@@V1RUS-nx4tc Miody winogronowe są super 👍 Winogron umożliwia wykonanie wielu wariantów. Można bezpośrednio wycisnąć sok i na nim wykonać miód. Można też kilka dni fermentować miazgę,poczym odcisnąć sok. Tą drugą wersję zrobiłem w 2023. Fermentowalem miazgę dwa tygodnie aż spadł cukier z owoców w nastawie,odcisnąłem moszcz i zadałem miód. Do moszczu uwolniły się aromaty, barwa,taniny ze skórek wzbogacając miód.

@@marekk6987 W tym roku obrodziło bo rok temu wyciąłem orzecha i winogrono pod nim oszalało.

@@Hellbii666 Czyli miodosytnicy maja podobną intuicję.Super👍

@@Hellbii666 Dasz jakiegoś linka? Dzięki 👍

@@marekk6987 Receptury nie mogą wyjść na światło dzienne. XD 🙂

@@Hellbii666 tajne/poufne na wieki wieków🙃

@@Hellbii666 Ale że mnie ciołek😀😀😀Teraz zorientowałem,że to żart,a ja tu na poważnie szukałem jakiegoś Panoramixa,🤔😀

@@V1RUS-nx4tc Głóg jest bardzo wartościowym surowcem jeżeli chodzi o działanie wzmacniające serce. Ma jednak neutralny smak,który nic nie wniesie do nastawu. Inaczej jest z dziką różą,można ją poddać przemianom enzymatycznym uzyskując aromat i smak,ale tylko róża zawiera mix kwasów:askorbinowy, bursztynowy,jabłkowy, cytrynowy,co bardzo wzbogaca nastaw. Jeżeli chciałby Pan dodać nieco głogu celem osiągnięcia walorów prozdrowotnych,to jak najbardziej będzie to wartościowy dodatek. Wszystko zależy od osobistych upodobań. Proszę skosztować owoc głogu,bo jaki smak dodatków taki mniej więcej smak nastawu.

@@V1RUS-nx4tc Nadmienię jeszcze,że nie tylko świeży owoc dzikiej róży jest świetnym dodatkiem ale także suszony. Suszony i rozdrobniony daje inne posmaku i świetny bursztynowy kolor. Jest wiele odmian dzikiej róży,małe mocno rubinowe lub jasnopomarańczowe.Tak więc można robić sporo wariantów na miodach.

@@marekk6987 Jasne. Już ogarnąłem suszoną od znajomego. A z głogu też się coś zrobi😆

@@V1RUS-nx4tc Wszystko zależy od ilości dodananych owoców zawierających naturalne kwasy. W zasadzie miód sam w sobie zawiera kwasy,ale to zależy od odmiany miodu. Dodatek kwasów zależne jest więc od kwasowości dodatków,które tak czy inaczej podnoszą kwasowość nastawu. Więc nie ma co się martwić przy takich dodatkach o kwasowość nastawu. Kwasowość wspiera smak miodów pitnych i zabezpiecza przed chorobami nastawów.

W tym roku mam dostęp do mało wyrazistych miodów więc postanowiłem podbić miodowość nastawu Iwanem czajem i rooibosem. Te dwa dodatki dają także bursztynowy odcień, zamiast bladego z miodu. Szyszka modrzewia dopełnia świetnie smak,który się różni od tego gdy się robi z pędów sosny,nie jest taki żywiczny.

@@marekk6987 Pięknie. Z pędami sosny to już wiem bo jeden miodek przedobrzyłem. Ale kto nie ryzykuje miodu nie pije😀

@@TheArasss Dzięki,ciekawa oferta. Z moich doświadczeń z płatkami to było tak: Miałem kiedyś ponad dwudziestoletnią deskę dębową,która sobie leżała w pracowni i dobrze rokowała. Postanowiłem cykliną uzyskać trochę wiór. Przypieklem je średnio na patelni i dodałem parę gram do czerwonego wina. Ilość według wielu sugestii z wielu stron. Niestety mimo umiaru, moje śluzówki mało nie pękły od wysuszenia. Podobnie jak degustowalem malta Glenfiddich(15 lat) to myślałem że pozbawię ludzi wody w mieście,tak suszyło. Smak ok ale skutki... Chyba muszą mi wystarczyć te garbniki z owoców w nastawach. Dzięki za sugestię 👍

@@V1RUS-nx4tc Miód agrestniak 2023: Początek fermentacji miód wiosenny-mniszek,sady- jasny. Burzliwa fermentacja wielokwiat czerwcowy,lipa,spadź. Koniec fermentacji gryczany. Przy agrestniaku gryczany podbija smak miodu i nie daje się panoszyć agrestowi i od razy czuć ,że to miód pitny, a nie wino agrestowo-miodowe.

Rozumiem podejście.👍 W moim odczuciu metoda którą obrałem się sprawdza. Mam możliwość wypróbować całe spektrum smaków i aromatów. Miody świetne są już po pół roku dojrzewania. To termin który ustalili specjaliści od win i miodów pitnych,a został utrwalony w prawodawstwie europejskim,gdzie trunki 6 miesięczne są traktowane jako tzw"gatunkowe"gwarantujące jakość wynikającą z dojrzewania. Pewnie,że wieloletnie dojrzewanie to walor,ale mi smakują miody świeże swoją miodowością i owocowością. W jednym z wywiadów M Kondrat właśnie wspomniał o walorach młodych win. Rozumiem,że ma Pan inne podejście,które z pewnością ma swoje walory.

Dziękuję za odpowiedź dzięki takim wymianom doświadczeń cały czas uczymy się nowych rzeczy życzę powodzenia o smacznych trunków ZB z Mogilna​@@marekk6987

@@V1RUS-nx4tcA tak poza konkursem🙃 Modrzew ma wyjątkowe właściwości stymulujące układ odpornościowy 👍 Można w temacie poczynić research i puki szyszki są świeże spreparować jakiś preparat na jesień-zimę.

@@marekk6987 Dziś rzucę okiem czy ma szyszki😀

@@socio9807 Z dobrze dojrzałych jabłek na pewno można zrobić świetne wino. Wino z jabłek jest niedoceniane ze względu na przylgnięcie do niego terminu "jabol". Można z nich zrobić jedne z najlepszych aromatycznych win i cydrów. W domenie publicznej jest dostępna książka "Domowy wyrób win'' Cieślak. Można ściągnąć nieodpłatnie. Są tam podane szczegółowe przepisy i metody wykonania. Jest trochę czasu do pojawienia się dojrzałych renet,to można przynajmniej przygotować się wiedzowo i sprzętowo.Powodzenia👍 Jakiś czas temu nagrałem filmik z fermentacji soku który pozyskałem dzięki sokowirówce.Potem połączyłem to wino z miodem pitnym i wyszedł sztos.

@@marekk6987 Dzięki! Chyba nawet mam tą książkę gdzieś na dysku, poszukam. A co myślisz o dodawaniu czegoś kwaśnego do win? Sporo filmów na YT sugeruje dodawanie właśnie kwasków cytrynowych albo soków z cytryn/pomarańczy, ale jak pytałem o to na jakiejś grupce czy na innym forum to ludzie odradzali żeby coś takiego dodawać

​@@socio9807 Wino żeby było zdrowe musi zawierać niezbędną ilość kwasów organicznych.Kwas dopełnia bukiet smakowy i zabezpiecza oprócz alkoholu przed chorobami wina. Niektóre jabłka zawierają ich zbyt małą ilość. Taki moszcz bada się kwasomierzem i ewentualnie dokwasza się niekoniecznie kw.cytr. Można askorbinowym,jabłkowym. Jest także dostępny Kwasomix. Ja mam nasuszoną dziką różę,która mielę,oddzielam pestki i według uznania dodaję. Dzika róża zawiera mix kwasów: askorbinowy, bursztynowy, jabłkowy, cytrynowy. Oprócz tego ubogaca nastaw smakowo,arom,kolor.

Dobre😀👍👍👍Faktycznie stękam, że hej! Ten filmik nagralem bo wcześniej zamieściłem nagranie dotyczące dość skutecznej metody klarowania miodów pitnych. Miody dość trudno się klarują,a nagrania dotyczą metod klarowania bez użycia preparatów do klarowania,chociaż nie są złe. Normalnie najlepszy komentarz 👍Uśmiałem się z siebie jak nigdy😂

A to ta metoda: kzfaq.info/get/bejne/qreGfa5y1trOcqM.htmlsi=hI2D19sNvt6vCZ5p

​@@marekk6987plus 5 do zajebistości za dystans do siebie😊

​@@marekk6987czyli jaka bo nic z tego nie wynika? Jednak pozostanę przy swojej czyli chłodzenie/ lekkie mrożenie. Osad zbija się w bryłę

​Plus 5 do zajebistości za dystans do siebie

@@Hellbii666 Tak,właśnie 😀 Już odkryłem,że za moimi plecami te wesołe robaczki zamawiają się z moim na wycieczkę najpierw do Podniebieniowa,a potem Żołądkowa,ale jeszcze nie ustaliły terminu🙃

@@marekk6987 🤣

@@V1RUS-nx4tc Bez dodatków to miód faceliowy,spadź leśna,gryka,lipowy w różnych konfiguracjach. Miody aromatyczne można dodawać na różnych etapach fermentacji. Np.te najbardziej aromatyczne na koniec. Wszystko to zależy od nas jaką drogą pójdziemy. Jeżeli ma Pan aktualnie jakiś barabanek mało wyrazistego miodu można korzystnie zadziałać na smak dodając np. rozciętą łaskę waniliową lub dwie na 5 L. Laska zaokrągla smak,podbija miodowość. Żeby jednak nie przesadzić ze smakiem waniliowym,bo można(!),korzystnie jest rozdrobnić kilka lasek,zalać niewielką ilością wódki,macerować 14 dni poczym taka esensję można dawkować do niewielkiej ilości miodu. Ja mam także nalewkę na kilkanastu ziołach,więc jeżeli efekt fermentacji jest niezadowalający,to posiłkuję się tym nalewem, oczywiście z umiarem bo nie wszystkie miody muszą być korzenne. Jutro nagram filmik (mam właśnie taki problematyczny miodek)-jak poradziłem sobie z tym problemem.

@@marekk6987 Będę kombinował. Kto nie ryzykuje szampana nie pije. A czy latem można pąki czarnej porzeczki zastąpić liśćmi porzeczki. Czy dają taki mocny aromat jak pąki.

@@V1RUS-nx4tc Jak ostatnio zrywałem porzeczkę do agrestniak to roztarłem taki liść. Z dolnych gałęzi,starsze liście mają woń charakterystyczną dla pąków,ale zniekształconą, natomiast te jasnozielone z czubków mają wyrazisty i świeży,aromatyczny ale nie tak charakterystyczny jak pąki.Niemniej jednak mogą skutecznie zastąpić pąki i mają ten walor,że posiadają trochę tanin, które wzbogacają nastaw.

@@marekk6987 Super. Będę działał😁

@@didek_b213 Ja to robię w prosty sposób. Mielę w maszynce do mięsa lub mocno rozdrabiam,gniotę ręcznie,poczym do garnka,przykrywam ściereczką i czekam jak pod wpływem powietrza będą zachodzić przemiany enzymatyczne. Można to wyczuć po specyficznym zapachu,lekko kwaśno-kwiatowym. Jeżeli pojawi się taki aromat,można surowiec rozłożyć do suszenia. Suszyć można na różnych etapach intensywności aromatu w zależności od preferencji.

Po rozdrobnieniu spryskujemy spirytusem obficie i szczelnie zamykamy słój. Co jakiś czas wstrząsany,tak by opary przenikały rozdrobniony surowiec. Po godzinie-dwóch zalać należy oliwą w proporcji 1:1 czyli jedną część ubitego surowca zalewamy taką samą ilością objętościowo oliwy. Po zalaniu rozluźnić należy ubity surowiec tak by oliwa go spenetrowała. Na wierzch oliwy należy nalać warstewkę spirytusu który zabezpieczy przed jełczeniem. Szczelnie zamknąć słój,tak by opary zabezpieczyły przed jakąś niepożądaną infekcją.

Ja maceruję tak ok trzech miesięcy. Olej gotowy mam pod koniec września. Mieszam w ten sposób,że na blacie dynamicznie obracam słojem w lewo i prawo nie dopuszczając by jakaś cząstka rośliny wyszła poza olej. Jeżeli tak to należy otworzyć wieczko wepchnąć surowiec i zalać nieco spirytusem. Rozdrobniony tak jak na filmiku surowiec nie trzeba często mieszać. Wystarczy raz w miesiącu,ale to kwestia osobistej decyzji.

@@marekk6987 dziękuję pięknie 🤗🌞🪷🍀

@@apneapoczta6012 Mówiąc krótko to ocet wykonany z soku,z dodatkiem dzikiej róży bez udziału wody,a celem podtrzymania wstępnej fermentacji alkoholowej dodawany jest miód zamiast cukru. Po zaoctowaniu nastawu ocet nie jest pasteryzowany ale zawiera żywe kultury bakterii octowych,tzw "żywy ocet"

@@Hellbii666 To prawda. Teofil Ciesielski pszczelarz i miodosytnik z przełomu XIX-XX wieku napisał,że miód pitny agrestniak góruje smakiem nad markowymi winami włoskimi i węgierskimi. I to się zgadza. Jednak nieco zmodyfikowałem przepis. Dla mnie agrestniak jednoowocowy jest zbyt oczywisty, dlatego postanowiłem złamać ten smak innymi wartościowymi dodatkami i to się sprawdziło. Intensywny smak i aromat agrestu wzbogacony innymi składnikami daje świetne efekty nie dając się panoszyć angrestom🙃

@@marekk6987 Dziękuję za wykład. 🍷🙂

@@Hellbii666 Oj tam,oj tam,tak sobie gadamy. Zaraz wykład😊

@@marekk6987 🙂

@@V1RUS-nx4tc Dorwałem jeszcze wiśnię i czekam na jeżyny,powinny pojawić się w połowie lipca. Jak zdobędę trochę malin to też wrzucę.Jak się uda aronię to też trochę dorzucę. Dodawać też będę różnego rodzaju miodów,a na koniec gryczany,tak by podkreślić miodowość,by uzyskać balans między owocowością a miodowością z przewagą na miodowość bo ostatecznie ma to być miód pitny a nie wino dosładzane miodem.

@@marekk6987 No to szalony projekt😀 Może skopiuję Pana projekt bo to wszystko rośnie u mnie w ogrodzie. Zauważyłem, że gryczany dodany do danego miodu stawia tą kropkę nad i.

@V1RUS-nx4tc Powielam zeszłoroczny bardzo udany nastaw na agrestniak.Jak Pan się zdecyduje na agrestniak, to proszę się nie gorszyć zdecydowanym, siarkowym,czasami nieprzyjemnym aromatem fermentu. On minie,a miód jest pierwsza liga.

@@marekk6987 A proporcje? Czy jak to u Pana bywa na czuja i smak😁

@@V1RUS-nx4tc Na filmiku widać,wiodący jest agrest, pozostałe składniki intuicyjnie,i tak wyjdzie dobry i tak,spróbował by inaczej.☝️😀 W tym wypadku najistotniejszy oprócz agrestu i dodatków, to stopniowy dobór miodów z finiszem na gryczany.

Ja jeszcze nie robiłem wina z czarnej porzeczki,za młode krzewy. Ale mam na tyle by dodawać do miodu. Ona wnosi piękne aromaty i smaki.

@@marekk6987 Ja robię pierwszy raz. A co do aromatów to wiem. Miód z Pana patentami wyszedł genialny. Aromat porzeczki z pąków zrobił fenomenalną robotę.

@@V1RUS-nx4tc No to się serducho raduje👍🤗 Robię zimą z użyciem mrożonej czeremchy,jeżyn,aronii i właśnie pąków cz.porzeczki i nieco pąków sosny,i jest to jeden z najlepszych miodów zimowych.

Doprecyzuj o co chodzi.

@@marekk6987 bursztyn nie nasiąka zanieczyszczeniami z wody której pływa?

@@ArturZagaj-Izraelita Nie mam wiedzy,nie znam badań.Jak masz taką wiedzę podeślij proszę jakieś wiarygodne źródło. Z tego co wiem większość bursztynu na rynku pochodzi ze źródeł kopalnych legalnie bądż nie.

Poczęstowałem gościa i już powstaje nowy odcinek z wyczynami tegoż pod wpływem, a jakże octu🙃🪂🏃🏋️🤸 Pozdrawiam 🤗

@@marekk6987 Czekam na octowy klip. XD 🙂

W dużych ilościach zgadza się 😀 Tutaj dla podbicia pikantności i aromatu musztardy. Sprawdziła się ta mieszanka, musztarda wyszła bardzo smaczna,a dodatek nieco miodu pitnego fajnie podkreśliło smaki.

Ano tak się wykonuje,według dr.Różańskiego cenionego znawcy surowców zielarskich i fitoterapeuty. Na KZfaq można znaleźć sporo osób wykonujących tą metodą,przyczym wielu dodatkowo wystawia na ☀️⛅ Ja tego unikam,maceruję kwiaty trzy miesiące w ciemnym,w rezultacie otrzymuję świetny i skuteczny olej.

Mam pytanie Czy mozna ten okej zażywać ? Przy jakich dolegliwościach ? Dziękuje i pozdrawiam 🍀

@@irkatosamo3339 Do stosowania zewnętrznego przy bólach kręgosłupa-masarz. Wewnętrznie głównie właściwości antydepresyjne,a poza tym dobroczynny wpływ na żołądek,wątrobę,trzustkę. Dawkowany od października pomaga znosić obniżony nastrój związany z brakiem światła i innych dolegliwości związanych z meteopatią. Zażywać cały sezon do wiosny. Trzeba tylko dla siebie ustalić dawkę np.łyżka oleju 2x dziennie,ale to kwestia indywidualna. Ogólnie rzecz biorąc oliwa z oliwek+ dziurawiec to świetne połączenie.

@@marekk6987 Dziękuje bardzo za odpowiedź ❤️

@@irkatosamo3339 Nadmienię, że po maceracji należy zlać wytworzony olej znad dziurawca do butelek i przetrzymywać w lodówce.

Dzięki.Trzeba przyznać wyszła super. Jak to w musztardzie gorczyca i ocet jabłkowy to podstawa, pozostały składnik to wyobraźnia.😊

Jak obserwuję tempo wzrostu,to 5-7lat,ale to bardzo nieprecyzyjne stwierdzenie.

Zastosowałem drożdże Aromatic Wine Complex. Proszę ufać intuicji i dobrać taką ilość miodu i owoców jaka pasuje.Miód można dodawać porcjami. Korzystnie jest trafiać tak w miód trójniak+. Istotne są także dodatki innych owoców wspomnianych w nagraniu. Powodzenia 👍

Proszę spróbować zrobić eksperymentalnie mały barabanek.Sezon tuż,tuż. Satysfakcja gwarantowana,tylko trzeba przetrwać fermentację burzliwą,trochę jednak kontrowersyjną.Pozdrawiam

@@marekk6987 Pomyśle nad tym barabankiem. 🙂👍🍷

Zapach,kolor,klarowność jest na miarę oczekiwania,natomiast smak wyprububuję za kilka miesięcy,niech dojrzewają puki co😊

Dziurawe łapska to się ulało jak małemu dziecku😀Ale ważne,że działa.

i wygląda jak dzieło sztuki zamknięte w słoiku. 👍🙂​@@marekk6987

A no widziałem te robotne dziewczyny z Pańskiej pasieki i tak dla zmyłki,że niby trawę rwę,a nie zabieram ich pożytek,mamiłem torbą z wizerunkiem ich siostrzyczek,i pozwoliły zebrać kwiecie bez doznanego uszczerbku⚡⚡ Pozdrowienia🤗

@@marekk6987 Szkoda że nie ukuły dla zdrowotności. 🙃

Tak. U mnie chciał wyjść nastaw z damy 😉.

Czyli lekarstwo.

Tak,bardzo skuteczne👍

Super,że można wymieniać się doświadczeniami i wychodzi z tego coś fajnego.👍🤗

@@marekk6987 Tak. To są te dobre strony internetu 👍.

Bardzo trudno ustalić dawkę,zwłaszcza gdy da się za dużo,może być kwaśnie,gorzko i cierpko. Polecam wykonać nalewkę,poczym po zlaniu z pierwszych osadów wykonać próbę dodając stopniowo aż uzyska się pożądany smak. Jest pewne,że ma Pan indywidualne odczucia smaku i aromatu,dlatego takie rozwiązanie jest optymalne.

@@marekk6987 nalewka to zalać pędy sosny 70% alko i w tedy dodać? Jak, przecież miód pitny to miód, woda, pożywka i drożdże, alkohol pozyskujemy poprzez fermentację. Więc myślałem, że miód pitny to dodać do tego pędy sosny i niech fermentuje.

Proszę się nie obawiać. Jak pan zrobi nalewkę w proporcji 1:2 lub 1:3 to nalewka będzie bardzo esencjonalna więc dodatek będzie minimalny(może łyżka, dwie) i nie wpłynie na odczuwanie alkoholu . Miodosytnie tak to praktykują.

Tutaj nagrałem filmik obrazujący jak można uszlachetnić miód pitny poprzez dodanie niewielkiej ilości nalewki kzfaq.info/get/bejne/n9hprKxmxL-3XX0.htmlsi=glfFqNHxcxEjoHZB

I jeszcze jeden z wykorzystaniem nalewki(zaprawy)ziołowej kzfaq.info/get/bejne/gNumdLSEq6nWdYU.htmlsi=qfu22pVFj533HnIN