Zdiagnozowane nie miałam, ale ewidentnie zaburzenia z insuliną tak - najważniejsze dla mnie było zrozumienie jak dieta wpływa na insulinę i zmiana tej diety - najwięcej szkód robiłam sobie wcześniej nie rozumiejąc tych zależności - dzięki Wam ogrom wiedzy zyskałam 👍😊

Dziękujemy i cieszymy się, że wszystko przekazaliśmy w prosty sposób. 🙂 // Gosia

Dzięki! :)

Dokładnie! Ja widzę jak mi cukier leci w dół po godzinnym spacerze 💁🏼‍♂️ //Maciej

Zaburzenia związane z tarczycą „lubią” współwystępować z zaburzeniami tolerancji glukozy lub cukrzycą. // Gosia

Stan insulinooporności to zaburzenie, w którym tkanki oporne są na wydzielaną insulinę, ale sytuacja jest jeszcze na tyle opanowana, że pozwala to na utrzymanie prawidłowego poziomu cukru we krwi. W stanie przedcukrzycowym pewna granica została już przekroczona i pojawia się problem z nieprawidłowym cukrem na czczo (100-125 mg/dl) lub nieprawidłową tolerancją glukozy. // Gosia

Tak // Gosia

A skąd pewność, że Twój sposób żywienia i regularna aktywność (ćwiczeniowa i spontaniczna) są ok? :) Czy udaje się częściej, niż rzadziej utrzymać deficyt kaloryczny (jeśli jest potrzeba, ale po Saxendzie wnioskuje, ze jest)? Czy nie ma innych chorób, np. niedoczynność tarczycy? Czy to na pewno IO? :) Jest mnóstwo rzeczy, które jeszcze można wziąć pod uwagę, zanim stwierdzimy, ze jesteśmy beznadziejnym przypadkiem. 😉 // Gosia

@@wzwiazkuzcukrzycaDietę konsultowali dietetyk i diabetolog razem, a ja przestrzegam jej bez odstępstw. Nad wszystkim czuwa rowniez ginekolog-endokrynolog i leczymy niedoczynnosc tarczycy rowniez. Trener personalny czuwa nad cwiczeniami. Nie wiem czy jest wiele wiecej do zrobienia. Jedyne co aktualnie cieszy to glukoza na czczo w normie.

Mam pdobnie, lec nie stosuje suplementacji i mam C1

@@martunia498111 to skoro wcześniej glukoza była poza normą, a teraz udaje się utrzymać ją w normie to jest to duży postęp, a nie żaden! 😉 Tak trzymaj i daj sobie czas. // Gosia

Bo nie każdy go potrzebuje 😉 // Gosia

@@wzwiazkuzcukrzyca czasem nie wiadomo czy nie potrzebuje - u mnie dociekliwość jednak była kluczowa, bo glukoza na czczo na żadne zaburzenia nie wskazywała - a też zanim zaczęłam źródła złego samopoczucia szukać w tym kierunku minęło wiele czasu przypisywania go różnym innym stanom - to jest właśnie to, że ciężko stwierdzić kiedy tak naprawdę mamy insulinooporność, a kiedy insulina działa pod wpływem innych czynników, przejściowo, i kiedy jej wynik o niczym nie świadczy, a kiedy świadczy o insulinooporności - ważne żeby brać pod uwagę insulinę kiedy mamy objawy, które z insulinoopornością są powiązane - tylko to się raczej nie zdarza, żeby lekarze to proponowali (jak wynika z moich doświadczeń), chyba właśnie przez to, że nie jest to jednostka chorobowa i nie ma metod leczenia IO

@@e-OT_KA nieprawidłowy wynik insuliny na czczo wcale nie musi mieć miejsca przy zaburzeniu takim, jakim jest IO. Insulina na czczo mimo to może być w normie. Poza tym insulina na czczo nie mówi nic o reakcji organizmu na posiłek, a to tutaj często jest problem w IO. Nie ma odgórnych norm dla insuliny 1h i 2h po posiłku. Są pewne zakresy, można je znaleźć w badaniach na niewielkich grupach pacjentów. Jednak są to dane z niewielkich grup pacjentów - nie uwzględniają ogromnej zmienności i tego, że jest to wartość bardzo zmienna.

@@wzwiazkuzcukrzyca Tak. Natomiast bez badania, to nawet tego się nie dowiemy jaki ten wynik na czczo jest - o dziwo, wskaźnik HOMA (i nie lekarz go zasugerował, jakiś dokument naukowy przeczytałam), który zrobiłam na początku szukania przyczyny, co mi dolega, mimo niskiego wyniku insuliny na czczo i w normie glukozy na czczo, pokazał, że jestem już u wstępu do IO - więc ten pewien bilans jest raczej istotny i sądzę, że zrobienie takiego badania nie zaszkodzi, a może przyniesie jakieś wnioski - z tym, że o takim badaniu nikt nie mówi. Może dlatego, że to dość mgliste póki co zagadnienie. No bardziej mi chodzi o to, że tak naprawdę nie wiadomo czy takie badanie jest nam potrzebne, bo się w tym kierunku zbytnio nie diagnozuje pacjentów póki co. Mnie insulinę zbadać zalecił ortopeda, po wypadku jaki miałam i wywiadzie jaki ze mną przeprowadził pomagając dociec, co mogło być przyczyną. A diabetolog i internista potraktowali pobłażliwie, a ortopeda dostał zalecenie "trzymania się swojej dziedziny". Diabetolog wysłał mnie na zrobienie kolejnego (piątego w ciągu roku) OGTT, i w zależności od wyniku, przyjście do niego - to było w lipcu - do końca roku już mnie nie przyjmie - ja się zastanawiam czy póki to szukanie po omacku nie doprowadzi nas albo do własnych właściwych odkryć, albo do diagnozy już stanu chorobowego, to nie ma możliwości znajdować wiedzę i informacje w najwłaściwszym, jakby się zdawało, ku temu źródle? Od kogo ja powinnam otrzymać odpowiedzi na pytania dotyczące insuliny i zaburzeń metabolizmu cukrów jeśli nie od lekarza? Czemu muszę wiedzy szukać w internecie (czego lekarze nienawidzą)? I nie wiadomo czy dobrze interpretować? Też bym wolała od specjalisty ją czerpać, a nade wszystko móc z problemem do niego pójść nie czekając na każdą wizytę rok. Kurcze