Dlaczego namawiasz mnie do okłamywania widzów? To nie po chrześcijańsku!

I tu skończyłeś mu ateizm 😅

Dodatkowo Jezus zapytany o małżestwo daje 3 różne powody dlaczego być samotnymi, lub beżennymi to też mocna sugestia.

@@Spontaniczne.improwizacje2 to nie Jezus daje te powody, a Paweł;] Jezus tylko mówi, że nie wolno się rozwodzić. A co do siedzenia w nogach - to nie kojarze, żeby było cokolwiek ponad to, co zacytowałem. ALE Jest fragment, który już sobie darowałem, a który według mojej teorii byłby tu ciekawą kropką nad i. Otóz w Ewangelii Jana uczeń umiłowany na ostatniej wieczerzy leży na piersi Jezusa - a jako się rzekło, twierdzę, że uczeń umiłowany to Maryśka z Betanii, także byli blisko;]

Jestem ateistą, wiec jedynym człowiekiem, który nie jest zaangażowany emocjonalnie i jest w stanie analizować ta postać relatywnie obiektywnie. Jeśli ktokolwiek powinien analizować postaci kojarzące się z religią - to właśnie ktoś spoza tej religii.

kzfaq.info/sun/PL2jwOEEplcWok3juouShathsZ6ccvb4rP

To, że nie jest bogu żona potrzebna, jeszcze nie oznacza, że jej nie może mieć. Matka w teorii też mu nie była potrzebna, a miał. W prawie każdej religii, poza abrahamowymi (judaizm, islam, chrześcijaństwo), bóg ma żonę, a nawet w sprawie judaizmu w jego pierwotnej wersji - Jahwe mógł mieć. Polecam świetny materiał na kanale "Podcast historyków", zatytułowany "Jahwe szuka żony". W skrócie - istnieją inskrypcje i ryciny podpisana "Jahwe i jego Aszera" i są starsze, niż Pięcioksiąg. A co do argumentu, ze nei udowodniono, ze nie ma.. no cóż, nie udowodniono, że nie ma niewidzialnych różowych jednorożców spełniających życzenia - czemu się do nich nie modlisz? Czemu wręcz uważasz, że nie istnieją? Przecież tego nie udowodniono. Są lepsze argumenty - choćby z pierwszej przyczyny, z czym też się rozprawiałem i wymagało to więcej, niż jednego zdania. Ale - pozwól, że wyjaśnię Ci sentencję, którą powtarzam na końcu każdego filmu; jeśłi porzucisz nihilizm - rozumiany jako skrajna forma sceptycyzmu - pozostanie ci już tylko wiara, czyli przyjmowanie czegoś za fakt bez wystarczających przesłanek na dany temat. Czemu przesłanek, a nei dowodów? No cóż.. konsekwentny sceptyk musi wątpić i w to, ze świat jest rzeczywisty i nie może wykluczyć solipsyzmu, a to implikuje, że tak ostatecznie to dowody po prostu nie istnieją. Nie wierzę w Boga nie dlatego, ze uważam, że go nie ma, ale dlatego, ze uważam, że nie istnieje żaden wystarczający powód, aby taką wiarę utrzymywać. I tak na koniec - podałeś doskonały przykład - matematyk zajmujący sie składnią zdania istnieje;] Nazywa się chatGPT;] A ja zwyczajnie szukam ciekawostek w dziele literackim, tak jak analizowałem i doszukiwałem się już w wielu innych (playlista "To nie jest BookTube"). A to konkretne dzieło jest wyjątkowo bogate w treści ukryte i symbolikę, a do tego wywołuje masę emocji, więc ciekawi mnie i inspiruje podwójnie. I na koniec - w pewnym sensie jestem matematykiem zajmującym się budową zdań, bo kończyłem profil mat-fiz-inf w liceum, a studiowałem zarówno na Politechnice Warszawskiej, jak i na Wydziale Nauk Humanistycznych SGGW. Ale przede wszystkim jestem autorem kilkunastu opowiadań i 1,5 powieści (1,5, bo druga jest w trakcie pisania), kilkudziesięciu wierszy i dwóch sztuk teatralnych. Jakieś linie dialogowe do gier czy scenariusze filmów na inne kanały YT (co najmniej 3 zrealizowane na kanałach ~300k subów) też mi się zdarzało pisywać.

@@nihilistycznyateista Bóg jako duch, energia NIE POTRZEBUJE ŻONY. Jezus miał matkę bo z Niej dostał ciało człowieka, które musiało umrzeć na krzyżu za nasze niegodziwości. Prosty przykład na istnienie Boga na przykładzie zwykłego budowania domu. najpierw idziesz do architekta, który rysuje plany. Projekt domu oddajesz kierownikowi budowy, który ze swoimi ludźmi stawia dom. Tak było z początkiem wszechświata. Bóg architekt i Bóg budowniczy stworzył to co widzimy i to o czym nie mamy jeszcze pojęcia. Dowody na istnienie Boga istnieją , tylko trzeba chcieć je znaleźć. Ostatnio czytałam ksiązkę " Sprawa Chrystusa" Lee Strobela, uznanego dziennikarza śledczego, przede wszystkim ateisty.podejmuje on śledztwo na temat zmartwychwstania Jezusa. Jako ateista jest przekonany ,że obali centralny punkt chrześcijaństwa. Pozdrawiam.

@@celinazzako9769 wielu ateistów nie słynie z mądrości, a śledztwo dziennikarskie 2k lat po wydarzeniach to może sobie robić... lepsi od niego próbowali. No i dalej, nijak nie obalasz prostego faktu, że chocby z samej definicji bogu wolno wszystko, również posiadać żonę. I to, ze napiszesz caps lockiem, ze nie musiał jej mieć nic nie zmienia. Ja nie potrzebowałem kanału na YT i nie musiałem go zakładać, ale mogłem i chciałem, wiec go założyłem. to żaden argument. Nie sugerujesz chyba, że wiesz lepiej, co wolno, a czego nei wolno wszechmogącemu? O pierwszym zdaniu, które w świetle wiary katolickiej jest czystą herezją, nawet się nei chcę wypowiadać... duch i energia? Chyba w New Age'owym jakimś szamanizmie.

@@nihilistycznyateista Odnośnie mojej wypowiedzi na temat Boga "Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie". Ewangelia w/g św. Jana r 4 w 24. To raz, a dwa nie odbieram Bogu jego wszechmocy bo Bóg może wszystko jest istotą niezmienną, a więc nieskończenie doskonałą, która nie może wzrastać w swojej doskonałości.Dlatego pytam po co Bogu żona?? Nawet dla ateisty winno być zrozumiałe.

​@@celinazzako9769 a po co Bogu syn, po co stwarzać ludzi, po co ofiary na przebłaganie itd. I ogarnął ten paradoks już kilkaset lat temu niejaki Baruch Spinoza, a 2,5k lat temu Zenon z Elei, a rozwinął ~150 lat później Arystoteles. O pierwszej postaci miałem swojego czasu trzygodzinnego streama, a o drugiej koncepcji jest film "Lód i jego chaos". Podsumowując - albo Bóg nie jest doskonały i wtedy może mieć co chce, w tym syna, żonę, wyznawców, sługi, aniołów, przeciwnika itp.; albo jednak jest doskonały, a świat nie istnieje, bo niestety charakteryzuje go niedoskonałość, której takie bóstwo nie mogłoby stworzyć. No i sam fakt, że dał sie przebłagać jakąkolwiek ofiarą, jak głupia by nie była (bo tak, uważam, ze przyjęcie za przebłaganie poświęcenia się jego syna jest głupie) - no cóż - oznacza to zmianę zdania, co zaprzecza wspomnianej przez Ciebie niezmienności. Bóg jeśli istnieje - w niczym nei przypomina tego kolesia, którego opisuje biblia, bo jego cechy są logicznie sprzeczne. Pomijając, że zarówno na początku, jak i na końcu materiału mówię, że to czysta spekulacja, a wniosek końcowy wysnuwam, że jednak żony nie miał, a wspominana w materiale Maria z Betanii była po prostu jego najwierniejszą uczennicą - ale po cholerę zapoznać się z filmem, jak można hejtować po samym tytule. Tak na marginesie - miałem dograć jeszcze kawałek o mojej opinii na temat Marii Magdaleny, która była po prostu jezusową groupie, którą on sam może nie tyle gardził, co nie traktował poważnie jej awansów, ale już chciałem po prostu skończyć to nagranie, bo pracowałem nad nim ponad tydzień, a kolejny wątek zająłby mi pewnie następne dwie doby;] PS na soborze chalcedońskim ogłoszono dogmat o podwójnej naturze Jezusa (tzw. unia hipostatyczna/diofizytyzm) - boskiej i ludzkiej; i nijak jego ludzka ziemska żonata natura nie zagraża boskiej, więc nie rozumiem w ogóle co Cię boli (poza nieznajomością doktryn własnej religii). Potem jeszcze doszła na soborze laterańskim klątwa nałożona na tych, którzy tego dogmatu nie uznają (co Ciebie tutaj w tym momencie dotyczy, bo niepotrzebnie łączysz te dwie natury, zamiast traktować je jako oddzielne, połączone tylko osobowo, ale zgodnie z treścią dokumentów soborowych bez pomieszania i bez zmiany natur). I to właśnie to, że w osobie Jezusa Bóg zszedł na ziemię i doświadczył wszystkiego co ludzkie, czyni go wyjątkowym - więc nawet na korzyść by było, gdyby doświadczył również założenia własnej rodziny, a co za tym idzie bycia mężem i ojcem - bo dzięki temu jeszcze bardziej byłby w pełni człowiekiem; oczywiście - zgodnie z ideą diofizytyzmu - pozostając też jednocześnie w pełni bogiem, który żony nie potrzebuje.

Nie widze znaku zapytania, więc ja zapytam - skąd masz takie informacje?

Postanowiono? Pomijając, że jeśli sugerujesz wizję tak zwanego Sądu Ostatecznego, to nie wygląda on jak na amerykańskich filmach i nie ma tak ławy oskarżonych i możliwości "bredzenia". Pomijając, że największe bredzenia to są o tym całym sądzie... PS ten temat też już miałem okazję analizować;] kzfaq.info/get/bejne/osxof5CB3MqWkok.htmlsi=C4wSk6fxwypZgM4u

@@nihilistycznyateista Kiepsko jarzysz, po przejściu na drugą stronę każdy jest sadzony ze swoich dokonań, Sąd Ostateczny,, to na końcu czasów, poznanie prawdy, dowiemy się dlaczego były wojny, zarazy itp, itd. Przypomnę, że gen Jaruzelski przed podróżą w zaświaty był u spowiedzi, a Gorbaczow ochrzcił się. Jak kumasz to zatrybisz. dlaczego podałem takie przykłady

@@kazimierzciesielski223 przykłady świadomych swoich win cynicznych jednostek, które zrobią wszystko co możliwe by uniknąć kary, nawet jak w jej możliwość nie wierzą? Moje serce nie jest cięższe od pióra bogini Maat ;-)

Nie da sie tego jednoznacznie wywnioskować z tekstu. Istnieje popularny pogląd, że Jezus należał do wspólnoty z Qumran lub jakiejś podobnej, która nie ścinała włosów i ślubowała celibat, ale to jest problematyczne, bo po pierwsze łaził po Galilei, a nie siedział w twierdzy qumrańskiej, a do tego łaziło za nim co najmniej kilka kobiet, a z różnymi innymi obcował w różnych innych wypadkach. Raczej miał ciemne kręcone włosy z pejsami i długą brodą, jak na podsądnego Żyda przystało. Do tego nosił kapelusz i miał ciemną karnację.

1. podsądnego? 2. Ten opis to żart?

@@dominikkurek1155 porządnego, tak to jest jak ślepy pisze komentarze na telefonie i mu słownik jakieś dziwne poprawki wprowadza.

@dominikkurek1155 a co do opisu - został wygenerowany przez AI, a zapis całej "rozmowy" z chatemGPT masz w dokumencie Google pod linkiem.

Dodatkowym śmiechem na sali jest to, ze był to tekst GNOSTYKÓW, a oni to akurat ducha nie uznawali, ale tłumaczowi katolickiemu (dokładnie ksiądz Myszor nim był) to nie przeszkadzało;]

I nazwałem tak dokładnie dziewuchę. Dokładnie babkę z wioski pod Jerozolimą. W czym masz problem?

Możesz poznać;] Choćby z materiału "Świadectwo mojego nawrócenia". I doskonale znam te przemyślenia astronautów - i nie masz racji, że polegali wyłącznie na nauce i pisze się Hermaszewski;] Jeśli już szukać twardego ateisty wśród ludzi w kosmosie - to powinieneś wskazać na twardego komunistę Gagarina. Ale nie trzeba szukać podróży w kosmos. Podobne odczucia mieli różni ludzie, którzy poczuli wielki strach i wielką samotność, która ich przytłoczyła. Co bynajmniej nie świadczy o istnieniu boga, a o słabości ludzkiej psychiki - co, gdyby było dziełem nadprzyrodzonego bytu, oznaczało, że ten jest totalnym melepetą i na cześć nie zasługuje. Ja nei wiem, czy Bóg jest, czy go nie ma. Po prostu stawiam na to, że poleganie na nim może mieć opłakane skutki i lepiej liczyć na siebie i na innych ludzi wokół siebie.

Sam chamie idź do łopaty nie podoba się to nie oglądaj

A ja niby baby nie mam, ale jako rasowy sigma, jak tylko gwizdnę to ze 3 przylecą. I niby też ciągle jestem sam, ale wyłącznie dlatego, że tak wybrałem :D

To przez ateistyczny nihilizm. Jakbys był teistą miał bys juz dzieci i żone,kobiete i seks a takto przez samotność popełnisz w przyszłości samobójstwo przez depresje w jaką wpadniesz. Powód? Ateizm, nihilizm,materializm,antykrekalizm. Współczuć ci? Nie,sam sobie tak wybrałeś. Szkoda chłopaka powiedzą nad trumną i tez tak powiem na forach na yt. Zizi spontan grubo poleciał ! Tak bo to prawda a ta prawda jest gruba. I tu skończy się twoj nihilizm. Tule w temacie.

@@zizispontan Wyznaję buddyzm, nie jestem nihilistą. :)

@@pustygrob5837 pisalem do autora filmu. Tobie wybaczam

@@zizispontan jak mnie wsadzisz do trumny to wstanę jako zombie i będę Cię straszył po nocach. Kremację poproszę. I absolutnie sobie nie życze pogrzebu, ani też nagrobka.

Nie był bym aż takim pesymistą. Większość widzów nie komentuje w ogóle, co już zaniża statystykę do najgłośniejszych krzykaczy, z czego absolutnie nie można wyciągać średniej, Poza tym, nawet jesli nagrywam dla kilku osób, które się dzięki mnie czegoś nauczą, a reszta mi tylko nabija wyświetlenia reklam - to dalej warto to robić. PS musze (znaczy muszę... ja niczego nie muszę, ale uważam, że powinienem) jeszcze zajrzeć do sekcji komentarzy "do sprawdzenia", bo jestem ciekaw, co mi tam jeszcze algorytm poblokował. Może być jeszcze zabawniej.

@@nihilistycznyateista Ufff

Nawet z ewentualny związek Jezusa z kobietą im przeszkadza. "bo Bóg tego nie potrzebuje". Przecież wg nich był również człowiekiem, czyli istotą ze wszystkimi właściwymi ludzkiej naturze potrzebami.

@@dominikkurek1155 wiesz... Wystarczy proste - rozejrzyj się wokół i wymień 10 dowolnych rzeczy. Bóg tego nie potrzebował a stworzył. Szach mat

Ale merytoryczny komentarz

Poziom merytorycznosci adekwatny do poziomu twoich "wypocin". Nie zabieraj się za coś czego nie rozumiesz

​@@jsch5193😅haha

Oj tam oj tam

Wy ateiści to juz wymyślacie co sie da tylko by zaszkodzić kościołowi i Biblii. Niedługo wymyślicie tytuły i tezy ... Czy Jezus grał w kółko ⭕ i krzyżyk, Czy Jezus nosił sandły adidasa, czy jezus miał miał żółwia🤦itd

@@zizispontan My ateiści niczego nie wymyślamy. Jeno rozkminiamy wymysły-durnoty z pism świętych, jako i ojców-doktorów kościoła i wszelkiej maści religijnych oszołomów. Kto jest szkodnikiem jako i pasożytem w społeczeństwie, to se Waść sam rozkmiń.

Nie powiedziałem tego w materiale (w sumie miałem,a le jakoś w toku narracji poleciałem w inną stronę) - ale bardziej prawdopodobne, ze przy tej popularności to miał harem, a nie żonę monogamiczną;]