Moja babcia mówiła, że przed wojną jak ktoś był opalony, to mówili, że jest ze wsi. W domyśle - biedny, niewykształcony, pracujący fizycznie na roli człowiek. Nieopalony - to miastowy, wykształcony, pracujący umysłowo. Takie podejście wzięło się historycznie z tego samego źródła jak w Korei, tj. przynależność do szlachty czy arystokracji oznaczała bogactwo, a co za tym idzie "nie hańbienie się" pracą fizyczną, zajmowanie się sprawami wyższymi, duchowymi (sztuka, kultura, polityka, nauka itp.)w przeciwieństwie do biedoty i chłopów pańszczyźnianych. Różnica między Polską a Koreą polega na tym, że u nas mlecznobiały kolor skóry był związany ze statusem społecznym, a nie standardem piękna, tj. biały= bogaty , ale nie = piękny. Można było być bogatym, bladym jak śmierć księciem i być brzydalem jednocześnie. My piękno raczej widzimy w ładnych, regularnych rysach twarzy mówiąc najoględniej. Co do idoli, to ja np. czytałem o skandalu związanym z rasistowskimi zachowaniami wobec Lucasa z WayV spowodowanymi tym, że ma on ciemniejszą karnację i łatwo się opala. Poza tym wśród idoli czy celebrytów są brzydactwa, ale że są białe i szkieletowate, to uważa się je za ładne. Rzecz gustu.

Mnie jako byłą wizażystkę absolutnie rozwala, że taki Haechan z NCT który ma absolutnie przepiękna złotobrązowa karnację (malowałabym!) ma nakładany podkład w kolorze jego kumpla z zespołu Jisunga, który jest nawet 4 tony jaśniejszy i chłodniejszy. Przyjrzyjcie się na zdjęcia i nagrania z variety shows. To odcięcie u członków o ciemniejszych karnacjach zawsze mnie dobija. Lekkie rozjaśnienie w stosunku do szyi jest bardzo korzystne, ale taki zabieg jeśli jest przesadny powoduje że idol wygląda optycznie na mniej witalnego i bardziej zaspanego 😅 jak wyjeżdżają do Stanów promować płyty zazwyczaj wyglądają lepiej, bo nie są tacy wybieleni.

W Tajlandii to dopiero wybielanie osiąga nowe szczyty, z ciemnego brązu na zimową biel. I to nie jest robota fanów, ale cały przemysł polega na wybielaniu twarzy ludzi pojawiających się w mediach. Mocny wybielający makijaż plus bardzo jasne światło w studiach telewizyjnych i specjalne filtry na kamerach przy kręceniu filmów/serialów. Szokiem było jak Netflix nakręcił jeden serial w Tajlandii bez używania filtrów i okazało się, że śnieżnobiałe twarze znane widowni od lat tak naprawdę są ciemno brązowe.

Amerykanie mają skłonność do przenoszenia własnych pomysłów, pojęć i problematyki na wszystkich innych. Rasizm na świecie wygląda inaczej i ma inne historyczne uwarunkowania, niż w USA; podobnie ideały piękna; podobnie problematyka relacji międzykulturowych. Moim zdaniem również nikomu nie służy poddawanie się temu amerykańskiemu reżimowi myślowemu.

Świat jako wielka piaskownica pełna przekrzykujących się dzieci😉 - taka myśl przypłynęła do mnie na koniec . Pani Agnieszko , uwielbiam słuchać i oglądać Pani programy ( audycje ? ) Porywa mnie logika wypowiedzi. Bez względu na poruszany temat .Pozdrawiam serdecznie.

Komiczne są te "problemy" 😉 Jasna cera również dawniej była wyróżnikiem różnych warstw społecznych, i tak naprawdę to nie tylko w Korei. Bladolice panienki były ze dworu i z miasta, a ogorzałe dziewoje to chłopki i robotnice. Damy pudrowały niedoskonałości skóry i wydawały się jeszcze bledsze. Jedynym kosmetykiem uboższych były woda, powietrze, słońce. Ta cała śmieszna "wojna" fanów wynika chyba braku prawdziwych problemów.

Szkoda, Pyrko, że nie poszukałaś trochę głębiej, bo wybielania nie robią tylko fani :( Nie raz oglądałam program wypuszczony przez oficjalne kanały wytwórni czy zespołów, a nawet prywatne instagramy, i oni również wybielali swoich członków. Czy to przez filtr, czy to przez światło podczas nagrywania. Najbardziej szokujące dla mnie było jak chłopcy z ATEEZ byli wręcz biali na niektórych fotkach dodawanych na sociale, a potem na koncercie jak byłam na 'hi touch' byli zwyczajnie żółci, w "swoim" kolorze, że tak powiem (nie żeby mi to przeszkadzało). Z jednej strony rozumiem, że to kanon piękna i tak dalej, ale z drugiej wszyscy idole są piękni tacy, jakimi są i nie ma potrzeby tu wybielania czy przerabiania zdjęć :( Jeśli chcą to robić, to ja oczywiście im tego nie zabronię i nie będę o to krzyczeć czy robić afer, bo to ich sprawa, ale chyba pewnych rzeczy i zależności w koreańskim społeczeństwie nie zrozumiem nigdy... 😅

Robiłem zdjęcia idolom i na odcień skóry wpływają różne czynniki. Między innymi makijaż czy światło. Ta sama idolka mogła mieć inny odcień skóry przy świetle naturalnym i inny przy sztucznym świetle na fansignie czy występie, nawet w tym samym dniu. Przy sztucznym oświetleniu trzeba też brać pod uwagę temperaturę barwową światła. Wszystko to ma znaczenie podczas edycji zdjęć i jeżeli ktoś nie ogarnia czym jest balans bieli to wychodzą zdjęcia, gdzie skóra ma nienaturalny dla danej osoby odcień. Są też fansite, które nie ogarniają fotografii, nie znają swojego aparatu robiąc zdjęcia full auto w JPG bez żadnego pomyślunku i później efekt jest taki, że idole na zdjęciach wyglądają na bielszych niż w rzeczywistości. Nie jestem super znawcą fotografii, ale podstawy znam i staram się robić zdjęcia najlepiej jak potrafię, aby idole, którym zrobiłem zdjęcia byli zadowoleni z tego co widzą na twitterze.

Zdaje się, że Koreańczycy mają problem nie tylko z kolorem skóry swoich idoli. Słyszałam, że Filipińczycy przyjeżdżający do Korei do pracy również spotykają się z dyskryminacją ze względu na "opalony" kolor skóry.

Rany... XXI wiek, moglibyśmy wspólnie zadbać o klimat, energetykę, rozwój tech/ nauki i medycyny, a cały czas albo płeć albo rasa. A, i jeszcze religia. I tak w kółko. Wrrr 😔

Od paru lat obserwuje Koreę I wiem, ze ludzie, a zwlaszcza idole dbają o siebie, o cerę itp. Nie sądziłam, że to większy problem. Zresztą to show biznes, a on kieruje sie swoimi prawami. W Indiach używa się kosmetyków wybielających skórę i tam dopiero widać ogromne różnice. 🤗👍

uwielbiam jak poruszasz kwestie różnic kulturowych ❤

Moja Droga, uwielbiam Twoje materiały za to, że są tak szalenie merytoryczne. Widać ile pracy wkładasz w przygotowanie filmów. 😊 Czuć profesjonalizm, duże zaangażowanie i szacunek dla każdego odbiorcy. Tak trzymaj ! 🤗

Jak się wybielają źle, jak się przyciemniają źle. Ludzie, dajcie żyć.

Świetnie przedstawiony temat. Jak zwykle bardzo ciekawie. 👋👍❤️

Mnie to jakoś nie rusza, Amerykanie zawsze mają problem z takimi rzeczami. Mimo wszystko uważam to za ciekawe, że w programach telewizyjnych i dramach nakładany jest jakiś filtr wybielający. U nas też kiedyś uważano, że jasna skóra jest super, a ciemną ma chłopstwo pracujące w polu. W latach 90 królowała opalenizna, bo opalony = bogaty, który wyjechał na wakacje i opalił się gdzieś na plaży (pamiętam, bo wyśmiewano się z mojej bladej skóry). Teraz mam wrażenie, że docenia się naturalność i każdy wygląda jak chce, nikt nie ocenia.

Dziękuję za bardzo ciekawy przekaz.

Świetnie przedstawiony temat. Tak poza wszystkim, to można westchnąć: ehh…problemy ludzi pierwszego świata. 😉

Jak zwykle Super materiał Pozdrawiam!👍😀💖

Jasna skóra zawsze była wyznacznikiem "wyższych sfer" od arystokratycznej Anglii, Kleopatry i kąpieli w mleku. Poza tym to są dość powszechne standardy piękna w Azji. Moim zdaniem uzasadnienie kulturowe przedstawione przez Pyrę jest oczywiste i wiarygodne. Na kanałach youtuberów z Japonii usłyszycie to samo odnośnie standardów piękna.

I zrobiła się JASNA STRONĄ KOREI ! 🤣😂😁😜

Polecam materiał Sherlizy Moé "Colorism in Asia", gdzie omawia azjatyckie reklamy, sytuację w K-popie i zahacza o Filipiny.

Widzę, że problem można znaleźć we wszystkim. Nie znałam tematu, dzięki za przedstawienie ;)

Szczerze mówiąc jak weszłam w kpop, to zauważyłam, że wiele idoli i wytwórni ma wręcz obsesje na punkcie posiadania skóry w jak najjaśniejszej tonacji. Wytwórnie często używają filtrów i wybielają swoich idoli. Z kolei w przypadku idoli często zdarzają się sytuacje, gdzie mówią, że jasna cera jest ładniejsza, albo komentują kolegę/koleżankę z zespołu, że wygląda "black", ma za ciemną skórę, że mając ciemniejszą nie będzie wyglądać sexy itp. Wiele było takich sytuacji, gdzie w bardzo niezręczny sposób mówili o ciemnej skórze. Mówię "niezręczny", bo według mnie to zahaczało trochę o rasizm, a trochę o ignorancje. Zresztą Korea jest w ogóle moim zdaniem wielkim ignorantem w kwestii rasizmu, a także - przy okazji o tym wspomnę - przywłaszczenia kulturowego (wystarczy sobie sprawdzić jak często wytwórnie kpopowe wykorzystują elementy cudzych kultur w niewłaściwy sposób w materiałach związanych z idolami, teledyskach itd.) Poza tym idole chodzą też na zabiegi wybielające, ponoć normą jest zażywanie lub dożylne podawanie glutationu, który rozjaśnia skórę itd. Konta, które robią zdjęcia idolom też ich bardzo często wybielają i to jest fakt. Koreańczycy mogą zaprzeczać ile chcą, ale już dawno temu uwodniono im, że wybielają zdjęcia swoich idoli. Nie wszyscy, ale bardzo wiele fansitów to robi. Wystarczy sobie porównać różne zdjęcia tych którzy wybielają i tych, którzy nie, albo popatrzeć na zdjęcia zrobione idolom podczas ich wizyt w Europie, czy USA i porównać ze zdjęciami zrobionymi w Korei. Czy myślę, że to źle? Nie wiem, mam bardzo mieszane uczucia. -_- Wydaje mi się, że coś tu jest nie tak, bo może to być powiązane z rasizmem. Z drugiej strony nie wiem, czy ten ich domniemany rasizm rozszerza się na ludzi o faktycznie ciemnej skórze, czy może jest to zinternalizowany rasizm wobec samych siebie. Nie przekonuje mnie jednak argument, że to po prostu taki kanon piękna, bo to wyjaśnienie bardzo upraszcza całą sprawę. Jeśli taki kanon piękna, to z czego to wynika? Dlaczego taki? Z uwarunkowań historycznych? Nawet jeśli, to nie znaczy, że jest to zdrowa postawa. Ludzie czują się źle jak nie wpisują się w ten powszechny kanon piękna, a z kolei ten kanon jest czymś zupełnie przeciwnym do ich naturalnego wyglądu, bo bądźmy szczerzy, ale Koreańczycy nie są śnieżnobiali, mają zazwyczaj naturalnie ciemniejszą skórę niż rasa biała.

Ja uważam tak, że niech każdy robi co chce, ważne, aby czuć się dobrze ze samym sobą. Uważam też, że ludzie, którzy mają różny kolor skóry są piękni. Gdybyśmy byli tacy sami byłoby nudno. Jesteśmy różni na tym świecie i to jest wspaniałe. Poza tym rasa jest przystosowana do klimatu 😃

Mój mąż Japończyk ma troszkę ciemniejszą karnację od Koreańczyków wpadającą w żółty ton. To zależy od wielu czynników. Też wiadomo - gdy się opali to skóra mu naturalnie ciemnieje, za to w zimę ma naturalny ciepły odcień. Ja z kolei nie mam idealnie białej karnacji a właśnie różową, zarumienioną. Nienawidzę wychodzić na słońce i nienawidzę lata nie tylko ze względu na niską odporność na wysokie temperatury, ale też ze względu na to że przez całe wakacje moja twarz nawet pomimo filtrów przeciwsłonecznych wygląda jak dojrzały pomidor. Zawsze miałam kompleksy że inne kobiety w moim wieku w wakacje wyglądają jak młode sarenki skąpane w słońcu a ja jak styrana życiem baba przed zawałem. Nawet rodzina i znajomi przyznają że słońce mi nie służy. I serio w tym roku miałam dość i chodziłam w upały z parasolką, ludzie się dziwnie na mnie patrzyli a ja dosłownie walczyłam o życie bo pierwsze trzy miesiące ciąży przypadły mi akurat na wakacje. Czułam się tak fatalnie że aż trudno to opisać. Pocieszające jest przynajmniej to, że urodzę pod koniec zimy. Swoją drogą śmieszne jest to, że mam dwie starsze siostry. Najstarsza ma ciemną karnacje po ojcu, druga ma jaśniejszą a dla mnie już pigmentu nie starczyło. Podobnie ze strukturą włosów - najstarsza ma kręcone, druga falowane a ja proste jak druty (skrętu nie starczyło). Charakterem też najstarsza to ojciec, druga - matka, a ja mam najlepsze cechy charakteru obojga ;) Genetyka jest cool!

Bardzo lubię tego typu filmiki na Twoim kanale, mówisz bardzo rzeczowo i przyjemnie się Ciebie słucha❣

Nieeeeee, nie chodzi o wybielanie przez fanów. Wszystkie zdjęcia bts wypuszczane przez HYBE pokazują chłopaków znacznie znacznie bielszych niż są. To robią firmy kpopowe, fani może też. Ale przede wszystkim firmy!

Rozumiem perspektywy koreańskie, to jest bezsensowne oskarżenie ich, jakiego koloru skóry by nie mieli ( choć oglądam live swoich idoli, często bez makijażu i mają naprawdę dość jasną skórę) ja jestem wręcz zafascynowana ich jasnymi i pięknymi cerami, zagłębiam się w temacie kbeauty marząc o porcelanowej cerze 🙈🙈

Ale masz super oprawki :) Pozdrawiam (również noszę okulary więc zwracam na to uwagę).

Ja się całkowicie zgadzam z tym że biali są tak naprawdę różowi, a Azjaci mają bardziej "biały", neutralny kolor skóry (zdecydowanie nie żółty). I nie mam absolutnie żadnego problemu z byciem różowym człowiekiem.

Haha ciekawe że jak we wczesnych latach 2000 była mega moda na opalanie sie i solarium (w latach 80. też) to nikt nie mówił że biali ludzie upodabniają się do czarnych . a może wtedy nie było jeszcze internetu xD moja mama bardzo chciała żebym była jak inne koleżanki i przed studniówką poszła na solarium. faktycznie, tylko 2 dziewczyny z klasy w tym ja nie byłyśmy opalone xD przewrotne są te kanony piękna, każdy chce mieć to czego naturalnie nie ma. włosy kręcone/proste, cera jasna/ciemna...drobne kobiety chcą mieć "krągłości" a krągłe być mega szczupłe.

Mnie się od razu skojarzyło z filmem "Monsunowe wesele", w którym babcia narzeczonego zachwyca się tym jaką białą skórę ma narzeczona jej wnuka. To chyba na tej samej zasadzie jest zachwyt, pewnie i tam ten kanon piękna właśnie w tej jaśniejszej karnacji widzi coś ciekawszego. Nie wiem, ja mam skórę jak powiedzonkowa córka młynarza i szczerze, to akurat mnie to nie zachwyca bo muszę stosować wysokie filtry. A ja mam pomysł na vlog, taki artystyczny bardziej ;) Czy jest szansa aby kiedyś była wizyta Pyry w Muzeum Narodowym w Seulu? Odkąd zobaczyłam reprodukcję przepięknego obrazu z kotem, który tam sobie wisi nieustająco marzę o tym abyś nas kiedyś tam zaprowadziła. Jeśli nie można pokazywać na filmach lub zdjęciach dzieł sztuki (teraz na to wpadłam, że może to być zabronione) to może po prostu odcinek o sztuce ? Nie tylko tej starszej ale i nowszej? W sumie, interesuje mnie ten temat a nie wiem czy kiedyś był na Twoim kanale?

Miałam na prawdę zły dzień, ale twoje filmiki to zawsze wspaniała odskocznia w takie dni 💙💙💙

Czy ich czasem nadmiernie wybielają? No oczywiście, ale chyba nikogo to już nie powinno dziwić. Czy te standarty piękna w Korei są dziwne? Być może ale znów, Ci którzy się interesują wiedzą dlaczego tak jest i stąd się to wzieło. Czy mam nadzieje, że to się zmieni? Chciałabym i życzę tego koreańczykom z całego serca aby w końcu zaczeli doceniać różnorodnoćś, bo szczególnie w showbizie niegługo będą wszyscy wyglącać jak klony. Bycie innym jest fajne, może nie łatwe (pozdrowienia dla hejterów) ale na prawdę jest fajne. Tak czy inaczej takie są realia i rozbrajają mnie najbardziej takie shitstormy tak z jednej jak i z drugiej strony. Coś Ci się nie podoba, to nie patrz, nie oglądaj i kropka, a jak się upierasz to zamilcz i patrz dalej. W moje imperatywa to też nie uderza, ale zerowa moc sprawcza moich kompetencji skłana mnie do tego aby cieszyć się muzyką i serialami i przy tym zostaje. Pozdrawiam wszystkich :)

Mnóstwo ludzi tutaj zwróciło uwagę że w Europie kilkaset lat temu ciemna karnacja kojarzyła się z pracą w polu, więc to „inaczej niż w Korei, gdzie jasna karnacja jest uważana za piękną” ale moim zdaniem jest to błędne rozumowanie. Jasna cera (tak samo jak choćby długie paznokcie) była w Azji uważana za symbol statusu właśnie przez to że tak wyglądały bogate osoby z wyższych sfer (rodzina cesarska, urzędnicy i tak dalej). Korea Południowa jest krajem wysoko rozwiniętym oraz wysoce zurbanizowanym co oznacza że źródło tych przekonań gdzieś tam zanikło bo dzisiaj wszyscy mieszkają w mieście ale w biedniejszych krajach Azji jak choćby w Chinach w dalszym ciągu dla większości mieszkańców ciemna karnacja=biedna osoba ze wsi. Więc jak najbardziej to co dzisiaj pojmowane jako piękne wywodzi się z tego co kiedyś było symbolem przynależności do klasy wyższej. W Chinach nawet dzisiaj dochodzi do przypadków systemowej dyskryminacji ludzi o ciemniejszej karnacji bo np. policjant na stacji metra widzący osobę o ciemnej karnacji na 100% ją wylegitymuje i sprawdzi co ta osoba robi w mieście, zakładając ze to jest jakiś rolnik z biednej wsi, który może przyjechał tutaj coś kombinować. Jeszcze kilkanaście lat temu tacy rolnicy w miastach bez pozwolenia na prace w mieście byli zwyczajnie odsyłani, a to że wyglądali inaczej niż ludzie z miast ułatwiało ich identyfikacje przez policję. Funkcjonariusz widział takiego człowieka, prosił o dokumenty i już wiedział że ta osoba jest w mieście nielegalnie. Dzisiaj tych pozwoleń już się tak skrupulatnie nie kontroluje ale osoby ze wsi (szczególnie młode) nadal mają często ogromne kompleksy na punkcie jasnej skory. Jakiś czas temu czytałam wywiad z wolontariuszką z Szanghaju, która jeździła na wieś prowadzić zajęcia z edukacji seksualnej i większość nastolatek najbardziej zainteresowana była tematem „co robić żeby mieć jasną cerę jak wy macie w mieście”. Moim zdaniem to jest problem jeżeli chodzi o samoakceptację wśród młodych ludzi.

Standardy piękna są różne, ale to nie znaczy, że powinniśmy machać ręką, gdy prowadzą one do krzywdzących wypowiedzi czy sytuacji. Nie chodzi tylko o edycję zdjęć, czy specjalnie źle dobrany odcien podkładu. Da się znaleźć przykłady kiedy idole nazywają skórę innego członka, który ma ciemniejszą karnacje np. "spaloną" lub sugeruja mu, żeby zrobil x by być jasniejszym. To wywołuje oburzenie wśród fanów, których skóra jest ciemniejsza, no bo jak mają się czuć kiedy ich idol jest wyśmiewany/shamowany za cechę, którą sami mają lub nawet są ciemniejsi? I część z nich doświadcza konsekwencji takiego myslenia np. w formie dyskryminacji w codziennym zyciu. Jak ktoś jest bialy to może ciężko jest zrozumieć, dlaczego to jest problem🤷

namjoon ma najładniejszy odcień skóry naturalnie

Jak byłam w Korei to rzuciło mi się w oczy, że Koreanki często mają za jasny podkład, takie przeciwieństwo tego, że w Europie ludzie mają często za ciemny podkład 😆 sama dbam mocno o cerę, aby była jasna i jak najdłużej młoda 🥰

Moje osobiste odczucia są takie, że koreańczycy jednak mimowolnie próbują wybielić swoją skórę. Nie mówię tego z przekąsem, bo sama mam męża koreańczyka, pracowałam w koreańskiej firmie i w Korei też byłam. Niejednokrotnie zwróciłam uwagę na to, ile kremów wybielających jest w obiegu, i używa się ich na porządku dziennym. Oprócz tego często widziałam źle dobrane podkłady na twarzach do koloru skóry (dobrze widoczne odcięcia, nie ma problemu żeby porównać z resztą ciała), które były nawet o kilka tonów jaśniejsze i to nie były pojedyncze przypadki, w większości u kobiet. Niestety, ale tak to widzę, jakby się wstydzili swoich pięknych miodowych odcieni, i próbowali na siłę wyglądać jaśniej. Nie wszyscy oczywiście tak robią, i oczywiście są też tacy, co faktycznie mają jasną karnację (chociaż i tak ciemniejszą w porównaniu do Polaków), ale większość jednak tak robi. I to nie jest forma dbania o skórę, tak jak np unikanie słońca, tylko używanie kosmetyków z premedytacją, aby osiągnąć efekt wybielenia.

U nas w dawnych czasach również biała skóra była bardziej pożądana z tego samego powodu co w Korei - chłopi pracujący w polu mieli opaloną skórę, a arystokraci śnieżnobiałą. Natomiast teraz jest na odwrót, bo w dzisiejszych czasach opalona skóra kojarzy się nam z prestiżem i pięknem, bo bardziej zamożnych stać, żeby polecieć sobie gdzieś na urlop do ciepłych krajów ;) Przecież opalenizna, szczególnie w miesiącach zimowych, to jest trochę taka wizytówka i pokazanie, że mnie stać na zagraniczny urlop, tak samo jak niektórzy noszą markowe ciuchy, żeby pokazać, że ich stać. Nie mówię, że wszyscy mają potrzebę chwalenia się tym, markowe ciuchy kupuje się również dla jakości, itp., chcę tylko zaznaczyć, że taki a nie inny standard piękna również wziął się z myślenia: bogactwo = prestiż.

nie rozumiem dramy XD to że kiedyś jasna skóra była atrakcyjniejsza była normą prawie wszędzie bo wszędzie szlachta była blada a chłopska biedota ciemna i opalona od pracy na polu XD to że teraz na zachodzie jest moda na opaloną skóre to tak naprawde nowość trwająca dopiero kilkanaście lat

Droga Pyro! Czy jest opcja dostać nazwy utworów które są w tle materiału? Kocham lofi a chętnie posłuchałabym sobie do rysowania :) dzięki!

Super materiał,ja też nie znałam tego problemu z tej strony. Chociaż obsesję na temat białej skóry widać, zwłaszcza wśród kobiet w show bizz Jeśli chodzi o aktorów to powiedziałabym,że nie widzę takiej zależności. W dramach są i jaśni, i ciemni. Ale jeśli chodzi o aktorki... Te o ciemnej karnacji praktycznie nie występują! Ostatnio przebiła się Kim Go-Eun (np. Obecnie jest w Little Woman, wcześniej King the Eternal Monarch) i bardzo jej kibicuję. Ale też mam wrażenie,że nie pokazana jest jej twarz w naturalnym odcieniu w ostatnich masowych produkcjach, tylko jest wybielana. Porównajcie sobie np. do tego jak wyglądała w roli w Cheese in the trap. Zupełnie inna karnacja... była też sprawa aktorki-modelki, której zarzucono, że nie ma prawa startować w Miss Korea, bo ma karnację "golden", a nie białą. Czyli to nie kończy się tylko na idałach piękna,idzie dużo głębiej- dzieli społeczeństwo na te kobiety, którym "coś się należy" i którym się "nie należy " że względu na wygląd. Są też zdjęcia np. Lisy z Blackpink przed i po zespołem, dziewczyna miała ciemną karnacja...a teraz ? Smutne jest to dla tych dziewczyn,które nawet nie wyznają tych zasad,ale żeby coś osiągnąć muszą "grać w tą grę", bo taki jest ogólny kanon piękna.

Nie do końca na temat ale dlaczego Koreańczycy (i ogólnie Azjaci) nie dodają „normalnych" zdjęć swojej twarzy? Większość ma tak nałożone filtry że nie przypominają ludzi (a jeżeli nie mają filtra to mają maskę. Skąd bierze się to w takiej ilości niezależnie od płci? Wiem że Kaja Rehmus wielokrotnie robiła materiały o tym temacie na podstawie Chińczyków

Wszędzie od wieków skóra jasna, alabastrowa, była uznawana za arystokratyczną, tak jak mówiłaś, ciemniejszy ton skóry mieli ci, co pracowali na świeżym powietrzu, rolnicy najczęściej. Kiedyś... Ok. 25 lat temu modne stały się solaria i skóra wręcz brązowa, co moim zdaniem postarzało moje koleżanki z liceum. Dziś promuje się ochronę UV i tak mamy 2 nurty, naturalna, jasna skóra oraz muśnięta słońcem, gdzie solaria zastąpiły samoopalacze. Osoby z włosami prostymi, marzą o kręconych, z kręconymi, prostują je. Blondynki farbują się na ciemne kolory, a brunetki rozjaśniają... Standardem są doklejane rzęsy, makijaż permanentny, powiększanie ust, botoks...więc nie rozumiem, dlaczego mamy czepiać się Koreańczyków. Żyj i daj żyć innym, a jak nie podoba ci się, to nie patrz i nie czuj presji eksperymentowania na sobie. Sama w dzisiejszych czasach jestem oldschoolem, ale poza lekkim makijażem, jedyne co mam sztuczne, to paznokcie, które w niektórych kręgach uznawane są za nieeleganckie.

Jedni się opalają, inni wybielają. Ludziom nie dogodzi nawet Pan Bóg 🤪

Rozumiem dbałość o cerę, ale rzeczywiście nie podoba mi się to wybielanie, nakładanie filtrów, które sprawiają, że wydaje się, że stojący przede mną idol nie jest człowiekiem. Ten sam jednak zarzut stawiam, tzw. pop kulturze Zachodu. Zdjęcia na Instagramie, w prasie są wyretuszowane i to zdjęcia całego ciała, co czasami wręcz wygląda karykaturalnie. Myślę o poważnych konsekwencjach tego typu działań dla młodych ludzi, którzy gonią za ideałem, którego nie ma, jest nieosiągalny. Wystarczy zajrzeć do badań pewnej firmy kosmetycznej, które pokazują, jak ogromny procent polskich dziewczyn nie jest zadowolonych ze swojego wyglądu. Potem stosują diety wyniszczające organizm, wydają pieniądze na operacje plastyczne, chorują np. na anoreksję. To samo zresztą można powiedzieć o chłopakach. Na szczęście coraz popularniejszy staje się ruch body positive, ale jednak nie w Korei. Wracając do idoli, mnie jest po prostu szkoda tych młodych ludzi żyjących pod wieczną presją, wiecznie na diecie, wiecznie na siłowni, wiecznie przepraszających za tak absurdalne sprawy, że aż ręce opadają. Pozwólmy być im ludźmi.

Możliwe, że ten standrad wziął się od tego, że wyższe sfery ukrywały się w pałacach, a chłopi pracowali na roli, ale różne historyczne wydarzenia na przeciągu setek lat wpłynęły też na pewno na motywacje Koreańczyków wybielania i preferowania jasnej skóry. Trudno się dziwić, że ludzie "z zachodu" mówią o motywacjach rasistowskich, kiedy w "wywiadach na ulicy", komentarza i mediach społecznościowych ogółem pojawiają się Koreańczycy, którzy dumnie mówią "Umawiałbym się najchętniej z białą/jasną kobietą. NIGDY z czarną lub brązową".

Zdecydowanie rozumiem w tej sytuacji koreańczyków. W samym unikaniu słońca, wybielaniu się nie ma przecież nic złego. Niektórzy czarni też się wybielają, biali się opalają i co w tym złego? Ja też bardzo lubię bladą skórę. Nikogo innego tym nie skrzywdzę wybielając się, albo opalając. To co mi się nie podoba to ewentualny naskok na idoli i presja to tego, aby mieć perfekcyjny kolor skóry, aby na przykład dostać pracę i wybielanie ich na zdjęciach. Nie wygląda to jednak na próbę kopiowania rasy kaukaskiej, albo co gorsza amerykanów. Niech ci z zachodu też nie robią z siebie oryginalnych pępków świata. Nie każdy lubi tak bardzo się inspirować USA, a w Korei porcelanowa skóra jest uważana za piękną od wielu wieków. W Japonii przecież chyba troszkę też, pomijając styl "giaru" czy jakoś tak 😊

Pyrka, mam sprawę. Ostatnio podpowiadało i się trochę takich filmów, zaczęłam oglądać i lekko mnie wciągnęło. Wciągnęło ze względu na ciekawą dla mnie tematykę, ale również spokój który się z tych filmów sączy bardzo dobrze mi robi. Póki co znam kilka kanałów, które prowadzą Koreanki, w stylu slow life, zero waste. Ogólnie wygląda to tak, że kobitki siedzą w domu, mężowie chodzą do pracy, jest jedno, dwójka dzieci. Kobity nie pracują, spełniając się jako gospodynie domowe. Poziom tych filmów jest wysoki i w którymś momencie zaczęłam się zastanawiać, czy nie jest to rodzaj zaowalowanej propagandy pod miłą przykrywką. Zwłaszcza, że nie są pokazywane twarze, a widziałam też kanały z typowymi vlogami, gdzie normalnie wszystko i wszystkich widać. Rzuciłabyś okiem, a może je znasz? Mam na myśli takie kanały jak Hamimommy, Sisletter, Honeyjubu, lub dziewczyny mieszkające w innym kraju, jak choćby Her 86m2.

Zagadnienie o którym mówisz jest bardzo dobrze znane globtroterm! Trzeba znać kulturę różnych krajów by wiedzieć, że od dawien dawna w różnych krajach i na różnych kontynentach biała skóra była symbolem piękna (dlatego pożądana) Przykładem takim mogą być japońskie gejsze (malujące twarz na mleczno-białą- z maleńkimi czerwonymi ustami w kształcie malutkiego serca}, chińscy aktorzy czy afrykańscy szamani, wojownicy itp. czyli wszędzie tam gdzie biali ludzie nie byli jeszcze znani.

A ja mam odwrotnie strasznie podoba mi się ich naturalna ciemniejsza skora ja właśnie mam biała skore wręcz , mogę zapomnieć o jakichkolwiek lekko bazujące kremach itp. Nie powiem ze jak czasem widzę jakiegoś aktora koreańskiego wręcz no białego to u mnie się włącza oj biedy taki chory :):)

Kolor skóry reguluje natura. Mało słońca to kolor musi być jasny aby powstała witamina D.

Byłam w Korei w tamtym roku, sama mam śniadą (trochę żółtą) karnację i wiele (zwłaszcza) Koreanek było dużo bielsza niż ja, aż byłam w szoku! I tu nie chodzi o twarz, ale całe ciało.

Kremy do wybielania skóry niestety są mega toksyczne. :( Może te z górnej półki mnie...a z drugiej strony nadmierne opalanie się (czyli Europejskie standardy) też nie są zdrowe, skóra starzeje się o wiele szybciej. Ale dla mnie, niestety, whitewashing istnieje i to na dużą miarę nie tylko w Korei, ale w wielu regionach Azji. W Indiach wręcz można nieotrzymać oferty pracy, jeżeli ktoś ma wszystkie kwalifacje, ale ma ciemniejszy odcień skóry.

W Korei nigdy nie byłam więc ciężko mi się wypowiedzieć, byłam za to w Japonii gdzie Pani w barze się kilkukrotnie zachwycała jaką mam białą skórę więc jest coś na rzeczy, że bardziej im się podoba jaśniejszy odcień skóry, jakby nie patrzeć gejsze też malują sobie twarze na biało. Taka moda. Nie robiłabym za to z tego jakiegoś problemu na tle rasowym. Wtedy można by się czepiać też czemu azjaci czy czarni farbują sobie włosy na inne kolory jak naturalnie mają czarne. Tak samo też rozmawiałam z Japonką, którą fascynowały naturalnie blond włosy. Ja za to im zazdrościłam, że mają grube i lśniące włosy, które pod wpływem wilgoci nie wywijają się w każdą możliwą stronę, jej za to się to u mnie podobało bo jej włosy się nie kręcą naturalnie. przykładów można by tu mnożyć w obie strony. Wsadziłabym to do tej samej szuflady co powiększanie ust, biustu, wydłużanie nóg czy spłaszczanie brzucha na zdjęciach

Ej tak serio to oglądałam ostatnio transmisje na żywo jungkooka i coś mi w nim nie pasowało. A z racji że przypadkowo weszłam na transmisję a wcześniej widziałam tylko kilka jego zdjęć to nie mogłam ogarnąć co jest nie tak. I dopiero tutaj nam zobaczyłam porównanie wybielone i nie zdjęcie to mnie olśniło, na wszystkich zdjęciach jakie wcześniej widziałam był biały, a na transmisji taki "opalony" (w sensie normalny). I tak coś mi w nim nie pasowało.

Jak już x lat w tym wszystkim siedzę to wiem, że to nawet nie jest z winy fanów, którzy edytują te zdjęcia tylko po prostu same wytwórnie wypuszczając jakiekolwiek zdjęcia to można zauważyć jak bardzo są one przerobione, a jak się ogląda te wszystkie czy to teledyski czy programy i tego typu to idole mają nakładane tam tony makijażu. Straszne to jest, bo tak naprawdę tego nie potrzebują, tym bardziej jak wiele z nich jest jeszcze w tak młodym wieku.. ale takie są te "standardy piękna", wszystkie te wytwórnie i fani oczekują od idoli, że będą wyglądać *idealnie* no i takie to efekty :(( widziałam też nie raz, że jacyś idole się czuli gorzej i mają kompleksy z tego względu, że mają ciemniejszy odcień karnacji

Hm, nie znam się na " modzie" ale ....My biali spędzamy sporo czasu na plaży by mieć ciemniejszy kolor skóry. Używamy balsamy przyspieszające opalanie....a jak wrócisz nie opalona z wyjazdu z ciepłych krajów to wszyscy są zaskoczeni..... Pamiętam czasy jakieś 20 lat temu solaria stały na każdym rogu hm....I zrozum tu człowieka. Moze to tak jest ze chce się mieć to czego się nie ma?

O masakra! Już w ogóle ludzie nie mają się o co kłócić? Osobiście uważam, że temat koloru skóry powinien wcale nie istnieć. Przecież wszyscy jesteśmy ludźmi (a przynajmniej większość 🙃) i nikt z nas nie ma wpływu gdzie i jaki się rodzi. Więcej uwagi powinni zwracać na ubytki w charakterze czy osobowości niż na tak nieistotną sprawę. Najwyraźniej dyskusje takie jak została tu trafnie omówiona prowadzą ludzie którzy nie mają prawdziwych problemów.😮‍💨

W Polsce, by daleko nie szukać ;), też biała karnacja i dłonie, na których widać było niebieskie żyły, były pożądanym wyglądem wśród kobiet, bo to właśnie dawało im "przynależność" do arystokracji, do tych lepszych. Im bardziej opalona, szorstka i zniszczona skóra, tym gorsze pochodzenie. A że teraz jest tu moda na "skwarkę", to już insza inszość. Biała, delikatna skóra zawsze i wszędzie kojarzyła się z czymś bogatym, zdrowym i pięknym. No, może nie w Afryce... ;) ale wszędzie tam, gdzie ludzie mieli jasną karnację skóry. Przecież nawet smarowano się kremami, przysypywano pudrami (z ołowiem), by tylko uzyskać ten upragniony odcień skóry. Kij, że dzięki tym zabiegom skóra bez makijażu wyglądała tragicznie, bo pokryta krostami, a ludzie (bo i mężczyźnie też się bielili) umierali na ołowicę. Było i jest nadal powszechne upiększanie się, nawet niekiedy na siłę. Nawet tam, gdzie upiększać naprawdę nie ma czego. No ale...

Nigdy nie słyszałam o tej dramie. Faktycznie, zawsze na filmach z makijażem Koreanek dziwiłam się czemu tak bielą skórę podkładem, a równocześnie widząc same zdjęcia na myśl przychodziła mi ich mocno przeciwsłoneczna pielęgnacja. Trochę kropek mi się połączyło po Twoim filmie. Bardzo ciekawy jak zawsze. Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne ciekawostki ☺️

Ja mam dosyć jasną cerę i w 2019 roku spotkałam azjatkę która miała cerę jak lalka porcelanowa w porównaniu do wszystkich innych białych ludzi woków aż nierealny kolor skóry miała

Niestety colorist i fatphobic to norma wśród knetz, a nawet samych idoli, nie wiem jak to wygląda w "normalnym" środowisku. Idole używają filtra snow do tego stopnia, że czasami wyglądają jak postacie z kreskówek nie jak normalni ludzie. Również duże magazyny wybielają często zdjęcia do sesji modowych, Xiaojun z NCT jest znany z gęstych czarnych rzęs i brwi, ale został ich pozbawiony z powodu wybielenia. Najwiecej fanów kpop jest w SEA, Azji pd-zach i często odczytują to jednak jako rasizm.

Niestety problem nie dotyczy tylko fanow. Bardzo wielu Azjatow w roznych krajach robi dokladnie to samo, uzywaja whitening creams i bardzo jasnych kosmetykow (podkladow i fluidow).

A ja jestem ciekawa , jaki wpływ mają te ostre tendencje wynikające z pop-kultury , wyśrubowane kanony piękna na młode społeczeństwo? Jak sobie z tym radzą? Przecież tych niedoskonałych musi być znaczna większość... Chodzi mi koszty psychiczne i społeczne..

teraz mamy Blackwashing i to konkretny

Różowy człowiek 🤣🤣🤣🤣

Bardzo bawi mnie, że bikt nie zwraca uwagi na sam fakt tego jak działa fotografia. W momencie kiedy robimy zdjęcia w zmieniającym się oświetleniu tak jak np. na koncertach możemy mieć 2 klatki jedna po drugiej, gdzie na pierwszej nasz model będzie miał mega ciemną skórę, a na drugiej wręcz białą jak ściana. Poza tym dużo zależy od ustawień technicznych, którymi też możemy się bawić. Zwykle u fotografów widać tendencję do "wybielania" skóry nawet osób białych, a bo mamy różne przebarwienia, różnice w kolorycie itp. i czasem nie da się tego zmienić bez profesjonalnego retuszu. Czy to złe? Absolutnie nie. Ponad to wiele osób zwyczanie umie uniknąć prześwietlenia, szczególnie na zdjęciach robionych telefonem P.s. Osobiście uważam white washing za absurdalną koncepcję. Jak się przyjrzy to Pyra w niektórych momentach filmu też ma nienaturalnie bladą twarz. I to jest normalne

Ja mam takie jedno zasadnicze pytanie - czy jako ludzkość odp*ierdolimy się w końcu od tego jakiego koloru ludzie mają skórę? xD

Powiem szczerze, że nie rozumiem całej tej sprawy z kolorem skóry. Jakie to ma znaczenie że ktoś ma jaśniejszą czy ciemniejszą skórę? A niech sobie ma! Byle był dobrym człowiekiem i szanował innych. Pozdrawiam cieplutko!

Siedząc na twitterze często widzę dramy związane z wybielaniem skóry na zdjęciach przez grupy fanowskie. Niestety, ale mam wrażenie, że Koreańczycy, a bynajmniej niektórzy, nie mogą się pogodzić z tym, że jednak mają ciemniejszą karnację, wpadającą w odcienie żółtawej, przez co, w związku z tym, że idole, aktorzy itp muszą być perfekcyjni, to zwyczajnie ich wybielają na tych zdjęciach. No bo przecież oni są nieskazitelni. Jednym z często przywoływanych zdjęć w takich dyskusjach jest zdjęcie Jina z BTS na jakimś lotnisku jeśli dobrze pamiętam, mało tego, że miał biały garnitur, czy ogólnie ubranie, to jeszcze został tam wybielony, że jego skóra była jaśniejsza niż to ubranie! No niestety, ale w takich przypadkach żadne usprawiedliwienia mnie nie przekonają, że po prostu Koreańczycy sami sobie wybielają skórę na zdjęciach, bo taki mają kaprys, bo chcą być bielsi. W końcu jak zauważyłaś Pyro, w Korei co białe to piękne. Już nie wspomnę o tym, że sami idole też sobie wybielają zdjęcia, które dodają do social mediów, bo nakładają tysiące filtrów na zdjęcia i są biali jak kartki papieru z nieskazitelną skórą, a kiedy wystarczy, że pojawią się w takich USA chociaż i tam im fotoreporterzy zrobią zdjęcia, to nagle okazuje się, że takiej pięknej skóry nie mają, a co dopiero jaką ciemną wręcz skórę mają w porównaniu do tego, co sami dodają na swoje profile.

Nie wiem tak naprawdę w czym tkwi problem. Spójrzmy na Instagram. Czy widzieliście u kogoś twarz z niedoskonałościami czy widocznymi porami? Swoją drogą, koreańska uroda jest na tyle atrakcyjna, że nie zepsułby tego nawet niebieski kolor skóry.

Świat powinien przestać wyzywać się od kolorów. Biali- nie są biali, Czarni- nie są czarni, Żółci- nie są żółci i czerwonoskórzy też czerwoni nie są. Oczywiście bywają karnacje w tych typach, ale to nie jest normą.

Przerwa w pracy na filmik Pyry. Szef zrozumie :D

Jeżeli ktoś jest moim idolem to liczy się to co robi a nie kolor skóry.Dziwi mnie ,że w ogóle zaistniał problem tego typu.Zawsze państwo z tak zwanego dobrego domu było wypieszczone ,blade bo to było w dobrym tonie a służba i chłopstwo od roboty już ciemne spalone słońcem od ciągłego przebywania na polach i obejściach.Ogladam filmy i azjatyckie i europejskie jakie tylko można obejrzeć i nie myślę, o tym że ten jest biały żółty czy różowy.Liczy się przekaz a jeśli chodzi o idoli to osobowość i to co robią i dają z siebie.Temat mnie zaskoczył i z ciekawością obejrzałam.🙂Pozdrawiam🙂

Co do definicji white washingu to ona już dawno temu została rozszerzona głównie w art community i zwykle używa się tego określenia gdy przy fan artach rysuje się postac z jaśniejszym kolorem skóry niż oryginalnie ma. Lub bierze się czyjś rysunek i "naprawia" się go rozjaśniając postaci kolor skóry

Pani Pyra coraz piękniejsza.

Ja uważam, że whitewashing jest zły, bo propaguje nieosiągalne standardy piękności wśród koreańskiej młodzieży, tak samo z resztą jak każda inna forma ekstremalnego retuszu zdjęć.

To co mówisz o historii Korei - w Polsce w średniowieczu było dokładnie tak samo: biała skóra oznaczała, że ktoś nie musi pracować.

Z tego z czym się spotkałam, bardzo rzadko między fanami mowa o upodabnianiu się do białych. Częściej whitewashing albo raczej koloryzm pojawia się w dyskusjach o idolach z ciemniejszą karnacją, która staję się podstawą do żartów lub komentarzu ze strony fanów/członków zespołów co skutkuje oburzeniem ze strony osób z faktycznie ciemną karnacją np. osób czarnoskórych i azjatów spoza Azji środkowo-wschodniej. Mają oni poczucie shamingowania osób o ciemnych odcieniach skóry. Mowa tu o żartach typu nie widzenie kogoś w przyciemnieniu przez ciemniejszą karnację.

Trochę chyba nie do końca są szczerzy, ponieważ rzeczywiście biała skóra była tam uważana za piękną od kilkuset lat, natomiast obecnie jednak ten trend może być powiązany jakoś z chęcią upodobnienia się do rasy białej. Świadczy o tym popularność operacji plastycznych mających zniwelować cechy azjatyckie.

Byłam naprawdę zaskoczona, kiedy przeczytałam artykuł „TWS’s Dohoon Attacked by K-netizens due to Skin Color, International Fans Angry” i przytoczone w nim komentarze internautów sugerujących, że przez odcień skóry on wygląda jak filipiński sprzedawca owoców, czy że nie jest „prawdziwym” Koreańczykiem 😮

tak samo było kiedyś w Polsce/Europie, opalony był chłop, który robił w polu, szlachta się chowała przed słońcem. Teraz jest odwrotnie, wstyd jest chodzić latem bez opalenizny

Mój chłopak Koreańczyk ma bardzo jasną skórę ,nawet jaśniejsza ode mnie 😅😅😅naprawdę jest wyjątkowo jasny

Największy problem w tym jest brak wiedzy i zwyczajów w danym kraju

A ja bardzo chciałabym dowiedzieć się, jak pachną Koreanki/Koreańczycy i nie chodzi mi o naturalny zapach ich skóry, ale o to czy i jakich używają perfum. Czy w Korei są perfumerie? Czy są perfumerie niszowe? Słyszałam, że owszem kupują perfumy europejskich firm jak Chanel czy Dior, jednak nie używają ich zbyt często, gdyż są dla nich zbyt intensywne. Czy to prawda? Czy koreańskie normy społeczne są takie, żeby nie wyróżniać się z tłumu zapachem, nie narażać nikogo na intensywne wonie? Nigdzie nie widziałam materiału na ten temat, a to bardzo ciekawe z mojej perspektywy.

🌷

teraz mnie dopiero naszło- na jaki kolor opalają się osoby o żółtym zabarwieniu skóry? na brązowo też?

Co do kosmetyków wybielających to bardziej bym im przypisała wybielanie niedoskonałości, przebarwień, a nie całej skóry jako takiej. Zwłaszcza, że chyba nigdy nie trafiłam na wybielające kosmetyki do ciała, tylko takie do samej twarzy,

Jeśli ktoś może się opalać to ktoś inny może się wybielać, nie widzę problemu jeśli jest to decyzja danej osoby, ze swoją skórą każdy może robić co mu się podoba...

Ludzie używają słów których sami nie rozumieją.

W Indiach wygląda to podobnie, gori= piękna = biała. Również bierze się to z tego samego, relacji klasowych, arystokracja nie pracuje na słońcu... Tak samo było do niedawna w Europie. Natomiast ma to poważniejsze konsekwencje, kiedy gama kolorów skóry występujących w tym ogromnym kraju jest dużo bogatsza. Niestety kala = czarny = zły, demoniczny - i naprawdę zdarza się ogromną dyskryminacja że względu na zbyt ciemną karnację... Więc nie jest to takie proste. ETA: natomiast twierdzenie, że to jest problem świeży i wynikający z chęci upodobnienia się do białych to, zgadzam się z tym komentarzem, absolutnie jest arogancja pod przykrywką fałszywej skromności.

Jam też jest różowy czlowiek!

Mnie właśnie dlatego Azja fascynuje.. bo jest inna😁 mają inne standardy piękna i mimo że czasami widać na jakiejś dramie czy sesji zdjęciowej jak twarz jest śnieżnobiała a szyja ciemna to i tak uwielbiam ich inność. Europejki się przyciemniają. Opalają.. bo Wit D itp. nie wiem czemu ktoś chce poprawiać kogoś z innej kultury. U nich biała skóra jest piękna. Poprawił fotkę idola poprzez wybielenie? I co z tego. Chciał by był piękny. W Europie czy uda fotki poprawia się poprzez powiększenie piersi czy powiększenie ust. Niejedna gwiazda jest przerobiona w Photoshopie. Mam też takie wrażenie że koreanczy chcą dobrze dla swoich idoli, a w Europie jest mania znajdywania potknięć i haków na celebrytów. A tej widać stringi.. a ta nie nosi. Ta ma sztuczne bundy a ta na bank robiła wary.. takie próby ośmieszenia.

Obawiam się, że to część ogólniejszego problemu, którym jest dążenie do nieosiągalnych standardów piękna narzucanych przez media bądź uwarunkowania kulturowe. Masz być wychudzona, śnieżnobiała'opalona (zależnie od miejsca na globie), mieć taki to a taki nos, małe/wielkie usta, twarz o ideanym owalu / w kształcie serca itd. Inaczej cię nie ma, bądź można twój wygląd pakudnie komentować. Takie spojrzenie na innego człowieka rodzi przypadki ekstremalne - tzw "żywą Barbie /Kena", ludzi oszpeconych bezpowrotnie (Lara FLynn Boyle, Meg Ryan i inni) a przede wszystkim nieszczęśliwych. Tal było zawsze i wszędzie, ale nigdy zjawisko nie było tak nasilone i powszechne jak dziś.

A jakie to ma znaczenie, że komuś może zależeć na jasnej karnacji. Jak to robi tylko chroniąc się przed słońcem i dbając o skórę, to w czym problem. Dla każdego co innego jest pięknego.

Oby całe życie mieli tylko takie problemy.

Nie trzeba tak daleko szukać. :) Wystarczy przyjrzeć się dziejom Polskim. Niegdyś damy chodziły z haftowanymi parasolkami po ogrodzie a opalone chłopki pracowały w polu przy żniwach.