Musi być trochę alko bo to nie męskie takie 😢😮

Żyjemy w czasach kiedy w internetach i nie tylko każdy próbuje nam coś sprzedać ... ideologię... przedmiot...nowy super eksta nóż który wszystko zmieni... za chwilę ta rzecz staje się koleją rzeczą która zalega nam w szufladzie... umiar jest dobry... spyderco delica wystarczy.. dobry materiał. idziecie w dobrym kierunku. Pozdrawiam.

Przed chwila ogladalem dupa maryny 4 kata temu ze steblem i widzialem komentarze o pluciu, 4 lata pozniej a chlop dalej pluje jak patusxD

A bez alko to jrstem od stycznia. Tak po prostu. Spie lepiej.

Paweł witaminy chyba zle reagują z metalem i wodą. Gdzie coś takiego slyszałem. Na pewno wit. C. Pozdrawiam !

Nagrywajcie częściej razem. Czasami warto po prostu posłuchać rozmowy dwóch dobrych przyjaciół. Tak samo przyjemnie sie was słucha jak Tomka Drwala i Gandalfa

Ale pierdolicie panowie, fajnie ćwiczcie sobie, ale wam to wajcha przeskoczyła w drugą stronę, skoro patrzycie na innych i widzicie szarych, smutnych ludzi.

Zdrajcy kałduna. Zdrajcy szpeju. Najnowsze spodnie Helikon a powinny mieć jeszcze zamek na dupie... Ostatni bohaterowie umarli.

To najlepsza rzecz jaką od Was usłyszałem ... motywujące, do przemyślenia ... super ... bardzo pozytywne zmiany :)

Zajebiste rozkminy 👍 Sam jak kilka lat temu przestałem w ogóle pić alko, to się znajomi pytali, co mi odjebało? Teraz mam prawie 4 dychy na karku i od roku wziąłem się za się za siebie - z 125 kilo na 90 zszedłem, nie wiem, dlaczego wcześniej omijałem siłownię szerokim łukiem, ale człowiek młody, to głupi xD

Spoko odcinek dobre rozkminy

Panowie, dobra gadka motywacyjna! Od dwóch dni wróciłem do porannego biegania i pompek (Syna też będę cisnął:) oraz uskuteczniam zimne prysznice. Dzięki!

👌

2:28 Ten film o czerwonym samochodzie to Christine z 1983

Jeden ma nowy zegarek, a drugi waży 88 kilo jakby ktoś przegapił, a i piją tera wodę święconą 😂

Fajnie gadacie , wszystko prawda ...ale włączyłem sobie Kapitana Bombę pod koniec ..dokończę jutro .

Parę lat starszy od was, ale dopiero jakiś rok temu poczułem, że coś się zmienia, s sensie że czas mnie zaczyna doganiać. Nie zacząłem jeszcze biegać, kabriolet ani pickup to nie moje tematy. Zgromadziłem sprzęt obozowo-biwakowo-surwiwalowo-turystyczno-leśny i przydałoby się gdzieś wybrać. Niestety rok temu zdarzyło się coś, co (w mojej opinii - potrzeba było pretekstu) mnie powstrzymało. Oczywiście tylko subiektywnie, choć wtedy gdzieś w 80-90% obiektywnie. Oglądam u was od jakiegoś czasu różne rzeczy - stare i nowe, ale nie chcę od deski-do deski. Do rzeczy: fajnie że nie nagrywaliście długo - wasza sprawa, nie musicie, na co dzień robicie co innego, a to że (i czy) jest to to co chcecie i co sobie wymarzyliście - wasza sprawa, jesteście kowalami swoich losów od początku życia (takie czasy) - dobrze że teraz o tym mówicie i ukazujecie kulisy swojej samoświadomości. Fajnie, że realizujecie (i monetyzujecie) swoje własne pasje, doświadczenia i zainteresowania. Jeżeli widzicie, że taka różnorodność przestaje wam wystarczać - wiecie co z tym zrobić. Do rzeczy zatem: jakie te odżywki i witaminy, i dlaczego? Czy po konsultacji/-ach z lekarzem/-ami Czy tylko za radą artykułów z sieci, porad samodzielnie ustalonych czy jednak ze wsparciem specjalistów, czy na zasadzie (np. miesięcznego) testowania różnych preparatów, diet itp. i słuchania własnego organizmu? A to, że Super nie poszedłeś kiedykolwiek z tym kolanem do lekarza, chociażby po to, aby usłyszeć "Tylko operacja!" i pomyśleć "p... się" i żyć dalej z tą świadomością, to... no mam swoje zdanie, choć u dentysty nie byłem od 30 lat (co widać ;-)). Pozdro i oby tak dalej. P.S. Chyba czas utworzyć inny typ filmików: motywacyjno-egzystencjonalne, bo formuła starej DM to chyba nie to. W sumie się trochę poczułem jak u Chrisa od The Tribe'a i Lasoterapii. Tylko u niego to dwa różne kanały. 🙂

Ale ten odcinek miał inny charakter od poprzednich. Od jak się ubrać do jak myśleć. Idziecie w filozofię 😮😂

" Przywiazanie do rzeczy zanika samoistnie , gdy nie szukasz juz w nich siebie "☝

Biegac co sezon , czy to = jeden raz w sezonie ?

zaje..ta rozkmiona, niby luźna gadka z du.. a zahacza tyle wątków i daje tyle życiowych rad i tipów ze szok. A do tego humor i szydera zamiast sztywnego bełkotu profesorów od spraw nieistotnych. mistrzostwo Dzięki pozdrawiam

Nowy tytuł: "samuraje survivalu"

To nie zen,to po prostu starość. Jebne dziś te 200 pompek z wami.

Ja mam tak samo:-50kg i Mitsubishi L200 po głowie chodzi,bo AKM już jest :-)

Zawsze chciałem mieć pickupa, el camino 🙂

Szczerze? najgorszy wasz film jaki wrzuciliście. Pewnie gdybym nie widział wszystkich poprzednich to oceniał bym inaczej ale perspektywa zmienia wszystko. Milion waszych filmów i wypowiedzi na temat spodni czemu te sa lepsze a te gorsze co te mają fajnego a tamte chujowego czemu takie a nie srakie itd. Recenzje, testy, opisy na blogu i na temat noży to samo czemu ten jest fajny a tamten nie fajny i nagle się okazuje że wiecie co? ''Hehe to wszystko o kant chuja bo to jest spuszczanie się. Bo nóż to tylko nóż a spodnie to spodnie i nie ma sensu sie nad tym rozwodzić''... Serio ? To samo z chlaniem- ''Chlanie jest fajne chlejemy ciągle znowu sie nachlalismy jest super''. Nagle ''chlanie jest be, marnowanie czasu''. Żucie tytoniu- ''Żuje tytoń bo jest zajbisty żucie jest zajebiste musze żuć na filmie i pluć bo tytoń jest zajebisty mam 5 puszek od Stebla zajebiście''. Nagle ''żucie tytoniu jest be, chce to rzucic''... Ze skrajoności w skrajność gorzej niż baby w ciąży. Nawet twarze ludzi na ulicy nagle okazują sie być ''szare i smutne bo ja ćwicze a wy nie''. Mimo tego że w tym tłumie sa ludzie trenujacy ciężej od was ale juz wam samoocena od ruszenia dupy skoczyla to nagle inni sa gorsi a ja lepszy... Takie wypowiedzi z waszej strony sa słabe i żałosne. Wymieniony przez was Gogins mówi miedzy innymi o tym żeby robic swoje i się tym nie przechwalać bo nikogo to nie obchodzi jak ciężko trenujesz bo inni mają gorzej

Apropo jedzenia i produktów to jemy ale są słabej jakości nie tak jak kiedyś naturalne wszystko ser, nabiał itp

Więcej takich Dup Maryny!! :)

Jak zwykle elegancko Panowie! PS. co do noży i superhipergigastali z kosmosu to ja już dawno dałem sobie spokój...Mora na stali węglowej forever <3 czołem!

Kurwa panowie! Chyba wam przypadkowo wyszła najlepsza gadka motywacyjna, lepsza od tych wszystkich guru od pierdolenia "jesteś zwycięzcą!". A jak pick-up to tylko hameryka 💪

Myślę że adekwatny komentarz na dziś, w "stylu zeen to haaaaaaaaaammmm😅

Dobra rozkmina Pozdro z Łomży 💪

Motywujące.

Fajnie ale Sigmund Freud ma nanoc z tą psychoanaliza w tym wieku niema co się biczowc😊

28:44 takie nastawienie jest zajebiste w swej prostocie ;) każdy dzień to TEN dzień ;) A co do zmiany to najważniejsze dla mnie są dwie rzeczy: odpowiedzialność za i szacunek do: siebie, innych, tego co robisz, co mówisz, prawdy, wiary itd. (wg tego układam sobie głowę) tylko ja mam z tym wszystkim jeden problem, (pewnie to taki organizm) jak jestem zajechany fizycznie tak, że padam na ryj zaraz po pracy, gdy już zjem obiad, to wszystkie te mądrości szlak trafia ;) Zmęczenie to obecnie mój największy wróg. A najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że lepiej poznajesz sam siebie a to jest czyste złoto.

Tytoń, czy ktoś ogarnia

Ja używam wita-min 40+ od Olipa, dawka dzienna jak dla słonia ale warto wzbogacać organizm w elementy których brak w obecnej żywności.

Paweł mistrzem conceal carry to nie jesteś ;-)

Odpalam od początku bo na końcówkę się załapałem. Od kwietnia też się ogarniam. Tak trzymać Panowie. Tego potrzebowałem bo ciężko z kimś pogadać ostatnio. Pozdro z Menczesteru. Radek 28cdh Mafeking

he he he poprawił mi się humor od razu. pozdro!

Ale to był zajebisty odcinek! :D A z bieganiem w jesień zimę jak piździ, jest nawet lepiej jak w lecie. Zajarzycie to w swoim czasie, gwarantuje!;) Pozdro!

Dobre refleksje, alkohol to syf, ale jedyny legalny i ogólnodostępny, wiebaliscie się teraz w zachowania kompulsywne czyli bieganie. Nie ma myśleć, trzeba pić.

Zajebiście schudłeś chłopie

Dobra rozkmina 👍🏻 Mam identyczne. Motywujące 🎉

Specialsi na kacu, chłopaki pierdolni_cie coś, bo ikry brak.

Jaką polecasz busolę do nawigacji między pokojem, kuchnią i łazienką? Mieszkanie malutkie. 😉

Przymocowałem busolę długim łańcuchem do mostu nad Wisłą, aby jej nie zgubić. No. 😉

Zamiast oblepiać plecak trylionem pakiecików, torebek i ładownic nie lepiej nosić dobrze przemyślany plecak 35-40 litrów? To akurat wielkość gdy naładowany na full pozwala dość łatwo poruszać się po gęstych zaroślach. Kurtkę proponuje ładować do torebki z sinylonu - waga ok. 15 gram. I umieszczać w plecaku w jego górnej części. To dobre miejsce jeśli chodzi o dostęp i rozmieszczenie masy

To wygląda jak próba odkrywania koła na nowo. Takie torby to nie jest nic nowego. Sam Helikon ma w ofercie kilkanaście modeli chyba. Za mojej młodości ludzie nosili torby po maskach p.gazowych. Ten Wasz pomysł by małą torbę jeszcze podzielić na mniejsze przestrzenie jest mocno chybiony. To bardzo niepraktyczne. Sprawdza się tylko przy torbach/plecakach mocno specjalizowanych. Takimi są medyczne czy do biegów ultra. Generalnie jest określona masa nerki, sling bagu czy torby na ramię po przekroczeniu której noszenie staje się szalenie niewygodne. I chyba w komentarzach już zwrócono na to uwagę. Stąd wymyślono ultralekkie składane plecaczki które można upchnąć w kieszenie spodni. Waga do 150 gram, pojemność do 20 litrów. Od lat standardem jest ultracienka Cordura na nie. Wcześniej i obecnie również każdy przyzwoity plecak ma odpinaną klapę którą można zmienić zazwyczaj w plecak lub torbę. Czasem w nerkę. Albo można tak zaadaptować kieszenie plecaka. Bushcraft to nie rekonstrukcja militarna. Zupełnie nie rozumiem dlaczego Helikon wciąż to myli. Widzę u kogoś niezdrową fascynację Wojną Wietnamską. Kolejny bez sensu produkt linii bushcraft w ofercie Helikona. Szkoda że Helikon nie kontynuuje doskonałej linii produktów turystycznych jakimi były np. plecaki Summit (nawet dziś ciekawa oferta dla UL lekki, pojemny, prosty i bardzo wytrzymały) czy Elevation (plecak który spokojnie może powalczyć z Talonem Ospreya) których największą wadą był brak kolorów cywilnych/turystycznych a wciąż klepie te niewygodne malutkie plecaczki militarne. 40+ lat zajmuję się outdoorem. Zawsze wiedziałem, że harcerstwo, survival czy bushcraft to nie dla mnie. To zabawa. Ot wyjście na 1-3 nocki w „bezpieczną dzicz”. Prawdziwi twardziele to thru-hikerzy. Minimum sprzętu. Naprawdę minimum bo do cięcia czasem wystarczy tylko pół żyletki. I to często jedyne zabierane ostrze. Namiot który waży 400 gram, albo lepiej tarp który waży 150 gram (tu dodam, że nowy namiot co waży 400 gram to co prawda 600 dolarów, ale taki sam co waży 800 gram to już tylko 600 zł więc gigantyczne pieniądze nie są potrzebne). Przykładowo Potrójną Koronę czyli AT, PCT i CDT da się przejść w ciągu jednego roku. To trudne ale da się. To tylko łącznie niecałe 13 tys km… :) spora część trasy po górach. Umiejętności radzenia sobie w każdych warunkach ze sprzętem ograniczonym do ekstremalnego minimum na szlakach o długości do kilku tysięcy kilometrów to dla nich coś naturalnego i oczywistego. I nie budują dookoła tego teorii. Po prostu pakują plecak i idą. Problemy się rozwiązuje tym co się ma przy sobie. Każda wyprawa czegoś uczy. Zwykle uczy że wiele problemów można rozwiązać tym co się ma i zabierać coraz mniej. A dobre planowanie oznacza brak problemów. Większość z nich ma minimalne albo zerowe pojęcie o survivalu. A sobie radzą. I to radzą świetnie.

Przydała by się modernizacja plecaka Szelki regulacja brak prze co jak się go źle spakuje ciągnie do tyłu przez kieszenie Ponadto pas biodrowy zapinany na brzuchu no słabo Pas biodrowy ma odciążyć plecy co w zarządzie w tym plecaku przekłada się na docisk brzucha przez pas Plecak nie pomyślany do końca Bardziej dla pasjonatów bo do realnego zastosowania słabo