Ale się zaśmiałam przy fragmencie "Pan Jin! " 🤭 Sama nie wiem czemu 😅

Jestem prostym człowiekiem, widzę Jimina i Jungkooka na miniaturce, klikam.. xd

To Jimin i Jungkook mi poprawiło humor XDDD dziękuję

Ta historia z fizyką to serio prawie jak z wattpada xd

Znowu profesjonalnie tłumaczysz nam te niuanse kulturowe (a za Twoją karierę na Wattpadzie trzymam kciuki :)). Zgadzam się z tobą w 100%; te pojęcia nam, Polakom nie są obce. Choć z naszego punktu widzenia Koreańczycy jednak bardziej ekstremalnie przestrzegają tych zasad (np. pozostanie w pracy po godzinach mimo wykonania swoich obowiązków).

Nadajesz się, czekam aż założysz konto na wattpadzie haha

Coś widzę dużo ARMY tutaj 😹😹,, Pan Jin" rozbroiło mnie hahahah boziu ARMY i fani Pyry łączmy się♥️♥️♥️

6:53 Elitarna szkoła z Jiminem i Jeonggukiem... Streamujemy Boy in luv!!!! :D

film: jungkook i jimin na miniaturce me: no spoko moja army strona: dawaj

myśle, że polską wersją „co ludzie powiedzą?” może być „moralność pani dulskiej” ;)

Mamy pojęcie taktu. Ktoś może być taktowny lub nie, może mieć wyczucie sytuacji lub nie. Jeśli zaś chodzi o kwestię zachowania twarzy, u nas to się nazywa cześć i godność osobista. Pojęcia nieczęsto spotykane w codziennej mowie ale funkcjonujące w zachowaniach społecznych. Może nie jesteśmy ekstremalni - jak Azjaci - w stosowaniu hierarchii w życiu codziennym, ale mamy własne wypracowane kody zachowań i też gradację grzeczności w stosunkach międzyludzkich. Jak to Mickiewicz zauważył w Panu Tadeuszu " Bo grzeczność to nauka wielka i ważna" a z nią związana jest również świadomość swojego miejsca w społeczeństwie. Stąd zaś płynie pewność siebie w zachowaniu się w każdej sytuacji, czyli takt 😎

Hej. A możesz Pyrko powiedzieć czy w Korei jest jakaś analogia do japońskiego honne i tatemae? Czyli unikania pokazywania prawdziwego "ja".

8:48 dajesz Pyra! Już widzę kolejny Nobel dla Polki 😉😆 a za nawiązanie do "Co ludzie powiedzą" daję ❤ ten serial to złoto, obecnie jak trafię na niego w tv to ogladam mimo, że mam wszystkie odcinki na dvd 😁

To samo jest w Chinach. Tłumacząc na polski jeśli ktoś prosi cię o przysługę mówi "daj mi swoją twarz". Jest to wtedy sytuacja bez wyjścia w której musisz pomoc. Albo pomagasz komuś "zachować twarz" w danych sytuacjach. O taką przysługę prosisz raczej najbliższych i oczywiście nie mówimy o ryzyku życia. Np ktoś prosi cię żebyś poszła spotkać się z jego znajomymi, ale tobie się nie chce po prostu wychodzić, w takim przypadku osoba mówi "proszę. Daj mi twarz" i wtedy jakby nie możesz już odmówić bo to rodzaj czegoś ważnego dla Chińczyków. Ciężko to wyjaśnić 😅

Wydaje mi się, że pewną część nunchi można by porównać do inteligencji emocjonalnej, tylko mocno nacechowanej kulturowo. A w języku polskim też mówimy, że ktoś "zachował twarz", czyli nie skompromitował się :)

5:23 po polsku to porostu "honor" (pozytywnie) lub "koutuneria"/"dulszczyzna" (negatywnie). Zjawisko stare jak świat i doskonale w Euporie znane. Nawet dzisiaj występuje choć większość ludzi się do tego nie przyzna.

Jeju twoje filmy są takie ciekawe , uwielbiam twój kanał. Oglądam Cię od już 3 lat i nie żałuję ! ❤️

Moje nunchi jest na minusie xD

Kiedyś zrobiłam prawie to samo, co ten chłopak. Zajęcia na studiach, wykładowca wywołuje ludzi jak na scenę i tam zadaje pytania. Koleżanka obok jest niesamowicie nieśmiała, neurotyczna i cały czas kuli się przerażona, że ją wywoła. Może też boi się, że z tej paniki stojąc tam przed ludźmi straci twarz. W każdym razie odpowiadało już parę osób z innych części sali i nagle widzę, że wykładowca zatrzymuje wzrok na mojej koleżance. Momentalnie zerwałam się odpowiadać na ochotnika :)

Niby historyjka wyssana z palca a w rzeczywistości prawdziwa i też odbywało się to na zajęciach z fizyki... kwantowej :) Pan profesor bardzo lubił ten dział a studenci jakoś mniej. Na każde zajęcia grupka osób przygotowywała pytania do prowadzącego i chyba ani razu nie udało mu się nikogo wywołać do odpowiedzi. Zajęcia zaczynały się: "no to dzisiaj ktoś nam opowie o..." A ktoś z sali: "Panie Psorze a ja nie rozumiem jak to ..." Profesor "łykał haczyk" i wszyscy wychodzili z zajęć z twarzą :D Dzięki za przypomnienie czasów studenckich. A tak przy okazji to były studia informatyczne więc brak wiedzy z fizyki kwantowej nikomu nie zaszkodził.

Wymyśliłaś z tym Jiminem i Jungkookiem 😂😂 Nadajesz się do pisania ff na wattpadzie 🤣

Strasznie lubię filmiki na temat koreańskiej kultury, dzięki za filmik. (wróżę Ci wielką karierę na wattpadzie xD)

Koreańska "twarz" kojarzy mi się bardzo z tradycjami sarmackimi. To wypada, tego nie, to trzeba zrobić, tego nie wolno odmówić bo plama na honorze itp

Kocham cię za Pana Jina, i historyjkę z Jiminem i Jungkookiem😘.

Absolutnie kocham za nawiązanie do "Co ludzie powiedzą", świetny odcinek, Pyrko!

Chcę więcej historyjek o Jiminie i Jongkooku!

wg mnie nunci mozna się nauczyć i nawet trzeba, wraz z rozwojem osobistym , czy zawodowym powinniśmy umieć lepiej oceniać sytuacje wokół nas

Wattpad jest Twój Agnieszko, ta historyjka z JM i JK to złoto

Brakowało mi takich filmików! Dziękuję 💕

Bardzo cieawy odcinek. Pozdrawiamy!👋🏻

Super odcinek. Miło się słucha ❤️

Świetny odcinek kochana!

Pani Bukietowa, w pokoleniu naszych rodziców na wsi wcale nie jest zjawiskiem nie znanym. Zachowywanie twarzy, pozorów, ukrywanie przed sąsiadami i bliska rodziną problemów rodzinnych jest mi doskonale znane. Oh, jak w Korei. 😁

Fajnie i z klasą jak zawsze!

Zmieniłaś kolor włosów? Pięknie wyglądasz 😍

Ciągle patrzyłam na twoje oczy. Są śliczne! ❤️

Super odcinek i jeszcze to nawiązanie do mojego ukochanego serialu z Panią Bukiet 🤣❤️

Twoje ff będzie na 1 miejscu bestsellerów na wattpadzie! 💜

Bardzio ciekawy temat, fajnie dowiedzieć się o czymś takim Jeśli chodzi o moje wyczucie to wydaje się że jest gdzieś tam, ale raczej jest wolne, bo zwykle potrzebuje trochę czasu żeby się dostosować do danej sytuacji. A co do zachowania 'twarzy', ciągle staram się żeby ludzie postrzegali mnie w jak najlepszy sposób ale chyba jeszcze mi się nie zdarzyło żebym musiała komuś ratować twarz 😄 Super filmik! Bardzo ciekawe i obrazowe przykłady 😂 PS Czekam na tego ficka xD

fajny odcinek, dużo wiedzy kulturowej przekazałaś; ciekawi mnie czy są takie sytuacje, które dla Koreańczyków wiążą się u utratą twarzy, a dla ludzi z Zachodu są mało zrozumiałe

Super film 💜 Pozdrowienia z Poznania 😊💜

Suuuuuuuuuuuuper filmik! Pozdrawiam serdecznie

Mogę serduszko? Super filmik❤️

uwielbiam to w jaki sposób tłumaczysz te wszystkie zagadnienia itp, i tak tak tak, nadajesz się do wattpada! Pozdrowienia

Zobaczyłam Jimina i już wiedziałam ze kocham ten odcinek ♥️💜 Pozdrawiam

Pyra - ślicznie wyglądasz 🤩

O mamciu jak powiedziałaś o p.Bukiet to zdałam sobie sprawę jak wiele lat już mam

Ciekawe filmiki oby tak dalej🤗

Mieszkam w Turcji i tu mam şeref, czyli cos jak "honor/twarz" i dziala to bardzo podobnie.

Z tym zachowaniem twarzy aby kogoś uchronić przed kompromitacją to bardzo zacne jest, zwłaszcza z tym przykładem z zadaniem domowym :) Natomiast zjawisko "Co ludzie powiedzą" jest z jednej strony ok, ale najczęściej prowadzi to skrajności, przynajmniej w PL, bo okazuje się, że nagle ludzie oddają swoje decyzje w ręce zupełnie obcych ludzi lub sąsiadów. Boją się robić to co czują, że chcą, no bo nie jest to społecznie akceptowane lub jeszcze lepsze - tak im się wydaje. To pewnie prowadzi do przekierowania niezadowolenia ze swoich decyzji na innych. No i powstaje faktycznie taka Pani Dulska. Swoją drogą dlaczego nie Pan Dulski, dlaczego kobieta ma być ta zepsuta.

Bardzo fajnie wyjaśnienie 👍

Bardzo ciekawy film, właśnie skończyłam omawiać Ferdydurke i jest to strasznie podobne do tego systemu( gęba i twarz)

Jak ja lubie Twoje filmy 😁 masz dar opowiadania i tłumaczenia wszystkiego 😁 zapytałem kiedyś o 눈치 moją koleżankę z Korei, to nie była w stanie jednoznacznie odpowiedzieć co to jest. Ja uważam, tak jak wspomniałaś na końcu, że samo zjawisko 눈치 istnieje w Polsce, tylko inaczej nazwane (to jasne) i w nieco innych charakterze. Zauważyłem, że koreańczycy mają tendencje to klasyfikowania wszelkich zjawisk społecznych 😝 u nas w wielu sytuacja po prostu się nie zastanawiamy. Co do historii, to zawsze w liceum ratowałem tyłki klasie na historii. Wiedziałem, że nie uczyli się na sprawdziany, to robiliśmy zrzutkę na jakieś ulubione przysmaki nauczyciela i dawaliśmy mu je, żeby go uprosić, aby przełożył sprawdzian. Wtedy zaczynał normalną lekcje. Jako, że ja siedziałem w 1 ławce, mi kazał chodzić po mapę historyczną. Wtedy, kiedy już byłem na końcu klasy, wołałem go pod pretekstem sprawdzenia, czy to ta mapa i rozwijałem ją tak by zasłonić mu widok na klasę. Kolega wtedy podwędził mu egzemplarz testu do odkserowania przez resztę. Ja historię lubiłem i zawsze byłem przygotowany na test, ale właściwie robiłem do dla klasy 😝

Aż dałam subka😊

Proszę Pani razy 4. Myślałam że padnę ze śmiechu. 😂😂😂

Społeczeństwem indywidualistycznym przymusowo stają się osoby, gdzie bardzo dużo różnych od siebie kultur spotyka się ze sobą na małym, ograniczonym obszarze, dlatego w USA, UK i w innych państwach Europy Zachodniej ludzie zachowują się tak a nie inaczej, bo mogą być posądzeni o nietolerancję i ponieść karę, a społeczeństwo kolektywistyczne to takie, które jest homogeniczne, gdzie prawie 100% społeczeństwa jest z jednej kultury, wiary, czyli wyznają takie same zasady kulturowe jak i społeczne, a przykładem takich państw jest m.in. Korea, Japonia, państwa Europy Środkowej, Arabia Saudyjska. Świetny filmik :)

Jejku, ja bardzo nie lubię jak ktoś nie ma takiego wyczucia i nie potrafi szybko ogarnąć jak się dopasować do sytuacji ehh.. Moja przyjaciółka zupełnie tego nie ma i często muszę robić takie akcje jak w historyjce nr 2 😂 Ogólnie to świetna historia, poproszę więcej fanficów 😂😂❤️

Regularnie, widząc Twoje intro pierwsze co czytam to "Ryba w Korei" a nie "Pyra w Korei" 😂😅

sądzę że mogła byś pisać na wattpadzie ^.^ i szczerze, zaskoczyłaś mnie dając role Jinowi, Jiminowi i Jungkookowi XP ( jestem ARMY pozdrawiam XD ). Jeśli zaś chodzi o to czy nunchi jest pozytywne czy negatywne to uważam że jest to raczej pozytywne i przydatne ( np dla tego że można uratować kookiego XP ) sama miałam tego typu sytuacje zarówno takie gdzie ja ,,pomagałam w zachowaniu twarzy moim znajomym" jak i takie gdzie moi znajomi pomagali w tym mnie. Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich serdecznie ^.^ , również ARMY a tobie pyrko życzę szczęścia ^.^

Mogę serduszko?❤️

Mam dość szybkie nunchi, co mi bardzo pomaga. Pod tym względem jestem trochę jak Koreańczycy z południa - bardzo przejmuję się tym, żeby zachować twarz w każdej sytuacji. Szczególnie na uczelni i w pracy. Czasami czuję się okropnie, kiedy nie uda mi się w pełni zachować twarzy.

Gdy wspomniałaś o serialu ,,Co ludzie powiedzą?" od razu zrobiło mi się strasznie miło, bo rok temu zrobiłyśmy sobie z tego maraton razem z mamą :D

Zrozumiałam o co chodzi z tym zachowaniem twarzy jak odpowiedziałaś tą historyjkę, ale jestem ciekawa jak mogłyby wyglądać takie sytuacje w życiu biznesowym 🤔

Załóż wattpada bałagam Czekam na kontynuację historii jimina i jungkooka😂😂❤❤

Jesteś super 💋💋

Jeju pamietam ten serial „co ludzie powiedzą”. Bukietowa była genialna XDD

Hej mogę serduszko? 💞

Fantastyczny film! Oglądając Twój film wydaję mi się, że mam mocne nunchi XD

Już możesz zakładać konto na wattpadzie bo to jak opowiadałaś toooo hit

Dla tych co chcą wiedzieć więcej, postanowiłam zamieścić rozdział z książki "Struktura świadomości Koreańczyków" autorstwa Lee Gyutae. Rozdział nosi tytuł "Koreańczycy mają twarz, ludzie na Zachodzie - honor" "W długiej historii Korei było wiele przypadków zabójstw dokonanych w imię zachowania twarzy. Zrównując koreański koncept twarzy z Zachodnią ideą honoru, popełnia się błąd. Kiedy latem młoda dziewczyna, wykopując korzonki, zdjęła górną część ubrania, sam fakt ujrzenia jej nagich pleców przez mężczyzn był wystarczającym powodem, żeby ojciec wespół z wujem nakładli kamieni do jej spódnicy i wrzucili dziewczynę do rzeki. Opowieść ta będąca treścią "Ch'ugwanji" jest przykładem zajścia wynikającego z utraty twarzy. Nie jest to możliwe do zrozumienia przez ludzi Zachodu, ponieważ sytuacje te nie mają związku z kluczowym dla nich pojęciem honoru. Kiedy w Europie pijak będący synem gubernatora prowincji został w tawernie potrącony łokciem przez jedną z dziewek, sprowadził kilkudziesięciu policjantów i kazał aresztować ową dziewczynę, a lokal zamknąć, dzięki czemu zachował twarz, ale nie udało mu się uratować honoru. Kiedy natomiast szlachecka rodzina Habsburgów wyprawiła dziecku skromny pogrzeb, nie spotkała ich żadna krytyka, ponieważ była to utrata twarzy, a nie ujma na honorze. W Korei zorganizowanie uroczystości pogrzebowych odpowiednich do zachowania twarzy klanu pochłania tyle pieniędzy, że wydatek ten odczuwa się przez całe życie. Koreańczycy znoszą wiele trudów, żeby zachować twarz. Nie jedzą, choć głodują, i zmuszają się do jedzenia, choć są pełni. Choć im zimno, nie zakładają ubrania, ale też nie rozbierają się gdy jest gorąco. Z powodu twarzy nie mogą ani płakać, ani się śmiać, nie mogą ani kochać, ani nienawidzić."

2:43 Jin! BOŻE KOCHAM! HAH! 💖💖💖

Pracuje w ochronie na fabryce i często tak jest, że jeden błąd wystarczy by stracić twarz w oczach zleceniodawców. Można sobie wyrobić jakiś refleks by dobrze się wytłumaczyć xD.

Kocham miniaturkę xddd💖💖💖

Pyra kojarzysz Goffmana? On coś pisał o rytuałach twarzy, kojarzy mi się bardzo z tym, o czym mówisz :D

Wykorzystałas Jimina i Jungkooka w taki sposób, że gdyby to działo się naprawdę, jestem pewna, że tak by wyglądało xD Hm, moim zdaniem to zjawisko jest powszechne, a nie tylko dalekowschodnie. U nas się często mówi „nie wiesz, jak się zachować, to zachowaj się przyzwoicie” i gdzieś w powietrzu - w firmach, rodzinie, znajomych, innych grupkach - się to czuje. Takie szukanie „złotego środka” w skomplikowanych relacjach międzyludzkich, a w Korei ma to po prostu swoją nazwę. Przypomina mi to tez trochę skandynawskie „lagom”, tyle że w odniesieniu wyłącznie do ludzi. W Polsce nie mamy niestety żadnego określenia (a szkoda), ale „przyzwoitość” i „zachowanie twarzy” mi się z tym kojarzą.

Nadajesz się 😂❤

Kariera na wattpadzie stoi przed tobą otworem 😂❤️

Oj chyba dobrze żyłoby mi się w Korei. Dla mnie jest bardzo trudno zrozumieć, gdy ktoś nie ma choć podstawowego nunchi. Bardzo męczące zwłaszcza w pracy. Zgodzisz się że osoby z szybkim nunchi często w pracy robią więcej i lepiej, bo potrafią przewidzieć zachowanie i działania innych. Koreańska twarz... Moim zdaniem ktoś kto posiada szybkie nunchi może bardzo skutecznie i efektywnie albo niszczyć innym życie albo bardzo je ułatwiać, ale to już zależy od stopnia empatii i jakim się jest człowiekiem. Kocham twoje filmiki, nieważne na jaki temat. Pozdrawiam. :)

Pyro, Ty zawsze trafisz z tematem. Serial "Co ludzie powiedzą ?" oglądałam kilka lat temu i teraz kiedy byłam na urlopie u rodzinki, to oglądałam powtórki na comedy central. Oglądając dramy koreańskie, widziałam te zachowania uczniów. Było to dla mnie bardzo dziwne, ba myślałam, że to tylko na potrzeby serialu. A to psikus, jednak takie sytuacje się zdarzają.

Tak nadajesz się i to świetnie

Ooooo BTS 😍, z zaciekawieniem obejrzałam 😁 ( ja mam powolne "nunci", bo potrafię zajarzyć po czasie, łapię tzw nawias)

Co do 눈치 czasem zdarza mi się zagadywać albo mamę, gdy znowu chce zapytać tatę, czy przespał dzień i nic nie zrobił, czy jak tata z kolei chce mamie powiedzieć "co o niej naprawdę myśli", ale to tylko w tej sytuacji. Ewentualnie kiedyś notorycznie zmieniałam temat rozmowy, gdy się mnie mama pytała, czy się uczę, czy mam już zrobione wszystko do szkoły, a mi się nie chciało... Potrafiłam wtedy na siłę z nią przeglądać gazetki ze sklepów w Internecie, byleby tylko nie gadała o nauce.

Ja bardzo często spotykam te zwroty oglądając dramy . Przeważnie tam rodzice używają w stosunku do dzieci

Świetny odcinek 😁 I kochana, mówi się albo okres albo czas, a nie okres czasu 💜

8:10 Przykład rodem z serialu na TVNie "Szkoła".

#bardzorandomoweimionacnie Ja chcę przeczytać takiego ff Albo mogę napisać jak mi pozwolisz xD

Myślę, że mam to wyczucie, ale niekoniecznie go używam. Często pozwalam sobie na swawolę, bo pozwalają mi na to warunki.

Mam nunci, nie zdziwiła mnie ta historia. Ale ciekawy filmik. Super.

ARMY - dużo was tu .... 💜💜💜 , gdy zobaczyłam miniaturki Jimina i Jungkooka od razu zaczęłam oglądać 🤣😂

No widzę że sporo tu ARMY 😂💞

Tak zwany: TAKT XD

Ale ty masz śliczne oczka uwu

Co ludzie powiedzą..... kocham

Jejku tak się zaczęłam śmiać z nawiązań do BTS 💜🖤😂😂

Jungkook i Jimin na miniaturce: ... Ja: WCHODZĘ BEZ NAMYSŁU. 💖💖💖

zakladaj konto na wattpadzie😂 czekamy na więcej😂😂❤

Ta hiatoria faktycznie taka wattpadowa. Teraz to już czekam na coś z pod twojej ręki! 😁

mam chyba nunczi i dziękuję za filmik:)

Czy to to coś co w Japonii nazywamy KY 空気を読む (kūki wo yomu) "czytanie powietrza" czy tajwańskie 讀空氣 (tú k'ūng-ch'ì)?

Ciekawy odcinek. Szkoda, ze nunci? nie podpowiada koreanczykom jak sie zachowac przy cudzoziemcach, bo nieobyci zachowuja sie w sposob jaki my okreslilibysmy jako chamski. Miesiac temu mialem przyjemnosc? byc w New Malden pod Londynem miasteczko (wies) zamieszkala przez 22 tys koreanczykow. Generalnie w restauracjach zachowanie wobec bialych od wspanialego do "usmiecham sie do ciebie ale spier..laj" w supermarketach sialem panike pytajac o konkretne kulinarne rzeczy, poza jednym szlachetnym wyjatkiem (pani niemloda juz) wszyscy trzymali konwersacje do minimum i traktowali jak natreta, dzien pozniej, gdy pojawilem sie ze znajoma angielka (ktora miala ojca chinczyka, ale bez jakichkolwiek zwiazkow kulturowych z azja nagle pojawialoa sie obsluga i wszystko bylo wyjasniane. Wic dnia: Chinskaangielka: Sluchaj, ale ja nie chce ich urazic, ja: poprosze o noz i widelec. Kelnerka zmienia mi sztuce ja: to dla mojego goscia - kelnerka oczy jak pingpongi. "keeping up the Appearances" - clou filmu nie polegalo na tym, ze Hiacynta bardzo dbala o to jak sie zachowac, ale ze zachowywala sie niezgodnie ze swoja warstwa spoleczna do ktorej przynaezala. Hiacynta byla lower middle class (albo nawet upper working class) a zachowywala sie jak upper middle class albu upper class. A middle class jest najbardziej klasistowska wewnatrz we wspolczesnym spoleczenstwie nie mozesz byc rasista, ale pogarda inna klasa spoleczna jest jak najbardziej wspierana. Szklany sufit jedynie przebila chyba Kate middleton, ktorej wujek jest sprzedawca ryby z frytkami, ale to jest wyjatek od reguly.