❤

U mnie 35 lat temu...😢😢..pomyśle ta jeszcze 😅

Ale jesteś śmieszek 😅😅... Pozdrawiam ❤

Świetny materiał.

A co jeżeli derealizacja sprawia że nie odczuwam lęku? Jak zaakceptować coś czego nie czuję?

Dokładnie tak. Drugą stroną wiary zawsze jest wątpienie.

Czemu nie ma nowych filmów ?? Żyje Pan 😢

Hey , mam taki atak którego bardzo dawno nie miałem , byłem zbyt długo twardy .. teraz prochy działają na uspokojenie ale współczuję ludziom że muszą się z tym męczyć , dużo ludzi tego nie ma ode mnie i nie rozumieją co mi jest , patrzą na wariata.

Chyba pierwszy psycholog, jakiego spotkałem w internetach mówiący po ludzku, bez czaromarowania. Szacunek i podziękowania.

Dziękuję bardzo. Słuchałam kilku odcinków. Byłam już chyba u wszystkich lekarzy. Czy problemy z balansem, dziwnym chodem, mdlosciami i słabnięciem może być objawami zaburzen lękowych. Te problemy są czasowe. Czasami jest lepiej (dni, tygodnie) ale potrafią być całe dnie kiedy czuje się źle. Sa to takie objawy choroby morskiej beż statku. Trwa to od 4 lat. Dziekuje bardzo.

super przekaz

Czyli moja teoria jest troche trafna ze mozg i "ja" to co innego :) i mozna z nim walczyć i go :układać" :)

Ja mam ataki i sobie kompletnie nie radze , sie sama nakrecam jak mam atak , nieraz placze tak sie boje nie wiem jak sobie z tym radzic

Ja sama bez terapii doszłam do podobnych wniosków ale dobrze usłyszeć to uporządkowane, od specjalisty. Głupia sprawa ale ja mam wrażenie, że moją opresyjną sytuacją jest moje macierzyństwo - wszystko zaczęło się jak urodziłam drugie dziecko - córkę, czyli płeć ta sama co ja... No i nie uciekniesz :).

Świetny pomysł! Ja oprylucz tego, ze wielu rzeczy nie robię ze strachu przed konsekwencjami to wrzucam wszysko do jednego worka, a nie do trzech i nie mogę tego udźwignąć.

Rozbawił mnie ten pomysł na bycie nieszczęsliwym na siłę 😂

Polecam każdemu , przeczytana jednym haustem . Dziękuję

Przeczytałam jednym haustem. Czekam na kolejną , polecam kazdemu !!! Dziękuję Panie Dominiku !

Działa limonke dorwalam ❤

Jakieś namiary do tego pana

Super komtent!

Panie Dominiku dziękuję bardzo sama prawda od pana bije ❤

Panie Dominiku czy będzie filmik o tym jak radzic sobie z natretnymi myślami?

Kocham Pana.

Lubię Pana bo jest Pan ludzki.

Czlowieku jestes wspanialy!

Nie pomoglo wyrzucili mnie za to z pracy

Super! Panie Dominiku, pierwszy raz uśmiałam się z własnych lęków! Dziękuję 🌸

Pierwszy raz od dłuższego czasu się uśmiechnęłam.

Mało tego, trauma przydarza sie nawet wcześniej czyli w okresie przedkomórkowych organelli i ma nich właśnie narastają kolejne późniejsze traumy. Pokazuja to badania psychobiologii subkomórkowej i jest pewna terapia która pozwała na uwilnienie poerwotnej traumy dzięki czemu znikają późniejsze.

No ale przecież to ze ktos nie robi tego co by chcual i mu sie nie udaje choć dąży do tego tez może świadczyć o tym ze może nie pozwalają na to jakieś problemy natury emocjonalenj czy psychicznej. Ja np mam depreche właśnie głównie przez to.

Pocą mi się ze stresu łapy i stopy a sam fakt tego sprawia że denerwuję się jeszcze bardziej i robi się Niagara. Jak to rozpracować? (Nawet teraz się spociły 🥵)

Dobre😂

Magiczne zaklęcie na lękowe rzeczy to, Spieprzaj dziadu🤗

Organizm sam zareaguje, a po reakcji możemy reagowania się uczyć sami 👻

ja właśnie mam lękówkę i te rzucanie piłką skojarzyło mi się z zegarkiem i tykaniem :) ja znów staram się myśleć o czymś zupełnie innym ,miłym i nie poddawać się do końca lękowi :) pozdrawiam miło

Super. Wyluzowałam się .🙃 Wystarczy zrobić "na odwyrtkę" .

mam pytanie.. miał ktoś z was tak podczas derealizacji/depersonalizacji, że wam się zatrzymał obraz.. nie wiem jak to wytłumaczyć, bo jakby ja szłam i nagle zaczęłam inaczej dźwięk odbierałam i czułam się jak w śnie i potem patrze i jestem już daleko od miejsca w którym byłam

Czy jest więcej na temat duszy w pańskiej książce?

Dobre

Pan jest naprawdę świetnym terapeutą 🫶 Dziękuję za to, że wrzuca Pan to wszystko na Internety 👍

Ja będę na pewno, kocham Pana

Dziś nie przespałem nocy. Znów serce dudniło. Choć pozwalam temu być, nie ma lekko. Taka moja uroda po pewnym obozie medytacyjnym naście lat temu, w którym chciałem się naprawić, a wyszło coś przeciwnego. Choć predyspozycje do lęku miałem - ciągnące się latami poczucie osmotnienia, może depresja. A dziś: lęk przed lękiem i myśli, że mnie opanuje, że go nie powstrzymam, że zajedzie mi serce i padnę. Atak z nikąd i jazda parę godzin. Gdy mam dobre dni i jestem blisko Boga, puszczam go przez ciało. To tylko fale zimna. Schodzą z głowy i mijają. W gorsze dni zostaje dłuzej, bo nie mam takiego dystansu i przyczepiam się do niego. Wtedy mówie mu, witaj znów wpadłeś. Generalnie traktuje go jak nauczyciela, który chce mi coś powiedzieć o mnie samym. I jestem mu wdzięczny, że pokazuje mi moje "lękliwe" oblicze, które jest też częścią mnie. Taka radykalna wdzięczność (polecam książkę pod tym tytułem). Czasami wysyłam miłośc do mojego lęku i mówię mu, jesteś bezpieczny, wszystko jest dobrze, nie bój się lęku mój. I on się uspokaja. Generalnie miłość jako stan przeciwny potrafi zdziałać cuda. Gabor Mate w książce "Kiedy ciało mówi nie", stawia tezę, że nasze schamaty postępowania z emocjami , zwłaszcza tłumienie, wywołuje choroby ciałą. Może podobnie jest z umysłem? Z kolei buddyzm vipassana wg Goenki uważa, że mamy pewne nagromadzenia (shankary?) w podświadomości, które w odpowiednich warunkach mogą wyjść. Tutaj dąży się do oczyszczenia podświadomości, bo to ma dać nam duchową wolność. Ale mnie coraz bliższe jest chrześcijańskie zaufanie, że to co nas spotyka, w tym lęk, jest częścią drogi dla nas przewidzianej. Niełatwa to droga. Ale jak mówił jeden z ojców pustyni (Ewargiusz) do adeptów drogi ascetycznej, gdy mieli różne nieciekawe stany duchowe: "wytrwaj w piekle i nie rozpaczaj". To mi pokazuje, że z ludzką psychiką trzeba się obchodzić w sposób zaprezentowany przez Pana Dominika.

Probowałam pierwszy raz i poległam na 3 kroku 🙈 Lek wrocil silniejszy więc drugie podejscie od poczatku pomoglo 😊 Dziekuje! Wiem że to był MOJ pierwszy krok do 5 krokow ale i tak jestem dumna!

Pan mowi jak jest ,inni udaja ze maja pasje ..tak sie przyjelo ..

Znam przypadek osjemnastolatka, który na urodziny wprowadził się w dorosłość taką metodą i odwiedził rumunkę przy drodze. Długo się bał że na niego patrzą i próbują złapać, oj udało mu się to... Czy to rumunka podzieliła się z nim swoimi obawami czy przez pierwszy raz uzytą wtyczkę, uzupełnił listę leków o takie jak jej 🤔 Ale na pewno urozmaicił sobie życie. 🤔

😂

😂

😂😂

Na chłopski rozum...