W poprzednim odcinku zbudowaliśmy wiatę garażową z zestawu, tyle że miała płaski dach. Co prawda wytrzymałość dachu z fabrycznym pokryciem producent podaje na 125 kg / mk2 czyli 60 cm śniegu albo 15 cm zbitego lodu. Raczej nikłe szanse na takie opady, ale odśnieżanie dachu z łopatą nie uśmiecha mi się. Dlatego zrobimy dach dwuspadowy na bazie oryginalnej wiaty, żeby śnieg sam spadał i tym samym ograniczyć jego gromadzenie.
Za dokupione drewno zapłaciłem 600 złotych wraz z transportem. Mamy tam dwa przekroje 7x3 jako krokwie oraz 5x2,5 jako łaty. Krokwie łącze ze starym dachem carportu przy pomocy blaszek ciesielskich. Wkręty do łączników ciesielskich 5x30 WKLC Klimas
www.wkret-met.com/wkrety-i-la...
Zaczynamy od skrajnych wiązarów dachowych. Tam jest najwięcej roboty, trzeba dokładnie wymierzyć kąt nachylenia dachu. Warto sprawdzić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego MPZP, który może nakazać zakres nachylenia. Dodatkowo pilnujmy też maksymalnej wysokości, jeśli mamy małą drabinę i boimy się wysokości.
Idealnie byłoby elementy drewniany łączyć specjalnym japońskimi technikami pióro / wpust, ale przy mojej precyzji jest to niewykonywalne. Za to patrząc na konstrukcje z rynku, wykorzystuje się do łączenia płytki łącznikowe z firmy DOMAX 6x12.
domax.com/pl/katalog?category...
EAN 5907708157935
Po zmontowaniu skrajnych wiązarów rozciągamy na szczycie sznurek i kolejne ustawiamy. Nie wkręcam wszystkich śrub do momentu ukończenia, ponieważ drewno nie jest idealne i tak zawsze można gdzieś coś dogiąć, przed finalnym skręceniem. Kolejny etap to kontrłaty poziome, które rozkładam co 45 cm. Odległości są równe, ponieważ używam dwóch dociętych desek, które przekładam przy kolejnym rzędzie. Wiata ma 6 m szerokości, a deski 4m. Dlatego robimy mijankę, raz z lewej, raz z prawej, żeby łączenia wychodziły na przemian.