Komandora Witkiewicza mogę słuchać codziennie.

Więcej takich rozmów i rozpowszechniać jak najszerzej

Dziękuję za rzeczową rozmowę, bardzo dobrze że budujemy nowoczesne fregaty.

Z artyleryjskim pozdrowieniem!😊👍

Dziękuję.

komandora Witkiewicza to zawsze przyjemnie sie slucha

I jeszcze nr 2: zróbcie Panowie, błagam, gruntowne omówienie potencjalnych kandydatów do naszej Orki, wskazujące wszelkie za i przeciw określonych modeli okrętów. Jeśli nie Wy, to kto ma to zrobić :)

❤

👍

🎉👍👍👍👍👍👍👍

I jeszcze: czekam od dawna na rozmowę pt. "Flota marzeń kmdr. Tomasza Witkiewicza" ;)

Czy fregaty MIecznik będą w stanie wykrywać i niszczyć drony morskie? To jest podstawowa funkcjonalność w niesymetrycznym starciu morskim, tymczasem nic na ten temat się nie robi.

Polska potrzebuje fregat, opl, czołgów, transporterów opancerzonych, rakiet, pocisków do armat, okrętów podwodnych, torped, helikopterów, samolotów wszelkiej maści itd, itp Po chuj co tydzień wymieniać coś nowego? Wszyscy wiemy, że nie mamy nic i nie mamy na to kasy. Czy w ogóle jest sens bronić tak gownianego tworu państwowego? Służba zdrowia leży, emerytury leżą, demografia leży, energetyka leży. Może by się tak w końcu ogarnąć i zacząć coś produkować samemu?

Jaki sukces strategiczny odniosla Polska marynarka w pietwszych godzinach drugiej wojny światowej - na pelnych obrotach zwiala do portów Brytyjskich. Dlaczego myślimy ze rosjanie nie sa zdolni zatopic lub uszkodzic naszych plywajacych zabawek, przyklad na Ukrainie powinien nas czegos nauczyć. Masakryczny jest ten lobbing.

Cześć ma taki pomysł zróbcie kiedy materiał o chińskie marynarce wojennej

Cały czas te same banialuki. Dlaczego nabrzeżne systemy które można zabezpieczyć, bunkrami, okopami, stworzyć wiele zapasowych stanowisk są gorsze od dużego statku, którego nie da się ukryć? Przypominam, że Narew i Miecznik będzie miał te same rakiety CAMM, a więc dokładnie te same zdolności przeciwlotnicze. Tylko dla jednego z nich trzeba wydać dużo pieniędzy na kadłub, silniki, itd.

A pan komandor nie jest w cywilu?

Obawiam się, że *to tak nie działa* . Przypominam, że dla Narwii zamówiliśmy 100 wyrzutni / 1000 pocisków - tych samych, które mają być na pokładach "Mieczników". Co to oznacza? Ano, że 8x4x4 x 3 ( 32 VLS x 4 rakiety razy 3 okręty ) skonsumują 384 rakiety - 40% pocisków skoncentrowanych na 3 okrętach, co oznacza że 12% wyłączy z działania JEDEN celny pokpr / torpeda / mina czy choćby awaria radaru lub w maszynowni, wejście na mieliznę etc. W przypadku rozmieszczenia 384 rakiet na lądzie to 24 wyrzutnie lądowe z podwójną jednostką ognia - więc szczelne pokrycie całego wybrzeża które są dużo bardziej bezpieczne i kosztują mniej w zakupie i utrzymaniu. Dalej - pociski CAMM-ER nie sięgają nawet zasięgiem odległości z jakiej Rosjanie zrzucają bomby szybujące, a bez niezakłóconej komunikacji Mieczniki nie będą otrzymywały odpowiednio wczesnych informacji o nisko latających celach z Erieye/Aerostatów czy F-16/F/35 a co dopiero mówić o Gripenach które nie mają Link-11/16. Zresztą w/w integracji - idę o zakład - nich nie zrobi. Mieczniki nie będą dostarczać / odbierać danych z IBCS czy samolotów. Więc nadal będą ograniczone w kwestii *wykrycia* horyzontem - zaa którego wleci grupa Oniksów i tak się przygoda z MW skończy. Znowu. Od lat '80 każdy porażony z sukcesem przez pokpr okręt został porażony, bo *NIE WIEDZIAŁ* że w ogóle jest celem ataku (Sheffield, Stark, Hanit, Moskwa). Więc Mieczników jest za mało, mają za krótkie ręce, są za bardzo narażone na zbyt wiele czynników ( a gdzie będą stacjonować? bo chyba nie w Świnoujściu ;) czy na strzał z haubicy z Kaliningradu ) i w przypadku wojny, z uwagi na liczebność będą zajęte główne walką o własne przeżycie. II WŚ już pokazała, że w ogóle Marynarka Wojenna dla Polski to marnotrastwo skromnych sił i środków. Okręty na Bałtyk przydają się w czasie pokoju dla MOSG i do wyławiania zatopionej broni chemicznej - a w czasie wojny to raczej potrzebne są trudnowykrywalne korwety typu Visby zorientowane na zwalczanie okrętów podwodnych, grup dywersyjnych i bezpilotowców, operując pod silnym własnym parasolem lotniczym. Najlepszym okrętem ofensywnym na Bałtyk jest samolot, a najlepszym samolotem - LRASM :). Generalnie ton p. komandora - 37:05 - to to samo, o co oskarża lekceważąco Rosjan: deklaracje. Trzy mocarstwowo duże, ale niedozbrojone ( polecam poczytać o KDX-III albo nie najmłodszym już De Zeven Provincien) kadłuby z których jeden będzie może w danym momencie na morzu.... PS: Garland, Orkan, Huragan - Garland dla uhonorowania kraju pochodzenia projektu, Orkan i Huragan - bo ich nie udało się zbudować przed wojną, a proj.620 i 621 to była nędza budownictwa okrętowego.

Jednym z wniosków wojny na Ukrainie* jest obniżenie wartości dużych jednostek nawodnych spowodowane przez powszechne wykorzystanie wodnych "dronów". Czy to tylko kwestia wojny na Ukrainie czy trend jest głębszy? Wg mnie jest to raczej efekt niskiej jakości wyszkolenia załóg Rosyjskich i nieprzystosowania ich jednostek do zwalczania takich zagrożeń. Ale ja się nie znam więc pytam specjalistów. 😅 *wg Rosjan, powtarzam za materiałem na kanale Andromedy - 10 lekcji z wojny na Ukrainie.

Jak po co? żeby etaty były dla kadry

Komandor gada gada i nic nie powiedział. Luźny zbiór ciekawostek. Nie odpowiadał na pytania w ogóle.

Potrzebujecie fregaty to tylko politycy beda pływać.