W końcu ,,normalna,, dziewczyna, która ma coś do powiedzenia i którą chce się słuchać a nie tylko lans, wielkie usta i problemy złamanego tipsa. Fajnie, że jesteś

A ja od początku pomyślała że "o gòwno mnie zaczepiają" pasuje do przejeżdżających policjantòw. Oni mają taką moc aby obywateli pytać co tu robią np...

" Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą... " Młode dziewczyny nie powinny samotnie włóczyć się po nocach. To zbyt niebezpieczne. Historia z Anią i tym przekazem z zaświatów i rowerem jest moim zdaniem nieprzypadkowa. Ania chciała, żeby jej rodzice usłyszeli ten przekaz. Być może mama Iwony też będzie mogła pochować swoją córkę. Masz rację, śmierć dziecka lub jego zaginięcie bez śladu jest dla rodziców bardzo trudnym doświadczeniem. Nadzieja umiera ostatnia.

Iwona szła na boso bo : • była wkurzona i chciała jak najszybciej przemierzyć dystans do domu • miała do przejścia niemały dystans i chciała go przejść w miarę szybko i cicho by nie zwracać na siebie uwagi stukaniem szpilek • nie chciała też zniszczyć butów matki

Dziewczyno, dużo Bożego błogosławieństwa dla ciebie .

Aleksandro słuchając Ciebie czuję wielkie wzruszenie i poruszenie Twoja niesamowita duchowością. Ciężko mi nawet określić jak nazwać ale mogłabym Cie słuchać i słuchać. Twoje myśli przemyślenia są ciekawe i tak bardzo przybliżają nam Boga. Czekam na Twoje filmy i rozpoznania bo to jest piękne. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌷🌷

Bardzo czesto wracalam latem boso po imprezie, bo po prostu w szpilkach nie dalam rady juz isc, bo nogi byly spuchniete i zmeczone. Boso bylo wygodnie

Dziękuję za nagranie filmu. Serdecznie Ciebie pozdrawiam i życzę zdrowia💚✨🙏

Jak można nie pamiętać z kim się jechało? No typowy winny z pierwsza z brzegu wymówką. A ten ręcznik śmieszna sprawa. Poszedł z miejsca gdzie mógł pływać do innego miejsca popływać o godzinie 4:30 rano? Ledwo słońce wzeszło to chyba ochlody nie potrzebował. W ogóle szedł za nią kiedy ja ostatni raz widziano, wyraźnie dybal na nią, później, wrócił po półtorej godziny a ona już nigdy nie była widziana no to trochę dziwne takie.

Jakie to wartościowe, co Pani mówi!!! Pełne, empatii, wiary, modlitwy .. Bardzo dziękuję za ten piękny przekaz i jakże przemyślana imterpretacje zdarzeń...Szczęść Boże 🙏

Należy zadać sobie pytanie czemu facet który idzie za nią byl w Bananabich i był pod klubem Drim więc co robi w tym miejscu ???? Przypadek ??? Nie wierzę w takie przypadki

Teoria Pana Szostaka przestaje być teorią w obliczu faktów. Patryk kłamał, kłamał i nie ma żadnego powodu, aby dać wiarę jego słowom. Ten młody człowiek wykazywał hiper aktywność przez wiele godzin bezsennej nocy i następnego dnia. Iwona wracała wściekła na Patryka o jego wyrywanie lasek, bo go kochała. On był w parku. Bilingi nie kłamią w odróżnieniu od Patryka. Ciąg dalszy jest prosty. Awantura. Doszło do rękoczynów. Całość to jedna wielka historia miłości Iwony i Patryka z tragicznym finałem.

Niesamowita sytuacja z rodzicami Ani.... Słuchałam tej opowieści z ogromnym przejęciem. Twoja wiadomość dla ich rodziców była pewnie niczym balsam na niegojącą się ranę. Za takie słowa sama oddałabym wiele....Dziękuję za przekazanie tego świadectwa ♥

Bardzo lubię słuchać Pani opowiadania. Nie zawsze mam czas, ale jest mi Pani bliska. Czasem myślałam, że jestem dziwna, że tak się wczuwam w innych, w inne matki... jako matka potwierdzam, że nie wiedzieć co jest z Twoim dzieckiem, to najgorsze... Serdecznie pozdrawiam!

Jak miło usłyszeć tak na kanale YT: z Panem Bogiem ! Pa! Dziękuję za tę, z innej strony ujętą, historię! Z Panem Bogiem! Pa!

Przybyłam tu przez przypadek, bo od kilku dni postanowiłam się bardziej zagłębić w tę sprawę (chociaż najlepiej byłoby gdyby sprawa nigdy miejsca nie miała) zostawiam subika. Miłego dnia. :>>

Już zapomniałem o Tobie i nagle trafiam tutaj.Ciekawe przrmyšlenia ,Twoje narracja duchowość trafia do mnie.Nigdy nawet na katolickich vlogach tego nie spotkałm.Powodzenia...dobrze że wróciłaś🙂👍

Olu, jakie wzruszające było twoje świadectwo przekazania wiadomości rodzicom Ani. Dla mnie to też opowieść, że jest dobry Ojciec w niebie.

Minęły 4 miesiące i pan z ręcznikiem się odnalazł. Sprawa jest szeroko komentowana. Myślę, że ważne jest odnaleźć ciało Iwony.

Dzięki za Twoje świadectwo i wrażliwość na los drugiego człowieka. Trzymaj się.

Miło się słuchało , i miejmy nadzieje ze ta historia będzie miała swoje zakończenie i mama Iwony odnajdzie spokój

Wzruszyła mnie ta opowieść... dzięki Ola za podzielenie się

Dobrze Cię widzieć Olu 😊

Witaj Olu, ciekawy materiał,ciekawa perspektywa,ujmuje mnie Twój spokój i mega wrażliwość, czuję, że jesteś mi bliska, dziękuję💗💗💗

Bardzo wzruszylo mnie Twoje swiadectwo odnosnie Twojej Przyjaciolki ❤ .Jak bardzo brakuje nam tej nadziei w zyciu codziennym - dziekuje.

Olu, dziękuję za ten film, będę się modlić, żeby ciało Iwony zostało odnalezione, a jej dusza spoczęła w pokoju z Panem ❤️

Piekny film 💗

Jestem dosyć często w tym parku robić zdjęcia. Zawsze o niej myślę. O dziwo, wiele osób z Polski zna tę historię, np. Moi znajomi. Dziękuję, poznalem wiecej faktów. Pozdrawiam Rafał 🖖

Piękny, wzruszający film. Mam nadzieję, że siła naszej modlitwy wyjaśni tą sprawę i przyniesie ulgę dla serca mamy Iwony. Pozdrawiam Cię Olu bardzo ciepło :)

Tylko prawda jest ciekawa, a pani jest stosunkowo blisko Moja wersja :Iwona W wpadła w złe towarzystwo,pytanie czy świadomie,moim zdaniem tak

Pod każdym filmem o Iwonie Wieczorek pojawiają się komentarze dwóch użytkowników: Sanne Klein i Zdzisława Kukuły. Ciekawe kim są te osoby.

Olu dajesz nadzieję 🌷 bądź! Dziękuję Ci za świadectwo ❤️

Fajne świadectwo :) znam sprawę Iwony od pierwszego dnia jej zaginięcia, to moja rówieśniczka. Ja tez wtedy imprezowałam, było mega goraco, o 4 rano faktycznie już było widno. Uważam, ze policja skopała sprawę. Tyle zaniedbań ile poczynili to prawdziwy dramat! Po drugie nie wiem dlaczego wykluczyli pana z ręcznikiem. Przecież on ewidentnie idzie za Iwona, trzyma jej tempo, obserwuje ja, nawet patrzy w lewo tak jak ona, idzie po jej ścieżce, kiedy wydaje się, ze Iwona skręci w wejście 63, potem wraca na prosta. I do tej pory go nie zidentyfikowano. Po trzecie szlam w te wakacje przez Park Reagana, wyszłam akurat na przejście nr 63. Była godzina 17, środek lata, upal. Ile osób mnie minęło w parku? TRZY! Tam było pusto a co dopiero o 4 rano, kiedy to jest tzw. martwa godzina! Dlaczego wszyscy mówią, ze tam jest mnóstwo ludzi? To nieprawda! Poza tym tam jest pełno krzakow, drzew - to naprawdę niezbyt przyjemna droga jak na samotnie idąca dziewczynę. Przypominając sobie to, ile policja zrobiła zaniedban to czasem zastanawiam sie czy oni faktycznie porządnie przeszukali teren parku. I dlaczego nie pokażą nagrania z powrotu faceta z ręcznikiem? Oglądnęłam mnóstwo materiałów na ten temat. I im więcej oglądam, tym mam większy mętlik w głowie. Ale uważam, ze facet z ręcznikiem bardzo przyczyniłby się do rozwiązania sprawy albo to on sam jest sprawca.

Pieknie przekazalas Aniu ,Dziekuje z calego serca

Dzięki za świadectwo o Bogu.

Wysłuchałem kilku Twoich nagrań i jestem pełen podziwu rozwagi i spokoju jaki masz w sobie.

Za wszystkim może stać tylko Policja ,podobno miała chłopaka policjanta a pan z ręcznikiem to pracownik służby bezpieczeństwa,Na tamten czas kluby obstawiane są przez byłych policjantów którzy mieli zarejestrowane działalność ochroniarską a na końcu policja przejeżdża radiowóz policyjny a czemu te filmy z policjantami którzy przejeżdżali teraz niema Trofeum jest Torp w Policji

Witam.... interesujący wywód... pozdrawiam serdecznie 👍👍 :)... uzupełniając to wejście nr.63 jest wejściem na plażę nie na Molo😄

Jesteś dla mnie megakobieca i uruchamiasz moją kobiecą wrażliwość która tępi się w przykrych sytuacjach i toksycznych ludziach. Samo słuchanie ciebie sprawia mi coś takiego w czuciu że staję blisko swojego czucia.

A moze jak IW miała tel Pabla, pogrzebała w smsach, coś znalazła i powiedziała, że ludziom o tym opowie to kolo wpadł w panikę, postanowił odzyskać telefon i wyeliminować świadka?

Droga Aleksandro, słucham Twojego filmu i trudno wyłowić mi z niego sens i potok Twoich myśli. Historia Iwony Wieczorek w Twoim wydaniu ma znamiona powieści romantycznej, której fabułą rozkwita wraz z rozkwitem dziewiczego kwiatu piękności serc cudownych młodych ludzi, którzy zawierzają swą niewinność Maryji... Oczywiście doceniam pracę włożoną w nagranie tego filmu, który poparty jest Twoim pobieżnym wyszukiwaniu informacji o sprawie oraz - przede wszystkim - własnej konfabulacji. Myślę, że może spróbuj napisać fabularyzowaną historię tego zaginięcia. Rzeczywistość prawdopodobnie była dużo bardziej skomplikowana i nie niewinna. Pozdrawiam. D.

Olu trochę przeskakujesz z jednej opowieści w druga i tracę watki ....

Dziękuję i z utęsknieniem czekam na kolejne filmiki... Dbam o swój rozwój duchowy, a Pani przemyślenia i interpretacja działają na mnie budująco. Cieszy mnie, że są takie kobiety, które wciąż szukają co to znaczy być prawdziwą królową z taką świadomością i w grupie zawsze jest łatwiej :-) pozdrawiam z Panem Bogiem

Wróciłem na ten kanał po kilku miesiącach. Przyznam, że masz zaskakująco atrakcyjną osobowość.

Olu jesteś cudowna i niesamowita, wspaniale się ciebie słucha

Dziękuję za ciekawy i ubogacający film 😊

Niesamowite jest to w jaki sposób rozpoznawać od kogo pochodzi jakiś przekaz. Dziękuję że poruszyłaś ten temat, moim zdaniem nawet więc można by o tym powiedzieć. Na ogół nie ma kogo spytać, też często dochodzą nas jakieś informacje. Dla mnie bym to też problem dostawałam wiele przekazów ezoterycznych i nie do końca wiedziałam co z tym zrobić. I do tego sny lub jakieś znaki, a przecież trzeba żyć i niemożliwe jest o to pytać, trzeba umieć rozeznawać samemu.

Straszne ile personalnych negatywnych komentarzy. A film myślę, że ważny i dający nadzieję. Co więcej, sprawa po tylu latach ruszyła z miejsca i dwoje ludzi zostało zatrzymanych. Może dlatego, że ktoś bez oceniania i osądzania po prostu zaczął się modlić o rozwiązanie tej sprawy i ukojenie dla matki, która od 12 lat nie daje za wygraną i walczy o prawdę. Z jednej strony dla przeciętnego użytkownika Internetu to jest rytujące, że w Polsce rocznie są setki/tysiące zaginięć, a tylko o Iwonie się pisze bez przerwy, z drugiej strony pokazujące determinację i siłę relacji matki i Iwony.

Wzruszyłem się!

wszedłem chwilę posłuchać i nie wiem kiedy godzina zleciała(w sumie nie godzina bo oglądam na predkości x2 😅). Bardzo dobrze się Pani słucha ma Pani w sobie jakąś hmm... "głębie" która mnie przyciąga . Pozdrawiam

Piękna wzruszająca historia o Twojej koleżance Ani i bardzo przejmujące zestawienie, które właśnie pozwala mieć tą nadzieję......

Bardzo dobry film

Aż żem dzisiaj się zastanawiał gdzieś znowu znikła :D Czy moje pytanie zostało już odpowiedziane. Zabieramy się za oglądanie. !

Tak , przejeżdżała śmieciarka i radiowóz. Padły też słowa Iwony w sms - " O gówno mnie zaczepiają"

Pani Aleksandro zastanawia mnie Pan recznik poniewaz na kamerze jest widoczne ,ze wychodzi za nia z imprezy potem idzie za nia i waraca po 2 godzinach czyli tak jakby musialby tez dzialac w pojedynke z drugiej strony zastanawiaja mnie znajomi Iwony bo wszystko wskazuje na to ,ze jest zmowa ich wszystkich tymbardziej Pawel namowil Kaske zeby zadzeonila o 7 rano po imprezie na tel stacjonarny czy jest Iwona!!!

A nie pomyśłała Pani ,że faceta z ręcznikiem jeśli gdzieś szedł dalej prosto to mogła zarejestrować kamera przy przejściu nr.62 i tak dalej i może stąd jest domniemanie niewinności... Ja nie wiem czy tak jest.

Mam pytanie do autorki: Co sądzisz o okładce książki?

Dziękuję bardzo za pięknie przekazywane historie ludzi, z Bogiem

Mnie nie dziwi, ze idzie bez butow. Moze ja uwieraly, byly nie wygodne. Mogla tez zakladac i zdejmowac. Byla pelna zlosci, pod wplywem hormonow stresu. W takiej sytuacji jest sie nastawionym na cel i nie czuje sie bolu. Znam osobe, ktora pod wplywem stresu przeszla 30 km, a szla bez odpoczynku. Uciekla w las przed 3 facetami, a potem przemierzala go idac noca , nie wiadomo gdzie, bez orientacji, wsrod dzikich zwierzat, ktorych sie bala- coraz widziala jakies oczy swiecace w ciemnosci , ale nie zatrzymywala sie tylko szla. Jak myslisz Olu, czy Iwona podswiadomie wykreowala sobie te sytuacje? Najpierw okazala zlosc i opor w stosunku do ludzi, potem szla pd wplywem tych emocji. Byla obrazona , rozgniewana, w jakis sposob tym owladnieta. Ciekawe na kogo trafila? Na druga osobe w podobnych emocjach? Czy to jest sluszne myslenie? I ten watek tutaj milosc- zlosc, zazdrosc, a moze nienawisc. Brak wewnetrznej zgody. Czy ofiara przyciaga kata. Kiedys bedac w nierozwiazanym konflikcie i mozna powiedziec ze w pozycji ofiary, czulam sie pokrzywdzona, jednoczesnie nie mogac odpuscic, przydarzyly mi sie takie sytuacje. Chcac sie wyciszyc poszlam nad jezioro, zorientowalam sie ze juz jestem tam dlugo i navle na widok nadjezdzajacego auta piczulam strach. Czulam zagrozenie. Ruszylam do drogi. Auto sie zatrzymalo , facet wyszedl , powiedzial dzien dobry i ruszyl za mna, przyspieszylam on tez, zaczelam biec i wyciagnelam telefon ze niby dzwonie, wtedy sie wycofal, wrocil do auta i przejezdzajac obok, a juz bylam w miare bezpiecznym miejscu, ciagle gadajac przez telef, on otworzyl szybe i pokazal mi pieniadze, na co pokiwalam przeczaco glowa i wtedy szybko odjechal. Druga sytuacja byla jak jechalam noca autem droga wsrod lasow i pol. Nagle auto z naprzeciwka zaczelo jechac moim pasem. Szok , mysle wariat i nie wierze oczom , ze to auto na moim pasie . W ostatniej chwili zjezdza na swoj pas, mija mnie i za jakies moze 100 m zatrzymuje auto zawraca i dogania moje auto i jedzie caly czas siedzac mi na ogonie. Na szczescie niedaleko mam do miasta i mysle zeby tylko dojechac do stacji paliw.Jechal za mna z 10 km, dojechalismy do ronda i on z powrotem zawrocil. Wtedy zycie wydawalo mi sie bez sensu, obojetne, wiec moze ja przyciagnelam te sytuacje. Albo one mialy mnie pobudzic do zycia, do zmiany drogi. Sytuacje dla mnie jak z filmu. A tez lubie chodzic sama i musle zeby sie w koncu zaopatrzyc w gaz.

Pani Aleksandro, zmienia się Pani na twarzy, gdy zajmuje się tą sprawą . Ta mroczna sprawa Panią przerasta.

No i płacze wzruszyłam się. Ta historia jest mi bardzo bliska i bardzo mnie porusza, cały czas tak samo od 17 lat. Dwa dni temu moja Córka niespodziewanie mnie o nią zapytała , była ciekawa dla czego od tylu lat się o niej mówi. A teraz wpadł mi Twój film i świadectwo. Piękne świadectwo 💙. No właśnie może trzeba zacząć się modlić o odnalezienie ciała do Iwony. Pozdrawiam, dziękuję

PRZECZYTAJCIE Książke wszystko jest w niej cała prawda opisana ze szczegółami......

Nie potrzeba mieć telefonu żeby bilingi sprawdzić !

A czy moglaby Pani nakrecic cos o Emanueli Orlandi?

Mnie zastanawia ten sms o tresci "o gowno mnie zaczepiają" Moze chodziło jej o policje bo radiowóz był w pobliżu.

Iwonę mogli zabić ci, którzy w poniedziałek rano oddali samochód do kasacji. Tym samochodem przewożono ciało Iwony.

pan z ręcznikiem za szybko idzie. Iwona szła miarowo wracała z daleka po imprezie. pan z ręcznikiem za szybko, takim tempem nie chodzi osoba która wyszła na plażę czy popływać. zresztą pan nie jest ubrany na plażę, ten ręcznik to taka zmyłka aby dostosować się do środowiska i otoczenia. ale żeby nikt się nie zgłosił że go zna to niesamowite, czyli musiał być bardzo obcy

Słucham z przejęciem to bardzo przykre co się wydarzyło może kiedyś prawda wyjdzie na jaw.

dlaczego blokujecie i dwukrotnie w ciagu ostatniej pol godziny wymazujecie moj post jak utworzyc numer tozsamy na 2 telefonach komorkowych ? CZy to robi pani Ola czy tez polska policja ?

wg mnie to policjanci ją zgarnęli, wiedzieli gdzie są kamery, wiedzieli jak ją wywieźć z tamtego miejsca, żeby nic podejrzanego sie nie nagrało, a koledzy czekali z badaniem monitoringu do nadpisania nagrań z dnia morderstwa

Bardzo wzruszył mnie twój film. Jestem wierząca i patrząc na ilość materiałów na temat sprawy Iwony Wieczorek, a także na regularność w ich pojawianiu się, wierzę że sprawa znajdzie rozwiązanie i ku temu wszystko zmierza. W wieczór z 16 na 17 lipca byłam u mojej koleżanki w Gdyni. Nazajutrz wyjeżdżałam więc rozmawiałyśmy do późnej nocy. Wtedy powiedziałam, że następnym razem jak przyjadę chciałabym przejść tą sama drogą, którą przeszła Iwona z Sopotu do Gdańska. Dopiero teraz widzę, że mówiłam to w rocznicę jej zaginięcia

Tak jak mówiłam - to jak po tylu latach znajdę tę moją Iwonę, jest mi obojętne. Tylko chciałabym wiedzieć. Oczywiście radość będzie przeogromna, gdy się okaże, że ona żyje. Ale gdy się znajdzie martwa, to z ciężkim sercem powiem te straszne słowa: "No to trudno". Ale przynajmniej będę wiedziała, że koszmar się dla mnie skończył”. To sa slowa matki ! W 2018 . Juz ja pochowala 😞

Jeśli jest wina to musi być i kara...

Dokladnie. ...Nikt nie idzie tropem byłego chłopaka Iwony Wieczorek i tego co ustalał odsunięty od śledztwa Siewiert czy dzieniikaż Szostak. Każdy śledczy wie, że trzeba się cofnąć do wcześniejszych wydarzeń kto ogląda podkasty kryminalne, samo zachowanie chłopaka idealne jak na osobę która wie bardzo duuużo: ona się żali że została pobita a on na nią najeżdża, kłamstwa w zeznaniach dotyczące tego dnia, że spał a jeździł z kolegami i wydzwaniał nie spiąć całą noc , bagatelizowanie nikt nie mówi nie był to szczególny dzień tylko chce pomóc i przypomina sobie jak najwięcej, nie szukał jej przez dwa dni, później się zjawił i się rozpłakał, następnie wyjechał z kraju....No i ta zmowa milczenia, bo każdy się boi. Zasada jest prosta nabroił gówniarz niech zapłaci za to co zrobił nawet jeśli to było nie umyślne spowodowanie śmierci. Oczywiste wszystko wiem z podkastów o tej sprawie więc tam też może być kreowany jakiś obraz, ale można ten trop sprawdzić. Kolegów jej byłego co ją pobili też nie można znaleźć na google nikt ich nie zna, nikt nic nie pamięta. Hmmmm........w sumie mogę się mylić. Coś jak by idą na okrągło ze śledztwem przez Zatokę Sztuki no i w sumie też dobrze, bo więcej zła wypłynie.

Szacunek za film, który w całość obejrzałem. Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że nagranie całkowicie oparte na drugiej książce pana Janusza Szostaka a pierwsza dotycząca Iwony powstała w 2018 roku. Książka zawiera dużo faktów i hipotez, dlatego naprawdę trzeba czytać uważnie i dokładnie. Pani w filmie niezbyt precyzyjnie przedstawia to, kilka razy myląc fakty, a hipotezy przedstawia jako fakty. Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale ma Pani grono stałych widzów, którzy prawdopodobnie nie przeczytają książki a tylko i wyłącznie swój dalszy przekaz będą opierać na podstawie Pani filmu co nie do końca będzie zgodne z książką. Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego życzę również następnych nagrań.

Pięknie opowiedziane anielskim głosem. Świetne streszczona sprawa Iwony i podsumowana pięknymi mądrymi słowami. Mam nadzieję, że Iwona się odnajdzie. Mam również nadzieję, że wszyscy Ci co szukają swoich bliskich zaginionych odnajdą się jak nie tu na ziemi to gdzieś tam w niebie.

Paweł i reszta wie co się stało

To dobrze, że mówisz o tym, że trzeba Iwonę pochować, bo jej dusza zazna Pokoju. A co z duszą mordercy, czy ta dusza zazna Pokoju, nawet jeśli to jest "dobry człowiek" i się stara żyć jak należy, żeby zmazać swoją winę. Bóg jest sędzią sprawiedliwym i miłosiernym. Nasza rzeczywistość domaga się odkrycia prawdy, aby dusza mordercy także mogła zaznać Sądu Bożego i zmiłowania póki jeszcze czas, bo po śmierci ten zabójca być może już nigdy nie osiągnie Nieba, teraz jest czas Sądu i teraz ta sprawa musi ujrzeć światło dzienne, Bóg daje szansę aby naprawić swoje błędy na Ziemi. Myślę, że właśnie dlatego ta sprawa wciąż wypływa... Dopóki wszystkie dusze w to zamieszane nie zaznają pokoju w świetle Bożego sądu. Lepiej już tu na Ziemi się rozliczać ze swoich zbrodni. Każdy z nas zazna Sądu wcześniej czy później. Mówię to po sobie, bo wiem jak jest ciężko, gdy ten Sąd przychodzi i trzeba się rozliczyć, mam świadomość, że nie dla wszystkich jest miejsce w Niebie.

Numer tożsamy, amnezja Patryka i jego pobyt w Parku Reagana, zboczenie śmieciarki z kursu, poranne poszukiwania Iwony przez Pawła i jego znajomych… tak wielu osobom można postawić zarzuty. Obawiam się że upłynęło zbyt wiele lat, sprawa nie znajdzie rozwiązania, lub prawdy dowiemy się na łożu śmierci oprawcy. Choć szczerze chciałbym abyśmy dowiedzieli się, co się stało z Iwoną.

Ktos znal teren,

Już myślałem że nie zobaczę 🤔 tnx .

Należy przyjrzeć się temu Markowi, który wyszedł na chwilę do innej imprezy. Tak samo dotyczy to kobiety której tel. logował się w tym samym czasie i miejscu Iwony

Witaj….kiedys wspominałaś…ze opowiesz…jak demony Cię atakowały…uważam…ze to jest ważne do opowiedzenia….aby ludziom otworzyc oczy….może dzieki Twoim historiom…ktoś uwierzy…i sie nawróci…

Bardzo prawidłowo rozumujesz .W wielu kwestiach się zgadzam .

Bardzo ładnie prowadzone

A ja mam takie pytanie: dlaczego od 13 lat pisze się wciąż o tej sprawie, a o innych tysiącach zaginionych rocznie wcale ?

jestem ciekawy czy policja sprawdzila na odcinku pomiedzy wejsciem na plaze 63 a 56 wszystkie TOALETY ... cialo Iwony moglo byc w ciagu paru minut wrzucone to otworu toalety

Powiem szczerze: też się wychowałam nad morzem. Mieszkam dosłownie 10 min od plaży. Próbowałam kiedyś iść bez butów, bo mnie obcierały. To jest katastrofa. Albo Iwona była naprawdę bardzo pijana i nic nie czuła ( na filmie idzie jednak szybko i prosto) albo miała naprawdę wysoki próg bólu.

Mądrze to powiedziałaś, mam takie zdanie jak Ty to była historia miłości....życzę spokoju ducha i dużo miłości.

Dopiero teraz w 2022 dowiedziałaś się o zaginięciu Iwony?

Nic nowego nie powiedziałaś,ale każdy taki film nagłaśnia sprawę Iwony, Pozdrawiam,,,,,

Pani Olu ...kluczem do rozwiazania tej zagadki jest Pawel, ktory pozyczyl Iwonie "tozsama" komorke przez ktora Iwona byla podsluchiwana i sledzona ... archiwum X powinno ustalic kto z policyjnego WTO zaprogramowal dla Pawla komorke z numerem tozsamym bo on sam byl na to za glupi.

31:19 jak ona szla na boso 6 km? Wedlug mnie na ostatnim nagraniu z kamery skreca w lewo czyli w storne plazy. Mogla isc przy samym morzu bo tam sie latwiej idzie po mokrym piasku. Wystarczylo ze sie poslizgnela albo but jej wypadl z reki do morza i sie utopila. Byla zmeczona i po piwie. Nie wierze ze szla tyle km na boso.

Mocny ale delikatny.Czytajcie wysłane komentarze bo coś zmienia tekst!!!

Ola, jak to robisz że jesteś taka śliczna i masz tak piękną cerę. Zazdroszczę i przytulam. Ps może jakieś wskazowki;)

Matka chowała córkę a zboczency zabili- chcieli zarabiac na ciałach bo nic nie potrafią!!! Szkoda teraz tylko mamy Iwony Wieczorek że musiała cierpieć i cierpi.

Dziękuję Ci za przybliżenie tej sprawy, bardzo racjonalne myślenie... i to co Ci podpowiada intuicja... masz rację, ale policja wie swoje, raczej się tym nie zajmują. Mi intuicja podpowiada, że to był ktoś kto ją niósł na rękach, najprawdopodobniej właśnie jej były chłopak Patryk.

Mogła być wywieziona, gdzieś za granicę?

Serdecznie pozdawiam -- Piekne świadectwo o dzialaniu Ducha Świetego i cudownych Laskach otrzymanych za pośrednictwem naszej Cudownej Jasogórskiej Bogurodzicy Dziewicy i prawdziwej Królowej Polski.Calkowicie zgadzam sie z toba, ze czasami musimy sie wyciszyc, zeby nabrac innej perspektywy.Tak cala nadzieja jest w Milosierdziu Bozym, bo nic nie dzieje sie bez Boga. Jest taka stara indiańska prawda, ze jeszcze zadna prawda sie nie objawila, dopóki sie nie wypelni wszystko, co stac musialo.

Nie wydaje się nikomu dziwne, że Iwona poszła do domu, wszyscy tak myśleli na imprezie, a już bardzo wcześnie rano na drugi dzień jej znajomi ją szukali? Znajoma dzwoniła rano, że mają jakąś grę w siatkę. O 7 rano! Specjalnie tak powiedziała, żeby nikt jej nie podejrzewał o to, że wie coś o jej zaginięciu. Tutaj psychologia się kłania. Paweł i znajomi coś wiedzą, kogoś kryją, ale gdyby się wylali, to by sami zniknęli. Tak przypuszczam. Gdyby moja znajoma wyszła wkurzona z imprezy, w życiu by mi do głowy nie przyszło, żeby dzwonić na drugi dzień o 7 rano i ściemniając matce pytać się, czy jest w domu. To jakby przyznanie się, że wiem, że coś się z Iwoną stało. Albo coś się wymknęło spod kontroli komuś, albo nieszczęśliwy wypadek.