Przy dodanou detektora pit Światło powinno zmienić się samo, ale oczywiście łatwiej jest zapalić lampę naftowa... albo pochodnie wtedy będziesz mieć jak na wawelu...

Mówisz "jaśniej".

Ha, ha. ha ...podobno ilość pamięci w świecie jest ograniczona i skończona i dlatego jedne byty tracą pamięć a inne ją zyskują. Oglądając obrady sejmu można zauważyć, że im więcej jest pamięci w telewizorach tym, mniej jest jej u parlamentarzystów.

Ja też czekam na ten materiał z niecierpliwością. Męczące jest posiadanie kilku aplikacji na telefonie jak się ma kilka różnych systemów.

Prawda. Urządzenia ZigBee są produkowane przez wiele firm (IKEA, Philips, Xiaomi i wiele innych) i na całe szczęście wcale nie trzeba być na łasce producenta z ich obsługą. Domowa instalacja składająca się z urządzeń ZigBee, dongla USB z CC2652 i kontrolowana przez HomeAssistant to rozwiązanie bezpieczne sieciowo (wszystko pozostaje w LAN) i bezpieczne na przyszłość (zupełna niezależność od aplikacji producenta, jego chmury, bramek itp).

Żarówka nie ma żadnej inteligencji, to tylko zaawansowana technologia, podkręcana marketingowymi sloganami. Trzeba zachować zdrowy rozsądek i nie dać się zwariować, wszak nie ma czym 😺😺

Zgrozo. To już nawet takie muzealniki jak ja, z Minskiem w kuchni i bez smartfona, wiedzą od kilku lat o "żarówkach filamentowych" ;)

Polecam opowiadanie Lema "Tragedia pralnicza"

Chyba się jednak cofamy. Dawniej pralka miała włącz wyłącz lub dodatkowo nakręcenie czasu. Dziś w dobie elektroniki pralki mają programatory, masę ustawień. A powinno być odwrotnie. Pralka powinna wiedzieć co jest wrzucone i każdą rzecz wyprać jak należy. :-)

@@aztekiumbot5189 ...no tak jest przeciez... moja praka ma tryb auto wtedy sama wszystko robi.

@@mirek190 Już widzę jak ten tryb auto odróżni bawełnianą białą pościel od swetra z naturalnej wełny ;) wyprać, a "wyprać" to dwie różne rzeczy ;) Nie mówiąc o tym, że pralka nie rozpozna, że ktoś wsadził tę pościel i sweter naraz :D

@@TakJakbyLuksusowo przecież nie wrzuca się pościeli i swetra razem ....to nie ma sensu . Zresztą nie o to chodziło w pytaniu przede tobą...

komputer w apollo 11 miał ułamek tej mocy obliczeniowej

Zwykła ledówka nie ma w sobie μC, tylko żarówka Smart.

@@Darkos. sorki małe przejęzyczenie

@@mariankacala3137 Przecież nic się nie stało. Pozdrawiam.

Współczuję komuś, kto będzie analizował te wszystkie jęki z kibla :)

@ Ale jak system zidentyfikuje hasło "bomba". To automatycznie przekieruje na tę lokalizację i będą klienta podsłuchiwać :-)

Ja nie lubię budzika ;)

@ Ba, a kto lubi?! ;) No ale jak trzeba wstać, to taka żarówka to ułatwia i to właśnie w niej lubię.

Postęp Panie... Postęp. Ale jednocześnie można powiedzieć, że w wielu miejscach historia zatacza koło. Pierwsze konstrukcje domowych komputerów powstawały jako zestawy do samodzielnego montażu, żeby były tańsze. Dziś można kupić sobie takie klony ZX-81 właśnie do samodzielnego montażu dla przyjemności... Bo już w pierwotnym obiegu o niego o wiele trudniej. Swoją drogą wiesz... jak widzę w jaki sposób powstały komputery do misji "Apollo" i jak są skonstruowane to jestem pod wielkim wrażeniem... Pamięci ferrytowe, układy przetwarzania informacji, zamiast ton lamp elektronowych - tylko kilogramy półprzewodników. A dziś w takim mikroukładzie od żarówki mamy 512 kB... tylko tyle i aż tyle...Postęp Panie... postęp.

W Polsce powstała pierwsza inteligentna żarówka ;)

@ Na miarę tamtych naszych możliwości.

Da się coś zaoszczędzić na takich głowicach? Bo inwestycja trochę kosztuje, pytanie czy się zwróci.

Ja zaczynałem od 486SX/33Mhz, więc w moim przypadku prawie 5x szybszy ;)

Mója pierwsza maszyna to Compaq 386 z zegarem 25 Mhz, który to wyposażony był w dwa dyski HDD 3,5', każdy posiadał zawrotną pojemność 20 MB. Blacha obudowy była grubsza niż w Passacie z tamtych lat.

C64 @1MHz dzieńdobry :D

Taka żarówka mogłaby sterować misjami Apollo. Wszystkimi jednocześnie :)

ZX Spectrum produkcji rosyjskiej. Ale miałem też ZX81 oraz później C64. Amig już nie kupowałem, tylko wyeksploatowałem c64 i przeskoczyłem na 286.

A są już :)

Dobrze to zauważył

Bardziej po to, żeby człowiekiem sterować bez jego wiedzy, a dziś już niestety ludzie się na takie sterowanie zgadzają, ale cóż, głupota ludzka nie zna granic i nigdy granicy nie osiągnie 🙂😺

Taaaa, bo kiedyś to ludzie opływali w mądrość :)

To nie kamera tylko fotokomórka

@@SlawomirBaj Boże, kolejny mądrala WYSKOCZYŁ. Zadziwiają mnie tacy ludzie. Skąd taki pomysł, że wiesz lepiej ode mnie, co widziałem??? Kamera!! Obraz idzie na kartę SD i do netu. Poszukaj sobie, a nie piszesz takie bzdury, jakbyś był jasnowidzem. 😂

W telefonie. Nie potrzeba drugiej :)

Teoretycznie powinna tak od razu, ale kto wie jaki zespół zjawisk pojawił się w tym egzemplarzu? Wymiana kondensatora na początek daje duże szanse na przywrócenie żarówki do normalności.

Przegrzewa się, cokolwiek, może prostownik, może same LED-y, i może być taki efekt.

W najbliższy poniedziałek :)

To wszystko marketing

No to musiała być jakaś inna, bo ostatnio włączyłem taką, która przeleżała pół roku nieużywana i pamiętała zapisane stany.

Jak się jedzie na wakacje to się żarówkę wyłącza wyłącznikiem (chyba, że ktoś chce udawać żarówkami, że ktoś jest w domu). Osobiście polecam wyłączanie wszystkich obwodów poza lodówką ze strony bezpieczników. A żarówka pamięta ostatni stan i do niego wraca. Jeśli znajdzie zasięg, to uwzględnia także harmonogram.

Tak myślałem. Dziękuję za odpowiedź. Na ten moment jednak nie potrzebuję takiego gadżetu. Posiadam "inteligentną" listwę zasilającą i to na razie mi wystarczy. Bo z listwą jedyne co się dzieje przy zerwaniu połączenia z siecią to migająca niebieska dioda. Gdy internet wraca następuje automatyczne połączenie. Zapytałem, ponieważ niektórzy właśnie używają takich żarówek do udawania, że nie ma nas w domu albo podłączają je do czujników ruchu. Tym niemniej jest to znak czasu. Postępu technicznego. Ciekawe co będzie dalej?

Nie.. Głowica termostatyczna inteligentna ;)

Tak samo jak włączanie, tylko podać jako zmianę stanu - wyłączanie.

Teraz to już nie mam pojęcia. Ale w zasadzie każda się nadaje.

Mnie to też niepotrzebne, ale jest, zdobywa świat i dobrze się temu przypatrzyć.

Nie odwraca, tylko zmienia perspektywę, z której patrzymy. To jakby patrzyć na napis na folii od spodniej strony - też będzie od tyłu.

Trzeba szukać po allegro podobnie wyglądających, one generalnie są identyczne, tylko brandowane zależnie od zamawiającego. Ta ma prawie rok i już dokładnie nie ma jej w ofercie, ale widzę z tuzin identycznych i zakładam, że wyglądają w środku tak samo. Tutaj jednak ostrzegam przed flashowaniem kablowym, trzeba dostarczyć napięcie z zewnątrz, bo tam nie ma separacji sieciowej.

Proponuje nodemcu. Obsługuje mqtt, http i HTTPS. I wiele komponentów typu dht11 czy ds18b20. A znając i2c lub SPI można wykorzystać inne moduły.

NodeMcu znam od 3 lat, ale tak kompaktowej żarówki LED z tym mcu nie znalazłem. Mam sterowniki 230v na sonoff, ale to nie to samo. Btw dla pewności, ta żarówka wkręcona w typowy żyrandol na suficie, gdy włącznikiem na ścianie wyłączę swiatlo czyli odetne prąd - przestaje działać, a jak długo włącza się? NodeMcu dość długo łączy się z wifi więc ciekawi mnie jak to zrobili w tej żarówce.

@@apruszko pewnie wyłącza się aplikacją bez korzystania z fizycznego wyłącznika na ścianie.

Włącza się prawie natychmiast według zapisanego stanu. Po znalezieniu wi-fi aktualizuje się stan.

Świata nie zmienimy. Wszyscy mówią żarówki, jak na adidasy mówią adidasy :)

Bardzo możliwe.

Można też zhakować głosowego asystenta poprzez oświetlenie go odpowiednio sterowanym laserem. Też znajdziemy takie przykłady na KZfaq. W opisywanym przypadku dochodzi do zainfekowania żarówki, wprowadzenia exploitów na koncentrator Hue i dalej już z poziomu tego urządzenia można przeanalizować i zarażać kolejne urządzenia w sieci Wifi do której jest on podpięty. W praktyce będzie to pewnie nasza domowa sieć Wi-Fi. Natomiast jeśli wierzyć producentowi ta luka została już załatana. Pytanie ile instalacji Hue nie ma zaktualizowanego oprogramowania układowego? A z drugiej strony opisywane sytuacje dają mi kolejny argument dla starego hasła popularnego wśród instalatorów i integratorów tego typu systemów: "Kabel to kabel"... Gdy klient pyta o technologię, przewodową lub bezprzewodową, którą należy polecić to zwykle takie hasło się pojawia: "Kabel to kabel".

Ha, warto będzie o tym wspomnieć w kolejnym odcinku :) Jak widać, sceptycyzm się opłacał.

Są połączone z serwerami Facebooka może? 🤔

@ Na szczęście mam także żarówki na serwerach LSC Smart... kupione w sklepach ACTION także działają niezależnie od Tuya. Także w takich chwilach dobrze mieć własną bramkę :) Gratuluję pomysłów na odcinki, podziwiam i pozdrawiam :)

To dlatego niektóre bankomaty były nieczynne

Żadne inteligentne ani sprytne urządzenie nie jest inteligentne ani sprytne. Na szczęście.

Zarówka i koniec. nie bedę mówic żródlo światła led, to głupie. Zelazko jest żelazkiem mimo iż dziś nie uświadczysz w nim zelaza

Zrobiłem już kilkadziesiąt takich rzeczy, w tym automaty sprzedażowe, kasowniki, systemy gps do pojazdów, cały szereg stołów operacyjnych i urządzeń do badania i leczenia wzroku, obiektywy i urządzenia oświetleniowe do fotografii, kilka modeli pieców do gitar, układy sterujące kamerami inspekcyjnymi, interfejsy użytkownika dla aplikacji, bez liku różnych światełek do celów reklamowych i wiele innych urządzeń, o których już nie pamiętam. Teraz chcę się pobawić w jutjuba.

Z ciekawości. Ile szwów stosuje się w przypadku pęknięcia dupy? Operacja się udała?

@ Adamie, daj sobie spokój i nie karm trola. Robisz super rzeczy i wielki szacun, a malkontenci zawsze będą. Szczególnie ci, którym w życiu nie wyszło. A może czasem film o własnych konstrukcjach?

Kiedy lubię robić trollom dzień, niech ich teraz swędzi :) Przy własnych konstrukcjach pojawia się smutna refleksja. Zachodnie wzorce (w każdym razie te z tak zwanych "starych dobrych czasów") pokazywały zespół ludzi - twórców, dumnych ze swoich opracowań, często fotografowanych z urządzeniami. Można było się pochwalić: pracowałem w zespole Apollo. W Polsce niestety jest zupełnie inaczej. Pracowałem dłużej dla kilkunastu podmiotów, zwykle jako freelancer, zawsze firm prywatnych, które należały do właściciela bądź dwóch. Firmy te mają swoje określenie na literę "J", niestety zwykle słusznie. Nie pamiętam przypadku, żebyśmy my - jako zespół - mogli publicznie mówić o naszej pracy. Nawet na targach czy spotkaniach z klientami występowaliśmy anonimowo. Mało tego, w jednym przypadku byłem tajemniczym Szwajcarem, w innym - Chińczykiem. Często też nasze urządzenia lądowały w śmieciach (musiały zostać zniszczone), ponieważ ktoś nie wygrał przetargu albo nie było go stać na łapówkę, którą oferowała konkurencja. W końcu też widziałem te produkty ubrane w zupełnie inne barwy. Ze sterownikiem do aplikacji graficznych - moją największą dumą - bujałem się po wielu firmach przez wiele lat. Nikt nie chciał zainwestować w produkcję masową, a mnie na to nie było stać. Urządzenie takie po latach wyprodukowała jakaś firma z Kanady i sprzedaje to z powodzeniem. Jest trochę smutne, gdy widzi się na przykład obiektywy z rozwiązaniami własnego autorstwa, których obecnie nikt nie potrafi sensownie wytłumaczyć, ponieważ cały zespół został rozwiązany i w jego miejsce zostali przyjęci ludzie nie mający o takich rzeczach zielonego pojęcia, ale tańsi. Zresztą po kilku miesiącach znajdują ciekawsze miejsca i rotacja trwa. A o tych wszystkich rzeczach nie chcę opowiadać, żeby nie mieć kłopotów. Większość właścicieli firm, z którymi współpracowałem, to paranoicy, robiący ze wszystkiego tajemnice. Może dlatego, że ich sukces to ciągłe pasmo walk i tak naprawdę wszystko trzyma się na glinianych nogach, choć z zewnątrz wygląda atrakcyjnie (w każdym razie dla kogoś, kto nie zna realiów polskiego małego i średniego biznesu). Niech doświadczenie, którym się chcę dzielić, płynie z przekazu filmów o dokonaniach innych, w większości także anonimowych twórców tych wszystkich urządzeń :)

@ to może warto zrobić film typu "jak jako freelancer nie dać się zrobić w bambuko"? Tak ku przestrodze innych, a myślę, że ludzi spoza branży (w tym mnie) też by zainteresował, bo takich "insiderskich" wspomnień nie ma w sieci zbyt wiele.

Tylko że nikt tak nie mówi. Na krawat mówiono "wisiec ozdobny", ale tylko w ówczesnych memach :)

To jest ŻARÓWKA, bo ma cechy żarówki. Dlaczego elektrycy wpieprzają sie do naszego pieknego języka. smutny byłby swiat, gdyby tacy ludzie dyktowali zasady . Jak nazwaliby żelazko?

Komputer na pokladzie apollo mial 2 KB pamieci ... Wszystko od lat 80 bylo od niego mocniejsze ;)

Może i parametry miał słabsze, ale jeśli chodzi o technologię stosowaną przy budowie komputera Apollo to nie ma porównania ;) Polecam bardzo ciekawy kanał CuriousMarc, na którym m.in oglądają i odpalają niektóre autentyczne urządzenia stosowane w misjach Apollo, m.in AGC czyli właśnie komputer "pokładowy".

@@mlodzin90 Komputer z Apollo i technologia ? Tu tak serio ? Zdajesz sobie sprawę że miał on pamięć ferrytową ? Szybkość kilkuset kiloherców na szynie 4 bitowej . Jest tak prymitywny że hoho nawet wtedy .

@@mirek190 prymitywny - być może, jednak na pewno bardziej niezawodny niż układ w owej żarówce :) jedno jest pewne - sprawdził się w powierzonym mu zadaniu.

Komputer klasy "w Apollo" jest nieporównywalny z normalnymi komputerami jakie znamy. To raczej bardzo mocno ukierunkowany sterownik do konkretnych zadań. I tak bywa dziś, w urządzeniach "inteligentnych" mogą pracować zarówno takie potwory jak w tej żarówce, jak i ośmiobitowce, wciąż będące sercem systemów bazujących na Arduino.

Wi-Fi ma każdy, do ZigBee trzeba jeszcze centralki, a BT ma mały zasięg i generalnie siedzi w telefonach, co byłoby niepraktyczne.

Jak się podłączy przez wifi kilkanaście takich żarówek, jeszcze klimatyzację, ze dwadzieścia gniazdek elektrycznych, zrobotyzowany odkurzacz i parę innych rzeczy, to sieć domowa nie wyrobi.

Mowisz o cfl?

@@patrykpatryk6947 Chodzi o filamentowe ledy

Biurowiec "Lumen" w kompleksie "Złote Tarasy" w Warszawie przy ul. Złotej 59. Rok 2007. W trakcie wyposażania biura wynajętego na jednym z pięter słyszę opryskliwą wypowiedź jednego z prezesów:. "Ale po co mi ta automatyka. Kawy mi przecież nie zrobi..." Postanowiłem zrobić mu małego psikusa. Umówiłem się z elektrykami wykonującymi prace, że jedno z gniazdek w kuchni podłączą mi pod sterowniki automatyki sterowania oświetleniem. Stworzyliśmy taki obwód wykonawczy i przykazaliśmy by zawsze był wykorzystywany do... ekspresu do kawy... Podczas odbioru prac zaprosiliśmy tego prezesa do tejże kuchni, timer był ustawiony na 7:55. Wcześniej upewniłem się, że ekspres jest podłączony i "włączony"... kiedy o 7:55 ekspres zaczął ciurkać kawą do dzbanka... Powiedziałem Panu prezesowi... "A tu specjalnie dla Pana. ten system robi Panu kawę rano..." No i tak oto system sterowania oświetleniem robił Panu prezesowi codziennie o 8:00 kawę...

@@Miszka74 A wystarczyło w gniazdko wsadzić prosty programator czasowy za 15 PLN..

@@MrOprawca1978 Jasne. Ale tu chodziło o pokazanie Panu prezesowi, że ten system o którym mowa robi takie rzeczy... Wiesz ile rzeczy kreatywnych powstało tylko z powodu, że ktoś powiedział "nie da się"... prawda?

​@@Miszka74 Panowie prezesowie są nieomylni i panowie prezesowie zarządzają wszystkim, od kurzu na pułkach, po sterowanie działaniem czarnych dziur. MI na przykład kolega nie wierzył, że da się odpowietrzyć hamulce (w Polonezie) w jedną osobę. No to mu pokazałem ,że się da. No i pogniewał się na mnie, bo on był rodzaju tych "prezesowatych" i jak zarządził, że się nie da, to musiało się nie dać udać. A ja dałem radę i to komisyjnie. Takich przypadków mógłbym wymienić jeszcze z dziesięć.

@@Miszka74 Ale to musiał być bardzo klasyczny ekspres bez elektroniki.

A bielizna kolorowa jest ?

Wwooowww.😂😂😂

Mam wrażenie jakbym czytał post z elektrody. Wygląda jak żarówka? Wygląda. Świeci jak żarówka? Świeci. Zastępuje żarówkę? Zastępuje. Więc co jest nie tak w nazywaniu tego żarówką?

@@mieszkopierwszy2528 a jest inna?

@@michakisielewski2484 Bielizna zgodnie z nazwą powinna być biała skoro żarówka musi się żarzyć.

A niech sobie śledzą. Kogo interesuje gdzie kupuję bułki? :)

To się uzależnij od pary, będziesz bezpieczny.

@@aaronjohnson2215 para jest ok wyparowuje setki miliardów bo no the City of London nie płaci podatków nie podlegają nikomu to co sie dziwić

@@aaronjohnson2215 dodam członkiem honorowym jest Putin THE City of London

Ależ proszę bardzo: pl.wikipedia.org/wiki/Wi-fi