Od dziecka zamiast usiąść wolałem stać koło kierowcy i patrzeć jak prowadzi taki autobus oraz kiedy i dlaczego zapalają się różne kontrolki. Pozdrawiam

Pamiętam takie autobusy jeszcze jeździłem takimi do liceum na początku lat 2000- tych.To był klimat i nikt nie narzekał.Było super.

Super material, wlasnie takim uczylem sie jezdzic. Szacunek dla kazdego kto przyczynia sie do tego, zeby te ikony polskiej motoryzacji nie zostaly zapomniane.

Za takie odcinki to się szanuje

Kasownik w tym Jelczu pochodzi już z lat 90 - tych. Ja pamiętam jeszcze te starsze, typu jednoręki bandyta, które odbijały pieczątkę na bilecie. Kiedy byłem dzieckiem, często stałem przy kasowniku, pasażerowie wkładali bilet, a ja pociągałem za dźwignię i kasowałem bilety - piękne czasy. Świetny autobus oraz świetny filmik. Pozdrawiam .

Zupelnie przypadkiem natrafilem na ten film. Przeczytalem wszystkie komentarze szukajac kogos kto nie tylko jezdzil nimi ale bral udzial w ich produkcji. Nie znalazlem bratniej duszy. Pracowalem w JZS przez 14 lat. Budowalem owe stare "Karosy", brzydko nazywane dzis "ogorkami". Za moich czasow nikt ich tak nie nazywal. Pamietam jak rozpoczynalismy produkcje Berlieta, poczatkowy montaz z 80% francuskich czesci, stopniowo zastepowanych produkowanymi na miejscu. Nie bylo latwo ale byl entuzjazm w zalodze Z2 (Zaklad Budowy Autobusow). Dzieki za film. Wrocily stare wspomnienia. Tak na marginesie, od ponad 40 lat mieszkam w Australii.

Odcinki ze starą motoryzacją są super!

Piękny odcinek, ahhh aż się stare czasy przypomniały i łezka w oku się kręci że dziś już ich nie widać. Chciał bym bardzo odcinek o Ikarusie i Autosanie H9!

Szacunek, zrobiliście najlepszy filmik na YT dotyczący przedstawienia tego piękne kawałka historii, na pewno chętnie zobaczyłbym następne odcinki, bo sam zajmuje się renowacja tych pojazdów na kategorie D. Subik i łapka zasłużone!

Nic tylko podziękować tym którzy podjęli taką decyzję remontu i zachowania kawałka naszej motoryzacji 👍

Świetne przedstawienie poczciwego Berlieta. W sumie mój ulubiony autobus od Jelcza z tamtej epoki :)

Wielkie dzięki za ten odcinek. Uwielbiałem jeździć tym autobusem. Aż się łezka w oku kręci.

ach wspomnienia z podstawówki wróciły

Wspaniały odcinek, jako młody jeździłem takim do szkoły. W tamtych czasach u nas w Tarnowie MPK miało tylko takie autobusy. Później pamiętam że były jakieś inne sprowadzone z Szwecji (chyba) i miały już skrzynie biegów w automacie, po prostu inna epoka.

Super odcinek,fajnie by było zobaczyć więcej takich.Szkoda że już nie jeżdżą te jelcze po Rzeszowie.

Masz rację to był Król Polskich miast nawet numeracja Lini taka jak ja pamiętam z lat 80-tych. Szacunek dla ludzi, którzy ratują te super autobusy.

Bardzo fajny odcinek, aż przypomniałem sobie czasy szkolne i dojazdy nim. Czekam na kolejne tego typu. :)

Silnik PR100 to V8 Berliet-a o pojemności 6,5L i była zdecydowanie lżejszy od SW680 na licencji Leyland-a z PR110. Co ciekawe większość egzemplarzy PR100 eksploatowanych w Francji posiadała silnik V8 Perkins-a. Wydłużenie nadwozia, wprowadzenie trzecich drzwi i ciężki Leyland to były główne przyczyny pękania kratownic PR110 co m.in. doprowadziło do wstrzymania produkcji bo JZS nie nadążały z naprawami gwarancyjnymi, oraz wycofania PR110 z dużych miast PRL, i zastąpienia ich prymitywnymi Ikarus-ami, w stanie wojennym aby utrzymać produkcję JZS zdecydowały się nawet zbudowanie konglomeratu podwozia Cespel z Ikarus-a z nadwoziem Berliet o nazwie M11.

C+D jedziemy z tematem 😉

Mam 20 lat ale miałem przyjemność bardzo często jeździć takim autobusem ponieważ u mnie w Stalowej Woli wycofali je dopiero pod koniec 2018. Z tego co pamiętam to żeby otworzyć szybę często potrzeba było kogoś naprawdę silnego, a zimą siedząc blisko drzwi nieźle wiało ale za to latem był to wielki plus. Dzisiaj połowa z autobusów jest już elektryczna i nie ma już tego klimatu co w tych jelczach. Miały trochę wad ale ja wspominam je bardzo miło, ten zapach i dźwięk silnika. Szkoda że już nie ma ich u mnie na ulicach.

Czekałem na odcinek na temat PR110. Świetnie opowiedziane i bardzo dużo przydatnych informacji. No i ten dźwięk silnika bajka. Dziękuje za ten odcinek i chętnie obejrzę inne odcinki o autobusach np M11, ikarusie czy turystycznym jelczu

Aż się łezka w oku zakręciła. Zawsze jako Mlody siadałem z tylu (największa frajda była. Ponieważ jak kierowca się spieszył to na każdym małym garbie na drodze to ludzie tam siedzący byli niemalże wystrzeliwani jak z katapulty w powietrze i zatrzymywali się na suficie XD

Super dzięki za ten odcinek to był super autobus spędziłem w nim wiele czasu aż łezka się zakręciła

Jaka piękna peera 😍 Stan to chyba nawet lepszy niż z fabryki, w nowym drzwi tak gładko nie chodziły. Szacun dla majstrów z MPK Rzeszów. Cudo.

Przyjemny materiał. Pasjonaci pewnie wynajdą więcej nieścisłości ale ja przyczepię się do jednej - w latach 90-tych i później to już trudno było taki autobus w Polsce spotkać. Królami za to były 120M (podobny, potem zmodernizowany wizualnie prawie nie do poznania) i 121M czyli już częściowo niskopodłogowy (i moim zdaniem ten dopiero wymaga pokazania i omówienia!). To były modele, w których Jelcz, doskonale znając już jej słabe punkty, wycisnął z tej konstrukcji co się dało, tworząc naprawdę trudne do zajechania wozy, wiele lat eksploatowanie na koszmarnych drogach tamtych czasów. Z protoplastą, czyli PR110 było inaczej - był delikatny i już w latach 80-tych zaczął znikać, jakby nie Ikarusy to nie byłoby czym jeździć. Ale licencja tak czy inaczej była strzałem w dziesiątkę - dla fabryki (pamiętajmy o ograniczeniach w eksporcie technologii do bloku wschodniego!) był to wielki przełom i skok technologiczny, który istotnie wpłynął także na jakość produkcji ciężarówek, poza tym długo, chyba jeszcze do lat 90-tych zarabiali kasę na produkcji elementów dla Berlieta/Renault.

Rewelacyjny kanal, 100% tresci i zero "pustych przebiegow". Chcialbym zobaczyc cos na temat PR100, ktory wtedy wywarl na mnie najwieksze wrazenie. Jego joystick to zmiany biegow byl czyms doprawdy niezwyklym. Czy zyja jeszcze ludzie ktorzy takim autobusem kierowali?

Witojcie! Mój ojciec jeżdził na Ikarusach przegubowych 160 P. To był 1990 rok jak kupili je do PKS-U w Busku. Jeżdziłem z Nim tym autobusem kiedy się dało, wrażenia niezapomniane do dziś. Powinny być często dni z takimi modelami. przejechać się z synem czy córką -coś wspaniałego. Pozdrawiam. Jedźmy z tym tematem.

Mój dziadek jeździł na takich w Katowicach (jeszcze jak były całe oblepione przeróżnymi reklamami) otwierałem drzwi pasażerom a na zajezdni siadałem na kolanach i kręciłem tą wielgachną kierownicą wśród Ikarusów i innych jelczów. Potem do hali na kanał i prysznic zwykłej wody z metalowych rur a sprzątaczki wchodziły i sprzątały słonecznik z miejsc siedzących. Ojjj piękne czasy nie zapomnę ich!❤🚌

Pamiętam ten huk silnika jak była dłuższa prosta,do szkoly takim jeżdziłem,nie wiem czemu ale podobal mi sie zawsze ten autobus

Ciekawie i spokojnie opowiedziane. Doceniam. Z drobnych uwag, ale już na poziomie "czepiania się" - wydaje mi się, że kasowniki są późniejsze niż autobus, mam wrażenie, że na początku lat 80-tych montowano takie pudełkowate z dużą rączką. Druga sprawa, siedzenia w Berlietach i pochodnych nie zapewniały szczególnego komfortu pasażerom poprzez brak wzmocnień w środku. Warto na zwrócić uwagę. Natomiast niskie wejście, w porównaniu do Ikarusów, to rewelacja - dziękuję za przypomnienie.

Świetny egzemplarz :) chyba w każdym mieście w Polsce były te autobusy.

Piękny autobus. Zawsze miał coś w sobie. Pamiętam czas mojego dzieciństwa. Wieś. Niedaleko PGR z polskimi ursusami, dalej sklep a na przeciwko przystanek PKS. Kierowca zawsze wychodził coś kupić po czym ruszał i jechał tak z otwartymi drzwiami mijając mój dom.

Chcemy, chcemy.

Takim jeździłem do szkoły i to dosyć późno do w latach 2010-2013 piękny wóz :)

Jeździłem kiedyś w Mpk w Poznaniu bardzo dobrze i wygodnie się prowadziło ten autobus bardzo miło wspominam tamte czasy.

Świetny odcinek pełen konkretnej wiedzy, fajne ujecia!!

Jezdzilem takim w dziecinstwie w MZK Wejherowo w latach 90 z przystanku pod domem 6 kolejnych przystankow i wysiadalem ma 7 na ul.Sobieskiego, niedaleko Panstwowej Szkoly Muzycznej I St. do ktorej uczeszczalem, jaki ja bylem dumny gdy rodzice pozwolili mi jezdzic samemu do szkoly, to byly inne czasy…piekne czasy az mnie scisnelo w gardle. Nostalgiczny odcinek i cofajacy w czasie, dzieki c+e

Merci beaucoup pour votre vidéo qui est formidable ! Le Jelcz PR110 est un autobus créé en commun par les ingénieurs Français de Berliet et les ingénieurs Polonais de Pol-Mot Jelcz, et le résultat est absolument formidable ! Enfin, la rénovation de cet autobus PR110 le met parfaitement en valeur ! Bravo à vous et bien à vous ! 🍀🚇🍀🚇🍀🚇🍀💫

Super odcinek! Poproszę o więcej takich:)) Nawet przez ekran tv czuć ten klimat:) Świetna robota!

Świetny pomysł z autobusem, może pojawią się kolejne polskie autobusy np. legendarny Autosan H9

Tak się składa, że ma polskim YT nie ma zbyt wielu profesjonalnych kanałów o autobusach, więc każdy taki "autobusowy" materiał cieszy. Oby było ich jak najwięcej, bo dla wielu przewóz osób i autobusy to również pasja.

Nigdy nie zapomnę zapachu spalin , wszędzie cieknącego oleju i kurzu wydobywającego się z pod podłogi to był klimat .... A jeszcze upał taki że ludzie mdleli😃

Jeden z lepszych materiałów jakie widziałem na temat tego autobusu. Poproszę o więcej.

Pewnie, że chcemy, ekstra odcinek! Ja bym chętnie obejrzał o Ikarusie

Super. W polsce jest dużo odremontowanych autobusów. Spore pole do popisu, a temat motoryzacji z czasów PRL zawsze na propsie!

Takim jeździł mój tata w MPK Olsztyn. Piękny egzemplarz i fajny materiał.

Swietny material. Milo sie to naprawde oglada. Gratulacje.

Wspaniały, niepowtarzalny. Dawnych wspomnień czar

Uczyłem się na takim , w Krakowskim MPK, pozostały miłe wspomnienia ...pozdrowienia dla Jelcza PR110😜

Dla mnie nie ma znaczenia czy autobus czy ciężarówka, najlepiej aby to był pojazd z PRL. Taki odcinek z autobusem jest genialny i chciałbym tego więcej.

Pierwsze silniki w pr110 to silniki tzw leżące , które czasami wysiadały po 20 tys przebiegu ,później montowano stojące leylandy

Odcinek super !!!!mój tata tymi autobusami jeździł a razem z nim !! Dzięki za odcinek !

Widziałem go kiedyś po odrestaurowaniu, ustawili go na dwprcu podmiejskim przy Galerii Rzeszów, kawał pięknej roboty, szkoda że nie zarejstrowali go jako pojazd zabytkowy, zasługuje na to.

Ten "Jelcz" PR-110 na licencji francuskiej firmy "BERLIET" .... byl naprawde BARDZO udanym modelem jezdzacym w komunikacji miejskiej wielu miast w PRL-u oraz w RP. Pamietam go doskonale z warszawskiego wowczas MZK. Dziekuje za odcinek. Pozdro dla pracownikow MPK Rzeszow - piekne miasto !!!!

Chętnie obejrzę o pr 110 tyle, że wersję międzymiastową turystyczną.

W dzieciństwie podczas czekania na przystanku na autobus, mówiłem w myślach "żeby tylko podjechał niskopodłogowy" teraz z chęcią bym się takim klasykiem przejechał.

0:37 Szybkosciomierz z Serenki Bosto albo Zuka ;-) edit: po ogladnieciu odcinka zdalem sobie sprawe ze ten autobus to musial byc wtedy szal! Nawet teraz spoko jedzie i wyglada (tylko te siedzenia w srodku sa ochydne nawet jesli chodzi o tamten period, no coz ale byla komuna) Zawieszenie z przodu to rowniez zaskoczenie - myslalem ze piorowe jeszcze bylko - jak tak wszystko by wzial pod uwage to byl to ogromny krok technologiczny biorac pod uwage nasza sytuacje

Pamiętam jazdę takimi autobusami za małego dzieciaka. Choć z mojego punktu widzenia królowały przegubowe Ikarusy, przynajmniej w Łodzi. Jelczem na licencji Berlieta, przegubowym, zaczynał swoją przygodę z autobusami mój tata, robiąc D+E w latach 70ych. Temat autobusów może być, spoko, ale gdy nie będzie o czym mówić w kwestii ciężarówek. Pozdrawiam, szerokości i przyczepności! :)

Jeździło się tym na linii Dębica - Pustków Osiedle sporo. Mdliło mnie w nich... Wolałem Ikarusy, ale to mieszkając w Krakowie, tamtejsze Ikarusy przegubowe nie miały z tyłu kanapy, tylko poręcz. Tam było moje ulubione miejsce.

Ten autobus to także moje dzieciństwo, bo akurat jestem rocznikiem 79. Uwielbiałem nim jeździć - jako pasażer oczywiście, a moje ulubione miejsca to właśnie te z tyłu. Bardzo nie lubiłem jego późniejszej - skróconej wersji - bez siedzeń z tyłu, ale to był już późniejszy okres. Faktycznie w godzinach szczytu te autobusy były nabite do granic możliwości. Ja nawet pamiętam te strzelające dętki i to, że kierowcy na takim kapciu zawsze jeszcze dojeżdżali do najbliższego (następnego) przystanku. Po dziś dzień lubię jeździć fajnymi autobusami - jako pasażer oczywiście. Pozdrowienia z Bielska-Białej. :)

Mój ulubiony autobus z dzieciństwa. Jeżeli jest możliwość bardzo chętnie widziałbym też film o Ikarusie 280

Super odcinek, aż wróciły wspomnienia - jeździłem takim do szkoły - to było prawie 30 lat temu. Na zmianę z Ikarusem. Zrób kolejne odcinki i autobusach od czasu do czasu. Proponuję: Jelcz "Ogórek", Autosan H9/H10 - może wspólny odcinek, miejski Ikarus. Ile ja się nimi najeździłem...

W Warszawie Berliety zostały szybko wyklęte a ich miejsce zajęły Ikarusy, ponoć kultowe, ale ja ich nigdy nie lubiłem, z uwagi na turboprostotę i siermiężność. W latach osiemdziesiątych to już były rodzynki, jeździły pojedyncze sztuki na które się "polowało". Podobno nie pasował im "polski klimat", tylko dlaczego przez tyle lat jeździły w innych miastach? Pamiętam gdy jako dzieciak udało mi się w końcu przejechać tym autobusem, robił on ogromne wrażenie w porównaniu z "zemstą Kadara" (przykro mi, węgierskich pojazdów nigdy nie pokocham). Ładne, eleganckie i na swój sposób kameralne wnętrze, właśnie ta podłoga idąca do góry, jak w obecnych niskopodłogowcach, do tego linia nadwozia, która nawet w obecnych czasach się broni. Przeszklenia czoła autobusu - kontra dzielona szyba Ikarusa i drzwi harmonijkowe ze śmiesznymi małymi okienkami.

Piękny autobus. Ten akurat jeździł w MPK Rzeszów.

Fajnie by było jak byście przyjechali do nas na IV Zlot Jelcza 2022 .04 czerwca w Jelczu - Laskowicach .Pozdrawiam fanów .

Bardzo ciekawy materiał, proszę o więcej takich, np. Autosan H9. Pozdrawiam

Wspaniały egzemplarz. Z początkiem lat 2000 te autobusy w Rzeszowie były zastępowane niskopodłogowymi Solarisami Urbino. To był przeskok ;)

C+E to domyślam się iż kierowca posiada, ale że do tego D czy też może T to nie wiedziałem. Dzięki za materiał, jeździłem takowym ale w wersji międzymiastowej. Co do silnika z tyłu pojazdu to i tak nie miało znaczenia dla tzw. loży vip-ów. Pozdrawiam serdecznie.

Piękny, zawsze stałem przy przednich drzwiach, wuja jezdził w mpk do emki, uwielbiam te pry

Fantastyczny pomysł z tą serią :) Osobiście mam nadzieję, że powstaną kolejne odcinki. Bardzo podoba mi się Wasza realizacja programu :) Bardzo przyjemnie ogląda się ten kanał. Pozdrawiam serdecznie i jednocześnie dziękuję za to, że powstał ten odcinek.

Szacunek. Przyjemnie się ogląda i słucha - miły dla ucha, elokwentny język wypowiedzi dodatkowo umila odbiór.

Pamiętam je z dzieciństwa , lubiłem jeździć Ikarusami i Jelczami bo oba były piękne i miały wygodne wyściełane czymś fotele przez co często padały ofiarą wandali bo były porozcinane obicia tapicerki a nie jak późniejsze autobusy niewygodne plastikowe wytłoczki . Te 120M chyba z tym plastikowym 'marszczącym się przodem' jakby się zastanawiał czy ma jechać już mi się nie podobały tak bardzo. Mam gazetkę z modelem PR110 z serii Kultowe Autobusy PRL-u a w jakimś artykule czytałem że najbardziej lubiło padać w naszych warunkach zawieszenie pneumatyczne bo nikt nie umiał tego naprawiać oraz pękały kratownice ramy od przeciążeń i dlatego tak szybko zastępowały je w MPK Ikarusy . Piękny ponadczasowy j o wiele ładniejszy jest od autobusów radzieckich . Szkoda że większość skończyła jako kurniki albo w hucie . Na jego bazie w latach dziewięćdziesiątych powstawały trolejbusy z czego parę sztuk trafiło na wschód gdzie do dzisiaj jeździ gdzieś po Lwowie i w innych miastach. Aż dziw bierze że prawie dziesięć lat równocześnie produkowano jeszcze 'ogórka' na licencji Škody 706RTO który w latach osiemdziesiątych miał przynajmniej 20 lat a w CSRS w tym czasie zamiast tych Škod kursowały już nowoczesne LiAZy . Zauważyłem że u nas w niektórych autobusach nadal jeszcze można spotkać zielone kasowniki z Mielca które były montowane w Ikarusach i chyba również w Jelczach.

Podróżowałem takimi często, fajny materiał i świetnie zrobiony jelcz 👍

Jazda PR 110 była zdecydowanie bardziej komfortowa niż Ikarusem. W dodatku wejście z wózkiem dziecięcym nie było takim wyzwaniem jak we wspomnianym wcześniej autobusie. W pokazywanym egzemplarzu wskaźnik prędkości chyba nie jest oryginalny.

Stara dobra motoryzacja a nie to co teraz w nowych autach masa plastiku z silnikiem elektrycznym. Super odcinek .

mój ulubiony model z dzieciństwa, miekkie kanapy..... miło było

Całe dzieciństwo w Toruniu jeździłem takim szmelcem do dwóch szkół. Wyjechałem do Warszawy i zobaczyłem, jakie mogą być świetne zagraniczne autobusy (nie mam na myśli warszawskich ikarusów, od których niedobrze się robi), poczułem się bezpieczniej. Jak nauczyłem się czytać i fascynowały mnie samochody, strasznie dziwiło mnie logo tak wystylizowane, że końcowe "cz" wyglądało jak "ę" i dla mnie i chłopaków z pierwszej klasy to był autobus "jelę", taki rogacz, trzęsawka, wytrzęs gaci. Bawiliśmy się czasami w kierowcę autobusu, przerysowywaliśmy na kartce z bloku z pamięci zegary i deskę rozdzielczą, a ojciec kumpla, tokarz, przyniósł z zakładu zaaranżowaną z kawałka blaszki kierownicę ze statywem do jej umieszczenia na podłodze, plus badyl na skrzynię biegów. Ten autobus to było wszystko, co znaliśmy w tej materii poza PKS-em, i dobrze, że to od dawna przeszłość.

No i nie doczekalem sie odpowiedzi dlaczego przestal jezdzic Autobus Jelcz PR110 !

Jak co tydzień czekałem na kolejny odcinek!

Pięknie zrobiony. Laleczka dosłownie.

Super. Dziękuję za autobus mojego dzieciństwa. Piękny materiał!

Wspaniały odcinek, świetna realizacja.

To był mój najlepszy Autobus. Uwielbiałem nim jeździć.

Do dzisiaj pamiętam dźwięk i gdy Peerka schodziła z obrotów jadąc obok mojego domu. Dźwięk absolutnie nie do podrobienia i było wiadomo że autobus jedzie. Do tego odpychanie na popych na pętli na Matuszczaka bo kierowca nie mógł odpalić

Bujalem się takim w Częstochowskim mpk Miłe wspomnienia z nim mam

Ja nie jestem wielkim miłośnikiem C+E, lecz bardziej D i dla mnie ten materiał został przygotowany mega profesjonalnie, za co leci MEGA łapa w górę i proszę o więcej filmów. Fajnie jakbyś poruszył temat Jelcza 120M i M11, uwzględniając różnice techniczne, bo wizualnie nie ma ich za dużo.

Taką puszką jeździłem 5 lat do szkoły. Ten który pokazujesz to jest igła. W naszym były takie przedmuchy... latem fajnie bo chłodziło. No dobra, ten egzemplarz przelatal ponad milion kilometrów, a ile z tego było na "luzie"? 😎😀😀

To jeden z autobusów który miał dusze... aż łezka w oku się zakręciła hehe

Piękna odbudowa.

Uuu ale super opisane, no szacun poprostu. Sam mieszkam w Jelcz-Laskowicach wiec pozdrowienia z Dolnego Slaska :)

Jeżdziłem takim Jelczem jak się w łodzi studiowało w latach 1993-1999. Wtedy samochód to miało może z dwóch kolegów z grupy. Pamiętam jak całe radio wyjmowali zeby je nie ukradli.

Świetny odcinek. Szacunek, że udało Ci się nim pojeździć po mieście. Woziły mnie takie do szkoły. Głośne, zakurzone, trzęsące się. Mam na myśli bazę w Sędziszowie Młp, już nie istniejącą. Ale i tak miło wspominam te autobusy.

Piękny odcinek, profesjonalna wiedza i przekaz 🌝

Takie odcinki zawsze na propsie :)

Świetny materiał. Dziękuję i proszę o więcej.

W Krakowie PR110 jeździła "za moich czasów" też na pospiesznej linii "C" . Jak wracałem wieczorami z Prokocimia na Krowodrzę (szkoła, kumple, randki z dziewczynami etc) to kierowca na ostatnim kursie (czym wcześniej zjedzie na zajezdnię tym szybciej będzie w domu) potrafił PR 110 na Wielickiej pędzić ponad 100 km/h, wyprzedzając wszystkie osobówki. No i te wielkie guziki podświetlane na czerwono do otwierania drzwi co robiły wielkie psss... A co do technicznych historii - wieść gminna niosła że SW 680 w PR110 miał tendencję do zacierania, podobno wynikało to z nieprawidłowego ustawienia silnika .

Super:) tym bardziej, że jestem pasjonatem autobusów i zarazem kierowcą autobusu miejskiego:)) pozdrawiam i szerokości z za fajery Jelcza ale Mastero :)

Te stare autobusy były naprawdę nie zawodne i naprawdę świetne sam nieraz takim jechałem pozdrawiam twórcę tego filmiku serdecznie 👍👍👍👍

Pamiętam jakie były zachwyty jak PR110 przyszły do Krakowa pod koniec lat 70. Zauważyłem że nadwozie było wiotkie, szybko rozklekotywało się, co objawiało się tłuczeniem się bocznych paneli ścian na wybojach, na początku też niesamowicie piszczały plastikowe łączniki na rurach poręczy, pomagały podkładki z gumy z dętek. Demontowano też blokadę jazdy przy otwartych drzwiach bo inaczej nie dało się jeździć w godzinach szczytu. Zauważyłem też że monostabilne przyciski sterowania drzwiami potrafiły 2 razy odbić i jak kierowca nie zauważył, to jechał z otwartymi drzwiami i zamykał je na przystanku. Tak to wyglądało z punktu widzenia pasażera.

Pamiętam do dziś dźwięk silnika tego autobusu, w Poznaniu rzadko nimi jeździłem, za to bardzo popularne były w Luboniu pod Poznaniem. Pamiętam taki "dławiący się" dźwięk po zmianie biegu, jakby urywkowo oddech brał ten wóz, pamiętam syk sprężonego powietrza otwieranych i zamykanych drzwi. I ta fajna przestrzeń dla wózka inwalidzkiego lub dziecięcego. Piękne czasy!