Tak ja bym popryskała jeszcze raz, deszcz zmył prawdopodobnie, powodzenia , Revus jest dobry

Donice 16 litrów

Jeżeli jest to pojedynczy przypadek to może być przyczyna wysoka temperatura, jezeli bedzie więcej to spróbować zywokostu ale nie oprysk gnojówka tylko podlanie, może być obornik granuloway koński ale wymieszać dobrze z ziemią, niekiedy taka obwódka pojawia się u niektórych odmiana w trakcie dojrzewania znika

@@OgrodowePejzaze dokładnie też myślałam o zywokoscie że względu na potas ale tak zapobiegawczo ewentualnie oprysk z drożdżami. Też słyszałam o preparacie siarczanie potasu. Czy może Pani się na jego temat wypowiedzieć?

@@OgrodowePejzaze są w folii,chociaz cały czas jest otwarta. Obserwuje cały czas i na razie nie wygląda źle jak na pierwszy raz 🙂

@@karinak210 To szczerze gratuluję, nie ma to jak satysfakcja z tego co się samemu zrobiło😄

@@karinak210 Siarczan potasu szybko działa ale o ile pamiętam to się trudno rozpuszcza w wodzie, używałam go dwa lata temu do hortensji ogrodowych, ale trzeba sprawdzić, miałam podlewać drożdżami ale stwierdziłam ,że nic się nie dzieje złego to nie ma co przesadzać, tak że działania drożdży nie znam

@@OgrodowePejzaze dziękuję za informację oraz zapytać jescze chciałam jak zbadać mogę pH podłoża-czy dobrym rozwiązaniem będzie ocet lub soda?

@@karinak210 tak , garść ziemi do słoiczka i nalać octu tyle żeby dobrze zmoczyć ziemię, sloik postawić i obserwować, jak zacznie sie mocno gotować a nawet uciekać ze słoika to mocno zasadowe

Dziękuję😄

Dziękuję za miły komentarz

Signum ma 3 dni karencji na pomidory ale nie wiem ile karencji byłoby na podlanie, nie mogę nic w tym względzie poradzić, sam Pan musi podjąć decyzję ,albo czekać aż przyjdzie zaraza i natychmiast wtedy popryskać, wtedy wybieramy mniejsze zło, i nie jemy jakiś czas tych pomidorów.

Dziękuje bardzo za miły komentarz😄

Oj ,zabrzmiało niemal jak grożba, dla człowieka myślącego jasne jest że lepiej podlać signum raz i po miesięcznej karencji zjeść własnego pomidora niż kupionego gdzieś z niewiadomego żródła , bo własne zostały zniszczone przez zarazę. A tak na marginesie zaraza ziemniaczana wytwarza toksyny szkodliwe dla zdrowia, i nawet jak nie widać uszkodzeń na owocu, to te toksyny tam są, tak zresztą jak opryski różnymi gnojówkami, które zostawiają na owocach różne toksyczne bakterie, a o ile wiem, to ludzie uwielbiają się tym szprycować🤣

​@@OgrodowePejzazedokładnie też tak uważam. Pomidor kupny jest tyle razy chemia traktowany że szok.

@@karinak210 gdyby był inny sposób na zarazę to na pewno nie używałabym chemii, ale niestety nie ma innego sposobu

@@OgrodowePejzaze prawda

Ale widzę ,że Pani w tym temacie jest fachowcem, proszę tak nie przeżywać tego filmiku, ciekawe co tak zabolało, to że filmik cieszy się popularnością czy to ,że stoi w obronie winniczków, żeby ich bezmyślnie nie truć. Po raz kolejny powtarzam, że moje obserwacje oparte są na wcześniejszych badaniach życia winniczków, przeprowadzonych przez studentów wydziału biologii , po drugie proszę słuchać ze zrozumieniem, winniczki nie niszczą nagich ślimaków tylko zjadają ich jaja zmniejszając ich populację co jest bardzo korzystne, bo jak do tej pory śliniki nie maja naturalnych wrogów, zresztą również nasz rodzimy pomrów olbrzymi również wykazuje cechy drapieżnika i zjada jaja śliników, i to jest udowodnione, czy się Pani podoba czy nie. Najfajniejsze w Pani wypowiedzi jest to zacietrzewienie, proszę nie zadawać sobie tyle trudu w komentarzach, lepiej zająć się swoim ogrodem i tą plagą ślimaków, więcej uśmiechu a mniej zawiści życzę.

Tak, to Faworyt

W nagraniu bylo troche niewyraźne i juz zamówilam. ​@@OgrodowePejzaze

@@helenamoj1472 Tak, mogło być niewyrażnie, ale zawsze chętnie odpowiadam na wszelkie pytania

Pierwszy oprysk na początku czerwca było 3 ml na 1 litr wody, ale był chyba za słaby roztwór bo wyskoczył mi niedawno pomidorek z suchą zgnilizną wierzchołkową i teraz w drugim oprysku dałam 5 ml na litr wody, teraz są upały a to sprzyja suchej zgniliżnie, pozdrawiam

@@OgrodowePejzaze Witam. Ja pierwszy dałem 2ml obawiałem się żeby nie był za mocny. A drugi właśnie chciałem pryskać w tym tygodniu co pani poleca 5 ml?

@@piotrd.5627 No własnie tez sie bałam, lepiej być ostrożnym, ale jak zobaczyłam że jeden pomidor ma taka poświatę jak delikatna plama, to juz wiedziałam ,że brak wapnia, drugi raz popryskałam tydzień temu, nic się nie stało, 5ml to dobra dawka, spokojnie można pryskać i liście zrobiły się takie ładne, błyszczące, widać ,że dobrze im posłużyło

I tak zrobię. Dziękuję za radę pozdrawiam serdecznie

@@piotrd.5627 Pozdrawiam😄

Dziękuję za miły komentarz, pozdrawiam serdecznie i życzę pięknych chwil w ogrodzie

Witam, nie podlewałam tylko opryskałam jak któregoś roku zaraza weszła na koktajlowe czarne, one były mimo oprysku stracone ale malinowe ożarowskie i inne uratowałam, oprysk podziałał, podlewam dopiero drugi rok, taki eksperyment, ale trzeba sprawdzać jak inne środki działają , musi być taki, żeby chronił również młode i te przyszłe przyrosty, ważny jest szczegółowy opis działania

Słuszna uwaga, też tak myślę , dlatego wybrałam środek, który chroni nawet nowe, młode przyrosty, wiedzą o nim specjaliści od ochrony roślin, nawet ktoś go raz pokazał ale mało o nim mówią, jakby to była wielka tajemnica, a działkowcom poleca się Revus i Magnicur, czy jedno podlanie wystarczy, okaże się po jakimś czasie, jeżeli zaraza zaatakuje wtedy poinformuję w kolejnym filmiku, wolałabym nie powtarzać zabiegu, podlane zostały prawie miesiąc temu, stężenie zrobiłam czterokrotnie słabsze niż zalecają do oprysku pod osłonami, mogło zostać już dawno wypłukane z gleby, jak będzie nieskuteczne to trudno...

Pozdrawiam😄

Dziękuję serdecznie, taki smak dzieciństwa pamięta się długo a kiedy odchodzą najbliżsi to zostają wspomnienia

Dziękuję 😘

Super, coraz więcej osób uprawia w donicach, pozdrawiam serdecznie

Myśę ze Signum zatrzyma zarazę, jeżeli nie, to jest jeszcze Revus, ale on chyba słabszy, te zainfekowane pomidorki trzeba faktycznie wyrzucić, ale następne mogą już być bez choroby, podlanie to dobry pomysł, nazwa pomidora to Favoryt, to polska odmiana wyhodowana niedawno na SGGW, czyli taka studencka, pozdrawiam

Dlatego się dzielę tym co wiem, niech inni też sadzą i się cieszą plonami😄

O, bardzo się cieszę , że jest nas więcej , nie każdy ma ogród ale balkon czy taras zazwyczaj mamy, i pomidory w donicach tez się zmieszczą, pozdrawiam serdecznie😄

Pozdrawiam z Lubelszczyzny, dziękuję za komentarz😄

Bardzo się cieszę ,że filmik jest ciekawy, dziękuję za miły komentarz 😄

A zapraszam, nasadziłam ich aż za dużo, na tarasie już się nie mieszczą

@@OgrodowePejzaze 👍🥰😅

Dziękuję😄

Poranny oprysk od mszycy lub podobnych robię tylko raz, w przypadku okropnej inwazji, a tak najczęściej robię olejem siltac ale też rano czyli około 6 godziny, moje zapylacze mają się dobrze, mam bardzo dużo trzmieli i zapylają mi pomidory na tarasie a lawenda aż się trzęsie od pszczół

Witaj, dziękuję ,że odwiedziłaś mój ogród, wydaje mi się ,że kruszyca nie robi wielu szkód w różach, trochę do mnie przylatuje ale to pojedyncze egzemplarze, natomiast taki brązowy chrząszcz duzo mniejszy od kruszycy, jest bardzo szkodliwy, wyjada pąki i tego to pilnuję , jak się pojawia to zbieram tak jak Ty, ręcznie, można mospilanem ale już nie chcę pryskać chemią , bo to szkodliwe i dla mnie również, pozdrawiam

@@OgrodowePejzaze niestety Basiu u mnie tak robi właśnie kruszczyca.

@@tess1591 musze poobserwować, teraz zamiast zachwycać się różami to tropię pędraki z nosem przy ziemi, zawsze jakaś plaga

@@OgrodowePejzaze Basiu nie ma spokoju zawsze jakieś szkodniki bo zbyt mocno człowiek zaingerował w naturę i środowisko. U mnie buszuje jakiś gryzoń i już potraktowałam prawie cały ogród gnojówką z czarnego bzu. Teraz czekam na efekty. Powodzenia.

@@tess1591 Ciekawe czy pomoże ta gnojówka, nie słyszałam o tym sposobie

Dobrze, już szykuję , będą odmiany jakich jeszcze nie pokazywałam, pozdrawiam

Dziękuję

Bardzo się cieszę, pozdrawiam

Azofoska to dobry nawóz, ale nie wiem czy teraz nie będzie za duzo azotu w składzie dla pomidorów, trzeba obserwować, czy pomidory będa dobrze dojrzewać, czy nie będą mieć zielonej obwódki u nasady, natomiast dolomit jest wolniej rozkładającym się nawozem wapniowym, wszystko zależy jakie jest Ph podłoża i czy jest zasobna gleba i w jakie składniki w niej dominują, pozdrawiam serdecznie

Nie, tylko oprysk wapniem , nie wapnem ogrodniczym, ja stosuję Helpplant Ca, gotowy preparat wapniowy z dodatkiem łatwo przyswajalnego azotu, tylko w oprysku

Teraz trzeba zadbać ,żeby w przyszłym roku zakwitła, nawóz i woda, jeżeli sie wzmocni to będa kwiaty, jeżeli miała pączek i nie urósł to znaczy ,że była za słaba

@@OgrodowePejzaze dziękuję za odpowiedź 😊podsypalam nawozem do róż sumin obfite kwitnienie i intensywny kolor (taki obecnie mam) podlałam rozcieńczonym kwaskiem cytrynowym i dałam trochę fusów z kawy jutro rano podleje i podsypie kompostem a na jesień obornikiem granulowanym (podsypuję nim wszystko na jesień)

Dziękuję, ogród różany to było moje marzenie, spełniłam je dopiero na stare lata, teraz mam gdzie wypoczywać😄

@@OgrodowePejzaze wspaniała kolekcja i napewno ogromna satysfakcja, spełnione marzenie ❤️ dzięki ogromowi cięzkiej pracy. Imponujące naprawdę. Teraz można usiaśc i być z siebie dumnym i szczęsliwym w swoim Królestwie 🙂 podziwiam 🌹

@@Agynesskye Dziękuję, satysfakcja jest, nawet dwie, bo drugie moje miejsce do odpoczynku to taras z pomidorami w wiaderkach, to dopiero satysfakcja, w czwartek będzie aktualny filmik o pomidorach, to dopiero widok, zapraszam na mój taras, pozdrawiam cieplutko😄

Proszę posłuchać co mówi na temat skuteczności działania miedzianu fachowiec od róż pan Grzegorz Hyży, ciekawe po co oprysk róż w stanie bezlistnym, róże to nie brzoskwinie i nie chorują na kędzierzawość, tak ,że proszę nie wprowadzać innych w błąd, tylko zatwardziali miłośnicy miedzianu są przekonani ,że nie jest szkodliwy , chociaż jest dopuszczony do upraw ekologicznych to niewiele ma wspólnego z ekologią, nie opryskuje się też teraz miedzianem, nie z powodu nalotu tylko z powodu niebezpieczeństwa popalenia liści, miedzianem pryskają róże jesienią jak je defoliują, i wtedy jest przydatny, co do dramatu , to u mnie pomidory są zapylane przez trzmiele, więc dramatu nie ma a na pszczołach jako córka aktywnego pszczelarza pewnie lepiej znam się niż niejeden, gnojówki roślinne na pewno różom nie zaszkodzą , więc jak kto lubi smrodek to sobie je robi😁

Tak właśnie jest z łapaniem rdzy, wystarczy jeden rozsiewacz, najlepszy adiuwant to Slippa, ale ja dodaję do oprysków nawóz dolistny i służy mi jako adiuwant a przy okazji podkarmia róże, daję go niewiele , jeżeli ma słuzyć jako adiuwant, te nawozy mają już srodek przyczepny w sobie, dlatego fajnie spełniają tę funkcję, można magiczna siła, ja mam nawozy firmy valagro, one są tylko do dolistnego nawożenia, są świetne, bezchlorkowe, z całym arsenałem różnych minerałow

Bardzo Pani dziękuję. W razie problemu będę z Panią w kontakcie. Jeszcze raz dziękuję.

@@mariamichalak6 Oczywiście, nie ma problemu, zawsze odpisuję

Dziękuję bardzo, róże chyba są niedoceniane, może dlatego, że kolczaste i mało osób wie jak się nimi opiekować bo chore nie wyglądają zachęcająco, stąd moje filmiki o różach, żeby zachęcić do róż😄

Dziękuję

Dziękuję, wszystko to wynik obserwacji, nawet w ogrodzie można spotkać fajnych bohaterów kilku ujęć, pozdrawiam

Dziękuję za miłe słowa, pozdrawiam serdecznie😄

Winniczki nie robią szkód w ogórkach, to że są tam widoczne nie znaczy ,ze je zjadają , najczęsciej siedzi gdzieś ukryty ślimak nagi, nawet jeden potrafi wszystko zniszczyć, tylko ktoś kto nie umie obserwować lub jest przekonany o swojej nieomylności , będzie zaprzeczać oczywistej prawdzie, i proszę nie insynuować, że wszystko dla wyświetleń, raczej po to ,żeby otworzyć szerzej oczy zatwardziałym wrogom winniczków. Co do leczenia dżumy cholerą, to nie widzę winniczków w roli cholery, ale pewnie niejedna osoba by się do tej roli nadała, życzę przyjemności z obserwacji winniczków, też mogą czegoś nauczyć😁

Ojej, naprawdę?

Zapraszam na mój kanał, nie mam dużo filmów, wolę popracować nad jakością a nie nad ilością, dziękuję za komplement, jest bardzo motywujący

Róże to najbardziej wysublimowane pachnidła, dziękuję za fajny komentarz😄

Bardzo mile słowa, dziękuję

Dziękuję, pozdrawiam serdecznie

Dziękuję za miły komentarz, pozdrawiam serdecznie😄

Witaj Gosiu, czasami tak się zdarzy, że ogród musi sobie sam radzić, wiem co to znaczy mieć zaległości w ogrodzie, tak miałam w ubiegłym roku, ale zaraz będziesz mogła zająć się wszystkim i nadrobisz, życzę zdrowia😘

@@OgrodowePejzaze Zapomniałam Basiu napisać że Twój ogród wygląda bajecznie kolorowo💚. Dziękuję za ten spacer i te widoki w szerszych kadrach. Bardzo lubię oglądać jak ktoś ma zrobione zawsze można się czymś zainspirować 😘

@@ogroddlaoszczednych Dziękuję ,to miłe, teraz bardziej mój ogród nadaje się na szersze kadry, w ubiegłym sezonie nie mogłam w nim popracować, a jednak trzeba choć trochę ogarnąć, w tym roku nadrabiam, moim marzeniem było stworzenie takiego niedużego ogrodu różanego, byliny to tylko takie wypełniacze, cały czas coś uzupełniam i zmieniam😄

Dziękuję, ogród to mój drugi dom, a może nawet czasami pierwszy 😁