Irenko do 52 r ż wszystko funkcjonowało bez zarzutu. Żadnych uderzeń goraca , jedyny minus to że odpalałam sie jak ruska katiusza.

Glowa do góry! Kto ma dać radę jak nie my kobiety 💪 Pozdrawiam serdecznie 😊

menopauza to taki sam etap jak każdy inny ,najlepiej nie łamać się,teraz tylko pilnować by nie być spoconym bo łatwo się przeziębić,a na uderzenia lepiej nic nie brać bo od tego się tyje,nie ma to tamto dasz radę,Irenka każdy jest inny,nie musisz przeżywać tego jak mama,moja mama i siostra dostawały kota,ciągle narzekały i nakręcały atmosferę,a mnie skończył się okres i tyle,no przytyło się trochę,ale za twarda baba jestem by się tym łamać,jest teraz wygodniej ,moja siostra miała jakieś plastry pomagało to jak umarłemu kadzidło,jest jeden plus nie masz nerwów po owulacyjnych,mnie to kiedyś bardzo dokuczało,pij meliskę dobra na nerwy menopauzowe,ja jestem 54 rocznik

Wszystkie tabletki bez recepty tzw. ziołowe są na bazie szyszki chmielu lub czerwonej koniczyny, czyli fitoestrogenow. Mają one podobną budowę chemiczną do żeńskich estrogenów... Dlatego " niby" mają pomóc. Ale wg mnie tylko troszkę wspomogą i tyle. Napewno nie zaszkodzą.....

Irenko jestem już po tym okresie niczego nie stosowałam dlatego,że obawiałam się skutków ubocznych,przeżyłam i to wszystko o czym mówisz uderzenia gorąca,ale moja prac, wymagala dużo wysiłku i to łagodziło moje rozdrażnienie związane z tym okresem i ze zmianami nastroju. Także niczym się nie wspomagalam i dałam radę i podeszłam do tego że spokojem,są preparaty roślinne na bazie soki.Pozdrawiam❤

Cześć Irena polecam siemię lniane. Zioła : szalwie, czerwoną koniczynę, niepokalanek❤dużo zdrówka zycze

Brawo.Stalas sie wlasnie wiedzma czyli kobieta wiedzaca znajaca zycie.Jestes wolna od pewnych dolegliwosci.Tylko cieszgc sie zyciem i pimagac innym😁😚

Temat ważny dziękuję za film 🍀🍀❤️

Wszystkiego Naj,Najlepszego Irenko z okazji urodzin zdrowia i dobrych ludzi wokół ❤

❤ ze wszystkim sobie poradzimy ✨ kto jak nie MY ❤

❤Irenko,wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin, ja w podrozy to troche nie nadazam z czasem😊😂

Temat menopauzy i perimenopauze budzi we mnie feministycznego smoka :). Powiem tylko, ze dziekuje i Tobie, Irenko, i innym odwanym kobitkom, ktore mowia o tym glosno. W dawnych czasachi innych kulturach kobieta w naszym wieku uzyskiwala status madrego czlonka grupy czy wrecz statuspol-boginii. Ciesze sie, ze kobiety na calym swiecie zrzucaja staniki i glosno krzycza, jakie sa cudowne ZWLASZCZA po 40! Pozdrawiam Cie, Irenko, i jak zwykle dziekuja za super film!!!!

Przyznam, ze ten film wywołał u mnie wiele refleksji. Jestem 4 lata mlodsza od Ciebie Irenko, ale moje życie nie jest tak poukładane jak Twoje, a tu zaraz... Pozdrawiam Cię i zycze Ci siły w tym trudnym czasie 🧡

Witam w klubie. Moje początki menopauzy to koszmar , myślałam że nie dam radę, lekarz proponował kurację hormonalną, ale musiał mi również przedstawić skutki uboczne jakie mogą wystąpić. Był szczery i mówił jak jest , powiedział że jeśli ma mi doradzić to to że jeśli jestem w stanie spróbować przetrwać ten ciężki okres bez pomocy hormonalnej to najlepszy wybór . Męczyłam się przez 4 lata zanim zaczęłam kontrolować ten stan, to nie minęło całkowicie, ale jest lepiej. Teraz kiedy przechodzę ten czas rozumie kobiety które mówią mam ciężką menopauzę.

Wszystkiego Najlepszego z okazji niedawno obchodzonych urodzin Ireno; 🎉🎉❤ Ja jestem w twoim wieku, omawiana menopauza jest ciekawym tematem, dziękuję że poruszasz to , może to jest na razie premenopauza? Pozdrawiam, Monika

❤❤❤

Witaj, miałam też psiku, psiku, w 2 tygodnie piersi mi urosły o 2 rozmiary... Od 42 r.ż brałam HTZ ( zastrzyki/raz na miesiąc i były super, ale są wycofane) . Biorę tabletki ale już sobie chyba odpuszczę i dam swemu ciału się zestarzeć.

Witaj Irenko! Dasz radę bo kto jak nie Ty👍 Pozdrawiam serdecznie ❤

Dzień dobry Irenko 💏 kochana ❤ Dziękuję za super przepis, wykorzystam. Twój prezent urodzinowy naprawdę WSPANIAŁY ❤.Kwiaty 💐 cudne.😊❤ Irenko na pewno warto pić zaparzone siemie lniane ❤❤

Hej ,ja biore tabletki hormonalne i czuje sie bardzo dobrze,, Pozdrowionka 😊

Pani Ireno da Pani radę ja zaczęłam w 46 roku życia mieć problemy ale 3 lata się męczyłam ale przeszło minęło 😃teraz czekam na 70 w przyszłym roku i jestem trochę zaskoczona że ten czas tak szybko biegnie a człowiek dalej zwariowany 😂 wszystko mija a trzeba być dobrej myśli pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego 😂❤

Cześć Jrenko ja nic nie brałam,a zaczęło się po 40 a teraz jestem po 50; różnie było poty miałam w dzień i noc,wszystkiego najlepszego z okazji urodzin🎉😊❤

❤WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO 🎉ZDRÓWKA RADOŚCI MIŁOŚCI SPEŁNIENIA MARZEŃ 🎉💐 menopauza to kolejny etap życia😊 trochę gorąco uderza w dzień i noc😊brałam hormony i było lepiej , ale mój żołądek ucierpiał 😊 pozdrawiam cieplutko 👋🌷

Dzień dobry Irenko,jesteś nadal tą samą piękną Kobietą ,ktora nam opowiada o zyciu w Norwegii ❤Znam to uczucie zwątpienia, wydaje się, że kilka lat nam przybyło w ciągu jednego dnia. ❤Masz tu,na kanale moc życzliwych serc Irenko,pomogą Tobie w tym problemie❤ Każda kobieta ma trochę inne doświadczenia ❤Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za zaufanie. ❤😊Czekam na Ciebie 😊❤

Przeszłam już dość dawno menopauzę od lekkich objawów aż po te ciężkie,ale dałam radę i niczym się nie wspomagałam.Trzeba być twardym,choć to ciężki okres u kobiet.Powodzenia Irenko.Pozdrawiam Jadzia...ja rzadko piszę,ale niekiedy wybiegam przed szereg.

Melduję się jako pierwsza. Pozdrawiam😘

Irenko! Ile kobiet tyle opinii na temat menopauzy. Każda przechodzi to inaczej. Jednak, żeby przetrwać ten czas trzeba posłuchać lekarza i jego propozycji. Wszystkie metody suplementacją niestety są zawodne. Nie dają poprawy. Dlatego ginekolog z reguły, żeby pomoc kobiecie przetrwać ten czas proponuje tabletki hormonalne. W moim przypadku tak było, bralam okolo roku. Ustały nocne uderzenia gorąca i cykl byl regularny. Musiałam się na to zdecydować, ponieważ kazda noc była nieprzespana. Kilka do kilkunastu wybudzeń z potwornym uczuciem gorąca na calym ciele . A spalan wtedy zawsze nago, odkryta. Naszczescie w dzień to nie przychodzilo. Ja nie miałam potów, ani uderzen ciśnienia. Miesiączki były nieregularne. Tabletki wszystko unormowaly i bylo ok. Żadnych objawów ubocznych nie mialam. Do ginekologa chodzilam wtedy co 3 miesiące na kontrolę. W wieku 50lat miesiaczka zaniknela. Ale jeszcze wróciła z raz po 4 miesiącach (?) Potem lekarz na usg juz zobaczyl, ze koniec pracy jajników i śmiał się, że juz mozemy teraz z mężem spokojnie isc na całość bez stresu. Jeszcze dopiszę, że za młodu mialam koleżankę, która w jednym roku rodzila razem ze swoją 49 letnią mamą. Więc trzeba uważać, jak nie ma terapii, bo cykle są nieregularne i o wpadkę nie trudno, nawet w tym wieku. Szkoda, że nie będę w tym roku na pochodzie i festynie 17.05 A najbardziej mi tam smakuje ciasto marchewkowe z lukrem. Super jest to święto u Was. Pozdrawiam😘❤️

Pozdrawiam serdecznie miłego wieczoru ❤️❤️❤️👍👋

Zawsze czekam na filmy z Tobą -Irenko jak na spotkanie z przyjaciółką,do dziś pamiętam obchody 17 maja) jeszcze do tego z orkiestrą w przedszkolu, zawsze miałam na sobie oczy oceniające czy umiem śpiewać słynny utwór)) nigdy nie nauczyłam się go w całości choć nie dałam po sobie poznać,choć miło wspominam te dni obchodów -szkoda tylko ,że to jeden dzień, pozdrawiam cię serdecznie

🤩❤✌

Ciśnienie też rozwala

Oglądamy 😄 Pozdrawiamy✋ i 👍 zostawiamy💙

Witaj Irenko😊 No cóż...menopauza..nie jest przyjemna😊 Mogę już,,coś,, powiedzieć na jej temat,bo..zmagam się z nią...od ,,trochę,,😉Początek...był dla mnie...szokujący... Myślałam,że przejdę przez nią tak bezboleśnie jak moja Mama..,niestety rzeczywistość.. okazała się całkiem inna. Uderzenia gorąca,na początku tylko nocne,dopadły mnie i w dzień. Wahania nastrojów,skoki ciśnienia,kłopoty z utrzymaniem prawidłowej wagi,zbieranie wody w organizmie,brak koncentracji...doprowadziły do...depresji. Menopauza wpłynęła na całokształt mojego życia,w tym...zawodowego,utrudniając je..całkowicie🙈Trzeba było się.. ratować. Farmakologia była niezbędna. Na szczęście.. mogłam liczyć na przyjazną dłoń kogoś,kto zauważył,że jestem na skraju wyczerpania..W porę..dzięki Bogu..trafiłam pod opiekę lek.psychiatry,potem ginekologa. Gdyby nie to,to..być może.. nie rozmawialibyśmy ,,dzisiaj,,. Trzeba było,najpierw,,uspokoić głowę,a następnie...hormony👍Okazało się,że.. deficyt,był tak duży,że trzeba było dostarczyć organizmowi to,czego potrzebował. Nie wierzyłam,w żadną poprawę swojego stanu.Ale dałam sobie..szansę.. Było to...dwa lata...temu. Dzisiaj...jestem...innym czlowiekiem😊👍Waga,która poszybowała pod sufit..zeszła do ,,normalnej,,. Moje samopoczucie wróciło do tego,które towarzyszyło mi przed menopauzą. Wróciła chęć do pracy,do życia,do...wszystkiego.. Poczułam,jakbym dostała...nowe życie,nowe siły,wróciłam.. ta sama ,,ja,,..😊😊 Zdaję sobie sprawę,że.. hormonalna terapia zastępcza,niesie za sobą...pewne ryzyko,jednak nie zwalnia to mnie,od kontrolowania swojego zdrowia przynajmniej raz w roku..,gdyż.. rak wcześnie wykryty,ma szansę na lepsze leczenie.Zdaję sobie sprawę z ryzyka.Strach,nie załatwia sprawy. Trzeba być świadomym i dbać o siebie.Bez CTZ..również możemy zachorować i z informacji,jakie dostałam od specjalisty,mogłoby to się dużo trudniej..leczyć. Nie wyobrażam sobie nie wspomagać się,w tym trudnym dla kobiety..czasie.Podejrzewam,że.. byłoby że mną...Bardzo źle..Może nawet...tragicznie.. Dlatego,mówiąc o swojej osobie,wiem..że podjęłam właściwe kroki,by sobie pomóc. Każda z nas...jest inna Irenko😊❤ Musisz jednak..sama o Sobie zdecydować.. co będzie ,,właściwe,,dla Ciebie...Na to,nie ma jednej recepty. Życzę Ci dużo zdrówka,mądrych wyborów ,jak najmniej tych przykrych dolegliwosci i..słuchania Siebie..Pozdrawiam Cię serdecznie😘🥰❤️

Mnie najbardziej dobija fatalny nastrój i zmęczenie

Siemię lniane łyżka dziennie, zupki z groszku, soja na naturalny estradiol… Ja też się wybieram do lekarza po krem… Słucham ostatnio lekarki specjalizującej się w menopauzie i one kremy bardzo poleca, bo te skutki uboczne są w większości z tabletek. Tabletki przechodzą przez wątrobę, więc jakby mają z założenia działania systemowe. Kremy są bardziej lokalne i te strachy z ulotek raczej ich nie dotyczą, ale są bo tak działają firmy farmaceutyczne. Jeżeli nie ma się przeciwwskazań to mogą tylko bardzo pomóc. Po co się męczyć. Pozdrawiam

Menopause to dla mnie po prostu koszmar dla niektórych kobiet ...w tym dla mnie. Słyszę że muszę przetrwać...więc wytrwamy z pomocą ziół itd😅😅.😅😅

Nic nie brałam.Juz mam to za sobą.Za dwa lata kończę 70.Nie było tak złe.Przeciez to natural y proces.

U mnie narazie spokój, po 50 miesiączka stała się nieregularna, i mam nadzieję że tak zostanie tz. nie będzie potów, uderzeń gorąca... Jedyny skutek uboczny, to, zaczęłam mówić i dbać o swoje potrzeby i komfort . Do tej pory poświęcałam prawie wszystko rodzine , i nie ukrywam, traktują to jako mój odchył od normy. Dzieci mam dorosłe 29, 30 , 31 lat i szczcioro wnucząt, a matka nagle zwariowała 😂 Pozdrawiam ,życzę dużo zdrowia i uśmiechu ❤