Pierwsze wrażenia ze Starfielda: kzfaq.info/get/bejne/b8iEoLGnteC0d58.html Wszystkie Przeglądy Komentarzy: kzfaq.info/get/bejne/fcWWqrumxs7GkWQ.html

Najlepszy kanał ludo-commentary, wyjaśniający tych pseudo recenzentów. Nikt inny nie weryfikował tej części internetu, bo wiadomo gry łączą a nie dzielą, a hajs musi się zgadzać.

Kurde, oglądam Cię dopiero od premiery nowego Baldura, i zastanawiam się gdzie byłem przez te wszystkie lata, że na Ciebie nie trafiłem. Ta ludologiczna filozofia to coś czego mi brakowało w życiu. Idę subować wszędzie gdzie się da. Puzdro i dzięki za to, że dzięki Tobie minął mi hype na starfielda.

Matko tyle lat gram w gierki i interesuje się nimi głównie na YT. Jak ja się cieszę że po tylu latach w końcu trafiłem na ogarniętego kolesia co potrafi mówić jak jest, a nie pitolić 3 po 3 w materiałach z których nic nie wynika. Dzięki mordo 3m się i do przodu

Obnażyłeś sprzedajność recenzentów. Jak dotąd brałem sobie do serca jedynie recenzje Arkadikussa, bo mówi jak jest, a nie pierdoli głupoty. Robisz dokładnie to samo dlatego zostaje na dłużej.. i ogólnie dobry kontencik robisz, nie przestawaj :D

Trzeba zrobić jakąś tierlistę polskich recenzentów growych. Mam też pytania: Czy uważasz że w baldurze wczytywanie każdego rzutu kostką jak się nie udał, to oznaka że ktoś gra źle w takie tytuły? Tak samo: czy według ciebie jak ktoś grając w diablo używa tylko i wyłącznie buildów z neta to ogranicza do maksimum kluczowy aspekt tej gry. Bo ja takich osób spotykam coraz więcej.

Z każdym materiałem co raz bardziej się ciesze, że znalazłem przez przypadek twój kanał przez jakiś jeden z twoich filmików odnośnie Diablo 4. Przynajmniej adekwatne i rzeczowa twoja opinia na temat gier, które ukazują plusy i minusy gier o których należy wspomnieć, by konsument wiedział czego może się spodziewać. Sam Starfielda zamierzam sprawdzić tylko z powodu tego że jest w gamepassie którego głównie mam z powodu zagrania w gry z xboxa 360 tak jak przy Fable 2 przy którym potrafiłem lepiej się bawić od wielu obecnych gierek. Mam nadzieje, że twoje materiały będą szły dalej w takim kierunku przedstawiając jak należy gier w świetle przy tym jakie mają plusy i minusy :D

Ja powiem tak potrzebujemy takich ludzi jak rojo oraz jak Kiszak w świetle naszych chorych na głowę recenzentów oglądasz kogoś kto robi loda grze oraz kogoś kto ją bezwzględnie rucha i na podstawie dwóch skrajnych opinii łatwiej jest wyrobić sobie własną przed kupnem

Negatywna recenzja Starfielda by ChatGPT "Starfield" - Rozczarowująca Przygoda Kosmiczna "Starfield" to gra, która wywołała ogromne oczekiwania, ale niestety nie spełnia ich w pełni. Mimo pewnych pozytywnych aspektów, wiele elementów pozostawia wiele do życzenia. Grafika i Światy Choć grafika w "Starfield" jest przyzwoita, to nie jest to wielki krok naprzód w porównaniu do wcześniejszych produkcji od Bethesdy. Światy wydają się często monotonne, a pejzaże kosmicznych planet szybko stają się nudne. Brak różnorodności w projektach lokacji sprawia, że eksploracja staje się mniej satysfakcjonująca. Rozgrywka i Postać Rozgrywka w "Starfield" jest nieco przewidywalna. Choć możemy wybierać różne klasy postaci, to różnice między nimi są minimalne, a wiele zadań sprowadza się do typowych schematów. System walki jest jednostajny, a mechanika rozgrywki nie oferuje niczego nowego czy innowacyjnego. Brakuje też głębi w rozwoju postaci i ich historii. Narracja i Postacie Fabuła w "Starfield" jest przewidywalna i nieco nudna. Główny wątek opiera się na stereotypowych motywach i nie wyróżnia się w tłumie innych gier science fiction. Postacie są płaskie i trudno się z nimi emocjonalnie związać. Dialogi są często sztuczne i nieprzekonujące. Błędy Techniczne Jednym z największych problemów "Starfield" są liczne błędy techniczne. Gra często się zawiesza, występują problemy z wydajnością, a niektóre misje mogą być niemożliwe do ukończenia z powodu bugów. To rażące niedociągnięcia, które psują całe doświadczenie. Podsumowanie "Starfield" to gra, która niestety nie dorównuje oczekiwaniom. Pomimo pewnych pozytywnych elementów, takich jak grafika, to wiele aspektów rozgrywki pozostawia wiele do życzenia. Przewidywalna fabuła, płaskie postacie i liczne błędy techniczne sprawiają, że trudno polecić tę grę w obecnej formie. Może przyszłe aktualizacje naprawią pewne problemy, ale na chwilę obecną "Starfield" to rozczarowanie na tle oczekiwań.

58:06 najlepszy moment - Życzenia od Rojewskich to już tradycja świąt..To nowy wymiar "Kevina sam w domu/Jorku" xD xD xD

Zgadzam się w 100%, że Starfield to gra zła i przehypowana. Sam jej stan techniczny na dzień premiery woła o pomstę do nieba i pseudo "recenzenci" powinni ostro wypunktować taki stan rzeczy na premierę gry. Bo kto to widział, żeby z topowymi podzespołami w grze singleplayer być zmuszonym używać skalowania rozdzielczości, żeby móc pograć w stabilnych 60 klatkach. Nie wspominając już o archaicznej grafice sprzed 10 lat, gdzie pewnie Skyrim na modach dzisiaj by ją spokojnie rozłożył na łopatki i gralibyśmy w 300 fps. Na dzień dobry, żeby można było grać trzeba było instalować mody z nexusa, bo po prostu się nie dało inaczej. Ale wszyscy zachwyceni, że latamy między mapkami 10 na 10, na których mało co jest, i biegamy po parę kilometrów między punktami na planetach, bo twórcom nie chciało się stworzyć systemu transportu, jak np. łazik, albo cokolwiek, więc popylamy z buta wszędzie. I pomimo, że niby akcja toczy się w przestrzeni kosmicznej, cały czas towarzyszy nam klaustrofobiczne uczucie zamknięcia, bo nie ma w tym żadnej eksploracji, tylko odhaczanie jakiś punktów i robieniu liniowych misji. Lista niedoróbek jak brak możliwości korekcji gammy, jasności, czy kontrastu, zrypany mapping klawiszy (Ci co projektowali przełączanie mapy powinni trafić na Syberię) i wiele, wiele innych. A persony pokroju Zagrajnika to osoby, które za kasę zrobią recenzję, że im się się Diablo Immortal podoba. I zakładam, że pozytywne opinie o Starfieldzie są albo w dużej mierze opłacone, albo po prostu próbują załatwić sobie przyszłe współpracę liżąc dupę komu trzeba. A i już nie wspominając, że temu typowi podobało się Rings of Power (serial amazonu), a na jakiekolwiek konstruktywne argumenty odpowiadał "Mnie się podoba". Ale chyba w byciu recenzentem nie chodzi o to, czy jemu się podoba, tylko zbiera fakty, zalety/wady produkcji i przedstawia je w sposób obiektywny. Propsuję za szczerość w materiałach i argumentowanie swoich opinii, a nie słodkie pierdzenie, że "giga-chad giera, mnie się podoba". Niestety żyjemy w takich czasach, że producenci gier często plują w twarz graczom, a Ci jeszcze im za to dziękują. Przykre.

23:52 Borys dziś na live powiedział chyba nawet w nawiązaniu do Ciebie i Twojego przejścia głównego wątku w 19h, że to przecież o to chodzi w grach bethesdy, że nie główny, a poboczne wątki są miodem tych gier ;d W sumie może mieć rację skoro, żyjemy w Państwie gdzie nie prezydent, a poboczny karakan z Żoliborza jest najważniejszy :D

Oczywiście, że do końca. Ludologiczne podziękowania za gratulacje!

Jaki to jest wspaniały kontent 😄

Super materiał 🎉

Uwielbiam kanał Kiszak IV by Zaif

Subskrybuje od dawna ale dopiero ostatnio wróciłem na stałe. Nie spodziewałem się tego że jestem w głównej grupie oglądających. Już nie czuje się staro 🤣🤣

czekam na reakcje pierwszych wrazen rocka i borysa XD

Mam dziwne wrażenie, że duża część obrońców Diablo IV czy Starfielda to ziomki, które same siebie oszukują. Podświadomie raczej czują, że gry nie spełniły ich wieloletnich oczekiwań, że wydatek 300-500 zł był znaczącym przepłaceniem (które mogą odczuwać po dziś) oraz to, że czas poświęcony w tych grach mogli poświęcić na inne tytuły (lub zajęcia). Rzeczywistości nie zmienią i czasu nie cofną, ale mogą publicznie zgrywać zadowolonego klienta, dumnego z zakupu oraz twierdzącego, że giereczki były warte swojej ceny. Jeżeli ktoś zacznie im logicznie tłumaczyć, że te gry nie były dobre, to oni zaczną tłuc jeszcze więcej durno-obronnych komentarzy, aby zagłuszyć logikę i krytykę, bo prawda ich zaboli - jest to najzwyklejszy mechanizm wyparcia. Chociaż może to też być zwykła buta i dyletanctwo u osób, które nie mają żadnych wymagań i wiedzy, które nie potrafią rozróżnić obiektywizmu od subiektywizmu i krytyki od hejtu, a najniższą oceną, którą w życiu wystawili dowolnemu produktowi było 7/10. Przecież termin guilty pleasure, który dotyczy oglądania dla rozrywki głupkowatych seriali i słabych filmów też może zostać zastosowany w świecie gamingu, tylko trzeba być szczerym ze samym sobą i innymi ludźmi dookoła.

nie zapomnę jak napisałem pod jakimś artykułem na FB że starfield ma chujową optymalizację i jakichś 40 letni chłop mi odpisał że się cieszy z 30 fps bo przez 10 lat grał w 15 fps i żebym się nie wypowiadał bo jedynie narzekam na grę która jest przeskokiem technologicznym. na koniec oczywiście nie zabrakło argumentów "jak nie grałeś to się nie wypowiadaj" jak i "a mi się gra dobrze"

Musze przyznać oglądam cię od niedawna i otworzyłeś mi oczy w pewnych aspektach. Szukałem sobie dobrego hack and slasha pokroju diablo 2 albo gry typu grim dawn i myślałem już nad zakupem diablo4 ale wahałem się ze względu na cenę. Obejrzałem parę recenzji i trafiłem na twoją. Jestem bardzo wdzięczny bo teraz świetnie bawię się w last epochu, a i na starfielda nie dam się nabrać bo też mi chodził po głowie. Dziękuje

Ludologiczna essa ❤

a ja zgodze się z Twoją opinią co do "wodolejstwa" słów Roja... Tak cięzko mi się go słucha, tak krąży w okół tematu, mógłby mówić wprost, bez zbędnych ozdobników

Rojo używa słowa których sam nie rozumie 🤣🤣🤣

17:24 to mniej więcej jest tak jakby robili grę o straży pożarnej hajpowali jak to fajnie będzie się grać strażakiem, a gra polegała na tym, że jest alarm, robisz fast travel pod palący się budynek i nie dali w ogóle tego o czym zawsze za dzieciaka się marzyło czyli zjazd po tej rurce w dół i zapier*** wozem strażackim na sygnale ;d

Rock twierdzi że Starfield to tylko aprioryczny dodatek do etyki, Rojson za pomocą imperatywu kategorycznego stwierdza że bytuje tylko w naszej wyobraźni a Kiszak uważa że to ''badziew''. Ludzie nie lubią zetknięcia się z rzeczywistością. Uwielbiają swoją ''bańkę''. Patrzenie się na świat (gry) w krytyczny sposób nie jest złym podejściem, tak jak to robisz Kiszak tylko zrozumienie słuchaczy, widzów jak odbiorą daną im treść. Chętnie będę oglądał następne twoje recenzje. Btw. spróbuj trochę mniej przeklinać. :)

Subuję cię od kilku dni, Jestem z kanału @Arkadikuss który ocenił Starfielda na "naciągane 5/10". Chętnie przyjrzę się reszcie twoich materiałów - dobrze się to ogląda.

30:46 Willywonka prawie się udławiłem wodą ze śmiechu przez ciebie :D

Tak, wytrwałem do końca.

Odnośnie Bethesdy: Chciałbym żebyśmy wszyscy pamiętali, że Krytyka Starfield'a oraz Fallout'a 4-rki choć całkowicie zasłużona i jak najbardziej powinno się krytykować ich za to jaki produkt zaoferowali ( i za jaką kwotę) to nie podoba mi się bardzo jak wielu ludzi już stawia na tym studiu krzyżyk. Może i popełnili wiele błędów przy takim właśnie tytule jak Starfield, to należy często wspominać o tym jak przyjemne gry stworzyli dawniej, a mowa tu o tytułach takich jak chociażby Skyrim czy Fallout New Vegas (tytuły które bronie tu paroma linijkami a niektórzy to by mogli pisać całe książki o tym jak im się te gry podobały) Podsumowując krytyka za konkretne tytuły jest słuszna, natomiast wypadałoby wspominać o tym, że mają na swoim koncie bardzo dobrze wykonane tytuły i liczmy że to tylko takie może i duże ale po prostu potknięcia. (Podobnie jest często trochę z muzyką, że ludzie już stawiają na artystach krzyżyki bo zrobili najnowszy utwór/album beznadziejny a zapominają o całym ich dorobku i tak samo jak artystów powinno się rozliczać w pewnym szerszym spektrum tak samo studia tworzące gry) Odnośnie Kiszaka: Ludzie bardzo nie rozumieją tego, że krytykowanie czegoś/kogoś JEŻELI MA SIĘ SENSOWNE ARGUMENTY/POWODY jest w porządku, jedynie gdyby stwierdzał że "gra chujowa bo tak" albo ktoś to "debil bo tak" to wtedy jakby to skwitował pewien doktor ekonomii "xd". Gość po prostu ocenia pewne rzeczy/produkty i ludzi bądź ich zachowania i robi to w pełni szczerze i solidnie. Imo twórcy gier bardzo potrzebują takich recenzji jak od Kiszaka to może by naprawili/naprawiali pewne rzeczy od razu a nie po latach lub też wcale a też poza twórcami gier potrzebują ich konsumenci branży gier komputerowych, którzy zastanawiają się czy jest sens wydawać te kilkaset złotych na tytuł, który wszędzie jest wysławiany w recenzjach a potrzeba ludziom nie jakiś wziętych z pizdy gloryfikujących wszystko OCEN (bo recenzjami ciężko pewne filmy nazwać) tylko rzetelnych i konkretnych analiz co jest git a co nie jest w gierce typ to robi i pewnie wielu zaoszczędziło dzięki niemu kase za co gratki. Chciałbym też zaznaczyć, że jak Kiszak powie że Starfield ma takie i takie wady i że gra nie spełnia wymagań to nie oznacza, że ma się tobie ziomek to nie podobać, bo jak Ci się podoba to spoko i sobie graj tylko, że w ocenaniu gier należy pamiętać o tym że jest strefa subiektywna czyli indywidualny feeling konsumencki z gierki i wtedy mamy naszą OCENĘ np w skali 1-10 gdzie każdemu się podoba albo nie (gdzie ocena bazuje na emocjach jakie gra w nas wywołała i odczuciu z pewnych rzeczy i jest subiektywna powtarzam subiektywna ale to wtedy nie recenzja tylko ocena) oraz analityczna analiza aspektów mechanicznych i ich wykonania w grze, którą można oceniać na zasadzie zero-jeden czyli dobrze wykonane/źle wykonane i kropka. (gdzie ocena bazuje na logice i ocenianiu wykonania poszczególnych aspektów gry) Czy się typa lubi czy też nie, czy się z typem zgadzasz czy też nie, to nie można mu odmówić porządnej analizy i szczerości w swoich recenzjach, opiniach. Jak sie komuś nie podoba typ bo uważacie krytykę za narzekanie i dopierdalanie się bądź nie lubicie dosyć mocnego słownictwa to nikt nie każe oglądać typa, ale nie można mu odmówić w wielu przypadkach racji. Podsumowując: Myślę, że krytyka padająca w kierunku Kiszaka często wynika z racji tego, że ludzie odbierają ją prawie zawsze jako pewnego rodzaju atak i nienawiść zamiast po prostu nakreślenia/wskazania pewnych błędów w wykonaniu w grach lub idiotyzmów w wypowiedziach. Generalnie oglądam od niedawna natomiast stwierdzić mogę śmiało, że kontent solidny a recenzje i opinie wcale nie gorsze, (może poza tym o Wiedźminie 3 :P) także - odnośnie tego kanału i jego twórcy - jak to mawiał klasyk "Polecam i pozdrawiam Piotr Fronczewski"

ta recka diablo 4 wygląda bardzo ciekawie wizualnie zrobiłeś może więcej takich recek z takim ładnym rozbiciem na czynniki pierwsze? dziękuję ślicznie :)

50:27 miałem na myśli raciczki z zagrajnika ;)

rozkład jazdy: jazda z kurwami

YT zaczął mi podpowiadać ten kanał po premierze D4, w które zresztą nie grałem bo nie są to gry dla mnie. W Baldura też zresztą nie gram, więc obserwuję działalność Kiszaka jako pewnego rodzaju fenomen i sam nie wiem kiedy się wciągnąłem w te jego filmy. Zapewne gram w gry, które on by zjechał do spodu. Ma natomiast dużo racji co do stanu ogólnego branży i dobrze że uświadamia ludzi, którzy nie mają czasu ani wiedzy by analizować głębiej produkty na które wydają pieniądze. Powstają coraz większe produkcje, które mają tyle samo budżetu na marketing, co na samą produkcję. Potem powstają rozdęte potworki, naprawiane latami przez crunchujących pracowników. A gracze niezależnie od wieku są trochę jak dzieci w sklepie z zabawkami. Jeśli widzą fajne grafiki, cinematiki, promocyjne klipy, to tracą rozum, a działy marketingu doskonale zdają sobie sprawę z tego mechanizmu. Jeszcze inną konsekwencją tego procederu jest cała huba na YT utworzona z tak zwanych "znanych youtuberów" którzy świadomie lub nie uczestniczą w robieniu ludziom wody z mózgu. Przydałoby się temu wszystkiemu dać jakiś odpór, pewnie nie stanie się to z dnia na dzień. Niektórym (jak być może mnie trochę też) przyda się odmulający plaskacz w tej kwestii. Pozdro.

Należę do dominującej grupy wiekowej wśród twoich odbiorców i powiem tak. Szanuje Cię za to, że masz bystre uwagi i często bardzo dobre komentarze, szczególnie jeśli chodzi o gamedev, natomiast suba nie zostawiam, bo strasznie mnie mierzi to, jak dużo kurwisz na materiale. I nie, że mam z tym jakiś wyjątkowy problem i że taki masz koncept kanału, ale moim zdaniem, mądre treści zmieszane z taką ilością kurew, chujów itd. rozcieńczają przekaz. Dobrze użyta i w odpowiednim miejscu wsadzona "kurwa" podkreśla wypowiedź, natomiast rzucana co drugie słowo sprawia, że materiał staje się wyłącznie lurą, bezskształtną masą, która mogłaby być o 1/3 krótszą, spójniejszą i bardziej przystępną. Chamski, prostolinijny przekaz mi też nie przeszkadza, ale jechanie po widzach jak po burych sukach, gdy tylko trochę nie podoba Ci się ich zdanie też uważam za słabe. Można się z kimś niezgadzać, wyłożyć swoje argumenty (które masz często dobre) bez poniżania. W dupie mam Roja i ogólnie chuj mnie obchodzi, ale to w jaki sposób komentujesz jego wypowiedzi jest zwyczajnie prostackie. On może oceniać tytuł tak jak uważa i mieć takie spostrzeżenia jakie ma. Natomiast widać, że masz dużo większą wiedzę, praktyczne podejście i rzetelność w komentowaniu której inni może nie mają i sądzę, że mógłbyś robić znacznie ciekawsze i lepsze materiały, gdyby nie to, że połowa tekstu, to zupełnie niepotrzebne plucie jadem. Tyle ode mnie, wiem, że masz moją opinię w chuju, ale jakoś tak poczułem potrzebę wypowiedzenia się. Może i niepotrzebnie.

Cóż, za wspaniała godzinna ludologiczna bomba.

Wytrwałem od początku do samego końca, i nawet chciałbym więcej. Nic mi już nie pomoże xD

Kiszak, za Sacrifice zostaję na tym kanale na dłużej 😅 Choć nie zawsze się z Tobą zgadzam, tak tutaj trafiłeś w czuły punkt byku, który przeważył szalę.

Mam wrażenie że część polskich recenzentów chyba się lekko zestarzała i nie dostrzega czegoś co kiedyś było nawet nie do pomyślenia, jadąc na jakimś pewnego rodzaju autorytecie. Zgrajnik przecież Fallouta 76 na samym początku ocenił pozytywnie bo miał współpracę zrobił też 2 materiały o No Man's Sky w jednym zachwalając a w drugim że jednak no nuda jest. Rojo przykłada się do tematu ale nie zauważa wielu błędów i o ile jego wiedza o grach jest duża o tyle bardziej bym powiedział o nim jak o jakimś historyku gier komputerowych, który miał dużo styczności z jakimiś tematami ale nie do końca jest w stanie zobaczyć że gry idą w stronę dość no słabą. Rock w mojej pamięci zarysował się jako ktoś kto w sumie gra w gierki ma swoje przemyślenia ale na dobrą sprawę to jest bardziej casualowym graczem. I jeszcze jest kwestia że te osoby mają komputery z najwyższej półki, wiadomo że na takim to prawie wszystko pójdzie w full detalach, aby dać opinie o optymalizacji imo warto byłoby mieć materiał z gry nagrany na kompie z najniższymi detalami oraz z najwyższymi, wiem że program do nagrywania też trochę zabiera mocy to może trochę mocniejszym niż minimum ale dalej byłoby to bardziej mierzalne. Generalnie to mam wrażenie że jest jakaś era fanboystwa i obrony ulubionej firmy a podejście deweloperów jest diametralnie różne. Gdy ludzie piali z zachwytu nad Wiedźminem 3 wtedy inne studia spięły się i próbowały dorównać CD Projekt Red, teraz jak wychodzi Baldur's Gate 3 to deweloperzy zesrali się do Larianów że za dobrą grę stworzyli za taką cenę. Cieszę się że Kiszak z Hirołsków poszedł w inną stronę i teraz tworzy takie materiały.

1:02:57 ja zawsze wytrwam, za każdym razem solidna dawka ludologicznego śmiechu i merytoryki. Pozdro

Ja kuźwa nie rozumiem jak można nazywać RPGiem grę w której nie odgrywasz żadnej roli tylko biegasz niemą, wykreowaną przez siebie, pozbawioną motywacji, celu, charakteru maszynką do robienia questów w świecie który na każdym kroku wrzeszczy do ciebie, że jest światem gry komputerowej i wykurwia cie mokrą szmatą na pysk z immersji. Bo co, bo rozwój postaci? - W każdej grze komputerowej, która nie jest mahjongiem mamy jakiś postęp. TAK - zagrajcie w Kingdom Come bo tam jest bohater, który przebywa drogę, angażująca historia, przecudnie wykreowany świat, gdzie w środku lasu gdzie nie ma kompletnie nic, żadnego questa żadnej znajdźki możesz jebnąć screena i mało kto zorientuje się, że to gra. IMO największy atut Kingdom Come to wymodelowanie świata. Tam wręcz czujesz zapach końskiego gówna A co do latania po kosmosie ... Kerbale i tyle w temacie

Obejrzałem cały film podczas monotonnej excelowej pracy. Dzięki za dostawę jebania braindeadów - Best type of entertainment.

To się właśnie nazywa ludologiczne wyjaśnianko

Przy całym absolutnie szacunku do tego co robisz czyli do nawoływania do walki z molochami co oszukują konsumenta to jednak moim zdaniem musisz unikać odklejek w swoich recenzjach. Nie ma ich wiele, ale czasem wystarczy jedna by skompromitować materiał. Ostatnio taką zaliczyłeś przy reakcji na recenzję quaza, który pochwalił lokalizację kinową. Stwierdziłeś, że nie ma czegoś takiego jak dobra lokalizacja kinowa, bo to po prostu tłumaczenie. Jakbym Cię nie znał to następnego filmu bym już nigdy nie włączył, bo ten tekst kompromituje cały materiał. Zagraj sobie w Planescape Tormenta i powiedz mi z czystym sumieniem, że tak samo ten tekst przetłumaczyłby po prostu dobry w swoim fachu rzemieślnik, ze nie ma w tym w ogóle artyzmu. To samo tyczy się Disco Elysium. Twoje materiały są naprawdę z grubsza wartościowe, ale nieco za bardzo spłycasz niektóre istotne dla wielu graczy kwestie. Obejrzyj sobie (o ile w grę już grałeś) świeżutką gorącą recenzję kanału Poetyka Popkultury Planescape Tormenta. I po obejrzeniu jej z czystym sumieniem spójrz w lustro i sam do siebie powiedz, że lokalizacja gry to rzecz zerojedynkowa - jest albo jej nie ma. Że nie da się ocenić jakości jej wykonania. Jak będziesz miał często takie wpadki to ludzie nie będą Cie brali na poważnie, bo to skompromituje inne Twoje argumenty, które są jak najbardziej słuszne.

Ograłem jak narazie całe 2 godziny "arrr"fielda (bo za darmo to uczciwa cena jak za taka gre). Jak bym miał ocenic pierwsze wrazenia, to nie dał bym tej grze wiecej niz 3/10 (porwnujac gre do dawnych, obecnie "nie realnych" standardow). Ale jak na obecne AAA gowna, jakie dostajemy to jest takie solidne 7/10. I to głownie dzieki optymalizacji. Bo tutaj developerzy sie naprawde postarali, many nowoczesna grafike sprzed dekady, ktora mozna ogrywac na highendowym komputerze z biezacej generacji. Tak z bierzacej, nie trzeba czekac na wyjscie RTX 6090 aby miec w grze na ultra 50-60 fpsow (7800X3D + 3080). A na tych ultra to mozna naprawde sie nacieszyc tym jak ta gra pieknie wyglada. Wspaniałe teksury, gdzie ani jedna chyba nie ma wiekszej rozdzielczosci niz 720p, a niektore obiekty wrecz przywoluja nastalgie. Np takie drzewo, zawiera w sobie cała historie gier behesdy, gdzie pien w 240p pamieta zapewne czasy morrowinda, a jego doklejne korzenie w 480p wspomniaja mrozy ze skyrima, niektore sa jeszcze obsprejowane tekstura mchu w wysokiej jakosci 720p. Do tego dochodzi swietna fabuła, gdzie twoej wybory sa wazne. Juz w tutorialu, jezeli zachowamy w tajemnicy co nam sie przytrafilo, wymusimy na NPCach opanowanie umiejetnosci psjonicznych i czytania wspomnien, bo chwile poniej i tak o wszystkim wiedza. Mimo wszystko gra z potencjalem, 5/10 bo to gra behesdy (a ich gry to wykonczyc jak zawsze musza moderzy) wiec warta kupienia za 2 lata jak bedzie na promce za jakies 120 ziko.

ej kurde, bo już kolejny raz podnosisz ten temat - ja do dzisiaj lubię odpalić sobie morrowinda po latach I od razu odbijam piłeczkę: nie, nie grałem w daggerfalla (poza kilkudziesięcioma minutami z ciekawości). ALE: morrowind w porównaniu do późniejszych ESów robił jedną rzecz o wiele ciekawiej - a mianowicie rozwój postaci. Było cos mega urokliwego w tym że przy odpowiednim poświęceniu czasu na grinding mogłeś stworzyć sobie postać która jest dobra we wszystkim. Poza tym IMO oblivion który jest (o dziwo?) tak chwalony, w wielu mechanikach jest ZNACZNIE uproszczony w stosunku do morrowinda. Skyrim trochę odbija, ale i tak widać w niektórych aspektach duże upośledzenie wynikające z dziedzictwa TES4 i nowych falloutów, na przykład: brakuje wielu typów broni, ilość eq które możesz na siebie założyć jest dwukrtonie mniejsza, zaklinanie to jest jakieś 10% możliwości z morrowinda, interfejs śmierdzi padem na 100 metrów

Ty z tą muzyką tak samo miał mój ukochany polski Frontside... robili zajebisty emopedałmetal aż ni z tego ni z owego zaczęli robić jakiś chujowy blueso-rock dla drwalocweli z brodami. Po dwóch takich płytkach zostali zjechani przez dużą część fanów a potem przy kolejnym albumie dopierdolili tak wspaniale ciężkim mięchem. Czuć było że zrobione specjalnie, jakby chcieli ci powiedzieć "masz i spierdalaj już". Ale podziałało perfekcyjnie

Disciples 2 rating 100 😮 może jakaś recka?

Starfield to taki stary Mercedes z wielką kupą na przedniej szybie, od razu kojarzy się z Aliens: Colonial Marines

Aż samemu sie chce nagrać coś i wyprostować tych wszystkich ludzi xD

japierdole ale szambo sie wylało XD Ja zgadzam się z większością opinii naszego LudoMistrza profesora rehabilitowanego Kiszaka i jestem świadom wad tej gry ale po mimo tychże skaz czerpię przyjemność z grania. tak btw U mnie odpada problem z optymalizacja bo gram na rtx4090 i i7 13700k wiec w 4k trzyma stałe 144fps

Wooow co ja tu robię? A trafiłem z TV Gry, mistrz zapomina Polskich odpowiedników Angielskiego zwrotów, wypierdolam! Pozdro z fartem ;-)

5:50 próba mikrofonu. Nie wiem czy to głośniki mojego telefonu zawiniły, ale mam wrażenie jakby było przesterowanie.

25:55 xD co tak skromnie.. liczyłem na porzadną zje......[] xD

W sumie zabawne jest to co mówisz o robieniu rzeczy z pasji i wspomniałeś tu o aktorach czy muzykach, bo jak na ludologa chyba nie za bardzo ogarniasz, jak działa taka działalność aktorska, więc pozwole sobie wyciągnąć parę przykładów z szuflady by pokazać, że absolutnie nie masz pojęcia o czym mówisz: - Scarlett Johansson. Aktorka szerzej znana z roli Black Widow w filmach MCU od 2010 do 2021. W 2019 zagrała w drugim najbardziej kasowym filmie wszechczasów czyli Avengers Endgame. Nie przeszkodziło jej to zagrać w dwóch filmach, gdzie połączone budżety tych filmów to jakoś tak z 11x mniej niż kosztował taki Endgame, i dzięki obydwu filmom, dostała podwójną nominację do oscara, czyli najbardziej prestiżowej nagrody kiedykolwiek. - Robert Downey Jr. W trakcie gdy był Iron Manem, nie przeszkodziło mu to, by zagrał w swoim passion project, czyli The Judge z Robertem Duvollem obok. A po Iron Manie, jak zrobił koszmarne Dolittle, poszedł sobie do Nolana, by przypomnieć ludziom że jest zajebistym aktorem. Nie dla pieniędzy, a dlatego że mógł. - Kendrick Lamar. Popularny artysta, znany np. z zrobienia piosenek do Black Panthera. I tak, to było zlecenie od Marvela, jasne. Ale jak tylko dostał scenariusz do rąk, to uznał, że zrobi cały album wokół tego, bo tak chciał, nikt go do tego nie zmusił. Takie 3 dobitne przykłady, że tak, można robić coś z pasji i przy okazji zarabiać na tym. Tak samo jest z masą osób na tubie, jak Quaz, NrGeek, Archon, Stelmach, Napisy Końcowe i nawet (werble) Rojo. Takie teksty jak mówienie komuś, że nie zna się na grach, bo ktoś uznał że przez to jak ujął poszczególne rzeczy w recencji jest dla kogoś błędny. Można z takimi stwierdzeniami się nie zgadzać, ba sam się z nim nie zgadzam w wielu kwestiach, jak chociażby podejścia do Gothica, czy Risenów, ale to nie znaczy że zaraz zacznę mówić, że się nie zna, bo to tak nie działa. A to co uprawiasz i mówiłeś, jest zwyczajnie chamskie, czy to w tym filmie, czy w poprzednim.

Wytrwałem do końca, i o dziwo miło spędziłem czas. Prowadzący w naprawdę przemyślany sposób potrafi argumentować każdą krytykę, skierowaną w jego stronę, i ja go za to szanuje, zwłaszcza że analfabetów, spoceńców i starfieldowych stulejarzy nie brakuje xD Od siebie dodam że jak mam wydać za grę 400 - 500 zł , gdzie w głównym zamyślę eksploruje się planety, a potem ustawia się na nie kurs, trwający 7 godzin, leci się przez tekstury pokroju minecrafta i przelatuje się przez owe planety, jak by ich w ogóle nie było, to się KURWA nóż w kieszeni Bethesty otwiera.

Ludologiczna essa 🎉

Przetrwalem i dobrze się bawiłemoraz jestem w glebokim szoku jak wiele osòb nie widzi problemòw gier bo guru im powiedział ze gra jest dobra i mi sie podoba.😂😂

Część .jestem boomerem i podobają mi się twoje filmy i recenzje😁. 👍👍👍

Pozytywna recenzja Starfielda by ChatGPT "Starfield" - Kosmiczna Saga, Która Przenosi Nas na Niesamowitą Przygodę Bethesda Softworks w końcu dostarczyła fanom długo oczekiwaną przygodę kosmiczną w postaci "Starfield". Ta gra to połączenie epickiego rozmiaru i kunsztu, który znamy z serii "The Elder Scrolls" oraz niepowtarzalnego uroku kosmicznego świata. Czy "Starfield" spełnia wszelkie oczekiwania? Oto moja recenzja. Grafika i Światy Najpierw muszę wspomnieć o grafice, która po prostu zachwyca. Światy, które możemy odkrywać, są nie tylko pięknie zaprojektowane, ale również pełne szczegółów. Od kosmicznych miast po dzikie przestworza kosmosu, każde miejsce jest unikalne i godne zwiedzenia. Dla miłośników eksploracji "Starfield" to prawdziwe Eldorado. Szczególnie efekty świetlne i modele planet zapierają dech w piersiach. Rozgrywka i Postać Gra oferuje niezwykle głęboką rozgrywkę. Możesz wybrać się w kosmiczną podróż jako odkrywca, handlarz, pirat lub łowca nagród. Decyzje, które podejmujesz, mają realny wpływ na losy galaktyki. Walka jest dynamiczna, a system umiejętności i ekwipunku daje wiele swobody w dostosowaniu postaci do własnych preferencji. Nie ma jednego "sposobu" na przejście gry, co zachęca do wielokrotnego eksplorowania świata. Narracja i Postacie Fabuła "Starfield" jest intrygująca. Jesteśmy głównym bohaterem, który wyrusza na poszukiwanie tajemniczej technologii i odkrywa zakulisowe intrygi oraz niezwykłe tajemnice wszechświata. Dialogi są dobrze napisane, a postacie, które spotykamy, mają własne, rozbudowane osobowości i historie. Wciągająca narracja naprawdę przyciąga gracza do ekranu. Błędy Techniczne Jednym z niewielkich minusów są sporadyczne błędy techniczne. Bywa, że gra potknie się lub wystąpią problemy z wydajnością. Na szczęście nie są one zbyt uciążliwe, ale warto o nich wspomnieć. Bethesda pracuje nad aktualizacjami, więc można oczekiwać poprawek w przyszłości. Podsumowanie "Starfield" to gra, która spełnia oczekiwania zarówno fanów serii "The Elder Scrolls" jak i miłośników kosmicznych przygód. To niezapomniane doświadczenie, które warto przeżyć, jeśli jesteś fanem gier RPG. Nie tylko zachwyca pięknem kosmicznego świata, ale także zapewnia bogatą rozgrywkę i intrygującą fabułę. Pomimo drobnych problemów technicznych, "Starfield" to kosmiczna odyseja, która trafia w sedno oczekiwań graczy. Przygotuj się na niezapomnianą podróż po galaktyce!

Jeszcze nie obejrzałem ale w szoku jestem że są obrońcy Starfielda XD

Kiszaka jak podnosi ręce nad głową wygląda jak by na rękach miał pończochy 😀😀😀😀

25:55 cenzura... plus odnoszenie sie do konkretnego zdania wywołuje podzielenia komentowania xD

He he , zaczynam Cię lubic , zdrowia.

Piękna rzecz xD

Jeśli dlc do total war warhammer 3 wywołało falę hejtu i nazwano je "scamem" i "skokiem na kasę". To czym jest Starfield jeśli nie "skokiem na hajs" do potęgi n-tej. Z 1000 planet nie ma nawet 10%, postacie wyglądają jak kukły, rewolucyjny silnik pozwolił twórcom stworzyć coś co wygląda gorzej niż zmodowany fallout o skyrimie nie wspominając. Wymagania sprzętowe podane na oficjalnych sklepach to jawne oszustwo, ten produkt nie uruchomi się na zalecanych tym bardziej na minimalnych. Chyba, że ktoś potrafi grać w 7 fpsach. Firma poszła chyba wzorem mobilek po model biznesowy - wydaj/zapomnij, atakując i kręcąc hype agresywnym marketingiem - pogromca skyrima, gra dekady, gra ery, nic nie ma podjazdu do naszego dzieła.... - fakt nie da się stworzyć drugiego takiego samego gniota. Teraz czas na plusy: gra w kosmosie, można latać stateczkiem również w kosmosie i na koniec plus, to w sumie platformy na której kupiłeś produkt, bo przynajmniej na steamie można odzyskać $.

Da się jakoś dostać dostęp do twojej listy gier i ocen?

Dzięki kiszak za content, dzięki tobie oszczedzilem 350zl , szkoda że przy d4 się nie udało.

Widząc eseje z krytyką, masz niezłych psychofanów. Strach się bać paczki odbierać

ja pierdole co tu się odjebało xD

Kiszak fajne te czytanie komentarzy, bardzo mi się podoba. Nadal czekam na odpowiedź: Jak kręcisz te wąsy ? Poważne pytanie.

Widziałem taki komentarz jakiegoś fanboja ROJA pod jego filmem o tym jak się napracował nad tym skryptem bo DWA TYSIONCE ZNAKUF, a gdy tam napisałem, że to zaledwie jedna kartka A4, a scenariusz do materiałów pisze większość twórców robiących porządny content to dostałem bana XD

35:15 Podziwiam tego człowieka, że chciało mu się pisać taką lekturę.

Pozdrawiam

Kiszak jest Bogiem. Uświadom to sobie sobie 😎😁

35:50 i za to cie w szanuje

42:40 No właśnie było to przez chwilę mylące, że tutaj normalnie jest wrzucona rozgrywka na yt, a w reagowaniu na recenzję, które na yt zostały wrzucone później słychać było, że wciąż masz oczekiwania jaki ten tytuł będzie, ale łatwo da się w tym połapać jeśli się po prostu słucha materiału. Przechodząc jednak do tego komentarza typa, który bronił Roja: mógł po prostu napisać, że nie podoba mu się wyśmiewanie go, wyszłoby na to samo. Tylko no nie nazwałbym tego ośmieszaniem, bo wielokrotnie mówiłeś w filmach, że szanujesz Roja, ale po prostu zauważasz w jego wypowiedziach pewną tendencję do komplikowania wypowiedzi, pamiętam też, że otwarcie mówiłeś, że Rojo to inteligentny facet, więc też można by przyczepić się do piszącego, że przesadnie demonizuje twoje wypowiedzi, ale i tak szanuje, że jak już odnosisz się do wypowiedzi, nawet tak długiej, to robisz to punktowo, od początku do końca. Taki nieznaczący komentarz od randoma, żeby podbić ci ludologiczne ego na essie, nie zmieniaj się :D

Nie mogę się zgodzić bardziej i o Starfieldzie i o Baldurze Baldur już od 1 części był wyśmienity i ten nowy to nawet przypadł młodszej widowni

wytrwałem do końca

Cytując komentarz Roja z dziś z jego fanpage: "W Starfielda gram codziennie od 3 tygodni i bawię się świetnie. Nikogo nie zamierzam na siłę do niczego zmuszać. Z kolei wmawianie mi, że powinienem bawić się źle jest skrajnym idiotyzmem. Chamstwa i bluzgów komentować nie będę". Dodatkowy komentarz: "Podałem z wizualnymi przykładami co mi się podobało a co nie. Ktoś inny zapewne odnotuje inne wady i zalety. Ważne by sam zagrał i wyrobił sobie własne, a nie w większości powielał zdanie innych. Myślenie samodzielne, niestety za często odchodzi do lamusa".

Śmieszy mnie fakt, jak ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem tytułów i biorą "Pierwsze Wrażenia" jako pełnoprawną recenzję całego produktu.

A mi się podoba. Nie grałem, kupiłem herosy3 na gogu za 11 zeciszy i można grać :D

Brakowalo takiej soczystosci na polskim yt

Na 3080 jest 60fps także nie trzeba mieć 40xx. Konsole to qpa, nic dziwnego ze jest 30fps.

Juz czekam na Starfield Remastered w 2024

Rojo chce wygladac poważnie używając takiego języka, a jedyne co osiaga to śmieszność xD

Zwróciłem po 2 dniach. Mam screen

winszuje:)

Nigdy mnie żadna seria Elder's Scrolls nie wciągnęła. Nigdy mi się tam nie podobała drewniana walka. Próbowałem sobie kilka razy wmówić, że Skyrim 5 jest fajny, ale nie byłem w stanie w to grać. Wyszedł Elden Ring i pozamiatał wszystkie gry dark fantasy. Japońskie arcydzieło.

Ładnym trzeba byc noobem aby tłumaczyc Rojsona ktorego recka jest sponsorowana. Poza tym on juz nie ogarnia tytułów ktore z gory maja byc rozbudowane. Nie rozumie co powinno byc zawarte w danym gatunku. Nie jest wymagajacym recenzentem. Leci na popularnosci zdobytej grubo ponad dekade temu. Dodatkowo nie jest wymagajacym graczem tak samo jak Rock. Oni zadowola sie kazdym srednim rzuconym im produktem. To nie jest hejt tylko fakty.

42:06 Chujologiczna ESSA.

Wytrwałem Panie Kiszaku i oderwać się nie mogłem. Jedno mnie tylko nurtuje - chciałbym zrozumieć, dlaczego kurwa, ludziom tak przeszkadzają negatywne oceny gier? Zachowują się jakbyś opiniował ich matki, a nie pierdoloną grę komputerową. Co oni wszyscy, ślub wzięli z tymi grami? Totalnie tego nie kminie. Może oni są po prostu zbyt głupi, żeby zauważyć te błędy, a następnie gdy ktoś je wytyka traktują je podświadomie personalnie i się tak burzą? Jak ktoś ma jakąś teorię to bardzo proszę o wyjaśnienie, bo mnie to rozpierdala. Co do Roja to w sumie trochę jestem ciekaw, bo ja tutaj nie obstawiałbym grafomanii - przynajmniej nie celowej. Wydaje mi się, że on się tak po prostu gdzieś, kiedyś i przez kogoś nauczył mówić i mu tak zostało xd.

Steam zwraca pieniadze dla preorderow do 6 nabilem 32 godz i w 3 godz 500 zl wrocilo, polecam zwrocic preorder i kupic ewentualnie na sporej promocji bo gra jest niewarta takich pieniedzy

Ten dlugi komentarz napisał ból dupy Rojo

Podziwiam ludzi którzy nienawidzą autokorekty i pisząc komentarze robią błędy ortograficzne i usilnie poprawiają autokorektę myśląc że mają rację. 😂 (Przynajmniej kilka razy mnie poprawiło bo nie używałem polskich znaków) essa dla ludologów

Ci goście specjalnie ładują takimi bykami ortograficznymi, nie można być aż tak głupim. xD

Hej! Na twoim kanale zobaczyłem 'recenzje' innych osób dotyczących Starfielda i diablo 4. Nie spodziewałem się że oni aż tak bardzo przesładzają niedopracowane produkty. (Dając im 10/10 mimo szeregu wad). Czy jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie, które ostatnio mnie nurtuje> Dlaczego nie wychodzą RTS-y w stylu Starcraft 2, Warcaft 3? Ograłem ostatnio SpellForce 1 ze steama wraz z dodatkami. Pograłbym w coś podobnego, ale z nowszą grafiką.

Jak przeszli z zajebistego na zjebany to wiadomo, że ludzie nie polubią xd

Wychodzace pozytywne recenzje na tym kanale mogą się lepiej oglądać z powodu ich wyjątkowość. Wyróżniają się w symfonii narzekania i naruszenia na stanem technicznym recenzowanych tytułów. Niedzielni oglądacze mogą się zbulwersować słodzeniem tytułowi "bo jak to tak można na tym kanale" i kontrowersja jest" ogólnie to bredzę opinia na podstawie IBZD

dzieciaki mialy nitrozyniaka, "specjaliste" od wszelakich tematow, teraz maja nitrozyniaka w wersji light, "specjaliste" od gier ;)