Gdyby wszyscy tak robili - byłoby mniej problemów z napędem. Niestety według moich obserwacji napęd jest zazwyczaj zaniedbany.

Dzięki za uznanie. A tak z ciekawości jakie udaje się robić przebiegi na napędzie? Podejrzewam że duże przy takim dbaniu... Pozdrawiam

Warto obserwować co dzieje się z napędem. Z biegiem czasu doświadczenie samo przyjdzie. Pozdrawiam!

@@motomechability Na pewno. Dzięki. Pozdrawiam 🙂

Trochę praktyki, i wychodzi dobrze. Zarówno częstotliwość, jak i ilość. Niektórym zajmuje to więcej, a innym niej czasu.

Proszę bardzo.

No to powodzenia! Pozdrawiam!

O to bogaty...

@@ska1659 ja mam prawko na A2 teraz o listopada i czekam na odbiór yamahy mt 09 SP Limited power version xD więc jak się chce to każdy może drogie moto kupić tylko trzeba zapierdalać!!! wiem to na własnym przykładzie bo od 15rż. pracuję. Teraz klasa maturalna, jednocześnie nocki w pracy na to robienie kat. B a i tak daję radę. jak ja daje to każdy kto chce to też da i spełni marzenia i cele pozdro LwG!

@@Vampir_PL Co innego jak jesteś sam na utrzymaniu rodziców i odkładasz wszystko na Moto a co innego gdy masz jeszcze rodzinę.

@@ska1659 ja pracuję, zarabiam, utrzymuje siebie i narzeczoną. Więc nie wiem o co ci chodzi 😂. Jak umie się bić konsekwentnym i oszczędnym to wszystko się da.

Jeśli taka metoda się sprawdza - to super.

Czyli jak dbasz - tak masz. Super! Pozdrawiam!

To wszystko zależy czym jeździsz i jak jeździsz...

Motocykl i styl jazdy to jedno, a dbanie to drugie...

Fajny wynik. A w jakim moto jeśli mogę spytać? Pozdrawiam.

V strom 650 2014 rok@@motomechability

@@marcinbugaj9587 Bardzo fajny wynik. Ciekaw jestem ile zrobi do wymiany.

Automatyczna smarownica jest fajna, ale słowo klucz to że trzeba poświęcić jej trochę czasu. I w brew pozorom nie jest całkowicie bezobsługowa. Ale zwłaszcza jak ktoś robi duże przebiegi jest fajna.

@@motomechability Poza wstępną regulacją jest całkowicie bezobsługowa. Mówię Ci to ja - człowiek leniwy. Zalewam i zapominam. Czasem rzucę okiem czy się rolki na łańcuchu nie błyszczą za bardzo. Przy czym czasem to jest raz na sezon. A wstępną regulację też trzeba robić odpowiednio, żeby zrobić szybko i skutecznie. Na moim przykładzie. Smarowanie ustawiam na minimalnym poziomie i najrzadziej jak się da. Robię odcinek 20 km. Patrzę czy rolki na łańcuchu się błyszczą. Jeśli tak do dodaję o "oczko" częściej podawanie oleju. I znowu 20 km. I powtarzam to do momentu kiedy rolki będą nie błyszczące tylko takie tłuste i matowe. Wtedy wiem, że jest dobrze nasmarowane i nie mam uwalonej olejem felgi, błotnika i spodni. A sama regulacja jest przyjemna i mało wymagająca. Daj zadanie leniwemu, to znajdzie Ci najprostszy sposób na jego rozwiązanie.😇

Jako mechanik spotykam się z następującymi zaniedbaniami olejarki automatycznej: - brak oleju w zbiorniczku olejarki, - brak smarowania przez uszkodzone podciśnienie lub zasilanie elektryczne (w zależności od rodzaju olejarki)' - rurka z której leci olej nie trafia w łańcuch, - rurka z której leci olej jest przytkana, -zbyt obfite smarowanie latem gdy olej ma rzadszą konsystencję, -niedostateczne smarowanie późną jesienią oraz wczesną wiosną gdy olej ma gęstszą konsystencję. Dalej uważam, że jednak co jakiś czas trzeba tam zaglądać.

@@motomechability Wystarczy spojrzeć przy kontroli napięcia łańcucha, które i tak trzeba robić przy moich przebiegach kilka razy w sezonie. Dobrze zamontowana olejarka jest mechanicznie niezawodna. Olej mam dobrany 80W90. Zbiorniczek oleju i przewody są prowadzone przy elementach, które mają w czasie jazdy mniej więcej stałą temperaturę niezależnie od sezonu (kartery silnika, osłony termiczne tłumików). Smarowanie jest minimalne. Lepsze jest minimalne ale częste niedosmarowanie niż brak jakiegokolwiek. Oczywiście gdybym smarował więcej to może jak zbychu zrobiłbym na jednym napędzie 120000km. Ale tak pazerny nie jestem. Komfort kosztuje. Co kto lubi. Zalewam na wiosnę, rzucam okiem przy regulacji łańcucha, w na zimowanie wyczyszczę i to jest cała obsługa olejarki. Jak 6 lat temu kupiłem 1L Hipola to jeszcze mam pół bańki. Czysty zysk. W razie odpukać awarii mam w schowku pod siedzeniem smar w sprayu, i nawet z Portugalii na tym sprayu wrócę jak by było trzeba. Nigdy mi się nie przydał i oby tak pozostało. Łańcuch wymieniam jak zaczyna mi na wolnych manewrach poszarpywać, czyli też nie jadę do zwycięstwa. Motocykl to nie samochód - to hobby i realizacja marzeń, więc mu nie liczę paliwa i serwisów. Ma być igła i jest. Odwdzięcza się absolutną bezawaryjnością i frajdą z jazdy. Czego życzę każdemu motocykliście. LwG.

Będę podawał Cię jako przykład motocyklisty który w prawidłowy sposób używa olejarki.

A moim zdaniem smarowanie MA za zadanie wniknąć pod uszczelnienie. Dlatego właśnie jak wylatuje z puszki to jest rzadziutkie, właśnie żeby wszystko dokładnie spenetrowało, a potem zastyga żeby się nie wydostać. Poza tym uszczelnienie jest tylko między płytkami, a między płytką a rolką smar może wniknąć między rolkę a trzpień. Myjka ciśnieniowa rzeczywiście potrafi bardzo skutecznie wymyć smar. Tym bardziej trzeba go lepiej posmarować, żeby mógł wszędzie wniknąć. Oczywiście po takiej operacji warto nadmiar smaru od razu usunąć. A co do wpływu smarowania na żywotność, to ma ono bardzo duży wpływ. Praktycznie wszystkie ruchome elementy metalowe wymagają smarowania. Inaczej ulegają przyspieszonemu zużyciu. Trudno stwierdzić co jest istotniejsze - smarowanie czy naciąg. Według mnie obydwa aspekty są tak samo ważne. Sam zresztą piszesz linijkę niżej że jazda z łańcuchem w którym trze metal o metal to nie najlepszy pomysł. Z resztą jeżdżenie do momentu aż łańcuch będzie się świecił nie jest moim zdaniem właściwe. W filmie mówię że jest to najwyższy czas na smarowanie, ale oczywiście jest to tak na prawdę już za późno i nie należy dopuszczać do sytuacji żeby łańcuch się świecił. Mam nadzieję że udało mi się rozwiać wątpliwości. Pozdrawiam.

@@motomechability Masz rację, smar ma za zadanie, przedostać się przez uszczelnienie i nasmarować sworzeń. Prawdę mówiąc, głównym zadaniem samaru w łańcuchu jest smarowanie sworznia, który pracuje w tuleji. Więcej smaru jest zbędna :)

Moim zdaniem jednak nie do końca tylko smarowanie sworznia w tulei. Brak smaru między tuleją a zębatką powoduje przyspieszone zużycie również tych elementów. Smar powinien być wszędzie gdzie współpracują ze sobą ruchome elementy.

Pracuje w firmie Tsubaki (jeden z największych producentów łańcuchów na swiecie). I są łańcuchy z serii lambda, których w ogóle nie trzeba smarować, bo mają Smar na stałe w środku między tuleja a sworzniem. Mnie zawsze uczyli, że nadmiar smaru, może gorzej działać niż myślimy. Główne zużycie łańcucha to jest rozciąganie, poprzez wycieranie się tulej o stworzenie, wiec to jest najważniejszy element do smarowania. Ja jak smaruje lancuch, to po smarowaniu go czyszcze delikatnie, aby nie był brudny i wszystkiego nie brudził

W przypadku zestawu napędowego w motocyklu poza zużyciem samego łańcucha występuje jeszcze problem zużywania się zębatek. A zwłaszcza zębatki przedniej która jest niewielka i przez to zużywa się szybciej. Wielokrotnie spotykałem się wręcz z opiłkami metalu pod deklem zębatki zdawczej. Zawsze działo się tak jeśli rolki łańcucha były błyszczące z braku smaru na zewnątrz. Oczywiście nadmiar smaru jest szkodliwy. Nie mogę się z tym nie zgodzić. Ale jego brak między rolką a zębatką prowadzi do dużo szybszego zużywania się zębaki.

tak tu masz rację, taka osłona znacznie pomaga i wydłuża żywotność, nie ma dostępu piasku i innych zanieczyszczeń.

@Przemek Mańkowski Jak łańcuch spadł był problem z jego nałożeniem, potrafił się wkręcić i wyrwać element kartera itd.

Osłona w Junaku była metalowa. Kłopotliwa w montażu, oraz bardzo często przy niewłaściwym jej ustawieniu lub źle naciągniętym łańcuchu mogła hałasować. Myślę że głównie dlatego się jej pozbywano

Miałem simsona i 2 etz, nie wiedziałem co to jest łańcuch. Nie pamiętam abym go smarował czy kontrolował. Aż do momentu jak mi się zerwał w etz na powrocie z gór. Teraz po latach powrót do moto i znów łańcuch w xadv. Byle do wiosny i LWG!

Co? mial bym łańcuch zdejmować za każdym razem z motocykla do smarowania? Poniosło trochę , co?

@@simonhermann1873 wcale mnie nie poniosło taki sposób smarowania jest na bardzo długo twój wybór możesz smarować nawet gównem nie obchodzi mnie to napisałem tylko moja opinię widać jesteś zarozumiały i tyle

Tą metodą można jednak posmarować tylko łańcuch który można łatwo zdemontować z motocykla, czyli taki który ma zapinkę. Obecnie zdecydowana większość motocykli ma łańcuch zakuwany i da się go zdemontować w całości jedynie demontując wahacz. Pewnie dlatego dzisiaj już prawie nikt nie stosuje i nie będzie stosował tej metody.

Jak najbardziej!

Dziękuję!

Zdecydowanie najlepiej kontrolować na bieżąco i smarować kiedy łańcuch będzie tego wymagał. Pozdrawiam

O to właśnie chodzi żeby zwracać na łańcuch uwagę. To moim zdaniem klucz do sukcesu. Pozdrawiam.

Ja robię własną miksturę i smaruje wyczyszczony łańcuch co 1000km. No chyba , że się trafi trasa poza asfaltem to i co 100km się zdarzało.

A z ciekawości jaka to mikstura?

@@motomechability Mieszanka dwóch oliwek i grafenowego smaru do rowerów.

No właśnie to co podaje serwisówka nie do końca uwzględnia wszystkie okoliczności, ale coś muszą tam napisać ;) Najlepiej nie dopuszczać do tego żeby łańcuch się świecił. Wtedy tak na prawdę jest już za późno bo napęd pracuje już na sucho.

Moim zdaniem nalot rdzy nie dyskwalifikuje łańcucha. Może się pojawić na przykład po myciu motocykla jeśli nie posmarujemy od razu. Oczywiście mocno zardzewiały łańcuch zużyje się bardzo szybko, ale podstawą do jego wymiany będzie zużycie, a nie rdza. A co do czyszczenia łańcucha to według mnie nafta i benzyna ekstrakcyjna jest jak najbardziej ok. Pozdrawiam.

To właśnie zależy w głównej mierze od dbania i od jakości napędu. Przy łańcuchu z pierwszego montażu 40 tyś to przeciętny wynik. Przy każdym następnym to już bardzo dobry wynik.

To zdecydowanie skuteczny sposób dbania o łańcuch. Również bardzo tani. Ale niestety dosyć czasochłonny.

To hipol taki dobry ? Jaki F15 ? Myślałem że coś gęstszego kiedyś gotowanie w smarze grafitowym łańcuchy

@@AaaBbb-hs2di GL-4 80w90. Jest dobry.

@@Sebastian_ ok bo ja napisałem f 15 to jest gl5 też80w 90 i tak organoleptycznie wydaje się gęsty jak miód

@@AaaBbb-hs2di on taki jest . Ważne żeby cienką warstwę dawać bo z naftą ma tendencję do chlapania. Felga cała brudna. Dlatego dobrze trzeba wytrzeć po nafcie łańcuch. Ale i tak trochę brudzi … za to potem łańcuch czysty przez długi czas . Mam na myśli przebiegi rzędu 1000-1500 km . Nie trzeba czyścić łańcucha tylko można przelecieć jakimś smarem w sprayu i jedziesz dalej. Ja polecam aczkolwiek jak mnie się nie chce lecieć z hipolem to stosuje w sprayu z fuchsa . Dobry - nie klei .

Obecne chińskie silniki są lepsze niż te z przed kilku lub kilkunastu lat. Mam więc nadzieję że silnik nie padnie aż tak szybko jak łańcuch. A co do smarowania to na prawdę polecam dbać. Napęd podziała dzięki temu zdecydowanie dłużej.

Czyli regularne dbanie. Super!

Warto dbać o napęd. To da na prawdę wymierne korzyści.

@@motomechability po obejrzeniu jeszcze 2 filmów i rozmowie ze szwagrem, jadę dziś po nafte do brico i wyczyszcze oraz nasmaruje łańcuch☺

Moim zdaniem zdecydowanie nie co każde. W zależności jak obficie łańcuch jest smarowany i ile syfu się zbiera. Więc różnie - co kilka do kilkunastu smarowań.

​@@motomechabilityczy mycie łańcucha to to samo, co czyszczenie szczotką i sprayem cleanerem? Czy chodzi o coś innego?

Są różne sposoby czyszczenia/mycia napędu. Poza samym łańcuchem warto zajrzeć również pod dekiel zębatki zdawczej. Zazwyczaj zbiera się tam trochę syfu. Ale generalnie czyszczenie łańcucha jak najbardziej może się odbywać szczotką i sprayem cleanerem.

Super!

Cóż mogę powiedzieć... Mam nadzieję że jednak się uda. Życzę powodzenia.

Moim zdaniem można.

@@motomechability a olejem napędowym ? bo benzyna za Sucha na czyszczenie łańcucha rozumiem

@@AaaBbb-hs2di Nie jestem pewien czy olej napędowy nie będzie szkodził gumowym uszczelnieniom.

Nie testowałem takiego smaru więc nie mam zdania. Pozdrawiam

Ciekawa koncepcja...

Na pewno nie szkodzi. Ja osobiście nie konserwuję jakoś specjalnie łańcucha na zimę. Zostawiam po prostu normalnie posmarowany.

Pokazując coś co tłumaczę w pewnym sensie powtarzałbym się, zdecydowałem się więc tego nie robić. Nie chciałem również zbytnio przedłużać filmu.

Moim zdaniem je ma jednego słusznego sposobu. Można sprayem, można pędzlem. Sprayem od wewnętrznej strony. Pędzlem z jednej i z drugiej, a potem zetrzeć nadmiar szmatką. Przecież jest o tym w filmie. Pozdrawiam.

@@motomechability To "odpalam" raz jeszcze. A jak zadbać o zbiornik paliwa, by ruda nie zawitała? Zarówno E5 a teraz E10 nie są łaskawe dla metalowych zbiorników a późniejsza walka z korozją to istna męka i wydatki.

Ja w sezonie nie robię nic, bo dość często nowego paliwa dolewam. A na dłuższy postój tankuję do pełna i stosuję dodatki stabilizujące.

Wynika z tego, że zwracasz na napęd uwagę. To wróży długie jego życie.

A czy długości wyjazdów mają znaczenie?

Zostawiasz na kilka dni żeby wszedł w zakamarki i wycierasz przed następną jazdą.

Ja staram się nie smarować zbyt obficie, żeby nie było konieczności wycierania nadmiaru.

Jeśli chodzi o smarowanie środkami w sprayu to chyba lepiej wytrzeć nadmiar od razu, zanim smar stężeje.

Łańcuch stosowany przez BMW w singlach i twinach jak najbardziej jest obsługowy. Jak każdy inny.

Raczej...

:)

To bardzo dobry wynik moim zdaniem.

@@motomechability był równo wyciągnięty.Wymieniłem bo wskaz wszedł w czerwone pole na wahaczu

Też posiadam RK w moim fzs1000 więc sprzęt mocny jak dotąd 8tys km zrobione bez naciągania łańcucha smaruje co 2tankowanie czyli 500-600km mycie łańcucha co 2tys km

Czyli wzorowe dbanie. RK to moim zdaniem bardzo dobre łańcuchy. Ciekawe czemu tak mało popularne w Polsce...

Proszę jaśniej. Do czego odnosi się ten komentarz?

A czym konkretnie wprowadzam w błąd?