Lajkuj, udostępniaj lub zostaw komentarz👋 W ten sposób pomożesz mi w rozwoju kanału 🙂 Pozdrawiam 👋

Cześć piszę po raz drugi bo coś nie widzę swojego komentarza .Otóż powiem tak stres w ludziach bierze się z naszych obecnych czasów w których żyjemy rosnący konsumpcjonizm i co za tym idzie sztywne awizacje internet,media które codziennie bombardują ludzkie umysły tj wiadomościami a tu spadła bomba itd,czyli granie na emocji strachu,ja nie jestem taki stary bo mam 37 lat ale w latach 90 nie było aż takiego stresu w śród ludzi,co do odcinka zgadzam się w 100%.

Trudno znaleźć lepiej płatny zawód dla kogoś bez realnego wykształcenia, albo doświadczenia. Nigdzie na żadnej produkcji, w typowo fizycznej pracy nie zarobisz więcej. Możesz zatrudnić się do prostej pracy produkcyjnej i ile zarobisz? 3-4 tys zł i to wszystko. Magazyny, sortownie, paczki, i tym podobne rzeczy, nie dadzą zarobić. Możesz iść na budowę i zarobisz koło 5, ale tam już coś musisz umieć. Poza tym praca jest inna, bo siedzisz na placu budowy całą zmianę. Latem gorąco, zimą zimno. Jako kierowca też jesteś narażony na warunki atmosferyczne, ale mniej, bo jednak nie jeździsz kabrioletem... . Żeby mieć własną firmę remontową, to już naprawdę musisz mieć dryg do budowlanki i wykończeniówki. Wszystkie zawody typu elektryk, hydraulik to samo. Jeszcze o meblach na wymiar słyszałem, ale to jako pracownik też nie zarobisz wiele, a na własną firmę musisz mieć kapitał. Pozostaje wybierać co lepsze, czy międzynarodówka, czy może po kraju, a może kurier. Siedzieć w budzie po 2-3 tygodnie, to trochę szkoda życia. Przelatuje przez palce. Są oczywiście w Polsce zawody dobrze płatne, praca w korporacjach w biurze z kawką po 8h dziennie, ale tam potrzebujesz wykształcenia + mozolnego wdrapywania się po szczebelkach kariery. W dzisiejszych czasach w korpo na średnim stanowisku zarobi 5-6 tys zł to norma, a do tego sufit płacowy jest jeszcze wyżej. Nikogo 10 tysi też nie zdziwi. Dlatego jak świat światem, lepiej za młodych lat inwestować w edukację. Z tytułem magistra zawsze zdążysz wsiąść za fajerę, ale w drugą stronę jest dużo trudniej.

Cześć, jak się ma taki dzień czy nawet wyjazd gdzie wszystko się p...przy to lepiej wziąść na wstrzymanie i nie podejmować żadnych decyzji-trochę ochłonąć, napić się herbaty czy czegoś tam i mieć nastawienie, że jutro będzie lepiej, według mnie ci co lubią wyjazdy pod namiot to się odnajdą w zawodzie kierowcy, bo to taki styl życia nomada, zawsze w drodze😉 Mi to akurat pasuje, nie liczy się przeszłość ani przyszłość a droga Najgorzej jest tym, co w domu mają taki kocioł, że wolą być w trasie i wtedy trudno o regenerację Myślę, że na początek lepiej jeździć w takiej firmie , żeby codziennie zaliczać kilka ramp, wjazdów, różnych miejscówek bo wtedy szybciej nabiera się wprawy niż np. na międzynarodówce gdzie przeloty są długie, okazje do manewrów mniej liczne a często w podwójnej obsadzie ten bardziej doświadczony je robi no bo szkoda czasu Ogólnie życie to nie bajka i żadne zajęcie nie jest bezstresowe ale najważniejsze jest zdrowie bo wtedy można o sobie decydować, zdrówka wszystkim i powodzenia , świeżakom i weteranom, pozdrawiam

Dzięki za film👍🏻

Dzięki za filmik💪Jak zwykle fajnie jest Ciebie posłuchać i pooglądać - jak już wspomniałem kiedyś - bez przekleństw też się da i to lepiej. Ciężko jest już oglądać "patologię na zestawie" bo uszy więdną...niestety ale takie mam zdanie, a mało jest pozytywnych "gości" ze swoimi kanałami - DZIĘKS za filmik i do następnego 👊👍 szerokości 4U 👊👍

Fajny filmik, jeżdżę tydzien i póki co jest super, choć praca przyznam ciężka, pozdrawiam!

Czesc! Bardzo fajny kanal! Dobrze, ze sa tacy ludzie, jak Ty, ktorzy mowia, pokazuja, tlumacza itp itd jak to wyglada od srodka. Sam mam w planach zrobic prawo jazdy na C+E i zostac kierowca zawodowym, ale caly czas mam jakies obawy. Cos mnie blokuje, zeby sie zapisac na kurs, bo boje sie, ze sobie nie poradze, jak pojde do pracy. Czego sie boje? Chyba najbardziej tego czasu pracy, tachografu, papierologi itd. Jeden blad i moze to duzo kosztowac. Dlatego ciagle sie zastanawiam, bo tak jak napisales - na filmikacch to fajnie wyglada, a na zywo juz tak kolorowo nie jest. :) Pozdrawiam!

Sam bylem o krok od zrezygnowania z tego zawodu po tygodniu 😅 niestety pierwsza praca i przyuczenie z innym kierowcą tak mnie wystraszyły że tego co się nasluchalem i naogladalem na tym przyuczeniu mnie wystraszyło i teksty kierowcy ze gdzie nie pojde jest wszedzie tak samo (chodziło wlasnie o tacho) ta nerwowka i stres kiedy sie przekraczało granicę i itd stalo i sie tylko czlowiek modlił zeby nie ściągneli i wrzeszczacy nauczyciel ktory tez byl posrany bo zdawal sobie ze wszystkiego sprawy że nie musieliśmy używać wyłącznika zeby nas dojebali nie mówiąc już o innych przegięciach których bylo sporo w ciągu tygodnia to po 3 dniach wiedzialem ze zjedziemy na weekend i juz nie pojade wiecej po tym wszystkim i tych wszystkich opowieściach jak kierowców zamykali za ładunki chciałem tylko dotrwać do końca tygodnia zjechaliśmy zadzwoniłem do szefa powiedzialem ze rezygnuje nie jade więcej ale że bylo mi szkoda kasy ktora wyłożyłem na prawko stwierdziłem że sie nie poddam moze znajde normalna firmę jakies przyuczenie juz mam to zawsze to coś niz nic No i tak mija juz rok odkąd jezdze w obecnej firmie wbrew zapewnienia tamtego kierowcy ze wszedzie jest tak samo dzis jezdze legalnie tacho w porządku auto nie przeladowane stan techniczny tez jest taki jak powinien być nie mówiąc że pensja normalnie wyplacalna ale też niedużo brakowało bym się poddał calkowicie i więcej nie siadł za kółko

Pamiętam jak sam po 8 razy do doku podjeżdżałem. Nerwówka była jak nawet nie powiem co :)

Super film. Konkretnie. Sam mialem trudne poczatki. Pierwszy trasy na skandynawie... te drogi MI sie po nocach snily. Stres, traktowanie Nas jak smieci, brak parkingow, ect. Najlepiej jak sie czlowiek wpieni to stanac, odpoczac I dopiero ruszac. Pozdrawiam.

Mądrego to dobrze posłuchać.Pozdrawiam!

kierowca ktory koczuje w kabinie i wiecznie liczy czas to tak naprawde zarabia od 16 do 20 zł maks na godzinie , kazdą godzine jak przebywa w tym traktorze , a kierowca pracujący około 10 godzin np jezdzący gruszką z betonem ma 35 zł do ręki i codziennie w domu oczywiscie, a jak dostanie premie to mozna powiedziec ze za jedną dobe pracy ma dokładnie te same pieniądze jak ten co jedzie z naczepą ,wiec nie ma totalnie nawet brac pod uwage roboty u jakiegos prywaciarza z naczepami , i jeszcze stres (zdąze nie zdąze , rozładują nie rozładują ), podobnie mają kierowcy w mleczarni odbierający mleko, zajebista robota, nie patrzysz na tachograf bo zawsze wszystko pasuje, jestes wyspany w domu , i jedziesz bez stresu bo tak naprawde nie masz czym sie tam stresowac.

Nie jestem maniakiem ale uwielbiam to co robię i sprawia mi ogromną przyjemność....mam nadzieję że do końca życia w zdrowiu...Ile powrotów tyle szczęśliwych powrotów dla wszystkich kierowców...

Porada dla młodych, jeżeli tylko możecie uciekajcie od tego zawodu jak najdalej, życie ma się jedno a ten zawód to największa katastrofa

Czesc ☺️ jestem kierowca C od dwoch lat. Od dwoch tygodni jezdze C+E na terenie Anglii. Poki co jestem na treningu i najtrudniejsze jest cofanie. Fajny filmik! Nagrywaj dalej bo bede tutaj zagladać ☺️ pozdrawiam

Witam, jeżdżę na dużych w wieku 19 lat i nie ukrywam, dopiero zaczynam 😅. Mega fajny film, przede wszystkim przydatny. Pozdrawiam i szerokości.

Cześć dzięki za filmik ! Jestem akurat w połowie robienia kursu na C,CE więc za jakieś 2 do 3 miesięcy sam będę przed wyborem pierwszego pracodawcy i myślę że te cenne informacje pomogą mi w znalezieniu "normalnego" pracodawcy :) Szerokości !

Mądrego dobrze posłuchać,pracuje 25 lat na ładowarce ale firma się kończy i jak nie znajdę pracy na ładowarke to tak zamierzam siąść i jeździć fajnie starszego bez cwaniakowania posłuchać życzę zdrowia i pozdrawiam.

Właśnie zaczynam swój kurs w wieku 21 lat, na pewno wrócę, aby zaczerpnąć wszystkich twoich porad.

super film

Niby plus taki, że nikt nad głową nie stoi. Ale czasem jak coś się popierdoli to musicie kombinować, wiecie czy nie wiecie. Trzeba mieć dobra orientację i patrzeć na znaki, żeby się nie wjebac w mandat jakis lub w przysłowiowy las w którym nie będzie jak zawrócić. Mandaty mega wysokie i ciągła czujność. Niekiedy magazyny maja was w dupie i czekacie na zaludek lub rozładunek kilka, kilkanaście godzin. Uważajcie na siebie i podejmujcie rozważnie decyzję, niekiedy trudno z tym skończyć jak już się wejdzie.

Dzięki za film. Właśnie wróciłem z egzaminu praktycznego (w DE). Zdałem 😃 W poniedziałek odbieram plastik 😁

Przydatne informacje :) właśnie szukam pracy, wszystkie dokumenty już są, chęci również. Niestety opinie niektórych kierowców zniechęcają, boję się, że akurat na takiego trafię na przyuczeniu 😀

To w ogóle uważam jest duży problem w Polsce, nie wbrew pozorom brak ubikacji, czy warunków sanitarnych w Europie, tylko brak uczciwego i godnego potraktowania początkującego kierowcy. Czytam te wszystkie komentarze i okazuje się, że nie jestem sam z przeżywaniem tzw. patologii na samym początku swojej kariery. Moim zdaniem to pieniądze powodują w polsce takie problemy na lini kierowca-pracodawca. Zwłaszcza początkujący kierowca, bo on jest materiałem, na którym można zarobić. Gdzieś się to rozjechało wszystko niestety. Słuchajcie, powinien istnieć jakiś związek początkujących kierowców, może coś w tym stylu, do którego prawa mają tylko firmy transportowe o określonej reputacji. Wtedy może wyglądałoby to jakoś normalniej, pracodawca by był pewny, a kierowca zdecydowany. I żeby być członkiem takiego związku osoba po kursie też musiałaby zostać sprawdzana w jakiś sposób. Nie wiem, może w tą stronę jakoś.

Nauka każdego nieco bardziej skomplikowanego manewru, każdym pojazdem od motocykla po ciężarówkę typu "linka" (solówka ciągnąca naczepę na wózku) to dziesiątki, setki powtórzeń, prób, błędów, wyciągniętych wniosków. Niestety trzeba te próby podjąć, znaleźć sobie punkty odniesienia i nabrać wyczucia - internet czy "koledzy" udzielą tylko ogólnych wskazówek (lepiej lub gorzej), ale załamywanie się z tak błahej przyczyny jak niemożliwość cofnięcia pod rampę to totalna bzdura, bo kilka tygodni lub miesięcy później gdy człowiek cofnie się myślami do tej chwili to sam z siebie będzie się śmiał. Co do całej reszty transportowych "wkur***czy" - taka branża. Trzeba nabrać grubej skóry, podchodzić na lekko, niestety czasem mieć też po prostu w d*pie że coś nie zgrywa się tak, jakbyśmy chcieli (opóźnia się załadunek itp.). Najważniejsze jest żeby cało dojechać do celu, wrócić do domu i dostać co do grosza umówioną kasę. W tej pracy nie należy przyjaźnić się z szefem czy spedytorem - ja nawet ze sporo młodszym ode mnie rozmawiałem per pan pomimo kilku prób zmniejszenia dystansu przez drugą stronę. Polecam utrzymywanie takiego stanu.

znam dużo osób które porobiły uprawnienia ale po bliższym zapoznaniu się z realiami tej roboty po roku dwóch trzech rezygnowali po analizie za i przeciw... a praca do łatwych nie należy

Zawsze jest stres :)Czy jedziesz 1 raz czy po pięciu latach

Moj 1 wyjazd z naczepa...(na solowce juz jezdzilem), to było tak. Planer sie zapytal kiedy ostatni raz jechalem z naczepa? Ja mu mowie ze na egzaminie, 5 lat temu....dal mi kluczyki i powiedzial: " poradzisz sobie, tylko bez stresu.."... i poszedl do domu, jazda w wieczor/nocy. No i poszlo i od tego czasu 80% wyjazdow na zestawie, a reszte na solowce bylo....niczego nie uszkodziłem...stres tez byl, no ale bez pospiechu, raz drugi, trzeci i sie opanowalo...byle sie nie poddwac za szybko..

Pamiętam swoje początki, to przez pierwsze tygodnie nie raz płakałem jak dziecko. Czułem się dosyć samotny. Jak początki to i wiadomo błędy się zdarzały, to zaraz z*eba na CB radiu co nie dodawało pewności siebie. Ze mnie ten stres i spięcie zeszło po około dwóch miesiącach. Później już zaczynałem powoli jeździć sobie na tzw. wy*ebce, bez stresu.

👍

To bardzo ciężki kawałek chleba. Pojeździj 12 lat lub dłużej to się przekonasz. Dla pracodawcy im mniej spalisz ON. Tym więcej kasy dla niego, broń boże byś kradł. 🤣 Jeśli chodzi o spalanie kierowca za wiele nie zaoszczędzi bo na ten czynnik ma wpływ ciężar przewożony, stan auta przełożenie napędowe auta, trasa po której się jeździ , pogoda ma bardzo duże znaczenie lato zima wiatr itd. Ps. Dając śmieszna wypłatę koło 6 tys zł na rękę i najniższa krajowa nanumowie za 12 godz lub 13 a czasem w się po 15 to mało na okrągło z doświadczenia to wiem za 6 tys przeliczając godz wyjdzie mniej niż najniższa krajowa na godzine. To nie ma co się dziwić ze kierowcy próbują łupać paliwo by nadrobić pieniądze za stracony czas w pracy który nikt nie płaci im zwyczajnie. A z tym też coraz gorzej przez GPS i szefów którzy sami jeżdżą i wiedzą dokładnie ile pali. W dodatku niektórzy potrafią jeszcze obciążyć za przepal lub np ucięte km spedycyjne bo szefowi utną np 200 km w MC to on obciąży kierowcę np pali 30 na 100km to obciążenie jest 60 litrów. Ten zawod to dno. I wodorosty. Zepsuli to pracodawcy zaniżając stawki za km by się utrzymać na rynku redukując wynagrodzenia kierowców. Plus wielu kierowców którzy mają emerytury państwowe typu policjanci na emeryturach wojskowi strażacy. Bo jeżdżą za np 5 lub 6 tys emerytury następne z 4500 plus pracodawca nie płaci zusu za nich i jest szczęśliwy dorobkiewicz. Czasy że kierowców będzie coraz mniej już się zaczol od paru lat wstecz. Nawet Ukraińcy nie chcą jeździć za 5 lub 6 tys bo im się to nie opłaca to sobie pomyślcie. A w większości kierowcy to tumany nie umiejące liczyć i walczyć o swoje, alimenciaze dłużnicy i alkoholicy i jeśli ktoś się tym obraził najwyraźniej to tyczy się jego samego i hejtowac sobie może ile chce ale po 12 latach w branży za kółkiem jako kierowca sami w większości sobie taką opinie wyrobili. Ciekawy jestem również że przez tyle lat kombinactwa typu magnes wyłącznik na wiele się nie zda w tych czasach i będzie jeszcze gorzej bo na lewo już się nie da podgonić km by zarobić a zostaniecie z tymi samymi śmiesznymi wypłatami .

Cześć, ja w przyszłym tygodniu rozpoczynam kurs na E. Ja bardziej celuję na Niemcy. Teraz rodzi się pytanie o dojazd do bazy. Czy osoby które mają powiedzmy 500 wzwyż km do bazy jadą swoim autem/pkp/ samolotem i czy czymś innym. Pozdrawiam

Najgorzej, że jak się coś dzieje to jesteś sam.

Święta prawda co muwisz 👍

Nie należy oszczędzać CUDZYCH pieniędzy bo wtedy samemu się płaci.

Sam praca czyli jazda to najlepsze i najprzyjemniejsze co w życiu robiłem ale cała reszta, ludzie i ta otoczka to najgorsze bagno w jakie można wejść istne współczesne niewolnictwo. Wszystko na nie korzyść kierowcy zawsze robione. A największe walenie w chuja to z tymi systemami, masz być weekand w domu a przyjeżdżasz w sobotę lub wyjazd w niedzielę ale powroty w piątek o 13 albo wyjazdy w poniedziałek o 16 nigdy , umawiasz się na 2/1 a pizgasz 15-16 dni a 5 w domu ale nigdy nie jest na Wasza korzyść aby zjechać po 12-13 i mieć 8 dni wolnego, codziennie w domu to gra nie warta świeczki pizgasz po 15h i jeszcze tankowanie na oucie mile widziane a kasa kiepska bo jesteś codziennie w domu argument kluczowy ale że tylko zdarzysz się umyć to już chuj. Szkoda strzępić ryja ostatni rok walczę jak nie znajdę miejsca gdzie szanuje się czas kierowcy to jeżdżenie na pełen etat rzucam w pizdu.

Pierwsze zrażenie następuje juz podczas szukania roboty. Dzwonisz odbiera dziad i mówi ci ze oczywiście najniższa krajowa( ostatnio dzwonilem do gościa z Brodnicy i mówi ze najnizsza a jezdzi na wlochy i szwecje wiec nw jak to mozliwe ze wzgledu na pakiet mobilności ale ok) stawka to wiadomo noo z kylomeetra albo od frachfu lub od obrotu ziemi wedle Jowisza. Jak jest stała to zazwyczaj taki zapierdol zeby to wyszlo jak trzeba. Ubrania robocze? Mlody ty głupi jestes o co pyyytasz? Jakie godziny pracy? Oczywiście tacho do pelna ile da sie wyciągnąć. Telefon, nawigacja ? Czyś ty nie poważny jakbym takie rzeczy zapewniał to trzeba firmę zamknąć. System ? No system jest ale no wieeeesz moze nie bedzie ladunku i trzebaaa bedzie poczeeeekooc.Autostrady to tak delikatnie, najlepiej landeeem.Nie mówię ze wszędzie tak jest ale no realia sa takie ze ogłoszeń jest w cholere ale 3/4 to syf gnój i jak nie masz doświadczenia czy znajomości zostaje ci taka robota co obrzydzi ci ten zawód bardzo szybko.

Na początku ciężko pamiętam jak nawet plandeka nie chciała się naciągnąć i jechałem tak pół polski, Pierwsze spinanie 1.5h 10 pasów a o cofaniu pod rampę już nawet nie wspominam. Ale po trzech miesiącach czułem się jak ryba w wodzie i odważyłem się iść robić za granicę do Helmuta w systemie 2/2 ale to tylko na chwilę bo tu ciężko się jeździ. Marzą mi się długie trasy na Hiszpanie także po umowie wracam do polaka.

Witam Ja mam egzamin na e 26 stycznia i jak zdam to ruszam w świat transportu dużym każda dawka informacji się przyda. Pozdrawiam

Witam. Mam 19 lat do miesiąca zaczynam prace kierowcy, kierunek włochy :D Zobaczymy jak sobie bede dawal rade haha (pierwszy miesiac oczywisice w podwójnej do przyuczenia)

C mam od 3 msc, CE od tygodnia wszystko za pierwszym! :D czekam za kwitami no i lecimy stres jest wielki wiadomo ale trzeba być silnym jak sie to kocha to sie wszystko da! pozdro!

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem- 6 lat za wypadek z ofiarami , z przekroczeniem prędkości, itd . Trochę mało.

Kolega pisze o skromnych latach 90 skromne to były lata 70/80 do sklepu się szło z kartką na żywność w ręku

Wszystko okey, ale jako doświadczony kierowca powinieneś wiedzieć , że za tą półkę możesz dostać mandat albo pójść do więzienia. Chłopak w Anglii miał wypadek. Rowerzysta wjechał mu pod prawe koło. Uznali, że półka ograniczała kierowcy widoczność i jakby jej nie było to mógł uniknąć potrącenia rowerzysty. Następnie te firaneczki. W Niemczech ci za nie dowala jak będzie złośliwy policjant lub beagowiec.

Do zawodu mnie nie zniechęca, raczej do polskich firm ktore traktują kierowcę jak śmiecia,nie mowię o patologi na busach, czy na tirach, ale o normalnych kierowcach. Ale mam na to sposob i znalazlem sobie firmę która w miarę traktuje kierowców jak ludzi. Bo szefowa sama jezdzi, więc Rozumie czym to pachnie, i nie jest to polska firma. Narazie robię lejce. Ale do polskiej firmy pojdę wtedy gdy na prawdę będę widział, że to jest normalna firma a nie traktująca kierowcę jak intruza , któremu trzeba coś płacić.

@kierowcazawodowy w porównaniu do pracy na budowie, brudny, mokry i nie raz zmarźnięty, w kurzu pyle i częssto nie ma się jak przebrać i zjeść. Więc chyba praca kierowcy nie jest najgorsza.

Życie to marnujesz z chwilą gdy zatrudniłeś się w tym syfie przed 40stką.

Rada numer jeden NIE RÓB PRAWKA NA DUŻE, idź do normalnej pracy, nie marnuj sobie życia

przykre ze tak młodzi się zniechęcają do tej pracy

Zajebiście masz zrobione osłony przeciwsłoneczne😂

Nie zniechęcajcie się po pierwszym dziad transie. Będzie dobrze.

Jak jeden weekend wolny to niech Se niewolnika szuka do roboty .! Na weekendy to on nawet gaci nie zdarzy se wyprać .Czy to praca czy obóz pracy ?. Czy to UE czy Afryka.

Teraz nawet za 8 000 zł to kredyt by pochłonął pół wyplaty na dom

Wieś śpiewa i tańczy zasłonki sobie założył .

No proszę ładnie się kanał rozwija, a pomyśleć że chciałeś zamknąć :)

Jakie 10tys za prawko 😂😂😂 chyba takie w 2 tyg

Madrze gadasz i nie koloryzujesz i nie opowiadasz bajek jak adriany pakery iwony nasieroske i reszta .... praca bardzo ciezka zwlaszcza psychicznie..

Pierwsze primo, nie róbcie c plus e bo nie warto. Pozdrawiam

5 minut gadania (i powtarzania) o niczym zanim pojawiła się pierwsza „porada”. Fchuj długie pauzy… wyłączyłem filmik w 10 minucie, ciężko się tego słucha… ja mam dla Ciebie jedną poradę - napisz sobie scenariusz wcześniej, to powiesz te same treści w 10 minut, zamiast 30…

Do tego zawodu trzeba się urodzić...ze wszystkimi konsefekcjiami stratami i jakimiś profitami na końcu. Tym zawodem się żyje . Musisz to czuć...a nie tylko dla zysku...