Dzięki! Choć tym razem widoków nieco mniej niż zwykle.

Wiem, śledzę kamery codziennie :D Trochę szkoda, bo odkąd wróciłem z tych Alp na początku września, to jeszcze nie było okazji pochodzić po "naszych" górach.

Bardzo dobrze się nadaje na pierwszy. Trudności pewnie na poziomie Koziego Wierchu w Tatrach. Pozdro i również życzę powodzenia, bo Ty też fajne rzeczy robisz ;)

A nawet się udało pozostać suchym. To nie był duży deszcz, więc ubranie wszystko zatrzymało :)

Dzięki, będzie więcej niedługo :)

@@projektyprzygodowe grosser hafner na przyszly rok poleci jako cel. A to wszystko dzieki Twoim filmikow. Grossglockner- zbyt wymagajacy- dlatego ten szczyt bede podziwiac jedynie z drogi

@@jakubm5042 Może kiedyś przyjdzie czas i na Grossa. Ale też nie ma się co spieszyć, nie ucieknie.

@@projektyprzygodowe przy czym- wejscie po sniegu nie lezy w kregu moich zainteresowan.

Widoki fajne? Bo niestety, nie miałem okazji za wiele pooglądać, a z mapy wynika, że otoczenie szczytu może być całkiem niezłe.

Najtrudniejszy jest odcinek tuż przed wejście na wierzchołek. Może minuta terenu za łatwe 0+, więc jak ktoś ma doświadczenie pozaszlakowe z Tatr, to bez problemu na Ankogel wejdzie.

Zapomnieć to raczej nie zapomnę ;) Takie wejścia też są na swój sposób satysfakcjonujące.

Jakby to był wyjazd w Tatry z Krakowa, to bym nie pojechał. Ale jeśli i tak byliśmy na miejscu, to myślę, że warto było spróbować. Prognozy na ten dzień były bardzo zmienne. Mogło być ok (i do wysokości 2700-2800 metrów było), mogło być gorzej. Tym razem wyszło gorzej.

@@projektyprzygodowe jak na miejscu to jasne zawarto. Jakie kolejne szczyty?

@@civettaberg4299 Z tego wyjazdu został jeszcze jeden szczyt i jedna ferrata. Nazw póki co nie zdradzę, okaże się w ciągu paru najbliższych dni ;)