1. Oczywiście przy nowych autach idzie to szybciej. 2. Są klienci którzy przyjeżdzają z konkretnymi potrzebami. 3. Na filmie chciałem pokazać jak najszerszy wachlarz usług. 4. Tak szczerze, jesteśmy tymi szczęściarzami którzy w 50/60% robi starsze auta, za które klienci chcą zapłacić bo widzą te mankamenty i ich to boli. Nie raz zdarzało się że usługa przekroczyła wartość auta. 5. Kolejne 40/50% rozdzielam na dwa. I tutaj są nowe auta przy których kwoty są wysokie ze względu na PPF i auta przeciętne, za które rachunek jest rzeczywiście mniejszy i ma być to tańsza usługa. 6. Nawet jeżeli robimy te tańsze usługi, to uważam że klient musi mieć świadomość że mamy większy wachlarz usług ponieważ może nadejść dzień kiedy będzie chciał skorzystać z tego. BTW. Na wykładzie w Gdańsku mówiłem że możesz zjeść schabowego, albo taniego steka, albo drogiego steka. Nigdy jednak nie oferuj steka w cenie schabowego, bo nie przetrwasz.

@@MXNOWICKIMacierzysz zapewne Warszawa + twoja dobrze znana marka osobista to powoduje. Szkoda że większość widzów tego nie odtworzy :-p Tak czy inaczej szacun, bo to trudna robota i mało kto w naszym kraju by to ogarnął w ogóle :-)

Wbrew pozorom dużo osób odtwarza takie usługi. Problem w tym, że nie potrafią wycenić swojego czasu pracy. Często robią dużo za dużo, biorąc śmieszne pieniądze. Finalnie zamykają biznes. Opcja druga, przerzucają się na nowe auta bo to „łatwiejszy” pieniądz. Swoją drogą, prowadzisz studio. Przecież robi się teraz mnóstwo PPF na front oraz na całe auta. Czyli jest to rachunek na poziomie 7-23tys. i nikogo to nie zaskakuje. Dlaczego wycena zakresu prac nad starszym autem, która pochłania mnóstwo czasu i wyniesie 10-15tys bez PPF jest nagle wielkim zdziwieniem? Jeżeli kogoś na to nie stać, niech zrobi sam. Ale Ty masz mieć w cenniku wycenione usługi, odpowiednio do poświęconego czasu.

@@MXNOWICKIMacierzysz zgadza się że wiele osób robi za śmieszne pieniądze i nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Choć z tym przerzucaniem się na nowe auta z uwagi na "łatwiejszy" zarobek się nie zgodzę. To nie jest takie proste, a każdy racjonalny przedsiębiorca nie odrzuci żadnego dochodowego klienta :-) Co do detailingu w full zakresie to nic dziwnego, absolutnie. Po prostu z mojego doświadczenia wynika że klientów (przynajmniej w moim regionie) na to jest bardzo mało. Ps. Ja w ofercie mam większość omówionych przez Ciebie zakresów, ale bardzo rzadko kiedy ktoś się na to wszystko decyduje, a klientów mam bardzo wielu i w tym wielu majętnych :-) Na moim kanale mam wywiad z Marcinem z ProCar Detailing z Krakowa. W tym wywiadzie Marcin opowiadał o jego usłudze Art of Detailing, która polega na tym co opowiadałeś. Pomimo że jest jednym z topowych studiów w Krk wspomniał że taka usługa jest u nich wykonywana 2, 3 razy do roku. Pokrywa się to z moimi doświadczeniami oraz z wieloma innymi osobami z branży, z którymo miałem okazję rozmawiać :-) Stąd jestem pełen podziwu że u was to działa, ale jak wspomniałem wcześniej, zapewne wynika to z faktu że jesteś z tego znany szerszej publiczności.

Ciekawy dialog. Niedawno poruszałem temat przyszłości w branży mniejszych, biedniejszych miasteczek. Ale słyszę, ze dotyczy to również bogatszych większych lokalizacji. Chyba idzie😮 to w kierunku szybkiej i powierzchownie efektownej usługi. Moje doświadczenia z wycena są takie, że gdybym zrobił to tak, gościu uciekł by z placu, kiedy tylko bym się odwrócił. Wycena jest ok, ale u nas większość oczekuje by zrobić coś żeby było piknie. Nie liczę uszczelek i wnęk tylko proponuję co zrobić i co to zmieni. 70 % klientów oczekuje piknie za 500 do 2500. Nie wiem czy to detaling, valeting po prostu mycie. Jeszcze raz wycena super pokazuje, że to kawał ciężkiej i wielogodzinnej roboty, tylko ilu to doceni. Pozdr

😂😂😂😂😂

Celuje w 6-8 a taka eska jak ładna to 60-80 może chodzić. Sensowne W220 chodzi powyżej 30.

@@rafadrzewiecki1905 no gdzie, przecież to przedlift w dieslu, one wartości kompletnie nie trzymają

@@radioml6343 skoro tak twierdzisz :)

​@@radioml6343tak jak mówisz, 15 do oddania 😂

Świetne podsumowanie 👍 Może w takich przypadkach lepiej skupić się na valetingu i myciu detailingowym, czyli obsłudze osób które oddały wcześniej auto na detailing. A ambicje czasami warto powstrzymać.

@@MXNOWICKIMacierzysz może i warto ale weź to wytłumacz ludziom ;) Jeszcze pare lat musi upłynąć by rynek uświadomił sobie, że najlepszą opcją jest połączenie "wysokiego" detailingu (jak u was) z bieżącą pielęgnacją na dobrej myjni gdzie nikt nie spali listew, nie zabije powłoki i poświęci trochę więcej czasu na domycie felg i porządne osuszenie auta.

Sam przebieg nie odzwierciedla w pełni zakresu prac dlatego lubię obejrzeć pacjenta. Ale tak ogólnie: 1. Im starsze auto tym więcej osadów które wymagają większego nakładu czasu żeby je usunąć. Dotyczy to zarówno lakieru, w szczególności szczelin, jak również szyb, czy innych powierzchni. 2. Normalne że lakier będzie bardziej zniszczony więc więcej polerowania (o ile klient chce, bo może mu odpowiadać tylko one step, chociaż przy starszym aucie nawet przy one stepie trzeba się bardziej przyłożyć). Podam przykład dotyczący przebiegu. Historia z przed 6/7 lat. Nowy Ford Mondeo który stał pół roku na placu. Auto nowe, ale samego mycia było bardzo dużo. Wszędzie osady mineralne, szyby zakamienione jak jasna cholera. Na lakierze wżery po ptasich odchodach do matowania. Robiliśmy nowe auto, ale w sumie wycena była jak za używane. Także zawsze podejście indywidualne :)

@@MXNOWICKIMacierzysz zgadza sie ,Moje pytanie tyczyło się przebiegu auta do wyceny,ja znam ludzi którzy maja młode auta i są zajechane tak że wyglądają jak by miały 15 lat lub więcej a tam przebieg 45 K

Dołoż bo jest do czego 😊

@@sebek88ska hehe u mnie jak bym powiedział klientowi za usługę 9tys to już by go nie zobaczył tak szybko by odjechał , inne realia miasto 100tys mieszkańców a nie Warszawa np

@@Dominik-CarshineGarage zależy czego oczekuje klient I ile chce wydać kasy...Nowik wyrobił sobie Renomę, Marke i robi to z pasji, klienci to doceniają i wybierają jego Studio ,bo wiedzą za co płacą 😊

Nie możesz mieć takiego podejścia. Swoją postawą ściągasz takich klientów. Nie od razu zaczniesz robić duże usługi, ale musisz pokazać że jest taka opcja. Detailing nie ma sufitu. I uwierz mi, wielkość miasta nie ma znaczenia. Wszędzie znajdziesz różnych klientów. No chyba że nie chcesz robić takich usług. Każdy ma w końcu swój plan 🙂