Wojti, jako dawny fan Blok Ekipy, jestem ci bardzo wdzięczny, że ty jako pierwszy odważyłeś się wyjść przed szereg i bez ogródek powiedzieć wprost jak bardzo Blok Ekipa zeszła na psy. Zdałeś się na wielką odwagę i udało ci się zjednoczyć nas, ludzi, którzy również zaczęli spostrzegać jakim naciąganym, przereklamowanym syfem zaczęła się stawać Blok Ekipa, tylko przez dominację normików, dla których Walaszka nie wolno krytykować, bo "Otyły Pan to geniusz, którego humoru my nie pojmujemy i jeszcze robi dla nas animacje za darmo, więc nie mamy prawa narzekać", czuliśmy się osamotnieni. Osobiście cieszę się, że Walaszek przestał się w końcu zmuszać do robienia dalej odcinków na siłę i ciągnięcia Blok Ekipy na dno jeszcze głębiej, jednak mimo wszystko wciąż życzę mu powodzenia, bo tak samo jak ty jestem zdania, że Walaszek dalej jest w stanie robić dobre, zabawne animacje, tylko po tylu latach Blok Ekipa mogła mu się zwyczajnie znużyć i przestał się do niej przykładać. Niech może nawet zrobi sobie przerwę, zregeneruje siły, nabierze motywacji i wystartuje z jakimś nowym, świeższym, lepszym projektem. Kończąc mój wywód, jeszcze tak na koniec dodam. Odważyłeś jako pierwszy szerszemu gronu skrytykować Blok Ekipę i wytknąć jej brak dawnej świetności i zaangażowania Walaszka w ich produkcję, postawiłeś się normictwu i pomogłeś nam, dawnym fanom Blok Ekipy, którzy nie bali się krytykować, że Blok Ekipa staje się coraz gorsza, wyjść z mniejszości. Właśnie dlatego jesteśmy tobie wdzięczni. Trzymaj się

No i chuj no i cześć, jak to mawia stare Polskie przysłowie

Zabiłeś Blok Ekipe swoim filmem.

Nie będzie