Cały problem jest w tym że wszyscy traktują diety jako część pensji. A dieta to nie pensja tylko dodatek do wypłaty, który powinien kierowcy pozwolić przespać się hostelu i zjeść ciepły posiłek w przydrożnym barze.

Wincej aut na placu wincej... transport sie nie oplaca ale auto trzeba dobrać i synowi i córce dom wybudowac ale ni chuja sie nie oplaca ...

Cały czas to utrudnianie życia kierowcą. A to 10 godzin pracy w nocy a to na rozładunku czekaj czekaj nikt z twoim czasem się nie liczy a później na drodze u inspektora drogo to kosztuje wiec nie ma się co dziwić że kierowców coraz mniej sam niedługo odchodzę z tego zawodu bo to co się dzieje to śmiech na sali.

Ilość kandydatów rośnie wprost proporcjonalnie do wzrostu pensji. A hanys dobrze "godo", sekretarka może pracować max. 8h dziennie bo w dziewiątej godzinie padnie ze zmęczenia. A kierowca musi pracować 15h czyli 2 razy więcej bo w sobotę też jedzie. Skoro tak jest to niech przeliczą podstawę 2 razy. Bo skoro pracuje 2 razy więcej to i 2 razy więcej niech składka wyniesie to i emerytura 2 razy większa będzie.

Zgadzam się z wypowiedziami kolegów w filmie niskie kwoty ubezpieczeń rozłąka z rodziną i i to wszystko co koledzy mówili powoduje odchodzenie ludzi od tego zawodu

Młodzi juz nie tacy głupi by dawać się dymać , każda chwila spędzona w domu czy z znajomymi na imprezce jest na wagę złota, czasu który stracisz siedząc w puszce nie cofniesz już nigdy 😊

Kiedyś ktoś mądry powiedział na tydzień dwa w jednym czasie gdy by była zgoda zostawić zelastwa i spedycje gdy nie dadzą więcej, nie ruszać. Pieniądze by kazdy miał.

Jeżeli ktoś liczy na to, że coś się zmieni w tej materii, powinien skorzystać z usług poradni psychiatrycznej,z niewykluczonym pobytem stałym.

90 procent firm płaci od najnizszej krajowej...I co z tego że ze robisz 6000zł miesięcznie jak idziesz na urlop albo na chorobowe i 1500 zł...nikt tego nie widzi w Polsce??gdzie sprawiedliwość...skoro zarabiam 6000 i zapierdalam po Europie to składki na ubezpieczenie powinny być od zarobionych pieniędzy..kierowca zarabiający dobre pieniądze nie ma szans na kredyt na mieszkanie bo "za mało opodatkowana pensja" W zachodnich firmach jakoś mogą płacić dobre pieniądze też nas Polaków czy innych gorzej traktują ale dadzą ci 4-5tys podstawy przy zarobkach 2300 euro plus premie... Kolejna rzecz najgorsze formy płatności -od kilometra i od frachtu...skoro w firmie jest spedytor co ma 10000-15000 zł za to że układa pracę to szef kierowcą powinien płacić stałą pensję A o to że kiepskie ładunki czy rozładunki i nie poukładana praca względem kierowcy to powinien obciążać spedytora A nie że kierowce który zasuwa po Europie i nie raz ma stać pół dnia albo caly dzień bo spedytor akurat nie miał ochoty znaleźć mu ładunku innego..

Rozłąka z rodziną jest najgorsza mam 24 lata w przyszłym roku biorę ślub i po ślubie rezygnuje z transportu międzynarodowego na rzecz rodziny gdyz chce ja założyć i być Tata na etacie a nie gościem w swoim własnym domu i żeby moje dzieci pytaly się mamy co to za Pan przyjechał... Tak jak kolega powiedział zero życia towarzyskiego wracam w piątek w nocy a ż niedzieli na poniedziałek trzeba wyjechać. Niby jest sie na week w domu Ale człowiek tylko kipi i jest myślami już w trasie dlatego że trzeba sie spakować zrobić zakupy i ugotować coś do słoików żeby jest zdrowiej. I jeszcze jako wisienka na torcie składki emerytalno rentowe są śmieszne kręgosłup wysiada i na starość czeka wózek i jak tu będzie przeżyć za 1000 zł emerytury czy renty? Pozdrawiam.

Bardzo duża ilość kierowców skorzystała tak samo jak ja z szansy i wyjechała do pracy poza granicę naszego kraju. Tylko po to by nie dać się okradać i wyzyskiwać polskim firmom transportowym . U mnie w firmie jest około 70 polskich kierowców pracujemy już około pięć sześć lat razem w tym czasie ja jaki i moi koledzy kupili domy lub mieszkania za gotówkę lub w inny sposob sie ustawili .Robimy to samo co kierowcy na Trasach Miedzynarodowych jednak jestesmy traktowani zupelnie inaczej . Polsce jak moj byly pseudo szef powiedział mi , ze trzyma samochody tylko po to żebyśmy my mieli prace , to mi sie tak przykro z tego powodu zrobilo , ze odszedlem na zachod . Niech biduch sprzeda Tabor zeby sie nie meczyc . Dwa tygodnie potem kupil Osrodek wypoczynkowy za gotowke nad Polskim morzem ..... ot i cala prawda . Wyssac z kierowcy co i jak sie da a zaplacic jak piekarzowi . Acha i malo kto o tym mowi .... ODPOWIDZIALNOSC .... niedaj Boze cos gdzies .... zmeczenie , wyczerpanie .... Panie Kaziu jeszcze jedno kolko i Pauza !!!!! . Nigdy wiecej . Pozdrawiam wszystkich Szoferow . Zycze Wam prostych zakretow i Szczesliwego nowego Roku . Pa

Ta praca w polskich pseudo firmach to czysty wyzysk. Gdyby tyle godzin spędzać w zwykłej pracy koło domu to można zarobić takie same pieniądze.

Najważniejsze to zmiana podstawy!!! Dla czego nikt nic z tym nie robi???

Według mnie problemem są też koszty uprawnień. 10 koła na dzień dobry to naprawdę sporo.

Pamiętam jeszcze czasy (13 lat temu zrobiłem C+E), gdzie po kursie, bez doświadczenia nie mogłem zdobyć pracy. Pisałem maile z ofertą, że pojadę w trasę w podwójnej, na testy, za darmo przez miesiąc! Zero odzewu. W końcu wylądowałem na lohrach, praca trudna, ciężka, odpowiedzialna, zarobki niezbyt duże, ale z braku chętnych i rozwoju firmy, powiększania taboru - brali wszystkich "jak leci". Z racji specyfiki tego transportu, wszyscy z automatu trafiali na miesięczne szkolenie, więc doświadczenie nie było konieczne. I tak zacząłem swoją przygodę z międzynarodowym transportem ciężkim...

Dla mnie najgorszy to był początek. Ogólnie jak w każdej nowej pracy, początek jest najtrudniejszy.ale w transporcie, to było tragicznie. Zatrudniłem się w firmie, którą posiada mnóstwo aut, dlatego, że bez doświadczenia ciężko przebierać w ofertach. Transport lokalny do 300km, głównie dostawy n stację benzynowe i sklepy, groszki, Lewiatan itp. zaniosłem papiery potrzebne do zatrudnienia, umówiłem się na 1szy dzień pracy. Podjechałem pod firmę i wskazany samochód. Myślałem, że będę miał jakieś szkolenie, że z kimś pojadę pierwszą trasę. Czekam i czekam, przy aucie, w końcu dzwonie do szefa z zapytaniem gdzie jest kierowca. A szef mówi, że sam pojadę, bo to latwe itp itd. cały w stresie, poszedłem po klucze do auta do takiej kanciapy, poszedłem się zapytać pod którą rampę podjechać i poleciałem na magazyn. Pierwszy raz widzę co się dzieje na magazynie, straszny bałagan. Poleciałem pod nr mojej rampy i czekam i czekam nie na żadnych towarów na paletach, poleciałem do biura i mówię ci i jak, to większość mnie zbyła, ale jedna kobieta, już pomijając fakt, że była fchuy niemiła, powiedziała mniej więcej co zrobić, gdzie iść. Poleciałem znów na magazyn, znalazłem wozkowego, oczywiście Ukrainiec ze słabym Polskim i zacząłem mu mówić o tych paletach załadunku itp. po godzinie byłem załadowany, poszedłem po papiery i normalnie szczena mi opadła. Papierów było tyle, że nie mogłem zliczyć i się w tym ogarnąć. 1 chłopak, który stał obok przyszedł i zaczął mi tłumaczyć, rozdzielać te papiery, co do czego, co wpisać, gdzie stepelki, podpisy. Jak gotówka do ręki to na KP rozpisać i wydrukować na urządzeniu, o którym istnieniu nie wiedziałem jeszcze itd pojechałem w tą trasę. To był koszmar, o ile dojazd nie był problemem o tyle spotkanie pierwszy raz z windą było fatalne, opisanie na dokumentach, tragedia, był pierwszy zwrot, gdzie pani że sklepu tłumaczyła mi tyle ile umiała jak to rozpisać, to i noszenie palet z samymi napojami, jak zgrzewki napoi, piwa itd sprawiły, że miałem już dość tego. Wróciłem na firmę, oddałem klucze do kanciapy, poszedłem zanieść te papiery do biura i do domu. Z danego rana następnego dnia dzwoni szef i mnie opierdziela, że papiery źle wypełnione, druczek KP też i trzeba jeździć teraz po tych punktach co byłem i poprawiać u tych ludzi. Drze się na mnie strasznie. Taki zły byłem, bo to dosłownie pierwsza praca z jakimkolwiek samochodem. Nie wytrzymałem, zwolniłem się, oczywiście za szereg błędów nie dostałem złotówki za tą robotę. Znalazłem po jakimś czasie pracę w podwójnej obsadzie na Holandię. W kółka w tygodniu. Też było ciężko za pierwszym razem, trafił się facet, który wszystko u mnie krytykował, jazdę, cofanie pod rampę zestawem itd. za drugim razem trafiłem na chłopaka 5lat starszego i była inna sprawa. Wszystko tłumaczył, pomagał itd jak każdy by miał takie podejście, jak ten chłopak to inaczej by go wyglądało. Po pierwszych 2 trasach miałem ochotę rzucić to, ale zostałem do teraz, w tej firmie non stop trasy Holandia z tym samym chłopaczkiem. Doświadczenie leci, umiejętności poprawiam z jazdą trasą, a już rok śmigam. Na ten moment jestem zadowolony 3 dni w domu, 4 w trasie na umowie 3tys na konto reszta wiadomo. Pozdrawiam.

Jestem zawodowym od 5 lat, mam zamiar skończyć z tą pracą, głównie dlatego że w większości firm jeździ się starymi gruzami, szefostwo nie wypłaca diet lub wypłaca je tak by zapłacić jak najmniej, lub dobijanie firm transportowych tak że szefostwo szuka oszczędności na kierowcach. Kombinatorstwo ciągłe, brak czasu dla siebie, co raz większe parcie na karanie kierowców, rządy w europie doją z kierowców pieniądze ile się da, przypierdalanie się do wszystkiego. W Polsce zawyżenie taryfikatorów gdzie teraz bardzo łatwo stracić uprawnienia, i przy tym pracę. Dlatego po woli będę szedł w tym kierunku by zakończyć przygodę z transportem, szkoda...

Nie polecam tego zawodu , Kawaler się nie ożeni , facet w związku straci kobietę . Kur....y to nie to zero uczuć .

Jeżdżę już od 18 lat i lubię jeździć jeszcze w latach 80 jeździłem z ojcem starem w trasy ale w ostatnim czasie już coraz bardziej mam dosyć takiego życia które mam tylko w weekendy i to też nie zawsze bo czasem czasu nie starczy żeby wrócić w porę na weekend Bo najważniejsze jest żeby przestrzegać minut w czasie pracy jeszcze inna kwestia kierowca jest to najbardziej karany zawód nie ma drugiego takiego zawodu tak bardzo karanego jakim jest zawód kierowcy I jeśli ktoś mnie pyta o pracę kierowcy to szczerze odradzam Bo jeśli ma jakikolwiek inny fach w ręku to te same pieniądze zarobi idąc do pracy na 8 godzin

Żadne pieniądze nie zastąpią rozłąki .

Jakie braki? Wypłaty w guzikach I muszelkach to ludzie wolą pracować w biedronkach.

Nigdy więcej u Polaka. Psy wieszają na kierowcy szefowie, krowy z biur, ch@ja wiedzący logistycy - potomkowie krów z biur, ITD też chce zarobić na kierowcy no i odbiorca patrzy cię obciążyć a szef zawsze przyzna mu rację bo chce klienta utrzymać. Maratony itp, dziękuję nasram. Zniknęło 4tys z pensji i nawet Inspekcja Pracy (po wizycie we firmie) z uśmiechem na twarzy przyznała że widocznie jeździłem za 1500. Leje na to ciepłym moczem. Teraz mam spokój, płacone za godzinę a jak kierowca informuje szefa że ładunek trefny szef cię słucha i mówi niech poprawią albo niech się gonią. A film jak ten jest zwyczajnie śmieszny!

Jeżeli ktoś nie potrzebuje rodziny czy życia towarzyskiego to może brnąć w ten zawód. Chociaż to nie powiedziane że wytrzyma. Pieniadze są w miarę dobre i tylko tyle. Kierowca to człowiek niecierpliwy , nerwowy, nabierający chamskich nawyków zapadający na choroby psychiczne których nie jest swiadom. To człowiek który zaczyna wreszcie rozmawiać sam ze sobą a w życiu po za kabiną staje się dziki. Oczywiście to sie dzieje z biegiem czasu. Staje się introwertykiem i samolubem. I wreszcie godzi się z takim życiem bo jest przekonany że innej drogi już nie ma. Wycofałem się z tego po 15 latach jazdy. Takie jest moje zdanie. Mimo to życzę wszystkim kierowcom szerokości bo wiem jaki to ciężki zawód...

Jako przewoźnik z utęsknieniem wyczekuje momentu kiedy otworzy się rynek UE dla Ukraińców. Skończą się dziady co psują mi rynek jeżdżąc po kraju za 2,30-2,50zl i zachód za 0,70-0,80e z powrotami za 0,30-0,40e. Ja jako przedsiębiorca chce najlepiej dla siebie i kierowców. Nie mogę za takie stawki jeździć ponieważ szanuje siebie i innych. Chce aby u mnie każdy był zadowolony. Powroty w piątki, wyjazdy w poniedziałki. Weekendy dla siebie i rodziny. Jak się udaje to również przejazdy w tygodniu przez dom aby spędził pauzę w swoim łóżku. Na razie dziady wzięli Ukraińców i dają im 3500 na kraju. Wówczas za 2,50zl można tyrać.

Skoro rozłąka jest problemem to może szukać firmy z innym systemem 2/2 albo 2/1 oczywiście mniej opłacalne z punktu zarobków choć nie zawsze. Jedno jest pewne trzeba kochać jazde i szukać rozwiązań łączących obie sprawy rodzine i prace. Jak ktoś pracuje w brew siebie tylko dla zysku to nie pociągnie zbyt długo i bedzie sie męczył nie zależnie od zawodu. W takt przysłowia ... Roboty nie przerobisz wódki nie przepijesz...

Traktowanie kierowców musi się zmienić - nie może być iz kierowca to piąte kolo u ciężarówki - sprzęt ma pracować ale już nie ważne jak się traktuje osobę która prowadzi. Na zachodzie wcale nie jest lepiej dopiero jak zauważyli iż coraz mniej osób chce ten zawód wykonywać to starają się zmieniać podejscie. Pozdrawiam

Ta Polskę powinno się zaorać i postawić od nowa, i tak jest ze wszystkim

Największy problem moim zdaniem jest w tym że brak jest warunków sanitarnych !! zajeżdża się na odpoczynek i nie ma jak w godnych warunkach się wykąpać i skorzystać z toalety. Kierowcy wolą iść pod naczepę niż skorzystać z ( najdelikatniej pisząc) toalet które już z 50m odrzucają zapachem, nie mówiąc o wyglądzie.

Szacunek do tego zawodu to też wielka kwestia dlaczego kierowcy nie chcą w nim robić. Sporo ludzi traktuje kierowców bez szacunku, np. idź tam wróć się tu a masz czas gdzie tu jedziesz patałachu i w ogóle.

Polska jeszcze jest krajem gdzie ludzie chca jezdzic, tylko to jest spora inwestycja, zwlaszcza dla mlodych ludzi, wiec czemu by nie zrobic klas dla kierowcow, w zawodowkach, gdzie kierowcy by zdobywali wszystkie potrzebne uprawnienia a nie jak jest teraz, ze sie pojawiaja takie klasy, ale po szkole i tak prawo jazdy, kwalifikacje, musza robic na swoj koszt, i po takiej klasie 40% tylko decyduje sie robic te uprawnienia, o ile rodzice zasponsoruja, a nie wszystkie domy maja mozliwosc takiego sponsoringu, no i takie kwestie jak ludzie przepisy, a nie ze kierowaca to maszynki do placenia mandatow, czy badania do bycia kierowca, prawo jazdy na 2 lata jesli sie ma wade wzroku? to chore, tylko z tego powodu, jeszcze nie wrocilem do kraju, no i po stronie pracodawcow, stala dniowka, zdjecie z kierowcow odpowiedzialnosci za szkody, czy same placenie, ja sam wolal bym zarobic mniej, ale miec wieksze zarobki na papierze do emerytury, a nie jak teraz, minimalna krajowa + inne nie deklarowane i nie opodatkowane dodatki

Pan wam dobrze powiedział w tych czasach to albo stara gwardia albo ludzie z pasją i miłością do ciężarówki. Ja nie narzekam robię to co kocham i jestem codziennie w domu nie nie nie po 15h a po 9h wcześniej pracowałem 8lat jako kierowca wózka widłowego kręgosłup jeszcze gorzej dostaje w dupe niż na wygodnym fotelu szofera przynajmniej tu jest ciepło i ew chłodno jak potrzeba. Pozdrawiam serdecznie

Więcej szacunku na załadunku na rozładunku i na drodze. Kończe z tym niedocenianym a tak trudnym zawodem w połowie przyszłego roku. Szerokości.

Dużo osób pyta czy warto być kierowcą i postanowiłem to skomentować czy warto czy nie.A więc praca kierowcy nie jest tak kolorowa jak to przedstawiają wiodący youtuberzy.Realia są kompletnie inne: wydajesz ponad 10 tysięcy złotych na uprawnienia i mnóstwo czasu na kurs i egzaminy. Później w zamian dostajesz, umowę o pracę na najniższą krajową, płatne z kilometra czyli jak niema pracy to nie dostaniesz nic kompletnie nic, często zniszczony i przepracowany samochód z licznymi usterkami, chore normy paliwowe, ogromne ilości stresu, rozłąki z najbliższymi, bardzo często kierowcy chorują na depresję,popadają w alkoholizm.Ogromna odpowiedzialność za powierzony towar wart często kilka milionów euro,który wy musicie zabezpieczyć przed uszkodzeniem i kradzieżą.I uwierzcie mi ubezpieczyciel nie pokrywa tak chętnie szkód. A firma wam nie odpuści jeżeli z waszego błędu zostanie uszkodzony zestaw bądź towar.I będziecie płacić do końca życia za swój błąd. A nie daj Boże będziecie pod wpływem alkoholu bądź narkotyków, a wystarczy jedno piwo i żadne ubezpieczenia nie działają.Na magazynach ludzie was traktują jak śmieci jak zło konieczne i każdy inny obywatel niema do was szacunku , nikt nie liczy się z waszym czasem pracy że się kończy, ponieważ dziad kierowcy transportu wam to zapewnili jeździli na magnesach podwójnych kartach i innych cudach i za to CHUJ WAM W DUPE! .A powiem wam więcej Ukraińscy kierowcy bardziej się szanują niż wy!.Plus dochodzą do tego kary od inspekcji transportu drogowego które wynoszą tysiące złotych. Naprawdę a o mandat bardzo łatwo.Częsty brak miejsc parkingowych, jesteście wykończeni a niema gdzie zaparkować bo wszystko zapchane. Spotkałem się z kilkoma sytuacjami że pracodawcy nie płacili w terminie ogromne opóźnienia.A także miałem sytuacje że zarobiłem za swoją ciężką pracę 4 tysiące , a szef dał mi z uśmieszkiem najniższą krajową i zakomunikował mi przecież Pan jest na najniższej krajowej. I możecie go wtedy w dupe pocałować. Także przestrzegam was przed tym patologicznym zawodem który został zniszczony przez dziad kierowców którzy się nie szanowali.Nie liczę ataków tych pseudo imigrantów których sam doświadczyłem kilku krotnie.Mnóstwo wypadków komunikacyjnych w których giną kierowcy a i tak mówi sie o górnikach których zginie dwóch w roku, a was setki.Jeszcze wiele by wymieniać ale mi się odechciało. Przepraszam za błędy ortograficzne i interpunkcyjne.Ponieważ pisałem na szybko z telefonu. A także serdecznie pozdrawiam kandydatów do tego zawodu aby to przemyśleć. Ponieważ nie na darmo brakuje tylu kierowców zawodowych.

Mam CE 20 lat ( zrobilem w wojsku), ostatnio zaczalem obserwowac rynek i zastanawiac sie czy nie pojezdzic troche. No ale musialo by mnie popierdolic calkiem zeby jezdzic w systemie 3 tygodnie na wjezdzie tydzien w domu. Ewentualnie na co bym sie zgodzil to tydzien jazda tydzien dom i to nie taka jazda ze zaczynam nie w poniedzialek a w niedziele o 22 i nie koncze w poniedzialek 3 w nocy tylko niedziela wieczorem. Robota 2 tygodnie 2 tygodnie w domu po tydzien naprzemiennie. Pensja? Mysle ze od 6 tysiecy na reke ( nie kurwa 1800 podstawy i reszta ochłapy) bym sie zastanowil. Kierowcy powinni sie zaczac szanowac a nie dawac ruchac na kazdym kroku. I naprawde nie obchodzi mnie czy w czasie mojej pracy towar takiej wartosci czy jade na pusto. Konkretnie, klarownie i jedziemy a nie sie wkurwiac czy zarobie czy nie. No i oczywiscie kraj bo mi sie nie chce w Calais ganiać z ciapatymi. Pozdrawiam kierowców i szerokosci. No i zapomniałem najwazniejsze, fura. Nie jakis grat milion przejechane tylko nówka samochód na zmiane nie zjakimś trolem z fajką w mordzie tylko czyściutko schludnie i do przodu.

Ja powiem tak. Mieszkalem od 2005 do 2018 roku w uk. Tam jezdzilem ciezarowka pod tesco. Rodzina mieszkala w Polsce. W 2018 zdecydowalem zjechac i przyjac sie do pracy w Polsce.Teraz pracuje 1tydz,pracy na 1 tydz,wolnego. Kasa nie jest zla jestem bardzo zadowolony bo jestem czesto w domu i jeszcze stac mnie utrzymac 4 osobowa rodzine.Teraz na odwrót sie robi w uk. Kierowcy coraz miej zarabiaj a wszystko drożeje. Nie oplaci sie juz tam pracowac w zawodzie kierowcy.Pozdrawiam i szerokosci przyczepnosci.

Praca w zawodzie Kierowca Tir ,ok 308 h w miesiącu za 4000-5000zł. Jak na magazynie można dostać 3500zł netto za 176 h w miesiącu. To na magazynie mam 19,88zł/h,a kierowca w porywach 16,23zł/h ..... Kierowcy Nie Mają Płacone Za Nadgodziny/Delegacje/Ryczałty.. Moim zdaniem powinni zrobić tak jak w Czechach, zamknąć rynek pracy dla pracowników spoza UNI, bo robi się patologia w traktowaniu POLAKÓW/jak sie nie podoba to mam na twoje miejsce 2 Ukraińców....

Niestety ale bardzo słabe zarobki.Pracowałem rok i powiedziałem nigdy więcej. Praca bardzo ciężka i odpowiedzialna mnóstwo niebezpieczeństw czeka w tym fachu i drugie tyle stresu.Nie zrobicie praktycznie nic bo dużo pójdzie na utrzymanie w trasie.

Najlepsze i sprawiedliwe moim zdaniem rozwiązanie jest stała pensja kwestia jaki system pracy masz..I godzisz się na jaka stawkę dniową, tygodniową, czy też miesięczna i za tyle pracujesz i wiesz ile zarobisz...I odprowadzanie od pełnej kwoty zarobione.

Wszyscy myślą że kierowca zarabia 4,5,6 tyś zł, guzik prawda, na papierze najniższa, a na nogach 15 godz , ile osób może powiedzieć że siedzi w pracy 15 godz, a pozostałe 9 mieszka w pracy, bo tak to wygląda, my nie wychodzimy o 6 rano i nie wracamy o 17 ej na obiad, kto w temacie to wie że pauze to ma tachograf a nie kierowca,

Zawód kieroca uważany jest za bezszkodliwy , ale to nie tak , jest stres , znużenie , niewypoczęty człowiek , poprostu kierowca to gnój .

Zrezygnowałem z transportu po półtorej roku pracy. Powody: wyjazdy na ponad 4 tygodnie, powrót do domu na 2 do 3 dni. (tak wygląda system pracy 3/1 we większości firm). Czułem się jak więzień, który jest zmuszony do pracy. Nieuczciwa forma współpracy z pracodawcą. Jakaś wymyślona pensja 2500 brutto + reszta pod stołem. Teraz już coraz częściej stosuje się formę samozatrudnienia, która jest zupełnym strzałem w kolano kierowcy gdy sam staje się przewoźnikiem to ma dużą większą odpowiedzialność. Pasja i miłość do ciężarówek w moim sercu została, ale tej branżowej patologii nie mogę znieść. Kierowca to wróg publiczny nr 1, który jest prześladowany przez służby kontrolne do tego stopnia, że nawet odpoczynek weekendowy jest owiany stresem bo przecież pauza 45 h jest wielkim przestępstwem, a mało jaki dziadtrans opłaci kierowcy hotel. Jeżeli jacyś młodzi ludzie z pasją robią sobie prawo jazdy i zamierzają posmakować tego chleba, to na pewno się rozczarują. Filmiki nagrywane przez truckerów celebrytów i gry komputerowe nie odzwierciedlają tego jak jest naprawdę.

Najgorsze moim zdaniem w pracy kierowcy są nieczytelne i nieujednolicone przepisy o czasie pracy itp. Kolejnym aspektem, który bez pośrednio łączy się z pierwszym to kary nakładane przez kontrolujących . Jest to zawód chyba najczęściej i najwniklieiej kontrolowany - cały czas potencjalnie traktowany jako bandyta. Jak to się zmieni, to i kierowcy się znajdą.

Jak są dziady, które płacą młodym, początkującym kierowcom, polską najniższą krajową albo pięćset zł za kółko na umowę zlecenie, to niby jak mają być chętni do tej pracy ? Rozłąka z rodziną, ciągłe kontrole i nieadekwatne do polskiej wypłaty kary finansowe, robią swoje. Ale to na kierowcach nasza dzielna policja najłatwiejmoże wykazać się, że cokolwiek robi, bo bandyci chodzą bezkarnie po ulicach i nikomu z góry to nie przeszkadza !

Braki kadrowe i braki kadrowe. Nic nowego. Może czas powiedzieć coś o zmianach w przepisach? Chyba czas usunąć subskrypcje...

Jak by k.....a firmy lepiej traktowali kierowców i nie ścigali to było by inaczej bo czas dostarczenia ładunku nie jest zależny od kierowcow

Normalny czlowiek idze do pracy zarobic pieniadze a kierowca idzie po to aby ktos mu je zabral .ze sluzb mundurowych tylko listonosz narazie nie moze nic zrobic kierowcy ale to pewnie kwestia czasu

hehe slaby ten reportaz :) chcecie sie dowiedziec czemu nie ma komu robic w tym zawodzie to zapytajcie tych ktorzy wyjechali za granice np do Anglii jezdzic:) odpowiedz jest bardzo prosta. codziennie w domu i nawet 20 tys w kieszeni mieksiecznie, zestawy nowe, sprawne. Nikt cie nie goni prawo pracy jest swiete a na rozladunkach sie nie stoi bo tam czas to pieniadz a u nas komuna i wyzysk:) pozdrawiam naszych pracodawcow w pl srodkowym palcem;)

Pracować jako kierowca można było do 2000r to były czasy .Pozdrawiam.

To praca dla tych co to kochają nie dla całej reszty no i umiejętność sama prowadzenia auta plus trzeźwy myślenie można zarobić ale tylko jak nie masz rodziny inaczej czekaj aż zostaniesz sam

Pracowników NIE brakuje. Brakuje NIEWOLNIKÓW! Dyskusje z szoferami co życie zmarnowali w kabinie są bez sensu

taa prosze doliczyc sobie jeszcze ,mandaty ,jedzenie kupowane za euro czasem ,robisz zadarmo i jestes w chuj od domu

Zarobki zalezy od miesiaca 3500 - 4500 Codziennie w domu, ale fakt duzo nocek. Wekeendy wolne. Pozdrawiam Dziad-Transy obciazajace za paliwo i za 5 tys w miedzynarodowce. Ps. Podstswa od 3 tys ;)

Znowu film który nic nie wnosi gdyż temat stary jak świat i dobrze wszystkim znany. A dodatkowo widzę, że nieprzychylne komentarze na temat waszych filmów usuwacie. Nie ładnie, nie ładnie.

Trzeba czepiać dwie naczepy i po problemie .Pozdrawiam.

Etapami 😁jak kolega napisał dają się dymac i tyle kto bystry i ma jaja znajdzie dobrego pracodawcę hak się chce a nie cały dzień na cb nadaje

Zastanawiam nie nad tą pracą ale od razu zacznę szukać pracy poza Polską

2:45 tu pan ma racje !!!!

Witam krótko i na temat kolega ma rację nas nie szanują obliczcie sobie pensja 8000 dziś przez 500godzin w miesiącu gdzie niema cię w domu to około 16 zł na godzinę .....rozłąka z rodziną ciągły stres odpowiedzialność za ładunek za auto za innych i siebie na drodze i to wszystko tak naprawdę jest nie doceniany zawód niewspomne o mandatach kontrolach presji czasu

Dobrze mówisz, ale kwestia odpowiedniej optyki,pracowałem jako żołnierz ,pracowałem jako strażnik graniczny, pracowałem jako stolarz właściciel firmy nigdzie nie jest różowo trzeba pracować po 12-16gdz.by opłacić zuz,podatek, i nie możesz podnieść ceny bo ludzie pójdą do innej firmy,teraz robię Ce i szukam pracy wszędzie jest tam dobrze gdzie nas nie ma.. pozdrawiam.

Ta praca to największe szambo zero życia osobistego i rozwód to kwestia czasu...

Nie można zrobić jednej grupie zawodowej minimalną pensje na poziomie X ponieważ dyskryminuje to pozostałych. Jestem za tym aby każdemu pracownikowi w Polsce wypłacać pensje brutto i sami powinni płacić swoje podatki, wtedy byście zobaczyli ile naprawdę zabiera nam państwo. Efekt byłby pewnie do przewidzenia że sami byście chcieli mieć mniej na papierze żeby więcej zostało dla was. Moim zdaniem za duże są podatki od pracy, bo 6000 zł netto daje 10 300 zł brutto czyli 4300 zł zabiera państwo ok 42% pensji.

Płac 40.000 zł miesięcznie brutto za 8 godzin dziennie, codziennie w domu, weekendy wolne, to znajdziesz kierowców.

Zawód kierowcy międzynarodowego jest bardzo trudny.1)rozłąka z Rodziną.2)ceny szkoleń,badań,doszkalania i obciążenia przez firmy nie zachęca do pracy.3)niska podstawa.4)diety to nie pensja.5)brak szacunku ze strony firm i przedsiębiorstw oraz ich szefów. To chyba najistotniejsze mankamenty tej pracy. Jakiś czas temu podczas rozmowy z kierowcą międzynarodowym powiedział mi coś takiego"gdyby wiedział z czym wiąże się ta praca to by się nigdy nie ożenił. Bo brak jego w domu to kalectwo dla żony dla dzieci". W zupełności się z nim zgadzam. Tyle tylko że ta praca jest jednakowa dla wszystkich kierowców międzynarodowych w całej Europie. Podobno jeśli tej pracy się nie lubi to tak naprawdę nie ma pieniędzy w niej żeby kogokolwiek przyciągnąć do tej pracy.U nas są 4 auta w transporcie międzynarodowym kierowcy sobie chwalą.Tyle że Oni mają 3tys.podstawy,jak inni pracownicy.

Ukradna ładunek to ukradna czym tu się przejmować paliwo ukradna to ukradna ja tam nie pilnuje bo od tego nie jestem

Pracuje w zawodzie od 2011 i od 2011 słyszę to samo pierdolenie. Czy wy ludzie nie widzicie jak te barany mydlą wam oczy? Będziecie dymani tak długo jak długo sobie na to pozwolicie, a że jesteśmy narodem niewolników na kredycie i ćwierćinteligentów, którzy najwięcej mają do powiedzenia na parkingu, to prędko na lepsze nic się nie zmieni. Pozdro i szacunek dla kumatych.

Musiałbym być głupi, żeby pracować za najniższą krajową na umowie miesiąc w kabinie. 6 tys to z dietami, a diety to nie wynagrodzenie. Żebyście Panowie potem nie wymuszali na państwie dopłat do emerytury. Dostaniecie 400-500zł na mies i tyle. Sami jesteście sobie winni. Po co się dajecie wyzyskiwać? Strajk potrzebny. Stajemy wszyscy i muszą podnieść płace. Muszą!

Ten Pan w czerwonej koszulce dobrze gada

Ciężka praca rozłąka z bliskimi brak parkingów i nie najlepsze zarobki oraz często złe traktowanie drogie uprawnienia trzeba wyłożyć ponad 10000zł młodzi ludzie zazwyczaj nie mają takiej gotówki

Szkoły jakie szkoły? Dawniej jakie dawniej? Chociaż w transporcie nie jestem az tak długo to wiem że to nic nie zmieni. Samochód dawniej . Samochód dzisiaj. System pracy dawniej. System pracy dzisiaj. Każdy narzeka na wcześniejsze czasy ale.. przypomnijcie sobie dawniej nie bylo takiego pytania w firmie . Będzie umowa a jeżeli będzie to jaka? Co szkoły mogą zmienic jezeli pracodawca nie zapłaci podstawy takiej jak sie nalezy, narzekajac? Ze transport to sie nieoplaca ? I firma powstala w latach 90 z kapitalem i szef opowiada pierdoly. Jestem za tym zeby szef zarobil ale rowniez jestem za tym zeby wkoncu ktos zrobil z tym porzadek!! KAZDEMU DAJMY ZAPRACOWAC ROWNO NA WLASNA EMERYTURE!!!!!

Najgorsza jest rozłąka z rodziną i czas pracy popierdolony, gdzie czasem bez chwili przerwy pracuje 15 h... Nigdy bym nie poszedł na system 3/1 albo 4/1, szkoda życia. Obecnie 2/2 i jest w porządku.

Fajne ale za krótkie

Prawo jazdy kat C ,CE , KWALIFIKACJA WSTĘPNA koszt około 10,000zł Macie odpowiedź czemu brakuje kierowców

Traktujcie kierowców jak ludzi to i będą chętni do pracy!

Żadnych braków kadrowych niema ciężarówek jest o 30 %za dużo spedycje tylko nakręcają żeby za grosze woźić towary. Na magazynach czekania po kilkanaście godzin na parkingach ciasnota i jeszcze zwiększać ilość ciężarówek po co żeby stać na załadunku dwa dni to jest chore

Odeszlem i po 9 miesiącach mam 2 tys mniej ale w domu codziennie i pracuje 8 godzin

Po 1: nikt nie przestrzega czasu pracy co z tego ze możesz zrobić 13 i 15 skoro średnia z tygodnia ma ci wyjść max 48h w 4 kolejnych miesiącach , kto tego przestrzega ? NIKT !!!!!!!!!!!!! po 2 : po 8h pracy zaczynają się godziny nadliczbowe a ich maxymalnie można zrobić 250 w roku a mamy 251 pracujących wiec tak na prawdę możemy zrobić max 1 h dziennie , kto tego przestrzega ? NIKT !!!!!! I to powinno być trzepane przez itd. A nie za pierdoly Po3 : między stawka brutto a netto jest 30% różnicy w płacy CZYLI zarabiając 5 000 na rękę przy najniższej krajowej to tak na prawdę jakbyś chciał full legalnie masz 3500 zł na rękę , robiąc 13h i 15h wychodzi nam ok 250h kto chce 3500 zł przy 250h??? (Ok 12 zl/h) Skoro operator wózka ma 3500 przy 168h. .. Po 4 : parkingi i prysznice , Po 5 ; jeżeli nie ma Cię w domu to musisz wynająć fachowca który zrobi usługę np za 5000 , usługę która ty mogłeś zrobić sam (lecz cie nie ma ...) i jebiesz miecha za free...

Nie zaznalem pracy kierowcy samochodu ciężarowego, ale widzę co to jest. U nas w Polsce niestety wszystkie prace dla zwykłych szarakow takie są że wyżej chuja nie podskoczysz. Radzę wam wszystkim wyjechać z tego kurwidołka na zachód, tam jak rok popracujesz to w Polsce za te pieniądze posiedzisz 2 lata i pozyjesz lepiej niż na tej zjebanej pensji krajowej. Powoli się to zmieni, bo coraz więcej osób chce żyć, a nie tylko walczyć o przetrwanie nic z tego nie mając, przesiadujac swoje krótkie ludzkie życie w kabine. Pozdro.

Pieniądze pieniądze i jeszcze raz pieniądze sa głównym powodem braku kierowców !! Po co dymac po Europie jak można już znaleźć robotę w kraju za kółkiem w około komina za 4-5tys zł bądź iść do firmy na 8h i zarobić że 3-3,5tys i żyć z rodziną a nie w rozlace!!!

Zawadoeuja, rozwoduwojua.. 👌

Jak zwykle wszystko jak Unii tylko nie wypłata.

Niech sie rzad wezmie za stawke godzinowa min 25 zl netto a nie jakies akordy kolka od kursu.

Po pierwsze trzeba wyjebać 460posłów i 100 senatorów ktörzy dobrze wiedzą że przedsiebiorcy transportowi robią w huja kierowców na podstawach, dietach i urlopach. Morawiecki uszczelnia vat a tego że dziadtransy nie odprowadzają pidatków i składek od diet - nie widzi!?

Przecież kierowców jest od groma i na pewno ich nie brakuje..... Brakuje pracodawców którzy normalnie zatrudniają , normalnie płaca i traktują kierowców :) ..za to dziadów nie brakuje...

Swieta praca najlepsza na świecie ja tam moge jezdzic za trójkę z pśiodu trzeba kochac to co się robi

niech młodzi robią prawko i wypiera.......ja za granicę do Niemca Holendra czy do angli tylko niech prawko bedzie o połowę tańsze z 4-5 tyś a nie 10-12 tys

ZUS to instytucja ktora zjada nasze emerytury. Moje pytanie brzmi dlaczego ci ludzie mowia o tym ze za malo maja na kwitku??

niech dziad trans jeden z drugim zacznie doceniać człowieka- zaczną normalne pieniądze płacić i przede wszystkim zus od pensji a nie od tego co na umowie! Przeliczając godziny to w biedronce na kasie lepiej płacą! To jest odpowiedź na brak kierowców!!

Nawet w Niemczech kierowca jest codziennie w domu i zarabia 3 razy tyle

Zabawne pytanie. Dlaczego zadajecie pytania na które kazdy zna odpowiedz? Czemu nie zaczniecie pytać wyżej osob przez ktore tak sie dzieje w rzeczywistości? Irytujące jest to ze wszyscy mówią wciąż o tym samym a nikt z tym porządku nie robi. Pracowałem w Polsce 7 lat jako kierowca zawodowy z tego rok na aucie do 3.5 t za 5 centów za kilometr robiąc strzały po 2.500tys km bez odpoczynku na umówię zlecenie 400zl netto potem 6 lat jako kierowca autobusu gdzie zaczalem od 4.50 na godzine a gdy sie zwalnianemu po 6latach stażu za 8zl na godzine!!!! Przy czym 2 lata na najniższej krajowej a reszta na czarno!!!! A jeździło sie po 7 dni w tygodniu po 15 18 godzin dziennie bo autobus na liniach regularnych do 50 km jedzie bez tacho!!! Z ludźmi!!!! No i chwile na gabarytach za 7tys zł za 3 tygodnie w budzie. Od 3 lat mieszkam w Niemczech jezdze na poczcie ciągnikiem siodłowym mam stała turę i stałe godziny pracy od 4 rano do 12.30 175 godzin miesięcznie i dostaje na rękę 2100€ zona dzieki temu moze pracowac i zarabia 1000€ miesięcznie i bez problemu wychowujemy 7 letniego syna . I sto procent na papierach jazda w nocy nadgodziny diety. Dzieki temu ze mamy wszystko na papierach kupiliśmy nowy samochod z salonu a teraz planujemy kupic dom. A w Polsce syn mnie nie poznawał i ledwo starczało nam na chleb. Macie jeszcze pytania takiego typu?

Ubezpieczenie najnizsze . potem kur placzecie ze wam 500 + zabieraja

Polskie firmy transportowe szukają sponsorów cała rodzina siedzi i czeka aż sponsor przywiezie cmr -ki i najlepiej udawał że kręci pauzę a w zeczywistosci był wywożony jak worek kartofli do granicy przez innego kierowcę a na granicy login i 10 h .jazdy . Właściciele firm mają dorosłe dzieci niech pomogą tacie i mamie w końcu ogłaszają się jako małe firmy rodzinne .

Niech opodatkują mój cały zarobek żeby miał godną emeryturę a nie psie pieniądze na starość my też okradamy państwo pieniedzmi pod stołem a podstawa nie istnieje fizycznie .

Międzynarodówka tj. około 50% Polskiego transportu , czyli kierowca jest poza domem , i śpi w budzie i leje na koło , zbiera i płaci mandaty i sra w reklamówke ,najniższa krajowa podstawa , płacone z kilometra , żyje jak CYGAN , toaleta to loteria rzadko sie kąpie lub myje , Połowa aut Polskich w miedzynarodówce jest za dużo , z tego powodu brak miejsc na parkingach w DE i przyjdzie czas że Niemcy wprowadzą takie przepisy że Polski transport ograniczą

co tu sie dziwic wszystko musi byc dopasowane do warunkow europejskich

To ściągnięcie ludzi z innych krajów 8 oplacicie im pobyt POZATYM nie chcecie uchodźców a to w moim odczuciu duża pomoc

a ja nie robie jako kierowca a szukam Range Rovera Evoqua ha

Nie możesz pracować 15 godzin ! Możesz jedynie 10h pracować, a nie możesz przekroczyć 15h swojej zmiany ! Tzn. Zaczynając od 5:00, musisz zakończyć zmianę o 20:00. Ale w tym czasie możesz przepracować jedynie 10h ! Reszte 5h to są pauzy !

Moge zarobic te 3000 3500 tys ale spac we wlasnym łóżku widzieć sie z rodziną weekendy wolne. I wiem ze zyje. Pieniadze to nie wszystko. A ile na autohofach przechulasz jak Lidl nie po drodze. I jeszcze te spojrzenia na firmach jak widzą ze z Polski. Won dziad transy

Dziad trans placi jak placi a za Odra ma wiecej...

Jednak Polak to tylko narzekać potrafi. Każdy widzi tylko czubek swojego nosa. Dajcie więcej to będą jeździć a kto da tym właścicielom firm żeby oni dali kierowcy? Z kolei jeśli przeliczać czas w kabinie na godziny i porównać z inną praca. Na coś się godzicie pasuje jest ok nie to uciekać do innej pracy. Sam jeżdżę gdybym miał lepsza edukację może robiłbym coś innego ale tak mi się ułożyło i trudno. Ale nie chodzę po parkingach z opowieścią o 7z przodu a na Internecie nie płaczę że za najniższą robię bo emerytura. Emerytury i tak ZUS nie zapłaci