Są rzeczy ważne i wazniejsze

Albo zabije sport albo zabije nas wszystkich

😂😂😂😂

tak, dlatego F1 obecnie jest najbardziej popularna w swojej historii :D nic głupszego dzisiaj nie przeczytam.

@@MrRooC1 no cóż gdzie F1 a gdzie elektrownie węglowe i samoloty xD

Mało tego będzie niestety

@@rajdyformulypierwszej Mercedes-AMG One (:

@@rajdyformulypierwszej pewnie większość do myśliwców

W sumie KERS jest takim wynalazkiem.

ale od 2026 to się zmieni

Dokładnie 3.0 V10 to była złota era F1. Wtedy aż się chciało podgłośnić TV, a dźwięk silnika przykuwał uwagę. Dziś dźwięk silnika wręcz zniechęca do oglądania wyścigów.

@@michalje6295 dziwne, że nie zniechęcał w połowie lat 80., kiedy jedyne liczące się bolidy miały V6 turbo i też nie robiły tego łututu. :p

@@RooiGevaar19 Nic w tym dziwnego nie ma, bo już wtedy drażnił uszy, choć to był zupełnie inny silnik, nie wspomagany silnikiem elektrycznym i tamten zużywał x razy więcej paliwa, niż dzisiejsza kosiarka. Poza tym w tamtym okresie zespoły mogły sobie wybrać, czy zamontują 3.0 v10, czy v6 turbo. Inna sprawa, że era tych silników trwała bardzo krótko, bo większość pojazdów nie dojeżdżała do mety.

@@michalje6295 Szczerze to sam byłbym za tym wyborem jak kiedyś, czy wolnossak o większej pojemności, czy turbo - choć w sumie turbo obecnie by zaginało stawkę, bo - nie oszukujmy się - fani mogą mieć swoje fantazje nt bolidów, ale konstruktorzy chcą wyników i to oni budują bolid. Dla nich dźwięk nie ma znaczenia (a i tak zawsze będą musieli nosić sluchawki w pitlane, chyba że przy elektrykach), byleby wygrywało to wyścigi.

W 2026 będą lepiej brzmieć bez MGU-H i całe szczęście

@@szkworc2008 niby ta ale będzie mocniejsze MGU-K co oznacza jeszcze więcej piszczenia

@@szymeq3116 jakiego piszczenia? xD silniki elektryczne piszczą? Będzie dźwięk jak na przelocie co przytłumi dźwięk turbiny i pewnie o ten dźwięk Ci chodzi.

jakie v8? v10 miało najlepszy dźwięk

Co do silników to tak, tylko haczyk jest taki że na 1 weekend wyścigowy były potrzebne minimum 3 takie silniki. a sam silnik przygotowany do tych 1400KM nie wytrzymywał często powrotu do boxów po kółku kwalfikacyjnym, gdy teraz Regulaminowe są 3 silniki na cały sezon

@@kakas98 racja, w latach 80. nie było takich restrykcji odnośnie wytrzymałości jednostek - ale abstrahując od tego były to właśnie mocniejsze i jednocześnie mniejsze jednostki. A jeśli mowa o mniejszej wytrzymałości to haczyk jest taki ówczesne jednostki były znacznie mniej skomplikowane i co za tym idzie znacznie tańsze w produkcji - przez co można było je uznawać jako zwykłą część zamienną - a w motorsporcie jest to na porządku dziennym.

@@adamjusz63 dziękuję za twój merytoryczny komentarz i podzielenie się swoją rozległą wiedzą ;)

@@adamjusz63 Ni z gruchy ni z pietruchy, wystrzelil z gownem jak rozrzutnik na polu xD Pewnie sam nie wie co nawet mial na mysli :D

3.0 V10 było the best i silniki BMW w Williamsie, które mocą były poza zasięgiem, ale paliły najwięcej, przez co bolidy były ciężkie.

To nie są silniki wysokoobrotowe, co jest spowodowane zamontowaną turbiną. Wysokoobrotowe to były V10/V8.

@@rajdyformulypierwszej czyli ponad 14k obrotów w silniku V6 to nie jest coś niezwykłego tak?

@@lukasz85. tam nie ma 14k obrotów, bardziej 12,5-13, i jak na standardy F1 nie jest to dużo.

@@rajdyformulypierwszej dobrze, po tytule spodziewałem się czegoś innego

@@lukasz85. np kiedyś chyba honda miała silnik kręcący się do ponad 25000 obrotów

No i chuj z takim komentarzem >??

Mam podobne odczucie. Prawdopodobnie w filmie brakuje informacji o tym, że to nie tylko silnik V6 1.6 l generuje moc, ale cała jednostka hybrydowa, a więc silnik spalinowy + MGUK + MGUH. To właśnie IMHO dlatego te silniki są tak małe, bo mają do pomocy jeszcze silniki elektryczne.

A na dodatek turbina mocno wytłumia dźwięk

Jeśli chodzi o moc to 20 letnie V10 to przebijają, o 40 letnich R4 nie wspominając

Formuła E też pokazuje, że bolidy nie muszą robić łutututu, aby zapewniać super wyścigi. Moim zdaniem, jak dla kogoś łutututu silnika jest ważniejsze od rozwoju technologicznego i wrażeń z wyścigów (które zawsze były i będą motorem napędowm motorsportu, a zwłaszcza F1), no to spoko, niech sobie ma ten dziwny fetysz.

@@RooiGevaar19 Ale elektryfikacja nie zapewnia poprawy osiągów

​@@RooiGevaar191.6 to porażka

wez skoncz pierdolić.@@RooiGevaar19

nie

Cały zestaw ma okolice 900, może trochę więcej. Sam silniczek ma mniej więcej 600 koni. Dla porównania, stare v10 miały po 1000 koni. Wolnossące

Dokładnie, wtedy była frajda z oglądania, bo był dźwięk jak trzeba. Mogliby bardziej zalesić tereny wokół torów, postawić filtry. W skali światowej to jest nic. Jak zrobią F1 na elektryku to nie będzie można na to patrzeć, bo to już nie będzie moto-sport, a elektro-sport.

No tak lepiej żeby tlenki azotu, dwutlenek węgla itp w przyszłoścu wypalały naszym dzieciom albo wnukom płuca bo przecież to wszystko to jeden wielki spisek

@@tomaszek1600 No i właśnie o tym mówię. Totalny armagedon, wypalone płuca, piekło na ziemi. A człowiek jest tylko kroplą dla tego świata.

@@tomaszek1600 Spiskiem jest raczej to że najbogatsi nie mają czasu stać w korkach na autostradach, dlatego chcą cofnąć rozwój i pozbawić plebsu samochodów. Oni mogą sobie swoje elektro fury mieć podstawione naładowane co 400 km i tak przemierzać świat, a jak nie to wsiąść do odrzutowca.

@@pawep.5752 Oni nie będą marnować czasu na samochody, będą latać samolotem, a jak nie będzie gdzie zaparkować to samolot będzie krążył nad lotniskiem. Tak było, na pierdolonym szczycie klimatycznym

Ja wiem, kto jest. Konstruktorzy. Jeżeli oni mieliby wybór i hybrydowe V6 turbo byłoby szybsze, bardziej niezawodne i wydajniejsze niż benzynowe wolnossące V8/V10, to musieliby być głupimi, aby nie używać tych pierwszych.

No i sam osobiście wolę V6 turbo, bo wolę odgłos bolidów turbo. To nie to samo turbo, co z połowy lat 80., ale też pasuje. Zresztą mnie (i dosyć dużej grupy ludzi na świecie, w tym np. fanów Formuły E) nie interesuje, jaki odgłos wydaje silnik, tylko jakie są wyścigi oraz nowinki technologiczne - czyli te rzeczy, które tak naprawdę napędzają F1 i ogólnie motorsport.

@@RooiGevaar19 Niestety jesteś w błędzie, motorsport napędzają hektolitry benzyny, grid girls, wielkie korporacje tytoniowe oraz alkoholowe i wyjące wysokoobrotowe V10, V8, V6 czy doładowane R4, czego potwierdzeniem jest to, że motorsport miał swój peak popularności w latach 80-90. Wtedy istniała szalona Grupa B w rajdach z Audi Quattro na czele, Porsche dominowało w Le Mans z modelami 956 oraz 962, które były monstrualnie szybkie, a w F1 mięliśmy erę trubo (w której to powstał najmocniejszy silnik w historii F1 czyli BMW M12 o mocy ok. 1400 koni) oraz np. cudowną symfonię V12 od Ferrari, a za kierownicą tych maszyn z różnych kategorii mogliśmy zobaczyć Sennę, Rohrla, Prosta, Bella czy Kankkunena. Do tego na wszystkich tych autach były logotypy papierosów i alkoholi, a kierowcy zamiast pisać posty na Instagramie, lecąc swoim prywatnym odrzutowcem, jaka to ekologia jest ważna, palili papierosy i uprawiali seks, bo nie byli wyrobem mającym sprzedać nam coś wystąpieniem w reklamie. To właśnie jest motorsport, a nie te wyprane resztki skierowane do Maciusiów Twojego pokroju, których to jara Formuła E i czekają na kolejny wywiad Lewisa w którym to będzie mówił o BLM. Pozdro

@@Tamer39204 Daruj sobie wyzwiska i insynuacje. 😜 Motorsport może i jest bardziej popularny przez to co mówisz, ale niekoniecznie oznacza, że lepszy. Widzisz motorsport z perspektywy widza, ale motorsport to nie tylko widzowie, ale też konstruktorzy, którzy rozwijają te konstrukcje. I to oni stworzyli motorsport, i to oni go modelują. Ich nie obchodzi, czy silnik dobrze brzmi, tylko czy jest szybki i sprawny. I tak też było wcześniej w tych latach 80, to że ich kierowcy palili i chlali nie zwiększało im osiągów. A że organizatorzy wyścigów chcieli i chcą, aby zawody same dodatkowo zarabiał na siebie, to czynią go popularnym. Co do "peaku" motorsportu to jest to pojęcie względne, bo jak ograniczymy się do rozwoju technologii, może i były lata, gdzie rozwój był szybszy lub wolniejszy, ale jednak nie zaliczono od tamtych lat regresu rozwoju trwającego do dziś, czego dowodem jest fakt, że bolid z 2021 nie ma problemu, by objechać te wszystkie monstrualnie brzmiące bolidy z lat 80. i wczesnych 90. - myślę, że prawdziwy peak technologiczny samej Formuły 1 będzie tuż przed jej upadkiem lub zastąpieniem inną serią. Może i faktycznie peak popularności F1 (czy generalnie motorsportu) przypadał na lata 80-90, ale to nie oznacza, że nie nastanie w przyszłości inny peak, który przekreśli wcześniejsze wyobrażenia i ideały 😜

@@RooiGevaar19 To Ty zacząłeś pod innym komentarzem wyzywać innych od Januszy walących konia, więc hipokryzja z Ciebie wychodzi Maciusiu. Kiedyś był lepszy, co potwierdza popularność, wspomnienia osób które go oglądały czy legendarność kierowców, którzy wtedy jeździli. Konstruktorów i kierowców również interesuje czy bolidy dobrze brzmią, co potwierdzają tylko wypowiedzi np. Hamiltona czy Vettela, widać Twoją niewiedzę i ignorancję w tym temacie. Nigdzie nie pisałem o peaku technologicznym, a o peaku popularności, bo to on pokazuje ile osób chce oglądać F1. Twoje stwierdzenia o tym, że obecne bolidy są szybsze od tych sprzed 20 lat pokazuje tylko, że totalnie nie znasz się na tym sporcie, wielokrotnie kierowcy wypowiadali się, że gdyby założyć do dawnych bolidów równie szerokie opony jak stosowane teraz (kiedyś takie były zabronione, a obecnie nie), to te starsze nie ustępowały by prędkościami nowym, bo nie dość, że są równie mocne lub mocniejsze, to jeszcze są o wiele lżejsze oraz mniejsze, a to waga jest najważniejszą a w motorsporcie. Jedyne co brakuje starszym bolidom względem nowych to tak bardzo rozwinięte aero, bo kiedyś mniej bazowano na tym aspekcie, a do tego sama nauka w tej dziedzinie była mniej rozwinięta, lecz rekompensuje to mniejsza waga dawnych bolidów. Zauważ, że technologia się rozwija, więc nic dziwnego, że nowoczesne bolidy są bardziej skomplikowane od tych dawnych (a te które będą w przyszłości będą zapewne jeszcze bardziej), ale to, że są bardziej skomplikowane nie znaczy, że są lepsze. Co do ostatniego, to zaufaj, że nie nastąpi już taki czas jak kiedyś, że o motorsporcie się tyle mówiło i całe rodziny oglądały Le Mans, bo obecnie motorsport jest wypruty z emocji, a elektryki tylko to przyśpieszą i bardziej stał się meksykańską telenowelą niż dyscypliną sportu, a widać to tylko coraz bardziej po takich serialach jak Drive to Survive.

Ciekawe, czy kiedy technologia elektryków się usprawni (a posiada potencjał wyższości) to obniżą moc silników aby człowiek/kierowca nie ginoł... ? ? ?

@@nupagadii5834 Moc zwiększą, ale podniosą kary i mandaty. Tak żebyś płacił i jakby Ci się noga niechcący ześliznęła to musi być czym depnąć, żeby wygenerować mandat.

Nigdy bolidy nie miały takiej mocy w historii tego sportu. 3.0 V10 miał około 850km. 2.4 v8 miał max.900km. Skąd Ty takie dane?

@@michalje6295 Słuchałem podcastów o dawnych sezonach i dawnych bolidach i stamtąd zapamiętałem, że silniki 3.0 generowały ponad 1000KM. Słyszałem to wielokrotnie na przestrzeni lat, nawet nie podejrzewałem, że to kłamstwo. Nie jestem aż takim fanem, żeby ryć tabelki w wikipedii. Tak teraz sprawdzam i widzę, że i Ty mijasz się z prawdą, ponieważ podałeś za mało. Silnik Ferrari V-10 generował do 940KM. BMW V-10 P84/5 nawet 950KM.

@@xgorzki603 Dlatego napisałem około, bo silniki v10 3.0 aż do 2005 i moce, które podałeś występowały tylko w 2005 roku, rok wcześniej były sporo słabsze. Pamiętam, że rządziło wtedy paliwożerne BMW, które przez to było ciężkie i nie było takiej kontroli w zakrętach, ale na prostych Ferrari wąchało spaliny Ralfa Schumachera i J.P. Montoya. Później byłby 2.4 v8 i moc znacząco spadła ze względów bezpieczeństwa i wynosiła między 750-800hp, w zależności, czy było to jak zwykle najsłabsze Renault, czy najmocniejszy wtedy Mercedes. Ahhh, jeszcze był KERS przez jakiś czas, to dawało ok. 80hp przez 5-7s, ale waga bolidu była wyższa. V10 to był miód na uszy, v8 też dawało radę, ale współczesnych zapalniczek nie da się już oglądać. Jak zrobią pełną elektryfikację to nie będzie to już moto-sport, a raczej elektro. Apropo filmiku to niska pojemność nie jest żadną nowością, bo już na początku lat 80'tych były 1.5 v6 turbo w F1, ale turbodziura była potężna.

To jest taki żart, bo sporo przeciętnych ludzi to właśnie miesza

tak wyszło, po prostu nie nagrywałem

To specjalnie jest, aby nabierać ludzi XDD Zauważ, że nigdzie w filmie nie pada to określenie, jest ono jedynie w nazwie kanału, a poza tym mówi poprawnie.

Co więcej, gdyby to 1.9 TDi wsadzic do F1 i ustawić na wyścig, to też by wcale nie miało żywotności większej niż kilka tysięcy kilometrów - warunki F1 by zakatowały każdy silnik, a pieprzenie, że jakiś silnik jest pancerniejszy od tych w F1 to miałoby sens dopiero wtedy, gdyby ktoś wstawił taki silnik do auta osobowego i przestroił na zwykłą cywilną jazdę (o ile to możliwe) - a tak to te porównania nie mają sensu.

zresztą vagowe 2.0 TDi nawet w cywilu znane jest z awaryjności wyraźnie większej niż te 1.9 TDi faktycznie uznawane za pancerne - a i tak w F1 dostałyby taki wpiernicz, że w sumie na jedno wychodzi 😜

Silnik tdi (co prawda nie 1.9) był w le mans, przetrwał 24h, kilka tysięcy kilometrów, nawet wygrał. Ciekawy temat

Te kraje w znacznej części przejmują produkcję zachodu, większość większych firm tam przenosi fabryki. W pewnym sensie chiny przyjmują zachodnie co2

Czysta mechanika, która była do wyrzucenia po jednej sesji kwalifikacyjnej? :P Aktualnie jeden silnik musi starczyć na 1/3 sezonu i to jest według mnie dużo lepsza mechanika xd

Były w F1 silniki 1.5, ale to była konstrukcja V6 turbo, a silnik BMW 1500km, o którym piszesz to zupełnie inna konstrukcja v16 z aluminiową głowicą i nie był wykorzystywany w F1. Silniki F1 1.5 v6 turbo miały maksymalnie 900km

Czysta mechanika, która często notowała pożary lub po prostu zdychała, a jak jakimś cudem dojechała do mety, to była do wyrzucenia. A i tak nie robiła tego łutututututu, do którego obecne januszostwo robi sobie dobrze, uważając bzdurnie że silnik nie jest dobry jak nie jest głośny.

@@RooiGevaar19 Cóż, deliberować z Tobą nie ma o czym, bo już z góry obrażasz innych nazywając ich januszostwem, a wiedzy za wielkiej też nie posiadasz.

@@michalje6295 Kogoś uraziłem? Kogoś wskazałem palcami?

Siemano

heja

Nazwa jest specjalnie. Zauważ, że w samym filmie mówi poprawnie.

jakbyś wsadził silnik z twojego auta do F1 i jechał takie wyścigi, to po 3000 km też zrobiłby jebut :P

@@RooiGevaar19 to poprostu głupie eymagania f1 kiedyś były piękne v12

Przecież ta cała ekologia to ściema, na logike wszystko wystarczy wziąć. To po prostu polityka która wciska się wszędzie gdzie nie trzeba

ale pierdolisz czlowieku populizmy, nie podając sensowych przykładów. Jak traktujesz eco jako moda to ładnie masz najebane w garze akurat w dzisiejszych czasach ekologia to obowiazek abysmy mogli żyć normalnie i żeby nasze dzieci i wnuki miały gdzie żyć. Ale nie no tak spisek rzeczywiscie. To, że bogole są prózni to prawda i często maja w dupie ograniczenia zasłanijąc się kasa, ale jest to patologiczne zachowanie które powinno być piętnowane przez społczeństwo.

to "reszta świata ma w dupie" to taka bzdura... Europejczycy i USA pordukują najiecej CO2 na osobę i to od nas musimy zacząć. Chcesz być taki edgy i nezależnie myślący, a koniec końców jesteś głąbem, który z premedytacją olewa katastrofę, która nadchodzi.

@@Lpt92 katastrofa? Wyjmij mózg z 4 liter i zacznij go używać. Odróżnij prawdziwą ekologię od pajacowania, bo katastrofą jest twój brak myślenia

@@Williams17. jprdl denialsta klimatyczna xddd Pewnie w płaską Ziemię te wierzysz xddd

Najlepiej tuż przy torze, żeby bolidy walily w nie a nie w bandy😂

Dobre +1

Dokładnie, powinni zalesić tereny wokół toru i byłby naturalny filtr. A nie robić z F1 zapalniczki. To tak jakby boks w boksie uderzać się piłką z pianki, a nie pięściami.

@@KennyMcKornick Nie o to chodzi. Powinni zalesić tereny w promieniu np. 300m wokół torów, zachowując oczywiście bezpieczną odległość od samego toru lub/i zastosować filtry takie jak w większych miastach, np. w Warszawie na Wilanowie kilka takich jest. Wtedy masz naturalny filtr.

@@michalje6295 wiem, napisałem to w zartach

Zgodzę się z przedmówcą i też nieraz o tym myślałem. I tak jest niebezpiecznie, 20 samochodów koło w koło z tymi piecykami 1,6 przyklejone do asfaltu to i tak już jest grubo.

ograniczenia dotyczą nie tylko silników, ale spojlerów, gdyby nie one F1 mogłyby się ścigać nawet na lodzie

@Piotr Dziadul Przyłączam się do pytania. Czy chodzi o filtr spalin?

Same 1.6 mają około 600 koni. A co do bezpieczeństwa, taka sytuacja miała miejsce ale nie w F1 a w WRC, konkretnie grupie B. Takie klocki jak audi quatro były podobno szybsze od uwczesnych bolidów F1, według kierowców myślenie było niebezpieczne ponieważ myśl była zbyt wolna (czy jakoś tak, chodzi o absurdalnie mało czasu na reakcję). Zaczęły się tragiczne wypadki, FIA się przestraszyła i zbanowała grupę B.

Same, no i turbo robi robotę.

@@RooiGevaar19 Zgadza się, skutecznie zagłusza

Bez sensu, bo mały, uturbiony silnik spali przy pełnym obciążeniu niemal tyle, ile większy silnik wolnossący. A im chodzi i ochronę środowiska i tego typu gówna.

@@michalje6295 wiem że to ogólna chujoza ale wolę mieć dopracowane 1.0 turbo niż 4.2 fsi itd. i tak czekają nas te małe pizdziki i tak. Wolałbym iść do salonu i kupić np a6 C4 2.8 Quattro nowiutkie i jeździć tym aż zgnije. Niestety jestem skazany na nowe auta, leasing itd 🤷🏻‍♂️

@@znafcatematu5089 Masz rację, czekają nas pizdryki 1.0, ale dopracować taką bźdzągwę to też tanie nie jest, a zdecywanie łatwiej i taniej zrobić żywotne 2.0 przy tej samej mocy. Niemcy już podczas wojny w 99% używali benzyny syntetycznej. Dziś taki proces jest bardzo łatwy technologicznie, są też bio paliwa produkowane na podobnej zasadzie, gaz z kompostów itd. Emisja była i będzie, ale już nikt się do modyfikowanej żywności nie przyczepi, dziś 99% tego syfu, który jemy to gmo, z toną spulchniaczy, konserwantów i reszą tablicy mendelejewa. Jaja, mięso drobiowe itd.

mi się podoba

Takiej nazwy używa Cezary Gutowski robiąc sobie śmieszki z "kibiców amatorów". Twórca kanału pewnie zapożyczył sobie tą nazwę od Cezarego.

Taka ma być, nazwa ma przyciągnąć uwagę w jakiś sposób tak byś ją zapamiętał, nawet jeśli jest wk**wiająca jak reklamy shopie czy coś tam, tak to działa. Wg mnie nazwa ciekawa ^^

@@Williams17. przykuć

Ta nazwa to jest żart z ludzi nie rozróżniających rajdów od wyścigów

bo to śmieszne xd a anime to chińskie bajki

@@Lpt92 przez anime jest mongolskie

To specjalnie jest, aby nabierać ludzi XDD Zauważ, że nigdzie w filmie nie pada to określenie, jest ono jedynie w nazwie kanału, a poza tym mówi autor filmu poprawnie. Wystarczy się wsłuchać, a nie oceniać po okładce.

Gentelman, we got him

Co to za ekologia gdy małe silniki są bardziej wysilone a przez to mniej żywotne, przecież wyrzucanie metalu to nie ekologia, bardziej ekologiczne byłyby trwałe silniki Z resztą jak wprowadzą ekologiczne paliwa to niech wrocą V8

@@Williams17. nie zgadzam się jedynie z tym ze dzisiejsze silniki są mniej żywotne bo silniki w latach przed 2014 bardziej się psuły A najbardziej w latach 70 80 90

tak... 20 kila bolidów jak by nie były eko, to tak zatruły by naszą planetę że groziła by nam zagłada. no niepowiem ,Qoorva ludzie ogarnijcie się czy nie widzicie że gLOBALISCI robią z nas debili, podczas gdy sami nimi są ?????????

To nie ma nic wspólnego z ekologią co już dawno zostało udowodnione. Światowy trend jest taki co za tym idzie sponsorzy wymuszają takie a nie inne kierunki. Tak samo jak bełkotem jest to, że technologia F1 przekłada się na rozwój cywilnych pojazdów. Gdyby zostali przy rozwoju już sprawdzonych v12/v10/v8 jedynie dalej je udoskonalając to ekologia zyskałaby znacznie więcej. A nie co kilka lat przewrót technologiczny i masa pieniędzy wywalona na wymyślanie koła od nowa.