Hej! Bardzo dziękuję za przydatne wskazówki, na pewno ktoś skorzysta! Nie sądziłam, że są aż takie różnice w programach.

Dziękuję Renata, takie komentarze dają mi kopa na kilka dni! :)

Takie komentarze to miód na moje serce

Bardzo się cieszę, że mogłyśmy pomóc 🙂

Fajny pomysł, na pewno pomyślę nad takim rozwiązaniem. Dzięki za podzielenie się :)

Z mojej perspektywy nie wybrałabym tego kierunku po raz drugi, choć to nie jest tak, że żałuję jego studiowania. Pracę dostałam od razu kilka dni po skończeniu studiów, dostałam się do laboratorium do działu badań i rozwoju. Dopiero praca a nie studia naprawdę nauczyły mnie jak korzystać z literatury fachowej, jak rozwiązywać problemy i jak planować badania. Koszmarem byli przełożeni, którym nie dało się powiedzieć, że coś potrzebuję powtórzeń by być wiarygodne, musi tyle trwać na początku. Miałam na głowie więcej projektów do realizacji i nawet jakbym siedziała po godzinach, to i tak zabrakłoby mi sprzętów i miejsca na realizację tego wszystkiego. Potem pojawiał się strach, bo jak wyniki okazywały się nie dość dobre to było niezadowolenie, każdy pozytywny wynik to była ulga, że tym razem nie ja oberwę. Myślałam, że to po prostu ta firma, ale kiedy zmieniłam na inne laboratorium badawcze schemat powtórzył się dokładnie taki sam. Na rozmowach o pracę słyszałam, że wymaganie 2,5 tyś. netto jest wygórowane mimo mojego doświadczenia. Poznałam dużo ludzi pracujących badawczo i w większość to byli ludzie na lekach uspokajających, korzystający z pomocy terapeutów. Dużo osób idących na doktorat również spotyka się z agresją czy mobbingiem, z ich opowieści doszłam do wniosku, że na uczelniach jest jeszcze gorzej. Albo masz twardą psychikę albo sobie daruj. Z drugiej strony większość moich znajomych dostała pracę o ile wyjechali do mniejszych miejscowości. Ogrom jest pracy na małych wioskach gdzie są zakłady produkcyjne i czasem zatrudniają każdego, kto ma minimum kwalifikacji na kontrole jakości, tam też więcej można zarobić. Smutne to było dla mnie, że osoba która codziennie robi to samo dostaję dużo wyższe wynagrodzenie niż ja. Wszyscy których znam a pracują w większych miastach na kontrolach jakości zarabia najniższą krajową. Dziś już kolejny raz szukam pracy i mam tak dość prowadzenia badań, że sama szukam pracy jako zwykły laborant. Są też plus: inaczej patrzę na świat, nauczyłam się, że każdy problem można rozwiązać lub obrócić na korzyść, zdobyłam ciekawą wiedzę. Jednak będę dążyła do tego by się przebranżowić.

@@agataanna1265 hejka. Dziękuję ci za taką szczerą odpowiedź. Widzisz sama zastanawiam się nad biotechnologią a dietetyką i na biotechnologię miałam iść teoretycznie ze względu na zarobki. A tu się okazuje że jest mega ciężko... Czy może się coś zmieniło od kiedy napisałaś tą wiadomość?

​@@agataanna1265A mam pytanie, jaką uczelnię skończyłaś?

Bardzo się cieszę 🙂 za jakiś czas pojawi się wywiad o medycynie, więc w przyszłości będzie można porównać oba kierunki

Ja mam za to dylemat między bioinformatyka a biotechnologią :c

@@Yu-sv2cr co wybralas/es?

@MiloEile mam teraz taki sam problem, co wybrałaś?

Rzeczywiście czasem spotykam się z opinią, że za granicą jest o wiele łatwiej o pracę po tym kierunku. Łatwo to zweryfikować wchodząc na dowolny portal z ofertami pracy i po wpisaniu hasła biotechnologia sprawdzić czy to są oferty, które interesowałyby Cię w przyszłości 🙂 Natomiast niezależnie od tego gdzie się pracuje, znajomość języka to podstawa i absolutnie nie wolno tego zaniedbać 🙂

@@paniodchemii Dokładnie , bez języka w tych czasach jest bardzo ciężko odnaleźć się w tej dziedzinie 🙂

Wiadomo, że za granicą właściwie zawsze i z każdego zawodu możliwości zatrudnienia są lepsze, a zarobki większe, więc według mnie nie ma co na to patrzeć. Nawet IT, u nas uważane za najlepszą branżę dla pracownika, za granicą jest jeszcze lepsze. Faktycznie, może nie być pracy dla biotechnologa i może być przepych absolwentów tego kierunku, ale w danej miejscowości czy rejonie! Weźmy Lublin, który ma biotechnologię i kierunki pokrewne na UMCS, UP, KUL - aż 3 uczelnie, które co roku wypluwają z siebie setki studentów. Zaś przemysłu biotechnologicznego tutaj nie ma. A wsiądziesz w pociąg do Wawy i pracę znajdziesz od razu. Nie oceniałabym też niczego po ofertach pracy na ogólnych portalach. Nie wiem czy ktokolwiek w ten sposób znalazł pracę z biotechnologii, może w Wawie tak, ale w Lbn może pojawić się 1 oferta na rok. Trzeba wyszukiwać poszczególnie firmy i laby i na ich stronach sprawdzać zakładkę "Kariera" albo wysyłać CV w ciemno oraz nawiązywać kontakty i szukać pracy przez znajomych (to niesamowite o ilu rekrutacjach nie dowiesz się z Internetu!). Podsumowując, analiza rynku pracy przez portale z ofertami pracy będzie odbiegać od rzeczywistości. Jeśli chodzi o angielski w biotechnologii to MUST HAVE, wszędzie go wymagają, ponieważ wszystkie nowinki są publikowane w tym języku.

Hej. Dasz znać czy poszedłeś na tą biotechnologię i czy polecasz? Ja waham się między biotechnologią a dietetyką medyczną i nie wiem

@@kasienka__ Hej! Nie poszedłem na biotechnologię. Jestem studentem 3 roku psychologii 😇.

Sporo osób wymienia medycynę albo farmację. Chyba będę musiała coś z tym zrobić ;) Dziękuję za komentarz!

Chyba najwyższa pora się za nią wziąć! Dziękuję za komentarz :)

Dobry pomysł, zapisuję na listę :)

Tego nie wiem, musisz wejść na stronę UMCS, tam są wszystkie aktualne wymagania :)

Teoretycznie tak, ale najlepiej znaleźć kilka firm kosmetycznych, wejść do zakładki rekrutacja i sprawdzić jakie są wymagania na dane stanowisko 🙂 zwykle nie podaje się konkretnych kierunków, tylko kilka przykładów z dopiskiem „i kierunki pokrewne”

W kolejnym sezonie na pewno się pojawi :)

Według mnie po prostu lepsza jest uczelnia UMCS. Według rankingu Perspektywy z 2019 roku UMCS jest na 33. miejscu, zaś UP na 42. Kierowałam się opiniami innych(ktorych nie przytaczam, bo mogą być równie dobrze plotkami) i rankingami. Pozdrawiam ciepło!

@@paulinakuchcewicz-szwaek5302 Dziękuję za odpowiedź :) ja w tym roku idę na biotechnologie właśnie na UP. Mam nadzieję że nie pożałuje wyboru, bo UP ma opinię różne ale w razie czego będę mieć na oku UMCS ;) kto wie, może nawet wówczas będę miała okazję Cię poznać :) Również pozdrawiam !

@@burza6312 tez super! W takim razie daj znac, jak odczucia! Takie info z pierwszej ręki jest na wagę złota :)

@@burza6312 Warto też dodać, że biotechnologia na UMCS to studia licencjackie, a na UP inżynierskie, a rzekomo inżynier jest bardziej pożądany.

@@burza6312 i jak?

Czy moglbym prosze wiedziec w jakim konkretnie zawodzie pracujesz ?

@@derrain440 Od kilku miesięcy laborantka w branży odpadowej (odpady niebezpieczne)

@@KLiv27 Na jakim poziomie sa zarobki w tej branzy ? Oplaca sie isc w tym kierunku ze wzgledu na pieniadze ?

@@derrain440 Ze względu na zarobki warto pracować w IT (a i tu są wyjątki), umieć w biznes czy być lekarzem. Słyszałam, że zdarzają się firmy farmaceutyczne, które dobrze wynagradzają swoich laborantów, ale w laboratorium raczej nie zarabia się i nigdy nie zarabiało kokosów.

@@KLiv27 Dziekuje za poswiecony czas ;)