Xd

WALDEMAR LATA To prawda

W sumie, jak miałem C4 II to jedyną czynnością, której nie mogłem zrobić z kierownicy była obsługa klimatyzacji: zarówno tempomat, BT, nawigacja, komputer i audio (plus "black panel") były na kierownicy (może i te cztery sekcje przycisków wyglądały początkowo groźnie, ale były logicznie rozłożone i wygodne w użytkowaniu - dużo bardziej niż w Pugu z tą wajchą do tempomatu za kierownicą, która jest średnio wygodna - zwłaszcza, że początkowo często zamiast aktywacji tempomatu aktywowałem rozpoznawanie poleceń głosowych, które średnio działają i bardziej wkurzają niż są użyteczne).

Trzeba umieć obsługiwać? A jak można się nauczyć? Jest to niepraktyczne i już, tu nie ma o czym dyskutować. Ja nie lubię i nie używam automatycznej klimy (choć zawsze miałem), mogę obsługiwać u siebie klimę z ekranu ale mogę też pokrętłami, gdzie nie muszę odrywać wzroku żeby szybko na chwilę zwiększyć nawiew, a za moment go zmniejszyć wedle uznania. To się po prostu nazywa ergonomia i boli mnie, że choć VAG zawsze hołdował prostym rozwiązaniom w tej kwestii to w nowej A8 też wrzucił ekranik. Niestety jeżdżę czasem Cactusem i to jest porażka. Sterowanie radiem spod kierownicy- zgoda, to jest we Francuzach świetnie dopracowane i wymaga tylko chwili przyzwyczajenia.

Dobrze ze przynajmniej pokretlo od glosnosci zostawili w spokoju, spece od Toyoty pozbyli sie rowniez tego i mozna sie pochlastac chcac szybko przyciszyc radio, bo oczywiscie przycisku mute tez nie ma. Jedno wielkie gowno dotykowoekranowe.

Wypada głównie ze względu na wyższe zawieszenie, niż taka Cupra. Po prostu się człowiek nie martwi o sposób w jaki na coś najechać, by czegoś nie urwać.

Traktor ma jeszcze wyższe zawieszenie. Potrafi też być łatwiejszy w parkowaniu niż większość sruwów. Dla wielu "mieszczan" istotne jest, by móc przewieźć dużo mlekopanu dla łojca lub szwygra.

No tak... Ale traktor mimo wszystko nie daje takiego komfortu jak SUV... Ciszej, wygodniej, szybciej, ekonomiczniej... Bez sensu w sumie porównywać.

Porównanie adekwatne do tezy jakoby suvem łatwiej się parkuje. Chyba nigdy nie siedziałeś w suvie. Crossovery są spore z zewnątrz, co dopiero prawdziwe suvy. Szybciej znajdę miejsce do parkowania dla Seata Cupry niż dla BMW X5 (na marginesie genialny suv).

Akurat powody, dla których wybiera się SUVa, przytoczyłem z wypowiedzi innych osób. Osobiście widzę jakimi klockami potrafią być SUVy więc parkowanie nimi może dostarczyć wrażeń. Jeśli miałbym się osobiście do tego odnosić, to ta łatwość w parkowaniu odnosiłaby się jedynie w przypadku konieczności najazdu na krawężnik. SUVem po prostu najeżdżasz i jesteś. Mając nisko zawieszony samochód trzeba jednak zwolnić, a czasami i odpowiednio się ustawić i najechać kołem, by nie haczyć zderzakiem :D Mi się zdarzyło ze dwa razy pod byłą szkołą odczepić hokej zderzaka o krawężnik, a miałem seryjne zawieszenie.

rafalg87 w passacie b8 discovery pro - dziala idealnie - jak na iphonie.

O jak śmiechłem gdy mi to uświadomiłeś :D

Piotr Szewczyk Jest tak samo jak w twoim 307 jak ustawisz sobie 21 to po uruchomieniu silnika następnym razem będzie 21 pozd.

i Voltomierz! :) dodatkowo podwyższyć można zawieszenie i wcale nie poradzi sobie gorzej od SUVa :)

@@Loberpl c4 picasso II też jednym przyciskiem na kierownicy się wyłącza ekran

posiadam renegade i potwierdzam super stylówka. Reszta modeli jeepa w srodku jak typowy amerykaniec bez szału

Jak hamowanie powyżej 100km? Musisz wozić cegły w bagażniku czy już zrobili aktualizację z hamowaniem bardziej na tył :-D

Jakby tak sprawdzić, to okaże się, że Francuzi używają japońskiej elektroniki (w całkiem sporym zakresie).

Elektronika też niemiecka upychychana jest.

Robert Gorecki Ty jesteś chory!

A co w trakcie jazdy robi się na takim ekranie? Sam posiadam i nie widze problemu.

Co się robi pytasz.Zmiana temperatury,podgłaśnianie,ściszanie radia,zmiana kierunku nadmuchu powietrza,zmiana stacji w radiu np. to się robi.

Robert Gorecki Spoko. Nawiew mam na auto i nie zmieniam. Temperatura ustawiona na X i jej raczej nie zmieniam. Jeśli musze to na szczęście mam przycisk. Radio? SERIO? Przyciski na kierownicy są. Coś jeszcze?

Dostęp bez kluczykowy do samochodu też masz?To nie zdziw się jak pewnego razu samochodu nie będzie.

+Piotr Szewczyk Generalnie oszczędności ze start-stop są mizerne (nie pokrywają szybszego zużycia akumulatora, rozrusznika i silnika). Ktoś tam kiedyś policzył, że w przeciętnym kompakcie oszczędność jest na poziomie jednego baku paliwa - na 100 tys. km... Jak piszesz: jedno niepotrzebne przyspieszenie przed światłami zeżre więcej paliwa niż całodzienna oszczędność.

Dokładnie.

Przy standardowym teście spalania, w trybie mejskim, symuluje się stanie na czerwonym świetle. Jak silnik pracuje a samochód stoi, to spali więcej paliwa w teście. W rzeczywistości na światłach stoi się krócej niż w teście, a zapalanie silnika powoduje chwilowe większe zużycie paliwa, więc prawdziwe spalanie jest prawie takie same jak bez tego układu. Miałem raz taki samochód wypożyczony z tym systemem i jest to nieprzeciętnie wkurzający wynalazek. Silnik się nieodmiennie wyłączał dokładnie w chwili kiedy światło się zmieniało na zielone. Albo w chili kiedy przy skręcie w lewo akurat byłą przerwa w ruchu z przeciwka. I horror: zapali szybko jak wdepnę gaz czy nie. Ponadto to szarpanie przy wyłączaniu i włączaniu silnika. Nie chciałbym tego mieć w moim samochodzie.

Raz w życiu jechałem krótką trasę mieszaną (200km) autem z systemem start stop. Wystarczyło to by stwierdzić, że na stałe tego wynalazku nie chcę posiadać, chociaż poniekąd przyczynił się też, zdaje się, auto hold. Byłem strasznie zażenowany, gdy skończyłem się kłócić z tymi systemami. Sytuacja wyglądała mniej więcej tak, że stałem na światłach, lekko pod górę. Luz wrzucony, auto hold trzyma, silnik o dziwo pracuje. Zapala się pomarańczowe światło - wciskam sprzęgło, wbijam bieg i chcę ruszyć, a tu dupa. Silnik się zdławił, samochód nie chciał ruszyć. Zupełnie jakby autohold trzymał cały czas. No i wtedy się zaczęło... Ja mu wciskam sprzęgło, wciskam kluczyk w stacyjce, a on odpala, za moment gaśnie, zapala, gaśnie i tak cholera 10 sekund walczę by w końcu załapał o co mi chodzi. Pewnie komputer nie nadążał za wciskaniem sprzęgła i gdy ja wciskałem sprzęgło i kluczyk, to on akurat uruchamiał silnik od sprzęgła, a stacyjką gasiłem... Z pewnością gdybym miał ten samochód na stałe to bym się przyzwyczaił do tego. Strasznie wybiórczo działały oba te systemy :P Podobnie z resztą do DSG musiałbym przywyknąć.

720 Ogladam xd

Kur...całe w 360p obejrzałem, dzięki.