ale rozmówcy byli z tej samej strony tutaj nie było zadnej dyskusji tylko przytakiwanie

​@@hoornunie zgadzam się

​@@hoornuchłop chyba oglądał coś innego niż reszta

@@hoornu hornu, chlałeś? nie pisz!

ja uważam, że słabe merytorycznie.

Mam ten sam plan :)

wręcz przeciwnie koleś pięknie mówił ale rozjeżdzał sie z prawdą w każdej sprawie a nie było nikogo kto powiedział by sprawdzam, jak to bankier bo nie robi sie do swojego gniazda

Ale proszę napisz co daje , po co komu świadomość finansowa społeczeństwa ?

To samo

Pozytywne ?? Gdzie niby?? Mnie ten facet zaszokował że on wykłada ekonomię a nie rozumie podstaw kreacji pieniądza i zasady stymulacji przedsiębiorczości przez kreacje pieniądza. Odwołuje się wiecznie do czasów Adama smitha myśląc że pieniądz musi mieć jakiś twardy punkt odniesienia. To tak nie działała. A najlepszy dowodem jego błędu jest życie i świat który nas otacza. Żyjemy od wielu dziesięcioleci w świecie dowolnej kreacji pieniądza i to działał. Brawo dla gościa programu.

szaman

​@@piotrsobczak2866działa? 😂 Chyba tylko w ramach zdefiniowanej przez piewców tego systemu jego definicji, która obejmuje cykliczne występowanie kryzysów. A na każdy kryzys potem mają podkładkę "ola boga, to brak nadzoru kontrolerów sub prime'ów", "putinflacja", "kowit" itd. Skoro tak świetnie ten system działa to skąd nagłe regresy gospodarcze, recesje itd.? Ich zdaniem na pewno nie dlatego, że model hossy jest osiągany w sztuczny sposób stymulowaniem podaży światowego jak dotąd od Breton Woods pieniądza w postaci dolara. Skoro ów "gość" zarzekał się, że drukowana kasa nie leci na giełdę, to niech nam opowie dokąd spłynęła 1/3 całej waluty złotego polskiego, która została "wyemitowana" w 2020 roku? Niech zaszermuje swoimi danymi. Prof. Gwiazdowski jak wielu innych rozumie jak działa system oparty na MMT, tylko wbrew większości dostrzega również realne mechanizmy jego działania, którzy aktorzy zyskują, a którzy tracą kiedy, w jaki sposób i jakie są warunki brzegowe podtrzymywania tego systemu. Tego wszystkiego MMCiarze twierdzą że nie ma, także niestety oni powinni nadrobić podstawy ekonomii. Bo tak się składa, że nikt nie obalił obserwacji Smitha czy innych Austriaków. Tylko keynesiści są w stanie nabudować na rynku takie mechanizmy i instrumenty, które w sztuczny sposób mogą sterować rynkiem i prowadzić do otrzymywania innych rezultatów. Tylko w odróżnieniu do nich Austriacy (w tym prof. Gwiazdowski) nie są ślepi i głupi jak druga strona, żeby twierdzić, że to efekt działania zaobserwowanych i stałych podstaw ekonomii, które rzekomo miałyby od XIX wieku ulec zmianie, a efekt tychże sztucznych nakładek na niegdyś wolny rynek i pochodna szeregu instrumentów. Jeśli twierdzisz że system z którym mamy do czynienia jest bezbłędny, jest ostateczną formą inżynierii makro- i mikro-ekonomicznej, nic nie ma prawa podważyć jego skuteczności i prawdziwości (gdzie Smithy i spółka gadali rzekomo waszym zdaniem nieprawdziwe rzeczy lub takie które były prawdziwe tylko i wyłącznie w ich czasach i realiach gospodarczo-rynkowych, a nie były prawami sensu stricte tylko jakimś niefortunnie uogólnionym do uniwersalnego zbiorem chwilowych obserwacji i opisów), bo żyjesz tu i teraz uważając że 5 czy 50 lat to wystarczający okres żeby to stwierdzić empirycznie (równocześnie nie dostrzegając objawów dysfunkcji systemu, który jak twierdzisz "działa") to polecam zapoznać się z takim jakże zaawansowanym mechanizmem jak "rolowanie długu". Mógłbyś też może jakąś mądrą książkę przeczytać o spirali odsetkowej i narastającego kosztu obsługi długu. Np. pozycja z naszego rodzimego rynku wydawniczego i bardzo aktualna nakierowana w szczególności na prognozy dla Polski pt. "Zagrożenia nadmiernego długu publicznego" pióra 3 autorów: Dudka, Beneckiego i Koteckiego. Ale odsyłam do bardziej ogólnych, obfitych w teorię i szerokie spojrzenie na zagadnienie pozycji.

Dla mnie żadne zaskoczenie, dla kogoś kto nie znał Gwiazdowskiego być może jest. Nie operuje na emocjach, też większość ludzi może go nie znać mediów czy polityki.

ale nie zostało powiedziane jak banki dematerializują pieniądz w momencie spłaty kredytu. Bank zarabia tylko na marży + opłaty okołokredytowe natomiast cały kapitał znika w momencie spłaty tak samo jak powstał z niczego.

jest to powtarzane na każdym pierwszym semestrze studiów ekonomicznych.

@@kondziu1608a studenci nawaleni, choć teraz to nikt nie pije podobnoooooo

@@juzwa1978 . .. . . . . .... ... .. . . . .. . . . . ... .. . .. .. .. ... . ....?..... . . . . .. . .. ?? . . .. .. . .. .. . . ... . . . . . . . . . . . . .. . . . .

@@juzwa1978 . .. . . . . .... ... .. . . . .. . . . . ... .. . .. .. .. ... . ....?..... . . . . .. . .. ?? . . .. .. . .. .. . . ... . . . . . . . . . . . . .. . . . .

1. Ona padła, zniknąd. Banki mają przywilej kreacji pieniądza na podstawie rezerwy cząstkowe

Akcji raczej w TO nie mieszaj ; że " nie mają już od dość dawna nic wspólnego z realną gospodarką " - jak najbardziej mają a że się Nimi spekuluje to całkiem inny temat

@@sueski Racja, wyraziłem się nieprecyzyjnie. Chodziło mi o wycenę akcji. Same akcje są w dalszym ciągu odzwierciedleniem struktury własności firmy. Jednak ich wycena jest często wynikiem histerii pozytywnej lub negatywnej.

"Wśród inteligentów także trafiają się wyjątkowo mądrzy ludzie" Bułhakow

Które liceum w Tychach jest najlepsze? Bo ja po Kruczku

@@rafamazur8178 wtedy najlepsze było I LO Kruvzkowskiego, teraz nie wiem

E. C co. To. Bo. 😊b kb. B n. En. E🎉 bo lmnm bo kB l. B

Mlody duzo bredzi !

wcześniej rząd ukrywał się pod nazwą Bóg

😂

Jeżeli nie wyciągnąłeś z tej dyskusji treści, to jest to tylko Twój prywatny odbiór.... ja myślę, że rozmowa była bardzo merytoryczna i można z niej wyciągnąć sporo konstruktywnych wniosków.... PS. Nie oczekuj, że dostaniesz tu instrukcje, gdzie i w co inwestować swoje pieniądze...

była bardzo merytoryczna, ale dość chaotyczna, za dużo wątków

Zgoda niestety to był bełkot ale brawo dla Kanału Zero że próbuje.

Niestety, dawna ekonomia matematyczna czyli finanse zostaly zepchniete do roli technicznej. Jest jednak swiatelko w tunelu: web 3.0 itd. finanse niezalezne od bankow i regulatorow, ale przede wszystkim rozwoazania nieinflacyjne. Dlatego taki opor "banksterow"....

Skrajne przykłady cwaniactwa a z drugiej nieudacznictwa.

@@dziewczynazsekskamerek choćby nie wiem co, to nie każdy moze drukować i pożyczać pieniądze bo co będziemy jeść i gdzie mieszkać

i jedynym powodem dla którego to dalej jeszcze trwa jest to że robole jeszcze się nie zorganizowali

@@daddysboi8085 dlatego ci co drukują to zwykłe pasożyty społeczne

​​@@dziewczynazsekskamerekczemu nieudacznictwa? Nie każdy ma predyspozycje do pracy umysłowej. Bez tych "nieudaczników", nie powstawałoby multum dóbr. A Ty mieszkałabyś w lepiance z gunwa - pod warunkiem, że sama umiałabyś ją ulepić. Bo przecież nie byłoby roboli, którzy wybudują Ci dom.

Banki cyfrowe czy stacjonarne i tak ponoszą koszty swojej działalności. Budynki, serwery, ludzie itd. A ty kosztem nazywasz to że ktoś naciśnie "Enter", które są wliczone w usługę banku.

Jak coś złego się stanie i waluta będzie bezwartościowa, to złoto mimo wszystko ma pewną stałą wartość.

Nie wierzę.

to nie poświęcenie, to obowiązek ;)

Rząd nie może się zadłużyć w NBP, bo ma zakaz przeprowadzania tego typu operacji, a NBP nie jest od fundowania deficytu państwa. I jaka lichwa?! Fakt, że mamy bananowy rynek finansowy powoduje pewne niedogodności - bez przesady. Oczywiście jakbyśmy mieli EUR to pewnie pieniądz byłby tańszy, ryzyko finansowe mniejsze, ale chyba nie o to chodziło w komentarzu.

To ty chyba nie wiesz co to jest lichwa

@@Benqm7 Rząd ustala prawo więc może wszystko. Konstytucja jest martwa i ogólnikowa.

zadluzanie sie rzadu w NBP moim zdaniem to krotka droga do totalnej utraty wartosci pieniadza i hiperinflacji. przeciez takie akcje juz byly grane za PRL. zloty byl nic nie wart w handlu miedzynarodowym i jedyna wartosc przedstawial dolar. mozesz zastosowac model jaki ci sie marzy, ale to krotka droga do tego, ze kiedy bedziesz musial kupic cos z zagranicy, to nie bedziesz mial czym zaplacic bo twoja wlasna waluta jest bezwartosciowa.

@@maciej9340 jak chce się skończyć jak Wenezuela to można robić wszystko, ale nie wypada i chyba każda władza zdaje sobie z tego sprawę.

Nie dał bo zrozumiał w tym momencie czym jest kreacja pieanidza i czemu nie można zafiksować pieniądza względem złota. Odkąd odcięto pieniądz od złota nastąpił wystrzał przedsiębiorczości. Sustemy oparte o złoto nie mają prawa działać. I pan Gwiazdowski ośmiesza się ciągnąć narrację złota.

@@piotrsobczak2866 Tak na prawdę to jest bardziej skomplikowane. Kreacja "pustego" pieniądza i parytet np. w złocie - to dwa odmienne tematy. Kreacja pustego pieniądza - ma setki lat - sięga historią tych włoskich bankierów (z ławeczek), którzy przechowywali złoto. Wydając "certyfikaty", zorientowali się w końcu że jest mało prawdopodobne, że wszyscy właściciele certyfikatów przyjdą jednocześnie odebrać zdeponowane złoto i faktycznie mogą wydawać więcej certyfikatów niż mają złota w depozycie (zarabiając na tym). Brak parytetu pieniądza papierowego w złocie (lub innej walucie) - to historia dopiero sprzed kilkudziesięciu lat.

mnie natomiast dziwilo, ze nie pociagnal watku tego, ze kto ma kase ten ma wladze i spodziewalem sie, ze poda argument, ze instytucje finansowe moga decydowac w jakim kierunku idzie gospodarka a w jakim nie badz kto sie rozwija, a kto nie i zupelnie tego nie zrobil. otoz to banki decyduja obecnie, ze na przyklad nie beda pozyczac pieniedzy na przedsiewziecia o zbyt duzym sladzie weglowym. pomijam czy sama idea jest dobra czy nie, ale rzeczywiscie zgadzam sie z pogladem, ze majac pieniadz i mozliwosc jego kreowania, decydujemy co dostaje finansowanie a co nie i do glosu moga dochodzic nie tylko rynkowe kryteria, ale na przyklad takze ideologiczne.

@@piotrsobczak2866 to nie był wystrzał przedsiębiorczości tylko iluzja rozwoju. Wykresy zaczęły rosnąć, ale nie dlatego że gospodarka zaczęła się rozwijać, tylko dlatego że pieniądz był coraz mniej warty. Obecnie mamy zapaść, ale co z tego jak pokażesz jednemu i drugiemu wykresy, że wzrasta i dalej można kopać doły.

​@@kruk_7279Oczywiście można się sprzeczać. Nie mniej ostatnie 200 lat (pociąg, samochód, samolot, rakieta kosmiczna), wobec poprzednich 5.000 lat gdy szczytem rozwoju komunikacji był niezmiennie... zaprzęg konny, daje do myślenia.

Strata jest w inflacji

nie ma kosztów produkcji? ludzie tak bardzo nie wiedzą co mówią. koszty obsługi banku + koszty obsługi strony internetowej + koszty zabezpieczeń + koszty obsługi klienta + koszty systemu bankowego (informatycznego)... myślisz, że to jest za darmo?