Bardzo intrygujący tytuł i chętnie zobaczę kontynuacje w przyszłości. Oglądając strumyk miałem pewne skojarzenie z Immortality gdzie nie było do końca wiadomo o co chodzi w tej grze. Przynajmniej na początku :)

Hura! Przygodówki wracają do łask! Jakże miło zaskoczony zostałem tą transisją, bardzo mnie ta gra zainteresowała, a jej przechodzenie zaabsorbowało. W ostatnim zalewie naparzanek, fikołków i japońszczyzny na kanale to miła odskocznia. Daje to też jeszcze odrobinę nadziei na dokończenie PEWNYCH niedokończonych tematów, o których nie będę po raz kolejny przypominał, żeby nie przynudzać ;] Jestem bardzo zadowolony, że drogi Ryszard przybliżył tę grę, chociaż strumyk oglądałem pobieżnie (bo praca). Nie omieszkam samemu jej sprawdzić. Dobrze, iż w morzu pif-paf, mrygu-błysku, rach-ciach-bach trafiają się spokojne propozycje rozgrywki na intelektualnie przyzwoitym poziomie, w których można po prostu sobie niespiesznie pogłówkować i mieć z tego frajdę. Dziękuję, Ryszardzie, liczę na WIĘCEJ :] Aż tak nie jestem przeciwny transmisjom z gier zręcznościowych, pod warunkiem, że te produkcje mają chociaż te 20 lat, albo 25... albo 30...35... lub 40...

Dobry wieczór wszystkim