konkret !!!!

Dzieki za wyjasnienie. Brawo

Dobre info. A ładowarkę jaką używasz? Bo widziałem ich wiele rodzajów i nie wiem na którą ruszyć :D

@@saliwanpl1832 Ja w podróży używam Panasonic BQ-CC65 - ładuję Enelopy do mierników oraz w domu, stacjonarnie używam zaawansowanego zasilacza laboratoryjnego programowanego. Jeśli nie Chcesz się "bawić" to BQ-CC65 jest naprawdę świetną, jedną z najlepszych ładowarek do akumulatorków NiMh.

Dzięki. Poprawione

Także mam Sanyo . Nie wiem ile to już lat mają, ale wg mnie działają tak jak q dnia .

Cześć! Czy możesz je ładować w pmr? Posiadam motorole t92 i zastanawiam się czy coś takiego ma sens i jest przede wszystkim bezpieczne. Pozdrawiam!

@@playlistayo Niestety nie mogę ładować w PMR, więc zakupiłem ładowarkę XTAR. Jeśli radio ma wejście do ładowania to wg mnie jest do tego przystosowane i jest to bezpieczne 👍👍👍

Nie jestem tego taki pewien jeśli chodzi relacje cena jakość inne akumulatory wypadają lepiej.

@@jezjezowsk4309 Np. jakie?

Poprawione

Podłączam się do pytania.

Dzięki za czujność. Poprawione

Mam już kilka ogniw ale czasu nie starcza bo te testy czasochłonne bardzo.

Wygląda na wydrukowane 3D

Dzisiaj

Ja szukałem w końcu dokupiłem druga everactive nc 3000. Mam też tej firmy do lionów lc 2100 . By nie było plataniny kabli ilości zasilaczy zrobiłem jeden wspólny taka ala stacje dokujaca i jest pięknie.

cc65 i cc55 są do szybkiego ładowania 3 godzinki -> ale mogą szybciej degradować akumulatorki , więc to są do zastosowań ekstremalnych "szybkich" niby bezpiecznych, bo tam milion czujników mają . (ja bym nie polecał na początek jako zwykłe domowe ). Polecam BQ-CC51 i BQ-CC17 advanced. Cc51 jest zwykła ładowarką domową, trzeba 13 godzin ładować, ma niby zabezpieczenia termiczne i czasowe, ale w tej samej prawie cenie (z zestawem akumulatorków 4) można dorwać cc17 która ładuje już 7 godzin i ma czujniki takie jak cc55 , tyle że nie ładuje aż tak szybko i nie będą się przegrzewać akumulatory i się sama wyłącza i ma cała funkcjonalność cc55 oprócz szybkiego ładowania. Wieć cc17 myślę ,że zadowoli każdego kto nie potrzebuje ładować w mig.

no i trochę prościej wygląda... bo ma zwykłe diody zielone co migają / a nie lampki w różnych kolorkach.

@@TheWolftroll A którą byś polecił, jeśli czas ładowania nie ma dla mnie znaczenia (bo i tak ładuję raz na miesiąc) i bardziej zależy mi na tym, żeby akumulatorki zachowały lepszą żywotność? Fajnie by było, gdyby miała jakąś diodę która pokazuje, że akumulatory zostały już naładowane do pełna.

@Miklus , oni mają urlop do 26.. Ale np. ten tańszy sklep proline co na ceneo wyświetla. Ma trochę negatywnych ocen. A Ci nie. Starannie wyselekcjonowałem dostawcę. Jak przyjdzie ładowarka i będzie pachnieć spalonym czymś z fabryki to proszę się nie przejmować one tak już mają.Ja sobie rozciąłem oryginalne opakowanie tak, że trzymam ją w nim i nie będzie narażona na kurz .

Nie

Kiedyś były

Do dzisiaj używam eneloop Sanyo, nie wiem ile mają lat, ale ciągle dają radę.

Ok, przypatrzyłem się wyświetlaczowi na filmie i jest tylko jeden wskaźnik wykonywanej pracy, czyli wszystkie ogniwa są jednocześnie ładowane/rozładowywane. Trochę słabe to "pro".

Mam te ładowarkę QC65 ok 2 lat. To jest ładowarka procesorowa. Każdy kanał jest obsługiwany niezależnie. Dotyczy to wszystkich cyklów. Zregenerowała też ogniwa 950 AAA które leżały 2 lata

Bzdura. Mam tą QC65 ok 2 lat i obsługuje mi inne marki. Obstawiam że ktoś kupił ją do regeneracji jakichś trupów (które nadają się już tylko do utylizacji) i teraz zwala na ładowarkę

Możliwe , że spadły poniżej jakiegoś napięcia.. i ładowarka widzi je jako zdegradowane/zużyte . Inaczej mówiąc zepsute. Trzeba by je zregenerować. Ale to innymi ładowarkami i nie wiadomo czy się uda. W ogóle energizer max to nie bateria alkaliczna przypadkiem ;d ? Bo akumulatorki nazywają się energizer charger .

Gdzie taki dostać ?

To nie jest badziew. Ten model jest przeznaczony dla użytkowników którzy potrzebują szybkiego ładowania. 1,5h w porównaniu do ich innych modeli ładujących po 7-10h to dużo. Do wyboru do koloru. Najbardziej grzeje sie w końcowej fazie przez krótki czas wiec nie przegrzeją sie. Być może aku będą w niej krócej żyć, ale trzeba by było zrobić test porównawczy ;) a nawet gdyby ,to korzyść czasowa jest znacząca jeśli ktoś potrzebuje.

@@fotil czyli badziew. 🤣 Ty chyba noga elektrycznie totalna.

One mają napięcie 3.7V i inne wymiary. Do urządzeń przystosowanych do 1.5 v nie nadają sie ..to inny standard.

@4Kartofle technoline bc700, (dosyć zaawansowana ładowarka procesorowa, która ma wszystko. Akumulatorki prawie zawsze ładowane prądem 200mA

​@@Lzawy Może trafiłeś na wadliwe egzemplarze lub wywołałeś taką wadę przez agresywną eksploatacje, u mnie działają do tej pory (białe AA) po kilkunastu latach używania przez które na pewno wykonałem więcej niż 200 cykli. Co do czarnej wersji Pro (też ponad dekadę temu kupione i intensywnie używane mam taki AAA) to faktycznie ich żywotność szybciej spada (jednak nie ma problemów z ładowaniem, inną ładowarką). Weź pod uwagę, że w *tych czarnych Pro producent to zaznaczył, dużo mniejszą ilość cykli* (aż 4 razy mniej niż w białych).* Coś za coś, *20% wyżyłowana pojemność za deklarowane 25% żywotności wersji podstawowej.* Jeśli jednak w praktyce jest to mniej niż 500 cykli w przypadku ładowarki o zaostrzonej procedurze diagnostyki (przed lądowaniem) to dalej ładuj je zwykłą, a naładują się tak jak u mnie. Poza tym aby móc powiedzieć że coś jest złe to musisz porównać to z czymś lepszym. Bo na testach wyraźnie widać że żaden producent akumulatorów nie daje parametrów które deklaruje (mimo że ENELOOP Panasonica jest najbliżej jeśli chodzi o pojemność) Skoro tak jest łatwo się domyślać, że co do deklarowanych cykli też w praktyce mniej razy da się naładować baterię aby utrzymała rozsądną pojemność (jak nie jedną to inną ładowarką) Podsumowując 1.czarne akumulatory Pro mają dużo niższą żywotność niż białe, w zamian za znacząco wyższą pojemność 2.możliwe że po agresywnej eksploatacji ten 4x mniejsza ilość naładowań o połowę się zmniejsza 3.możliwe też że trafiła się gorsza seria lub wadliwy akumulator, który oddziaływał na inny w parze (podczas eksploatacji) bo też kilkanaście lat temu miałem taką ładowarkę i 4. wiem że ładuje odzienie i też pamiętam że lubi wyrzucać błędy, jak włoży się stary akumulator (widać jej system woli chuchać na zimne by nikt nie oskarżył producenta o pożar domu) 4. naładuj ładuj je zwykłą ładowarką i sprawdź pojemność na BC700, może nadal trzyma tak jak u mnie i u autora filmu, gdzie po 10 latach pojemność spadła tylko kilkanaście % 5. aby móc powiedzieć że coś jest złe musisz mieć coś lepszego do porównania (bo prawdopodobnie standardem jest, że żywotność cykli ładowania jest zaokrąglana w górę u wszystkich tak jak pojemność)

Wg mnie też trudno to oszacować, bo w tej ładowarce którą kiedyś miałem i oddałem kumplowi któremu akurat się popsuła ładowarka. Bo miałem dwie, a z czasem ten bajerancki ekran wydał mi się zbędny dla moich prostych zastosowań akumulatorów do przenośnego sprzętu audio. Pamiętam, że (przynajmniej w pierwszej czarnej wersji) nie było licznika ilości cykli i domyślam się, że trudno oszacować że ładowało się jakąś baterię akurat 200 razy (a zwykle ma się ich więcej) więc może błędnie oszacowałeś lub nie uwzględniłeś jeszcze mniejszej ilości cykli, które pewnie były na starszej wersji (bo najnowsza wersja czarnej Pro AA którą autor dostał niedawno i testował ma 500 cykli, starsze może mniej, a może mniejszy współczynnik żywotności do deklaracji. Polecam porównać z innymi zamiast skrytykować szkodząc wizerunkowi wg mnie i testów najlepszej marki, którą dawno temu nabyłem dwa razy, w sumie ilości około 10 szt bo przeczytałem o tym na forum lub obejrzałem jakieś testy. Pamiętam że zależało mi na najlepszym akumulatorze, dlatego też kupiłem ładowarkę testującą pojemność aby to sprawdzić oraz jak ma się pojemność tanich i lekkich nonjmów co deklaracjami przebijały konkurencje o 30%. Stare markowe baterie okazały się być niekiedy od nich lepsze. Miałem z przed lat dużo innych, starszych akumulatorów GP i Panasonic, o pojemności 800 (AAA) i tysiąc coś . Zdziwiłem, że połowa dobrze sobie radziła, choć połowa była do wyrzucenia (bo to naprawdę było dość stare, teraz to chyba miałby by 20 lat). Nie zawiodłem się na nelooop Panasonica i do telefonu bezprzewodowego dokupiłem jeszcze taką specjalną lekką niebieską serię, która ma mniejszą pojemność niż biała ale mało waży. Jedynym mankamentem na który mógłbym narzekać to obdzierająca się folia izolacyjna bo setkach westchnąć baterii w urządzenie (na szczycie zeszła odsłaniając blachę od obudowy). Ale nie używałem tak intensywnie innych modeli więc nie wiem czy to aby nie jest wada wszystkich, która jednak nie przeszkadza chociaż jeśli nie ma się styku po środku (na samym bolcu baterii) w odbiorniku można przez to zrobić zwarcie o odsłoniętą część obudowy. Nie było z tym problemu bo inaczej zdarł bym całą tą plastikową koszulkę i inną zakurzył na tym, o ile dostał bym gdzieś aż tak cienką. Bo normalne są grubsze przez co bateria mogła by nie wejść do urządzenia. Mam nadzieje że producent to ulepszył lub że znajdzie się jakiś super mocny lakier czy inna metoda naniesienia jakieś warstwy dielektryka, która nie ulegnie wytarciu po wielu setkach razy wciskania na siłę baterii do urządzenia tak że jedna bateria ociera o drugą w tym czasie i ta górna część osłony po prostu po pewnym czasie przeciera się i odpada. To jest coś jak koszulka termokurczliwa, która trzyma na w okół anody (dodatniej elektrody) taki oring z plastiku, osłaniający obudowę ujemną. Jak to się wytrze ta osłona odpada i na szczycie baterii ma się wtedy obok siebie dwa bieguny, bo jeden z obudowy, która dochodzi prawie do samego plusa w środku. Domyślam się że to standard we wszystkich bateriach które są przewidziane i tak na jakiś czas, jak wszystkie rzeczy chyba celowo tak produkowane aby się psuły chociażby wizualnie. Bo na tym polega biznes, na nie dopuszczaniu do nasycenia rynku wiecznymi produktami, dzięki czemu interes się kręci, bo klienci ciągle muszą kupować nowe produkty gdy stare przestają działać lub stają się mało użyteczne wobec nowości. Nie zdziwił bym się, gdyby obecnie dość prymitywna mało wydajna technologia produkcji akumulatorów była wynikiem zmowy korporacji. Ponieważ słaby zwykle dedykowany bardzo drogi lub nie wymienny akumulator w urządzeniach przenośnych jest najczęstszą przyczyną ich wymiany (teflony, laptopy)