóżku, w pokoju, a z pokoju było widać kuchnię. Nagle siostra ,ok.dwóch lat, nagle zaczęła pokazywać na kuchnię i wołać - o, popatrz , tam, tam pan. Pytamy ,jaki pan, gdzie ? No tam , nie widzisz ? Tam stoi. Mama poszła do kuchni, żeby sprawdzić, czy może jakiś złodziej się włamał, ale nikogo nie było. Po pół godzinie przychodzi wujek z wiadomością, że nasz pradziadek właśnie umarł. Kiedyś mieszkał w tym domu, sadził drzewa w ogrodzie, zbudowali go z babcią i pewnie przyszedł ostatni raz się pożegnać.

O rym co Pan nazywa "symulacją". Materia jest szczególnym przejawem energii. Teoria względności to uzasadnia. Energia jest falą zbudowaną z kwantów informacji. Mechanika kwantowa to potwierdza. Teraz filozoficzne pytanie .... dlaczego jest raczej coś niż nic? Otóż niczego nie ma. Jest tylko czysta informacja, że coś jest.

Panie Jackowski. Proszę więcej myśleć sercem niż mózgiem. Proszę zacząć wsłuchiwać się we własne serce. Na początku będzie miał Pan trudność odczytywać swoje subtelne stany emocjonalne. Ale z czasem przyjdzie do Pana wprawa. Poszerzy się Pana percepcja duchowa. Aż Pan podskoczy z zachwytu. Pana sny będą dziwne ale i wyraziste. Ja tak mam, od czasu gdy zacząłem umysłem analizować stany mojego serca. Proszę zacząć zapisywać swoje sny. Wykładnia snu przyjdzie za jakiś czas. Wizję przychodzą z pół morficznych. Mechanika kwantowa te pola potwierdza. Cząstki elementarne znikają do tego pola. Ale też i się z niego wyłaniają. Z kąd się wyłaniają nowe cząstki. Ze strefy w której Źródło wszystkiego wypływa. Tam mieszka Bóg Żywy.

Gdzie czijję Boga? Przechadza się w powietrzu. Czuję, że Nim oddycham. Nie jestem Jasnowidzem. Jestem jasno widzącym. Ale od nie dawna to do mnie dotarło. Przez wiele dziesięcioleci przepoczwarzałem się z larwy w motyla. Oczywiście, przeszedłem metamorfozę ducha w ciele Ziemianina. I na Ziemi pozostanę na zawsze. Zaesze tu zreinkarnuję. Jestem już potwornie znękany moją wędrówką po rlzmaitych planetach. Po prostu zadań więcej dla mnie mój Ojciec już nie ma. Marzę o nareszcie o odpoczynku. Moje imię brzmi po angielsku Vojager.

Jedna z relacji bycia po w stanie śmierci klinicznej. A znam ich więcej. Ale znam też własne przeznaczenie. Więc przypadek. Kobieta była operowana. Wyszła z ciała i zobaczyła wypadek tuż obok szpitala. Wróciła do ciała i opowiedziała szczegółowo o zaistniałym wypadku. Wszystko zgadzało się i to w najdrobniejszych szczegółach. Co do mnie. Jakiś czas temu odzywał się w moim sercu i to regularnie głos .... nie giń bo ci nie wolno. Albo ni z gruchy ni z pieyruchy mówiłem słowo Bóg. Ale wypowiadałem je z pewną zadumą. Tak jakbym coś o Bogu pamiętał. Ale co o Nim pamiętam to nie wiem.

Miałem takie zdarzenie. Popatrzyłem na trzyletniego chłopczyka mojego znajomego. I coś mi powiedziało w sercu, że ten chłopczyk niedługo umrze. Ale wzdragnąłem się i wyparłem się tej myśli. A jednak po upływie roku się chłopczyk utopił. Po prostu rodzice go nieupilnowali właściwie. Z początku czułem się winny. Ale dziś wiem, że nikt nie jest winien. Przeznaczenie jest winne. Pojęcia nie mam jak to odgadłem.

O przeczuciach. Ja mam przeczucie, że zmieni się ustrój w Polsce. Bo widzę na własne oczy - żywo interesuję się polityką - że obecnie dominujący u steru władzy, za najdalej trzy lata upadną. To będzie na zasadzie autodestrukcji. Więcej Wam powiem. Ja jestem tego pewien. To jest u proroka jak przewidywanie przyszłości na podstawie teraźniejszości. Coś podobnego do prognozowania pogody. Im więcej danych wyjściowych, tym dokładniejsza prognoza. Po prostu mam dar analizowania. Rozumiem na tej podstawie tendencje do zmian. Ale też mam osobisty wpływ na te zmiany. A to jeszcze bardziej uściśla trafność moich prognoz. Te trzy lata. Poślizg jeden rok w przód lub w tył. Ale zmianę widzę bardzo wyraźnie. Teraz jakość nowego ustroju. Bo rodzaju nazwać nie umiem nazwać. Bo takiego ustroju jeszcze nie było. Ale ten ustruj ma jedną cechę. Ma on tendencję do samodoskonalenia się. Dlatego po nim na Planecie Ziemia, nigdy nie będzie już innego ustroju. Ten ustrój bowiem zadowoli raz na zawsze wszystkixh ludzi.

Przeznaczenie jest i owszem. Ale jest warunkowe. Uwarunkowane jest - piszę z autopsji - nabywaniem rzetelnej wiedzy. Ale znów jest moim przeznaczeniem nabywanie wiedzy. Zauważyłem, że wraz z poszerzaniem wiedzy, mam więcej możliwości wyboru. I moje wybory są trafne. Trafne są też moje wnioski o innych ludziach. I mam z ludźmi poprawne relacje. I zauważyłem, że gdy mam dobre podejście do ludzi, to mam na nich pozytywny wpływ i zmieniają się przy mnie na lepsze. Ale też zauważam, że moje wybory są odmienne od wyborów innych ludzi. Po prostu jestem cholernym indywidualistą. Zatem to mój charakter jest moim przeznaczeniem. W przeznaczenie wierzę. Ale nie wierzę w determinizm. Przeznaczenie to jednak droga indywidualnych wyborów. Ograniczony wybór mają tylko ludzie ulegający instynktom stadnym. Zawsze idą za beczącym stadem. A ja czuję się wolny od nacisków innych ludzi na mnie. W przeciwieństwie do stada, mam więcej swobody wyboru. I pełniej korzystam z wolnej woli. Po prostu moim przeznaczeniem jest bycie i czucie się wplnym. Ale wiem terz, że jestem starą oraz niezwykle doświadczoną duszą. Od dziecka czułem, że nie bardzo pasuję do otaczającego mnie społeczeństwa. Ale też moim przeznaczeniem jest nieść innym moją wiedzę i wolność. Ale w przeciwieństwie do reszty, rozdaję darmo moją wiedzę wszystkim jej głodnym. Ale też widzę, że dla innych wiedza to towar. A ja brzydzę się sprzedawaniem wiedzy. Powiem tak. Naszym przeznaczeniem jest samorozwój. A obowiązkiem starej duszy - piszę z autopsji - jest pomaganie innym w samorozwoju i budzenie u innych samodzielności. Bo żyłem kiedyś na planecie, na której wolność jednostki była dobrem najwyższym. Tutaj na planecie Ziemia, wciąż dobrem najwyższym jesy zniewalanie ludzi za pomocą ich korumpowania. I ja mam wręcz obrzydzenie do posługujących się korupcją. I ja jestem tu po to aby krzewić wiedzę jak być wolnym i niezależnym. Tym samym niszczę w ludziach tak chęć bycia korumpowanym. Po prostu gdy nie ma dających łapówki, to tracą rację rację bytu łapówki biorący. Przeznaczenie jest. Ale idąc jakąś gałęzią przeznaczenia, można wybrać gdy jest się na rozdrożu, inną gałąź przeznaczenia. Bo przeznaczenie ma jednak swoje rozdroża. Ale tylko indywidualiści umieją je bezbłędnie wybierać.

Czego człowiek się boi to go spotyka.

Jak to możliwe że Ona nic o tym nie wie? Taka zdziwiona(?)

Jestem 33😊

Bardzo fajny gość,ma dużą wiedzę o czlowieku

Witam! No wiec,,,,trumna kieszeni nie MA! Coz z tego, iz sa "jedni sa bardzo bogaci? Hah! Nic ze soba nie zabiora a zal sraszny ze musza zostawic to co tak bardzo kochaja,,,pieniadze i dobra materialne!