Ja od czasu do czasu sięgam po ten pierwszy magazyn . To skrzydło na okładce rzeczywiście denerwuje nawet przy czytaniu ,bo gdzieś się podwija ,zawija i jest niewygodnie . Pozdrawiam

Dzisiaj wypożyczyłam "Pogrom1906" Wacława Holewińskiego.Czyta się pięknie.Nie mogę się oderwać.Nie przepadam za współcześnie napisanymi powieściami historycznymi, ale ta otwiera przede mną mnóstwo informacji o życiu politycznym, rodzinnym i obyczajowym w Warszawie pod zaborem rosyjskim.

Właśnie skończyłam "Imperium bólu," które się tutaj pojawia. To bardzo obszerny reportaż, trzeba sobie na niego zarezerwować wiele godzin i mam sporo zarzutów. Spodziewałam się analizy rynku farmaceutyków w Stanach, może historii ludzi, którzy zmagali się z uzależnieniem od opioidów, może opisu jak te leki działają na ludzi. Tymczasem jest to biografia rodziny Sacklerów, potentatów, miliarderów, którzy dorobili się bajecznego majątku na produkcji leku promowanego fałszywie i brutalnie. Wprawdzie ich nazwisko finalnie zostało splamione, ale i tak uważam, że ta książka to wielka laurka dla założyciela rodu Arthura Sacklera. Pada tam liczba 450 tysięcy Amerykanów, którzy zmarli w wyniku uzależnienia lub wynikających z zażywania tych leków konsekwencji, ale ich historii tu nie znajdziemy poza przelotnie wspomnianą pracownicą biura Sackler. Tak jak ich leki, tak i ta książka obiecuje coś innego niż to co dostajemy.

Na początku pytanie. Prezentujesz drugi magazyn- „Książki. Magazyn Literacki” i w pewnym momencie mówisz „ de Moril(?)” wszystkie książki- tak usłyszałam. Czy chodziło o Silvane de Mari? A teraz do rzeczy. Lubię dwumiesięcznik „Książki. Magazyn do Czytania”, ostatnio w szpitalnym bufecie nabyłam Nr3(66). Mnie ta niby zakładka nie denerwuje, uważam , że to interesujący zabieg edytorski, tym bardziej, że informuje o zawartości numeru, na drugiej stronie reklamuje „Błahostkę” .Magdy Tereszczuk Strona tytułowa nie jest już zabazgrolona i możemy oglądać nieskażoną, w tym przypadku, twarz zjawiska Taylor Swift. A na str.43-46 ciekawe opowiadanie „Cztery śpiewające ptaki…”. Wartością jest, o tym wspomniałaś, Dodatek dla dzieci, po przeanalizowaniu można w ciemno wybrać jakąś wartościową pozycję, bo w księgarni od nadmiaru dostaje się oczopląsu. Co do Wiktora Holewińskiego, nazwisko znane, chociaż zdziwiłam się, że przez „H”. Nazwisko kojarzyłam z człowiekiem starej solidarnościowej opozycji i z dramatów, a ostatnio autora według którego pierwszego tomu trylogii „1905” zrealizowano serial „Polowanie na ćmy”. Jest w Strefie ABO TVP. Miałam w rękach „Cieniem będąc, cieniem zostałem” o Polaku, który wygrał jakąś nieprawdopodobną sumę pieniędzy, nawet się zastanawiałam czy jej nie wziąć, ale odłożyłam. I chyba trzeba będzie ją z półki bibliotecznej ściągnąć. Czy wybitny pisarz ? Nie wiem. Może trzeba na razie uwierzyć krytykom i samemu sprawdzić. Możesz już, bo masz. Nawiasem mówiąc zachwyciłaś mnie. Prezentacja w czasopiśmie, a Ania do księgarni po egzemplarz. Brawo!!!

co pani ma w okolicach oczu?

Spieszę z donosem... Sama na siebie. Pani Aniu, przemiła. Nagrałam nowy felietonik. Po dziewiętnastej minucie, a bliżej dwudziestej mówię o tym tutaj vlogu i jego Autorce. kzfaq.info/get/bejne/npNml6l7zrS6pKc.html

❤❤❤❤

Polecam Zygmunta Glogera i jego książkę "Dolinami rzek". Obraz Wisly, Narwi, Bugu i Niemna w 19. Wieku. Ja z kolei znad Odry. Z Glogowa a od juz prawie polowy zycia z Wroclawia :) co do Obry, to moi rodzice pochodza z okolic Kosciana, gdzie jest mnostwo kanałów Obry, jej doplywow, wiec na dzwiek slowa Obra od razu staja mi wakacje u babci.

Holewińskiego polecam "Cieniem będąc, cieniem zostałem" . Powieść o Karolu Jaroszyńskim , który przed pierwszą wojną był jednym z najbogatszych ludzi na świecie . Dla mnie 10/10 . Pozdrawiam serdecznie.

🦜taaaaa już mmmy ...no to trzeba pamiętać jak się prowadzi blog jaaaa ale kocioł 🫣🫣🫣🫣- i nie Ajan ....tylko fonetycznie Ijem ...paniatno ??? ale siara....na literę My ...ok a nie EM...?🫣🫣🫣🫣😯😭😭😭😭

Ja prenumeruję ten pierwszy i zawsze znajdę coś dla siebie. Bardzo ją lubię 🙂

Ustawa o prawie autorskim została uchwalona, więc jednak coś się dzieje. Obydwa pisma są wartościowe, chociaż moim ulubionym niezmiennie jest Magazyn do Czytania (to dodatek do Gazety Wyborczej) - mnóstwo ciekawych artykułów i zróżnicowanych recenzji: i tych pochlebnych i tych mniej. Osobiście nie znoszę wydań na papierze kredowym.

Na książki miejsca brak,upychamy wszędzie ale generalnie lubię minimalizm więc ciągle coś wymyślam,co jest coraz trudniejsze.Wyrzuty mam ale tylko dlatego,że nie przeczytałam ostatnich a już mnie niesie do innych no ale pani Aniu miód pani wlała w moje serce,jak nie przeczytam teraz,no to przeczytam potem😊w sensie po drugiej stronie świata rzeczywistego😊a tak w ogóle od listopada przechodzę na świadczenie kompensacyjne to i czasu będzie wiecej😊A jeśli chodzi o sprawianie sobie przyjemności to ma pani rację, mnie chyba też nic tak nie sprawia przyjemności,jak kupowanie książek.Z bibliotek oczywiście też korzystam i w miejscowości w której mieszkam,i w miejscowości w której pracuje a i z poznańskich,jak w tamtych nie mogę czegoś dostać 😊Pozdrawiam serdecznie,miło się panią słucha i ogląda

Wszystkiego co dobre i piękne. Słońca bez końca 🌷🥳🎁📚

Pomocy! Zaczalem od smierci w wenecji, skonczylem czarodziejka gore, doktora Faustusa, a teraz właśnie Budenbrookow. To juz chyba uzależnienie od Manna. Co dalej? Jak żyć?

U mnie zakupiony już dawno i czeka (jeszcze w folii), ale jeszcze chwilę poczeka. Dziękuję za sugestię lektury do doczytania przed Świdzińskim.

Powieść graficzna, to mi się wydaje adaptacja danej ksiązki z wiernym jej tekstem. Jak w przypadku _Zabić drozda_ wydawnictwa Jaguar. Wykorzystano tłumaczenie Zofii Kierszys, Pani Aniu. Zresztą bardzo, bardzo na plus. A zajrzy Pani do nie?

Nie no nie jak ktos sie zna i interesuje literatura to takie sprawy sie wie i mówi z glowy a nie odczytuje z notatek i ściąg i tak jest we wszystkim odcinkach ....mmmmy chaltura i cienizna ....

Komiksy mocno ewoluowały na przestrzeni ostatnich lat. Jest większy wybór dla dojrzałych czytelników, wydania są dobrej jakości, więcej się eksperymentuje z układem paneli i rysunkami, zdarzają się ciekawe adaptacje książek. Wybór jest też ogromny i praktycznie w każdym wieku można coś dla siebie znaleźć. Ja pozostaję wierna japońskim mangom, choć zbieranie serii to nietani sport. Z kolei zachodnie komiksy nigdy mnie za specjalnie nie interesowały, a po poznaniu Mausa jeszcze mniej.

Pani Aniu, jest pani niesamowitą osobą. Podziwiam chęć zdobywania wiedzy i dziękuję za kolejny ciekawy film. Pozdrawiam😊

Przeczytalam komiks "Festiwal" już kilka miesięcy temu, tylko dlatego że zdobył najważniejszą polską nagrodę w dziedzinie komiksu w Łodzi (MFKi G).Nie podobał mi się format i kartki, mój egzemplarz narysowany był na sztywnych, przypominający blok techniczny kartkach) chyba nie pomieszałam).Po przeczytaniu pomyślałam, podobnie jak Ty, dlaczego nie ma informacji o festiwalu, jakiejś stronicowej chociaż historii wydarzenia.Nie oszukujmy się, jesteśmy wspaniałymi komentatorami skoków narciarskich, wiemy jak uzdrowić polską piłkę nożną, swojej historii najnowszej niestety nie znamy.Już to kiedyś pisałam, moja sąsiadka, maturzystka, bardzo dobra uczennica, na pytanie dlaczego 19 .kwietnia przypinamy żółty żonkil, odpowiedziała niepewnym głosem...., bo jest wiosna?Taka informacja o festiwalu na pewno by się przydała, bo nie wierzę, by czytelnik, był aż tak dociekliwy jak Ty.Nie podobała mi się też kreska, dla mnie za uboga i zbyt uproszczona.Na pewno autor dobrze zmierzył się z opowiedzeniem o wydarzeniu sprzed 69 laty .Czy została tu wprowadzona nowa jakość do gatunku historycznego ?Nie wiem, bo nie znam polskiego komiksu historycznego i tu już muszę uwierzyć jurorom, podobne jak ze stwierdzeniem, iż twórca poczynił postępy.😂😂😂.Natomiast te migawki, to prawdziwe smaczki.No cóż zjawili się młodzi ludzie, mieli świętować, to świętowali.A Koreanka miała twarz spaloną napalmem.

Pani Ainu,swietne sprawozdanie. Waznosc wsparcia znakomicie przedstawiona. Lancuch literacki. Dziekuje.

Pani Aniu, kilka dni temu kupiłam sobie pierwszą książkę graficzną w życiu. Nadal leży w reklamówce. Nie wiem sama czemu, nigdy tak nie mam z tradycyjnymi książkami.

Ale ten komiks gruby, jestem zaskoczona haha

Komiksy to teksty luźniejsze, np. te Marvelowskie czy Giganty z Kaczorem Donaldem. Powieść graficzna to poważniejsza tematyka i więcej wątków. Więc podejrzewam, że "Festiwal" to powieść graficzna właśnie :).

W Rabce bylam jako dziecko. Do dziś mam traumę😅

Wooow ale włosy 😀

Spoźnione najserdeczniejsze życzenia❤

plynne czytanie stwarza problem ..kto takie bzdury czyta ....mmmy jak kobita tak " ladnie " czyta to wspólczuje ksiazce ...pani co jest nawet nazwisk panie poprawnie nie odczytuje. ..z ta fryzurom w sam raz na paradę 🦜🦜🦜

Dzień dobry. Edmunda de Waala polecam jeszcze: "Biały szlak. Podróż przez świat porcelany". Pozdrawiam serdecznie.

Ja dopiero się spóźniłam, ale Pani wie, że życzę jak najlepiej 😊 dużo zdrówka i samych fantastycznych lektur. Książkę o Rabce też sobie zakupiłam. Nie wiem kiedy ją przeczytam, ale temat bardzo ważny, a z tego co pamiętam Beata Chomontowska pisze naprawdę świetne książki. Jej "Betonia" to świetna książka!

Zając o bursztynowych oczach bardzo polecam. Świetna

Śluby nieposłuszeństwa spodobały mnie się. Wszystkiego najlepszego!

Właśnie skończyłam Szeptuche Miszczuk. To była fajna lekka rozrywka w czasie urlopu nad morzem😊

Jeszcze ja ;) Wszystkiego najpiękniejszego dla Ciebie Aniu :) Mnóstwo zdrówka ,pomyślności i ciekawych książek 🥰❤🌺🌹🌺🌹

Pani Aniu, dużo, dużo zdrowia, energii i słońca na każdy dzień bez względu na pogodę oraz wielu ciekawych książek dla pani, a także dla nas za pani pośrednictwem. 😊❤❤❤

Przesyłam także spóźnione życzenia.🌹 🪷 🌻 🌷 🌼 💮 🏵

Ania - Ani życzy (z opóźnieniem) wszystkiego najlepszego ! ;-) bo wszystkie Anie to fajne dziewczyny ;-) :-) serdecznie pozdrawiam wakacyjnie

Jest Pani bohaterką „Oskara i Pani Roży" Pink Lady? O ile pamiętam ona udawała przed chłopcem słynną zapaśniczkę. Jestem ciekawa czy i kiedy zakupi Pani ten reportaż, którego fragmenty nagrałam i jaka będzie recenzja tegoż. A odnośnie mojego tagu to wsponiałam o wszystkim jeszcze Nicponiowi in Pani Zuzannie. Także kto wie może ubiegną... Jacka...🤣🤣🤣

Zdrowia , szczęścia, pomyślności i świetnych lektur.💐🍀😄

Bardzo pani ładnie w tej fryzurze, trochę jestem spóźniona ale dobrze Pani życzę ❤ Hetery to było coś więcej niż kurtyzany to jakby intelektualistki do wynajęcia, kobiety wykształcone, nie rzadko bogate i wyzwolone. Znam „ Pieśń o zamordowanym żydowskim narodzie” wspaniale i ogromnie poruszające dzieło. Pozdrawiam serdecznie z Mazur.

Kocham takie ksiązki. Dlatego bardzo cenię Pani kanał :)

Bardzo pani ładnie w tej fryzurze, trochę jestem spóźniona ale dobrze Pani życzę ❤ Hetery to było coś więcej niż kurtyzany to jakby intelektualistki do wynajęcia, kobiety wykształcone, nie rzadko bogate i wyzwolone.

Serdeczne życzenia imieninowe. Dużo specjałów książkowych 🌼

O! Ma Pani Kirsta! Lubię jego książki - styl pisarski, humor. Urodzony w 1914r. w Ostródzie ( d. Prusy Wschodnie), w czasie wojny niemiecki oficer ( słuzył w szkole Lotnictwa), po wojnie skończył studia kryminalistyczne. Napisał 59 ksiązek, głównie dotyczących II wojny światowej ("Noc generałów", "08/15- trylogia" ale też jest wiele jego książek dotyczących czasów powojennych( kryminały obyczajowe) Mnie spodobała się książka z czasów , kiedy mieszkał w Mielnie na Mazurach: "Wesele w Badenwalde" Pozdrawiam serdecznie. Iza

Pani Aniu, dużo zdrowia, zdrowia, zdrowia i cudownych książek 🎉❤

Spóźnione życzenia! ❤ zdrowia i pogody ducha życzę. Izabela

Wszystkiego Najlepszego z Okazji Imienin, spóźnione ale bardzo serdeczne, zdrowia i super lektur na koniec lata , Kirsta czytałam dużo, parę lat temu, tego tytułu nie pamiętam, ale autora lubię, (dużo o II wojnie światowej ) Pozdrawiam deszczowo❤️

Figurynki, to Netsuke. A ksiazka jest swietna.

Gratuluję wspaniałych nowości w kolekcji. Załączam serdeczne życzenia. 💐 Płonąca głowa ❤ Ps.My z bratem byliśmy w Rabce, latem 80r. Koszmar pamiętam do dzisiaj, a miałam nie ale 3 lat (więc w teorii się nie kwalifikowałam)