Akurat Maserati ze swoimi twardymi zawieszeniami nie są specjalnie luksusowe.

Wszystkie silniki są włoskie bo to rozciągnięty Fiat 500X.

Kupiłeś? Mamy podobny dylemat

Moim zdaniem lepszy jest compas, silnik z koncernu fiata więc jednostka mało awaryjna, no i dodatkowo charakter jeepa..."legenda" w peugocie tego nie uswiadczysz

Pertyn Ględzi jest tutaj duży element subiektywności i czasoprzestrzeni. Rozważał pan może pomiary sonometrem? Wielu innych youtuberow juz to robi.

przez pół roku jedziłem tym 140 konnym (benzyna) z manualem. Jest ok. ale doopy nie urywa. Natomiast teraz mam 1.4 170 KM 4x4 i automat. Róznica diametralna. Jest dokładnie tak, jak mówi Pertyn. Jakość wykończenia samochodu, zarówno wewnątrz i na zewnątrz, to zupełnie inna półka (wyższa) niż citroeny, peugeoty, vw a nawet większość audii, mercedes czy bmw. Naprawdę. W tym samochodzie nic nie skrzypi, rypi i nie wydaje jakichś dzwięków. Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim. Zawsze coś skrzeczyło w jakimś dziwnym miejscu. Samochód prowadzi się tak bezpiecznie, ze aż nieprawdopodobne. Wczesniej jeździłem DS 5 - tez trzymał się drogi ale jeep bije go na głowę (no oczywiście mówimy o wersji 4x4). Skrzynia w automacie tez mile zaskoczyła. No i w ogóle jego wygląd - taki mniejszy Grand Cherokee - moje mażenie ;).

Mateusz Prusinowski np dla mnie i zapewne dla większości to marka ktorej nawet nie zauważam na drogach. W ogóle mi jej nie szkoda. Inna sprawa ze bardzo trudno było by ta markę podnieść do poziomu by typowy klient je kupił. Można by pomyśleć ze maja dwie opcje. Iść w luksus i wysoka cenę lub stworzyć konkurenta daci czyli coś tańszego niż Fiat. Opcja standardowa wymaga zbyt dużych nakładów kapitałowych na marketing.

Nie zauważamy dlatego, że marketing a w konsekwencji sprzedaż była ograniczona. Do zagospodarowania jest wielka, ponad stuletnia historia marki, jej sportowe geny. Jakieś miłe turbo 4x4 w niedużym formacie - tak bym widział Lancię. Coś sportowego jak Alfa ale mniej premium, bardziej surowe auta.

Bardziej premium to już jest Maseratti :)

Z racji posiadania już Alfy i Maserati a nawet Jeepa sądzę ze Lancia mogłaby być marką mocno budżetową coś na wzór Dacii lub Datsuna.

Na temat jego awaryjności nie wiem nic, co do sensowności połączenia z tym silnikiem wypowiem się niedługo - od 09.07 mam takie auto w teście

@@Pertyn dziękuję. W takim razie czekam na test.

proszę zerknąć na moją odpowiedź do kolegi Makaveli 23.

Jeżdżę takim tylko 2.0 140konny jest to wersja limitet w automacie i z napędem 4x4 bardzo fajnie się prowadzi trzyma się drogi i to co mówi pertyn to się po tym podpisuje .

Czytam,czytam....;) Dziękuję za wskazówkę. Pozdrawiam i czekam na testy nowego Scenica i Clio RS a wiem, że Renault darzy Pan szczególnym zainteresowaniem. Czy te modele są na Pana liście?

a w którym jest lepsze audio?

We wrześniu dopiero :(

Pertyn Ględzi. Witam pana. Chciałbym zapytać czy z pełnym przekonaniem polecił by pan compassa 1.4 170km do zakupu jako auto miejskie. Sprawdzi się? Bo jeśli miałbym kierować się wyglądem to w 100% mój typ. Proszę o odpowiedź. P.s. W teren nie zjedzie.A trasa bardzo rzadko.

Peter Pasternak Atece bym odpuścił. Mają problemy z zawieszeniem. Nie jest stabilne.

O tych problemach jeszcze nic nie słyszałem. Nie będę ukrywać, że przemawia do mnie ten Jeep. Widziałem go na żywo, siedziałem, dotykałem. Jest estetyczny, dobrze wykonany. Niestety jeszcze nie jeździłem. Martwi mnie tylko słaba opinia na temat wydajności przednich lamp, w szczególności świateł mijania. Kolejna sprawa - czy to Ateca czy Compass - na oba auta trzeba czekać do 8 miesięcy (!) więc wybór i tak padnie na auto ze stocku. Zadecyduje jak zawsze finansowanie.

Falibog Wolrad, jesteś u pani

Pertyn Ględzi, he he, cięta riposta godna mistrza :-)

Gw ałcimierz pozdrawiam rolniczego widza.Jakie zdanie masz o tej taxówce?

Borat - on powinien sie przejechać Jeepem Wranglerem Rubicon. Jak mozna mówić za Compass ma dobry wykrzyż - bez sztywnych mostów? Czyli odrywa koła od podłoża..

Najmocniej się kajam

Czasem trzeba. Całą słodycz z człowieka wysysają i trzeba potem dużo CocaColi pić

a co to ma za znaczenie skoro to automat.. niech sobie wachluje.. im więcej biegów tym lepiej, lepsze osiągi, mniejsze spalanie.

Większość to nadbiegi na autostradę.

Nie do końca tak musi być.W sporej częsci zależy to od oprogramowania.Przy dziewieciu biegach skrzynia może się gubić i nigdy nie być zdecydowana na którym chce jechać.Mnie osobiscie wkurza jak skrzynia bez przerwy zmienia przełożenie.Prawdopodobnie nie wpływa to również dobrze na żywotność skrzyni (teoretycznie zmienia biegi o 33% częsciej niż szóstka)

Przy sześciu biegach również wszystko zależy od oprogramowania i skrzynia może się gubić. Sama liczna biegów to tylko cyferka. Inna sprawa, że ta skrzynia od zawsze cierpi na to że w części egzemplarzy zmiana przełożeń potrafi być mało płynna. Nie zmienia biegów za często bo błędnie zakładasz, że rozpiętość przełożeń jest taka sama i te dziewięć biegów czuć np. w mieście. Nie czuć. Osmy i dziewiąty bieg załączane są powyżej 110km/h, w mieście często rusza z dwójki.

Dla mnie jest to przerost formy nad treścią.