Tyle komentarzy o tym, że Kiszak myli miliony z miliardami, pokazują niestety niezwykle niski poziom szkolnictwa w Polsce, pewnie niedługo znajdą się jeszcze tacy, co będą pisali, że Ziemia nie jest dyskiem i że Słońce nie krąży wokół Ziemi.

Nie wiem czy ten Kiszak z tymi 8mln ludzi tak na serio. Przecież ludzi jest 12mln, bo część z nich żyje pod ziemią. Może gdyby przeglądał niezależne, obiektywne źródła, miałby tak podstawową wiedzę.

Przegląd komentarzy to moja ulubiona rozrywka na kanale.

50:28 Kiszak, jak ciebie oglądam od niedawna, w sumie też nie za często, ale o kurnia, ale ty masz ode mnie szacunek za wypowiedź o sekretach w grach! Ja staram się nie przewracać oczami nawet na najbardziej niezasadną jak dla mnie krytykę, każdy ma jakiś punkt widzenia, nie muszę się z nim zgadzać, ale jak ktoś mówi, że na przykład Dark Souls czy inne gry Fromu są źle zaprojektowane, bo rozwiązania questów nie są podane wprost, albo nie wiadomo, że gdzieś trzeba iść w odpowiednim momencie żeby coś ogarnąć w queście, czy do innej lokacji trafić, i że to jest alogiczne, czy jakaś logika questa jest idiotyczna, że trzeba dataminig robić żeby to rozkmniać, to mnie z lekka szlag trafia. Czemu ludzie nie rozumieją że gry można przechodzić więcej niż raz? Że można innych rzeczy próbować za kolejnym przejściem? Że można przypadkiem na coś trafić? To przepraszam - to, że twórcy założyli, że gracz sam będzie sekrety gry odkrywał to jest zły projekt? To jest nielogiczne założenie? Naprawdę staliśmy się już tak leniwi, że uważamy, że każdy sekret w grze odkrywa się przez rozkładanie jej jakimś programem? Że rozwiązanie czegoś w grze w skomplikowany sposób, to jest też zły projekt i idiotyzm oczekiwać więcej od gracza? Ja nawet zwracam na to uwagę ludziom i wciąż słyszę, że to wymaganie za wiele, i że tak się gier nie robi, i nie tak powinna funkcjonować logika... Przepraszam, wychodzi mi rant, ale naprawdę cieszy mnie, że są gracze, którzy też są w stanie docenić jednak takie podejście do projektowania gier, w którym twórcy założyli, że jednak gracz będzie po prostu ciekawy i będzie odkrywał grę nawet więcej niż raz by ją do cna wycisnąć z kontentu. Chłopie, ty tłumacz ludziom dalej niuanse tych gier, bo robisz to na swój sposób, ale dosadnie - szacun i tyle na ten temat chciałem powiedzieć BTW Jak można myśleć, że na świecie jest 8 mld ludzi, już w samej Polsce jest jakieś 40 tysięcy, sama Łódź to raptem, prawie 700 osób, co za ludzie w ogóle xdd

A mi się podoba przegląd komentarzy ;)

Tu mały komentarz informacyjny: Manga- jest to "komiks" ktory czyta sie od prawej do lewej. Anime- "Bajka", czyli animowany serial, film

A mi tam się podoba że się nie podoba.

A mi sie podoba. Giga dobry kontent który sam się robi. Solidna ludologiczna ESSA.

Cześć Kiszak. Zacząłem cię oglądać stosunkowo niedawno, praktycznie od tych wszystkich dram odn. Diablo 4. Serdecznie dziękuję w imieniu tej grupy osób, której dajesz uśmiech i potrafisz poprawić humor. Robisz genialny kontent i w twoją stronę giga ludologiczna pjona! :D

To prawda z tym, aby lepiej znać swoją grupę odbiorców i zrobić coś pod nich np. aktualna premiera filmu fnaf. Twórca gry zna swoje comunity bo sam w nim siedzi, więc wie czego chcą najwięksi fani spędzający miesiąc po premierze po 12h dzienie analizując nowe zagadki i odpowiedzi, oraz próbując przejść nowe wyzwania i film jest w szczególności dla nich, a ludzie co nigdy nie grali nie zauważą tego przywiązania do detali, do wyśmiania starych teorii, więc film dla ogółu jest to film 4/10, a może nawet 3, ale dla fana obowiązkowa premiera.

No z tym oknem to namówił XD. A tak poważnie to słowa te są budujące dzięki wielkie!

Kiszak pacanie, na Ziemi nie żyje 8 milionów ludzi, ale 8 bilionów! Cały czas powtarzasz ten sam błąd, a śmiejesz się z innych! To jest mała literka, a duża różnica.

Pamiętam jak grając w Sacreda Gold wjebałem się w jakiś las gdzie była ukryta ścieżka a dalej potężny topór ognisty. Był to jeden z pierwszych sekretów w grach jakie odkryłem i byłem mega zajarany. Innym razem biłem jakąś kaplankę elfów i dzięki umiejętności robrajania wypadła jej z ręki broń o nazwie "Nie używać" co było zajebiste xD Strasznie brakuje mi czegoś takiego w nowszych produkcjach.

Fajne nawiązanie do pasty o chodzeniu po bułki do sklepu

Osobiście sadze, że ludzie bronią czegoś takiego (13:30) z kilku powodów: 1. Wydali pieniądze i teraz czują potrzebę obrony swojego zakupu 2. Pewnie odnoszą wrażenie, że za tym idzie postęp technologiczny a my go ograniczamy 3. Pracują w dziale optymalizacji xD 4. Mogą być też po prostu głupi. Serio broniąc czegoś takiego, tylko szkodzą. Częściej gry będą robione na zasadzie np. Gra z użyciem sztuczek optymalizacyjnych poszłaby np. na GTX 1070 Ti, ale mamy wyjebane, bo to użycie zasobów firmy i potencjalnie wydłuża czas produkcji to myk 2080. Idealny przykład Starfield gra nie błyszczy graficznie, AI nie istnieje ZALECANE i5-10600K i GeForce RTX 2080 WILD HEARTS to samo wygląda podobnie do Wiedźmina 3 (z 2015 r) ZALECANE i7-8700K i GeForce RTX 2070 The Lord of the Rings: Return to Moria wygląda jak Outward. Większości małe ciemne zamknięte lokacje. AI "bić, zabić" ZALECANE i7 i RTX 2060 Effective Speed GTX 1660 Ti→ +105% RTX 2080 TI→ +49% RTX 3090 Ti→ +59% RTX 4090 Plus doszedł jeszcze DLSS i inne technologie. Jeśli tego dalej jakiegoś powodu bronisz, to zadaj sobie kolejno te pytania: 1. Czy wcześniejszych latach wyżła ładniejsza gra? Np. RDR 2, Wiedźmin 3, Black Desert 2. Czy gra robi coś naprawdę dobrze? Np. AI z F.E.A.R. Fizyka z Half-Life 2. 3. Gdzie leci ta cała dodatkowa moc ("Effective Speed") z nowych kart, procesorów, ramu, płyt głównych, dysków i z DLSS itp?

Zawsze daję like'a na samym początku bo wiem, że się nie zawiodę xD. Pozdrawiam Ludologa

5:11 o, nie spodziewałem się po tobie tak stonowanej reakcji na mój komentarz :D

18:45 według mnie może to być strach przed byciem odebranym jako biedak, którego nie stać na ulepszenie kompa. Ludzie generalnie wstydzą się biedy, więc gdy taki Todd Howard, mówi, że Starfield jest zoptymalizowany, tylko problem jest z naszym przestażałym sprzętem więc powinniśmy kupić nowy, to niektórzy nie chcąc być odebranym jako biedak będą jego słowa popierać. Przyczyną może też być właśnie chęć pokazanie wyższości nad innymi, która przejawia się podejściem: Mnie stać na wymianę komputera, a ciebie biedaku po prostu dupa o to boli, bo cię nie stać.

Ziemia jest wklęsła, a nie wypukła

Odnosząc się do komentarza dot. karty graficznej i ,,konieczności" w mniemaniu niektórych komentujących, że streamer powinien mieć topowy sprzęt bo inaczej gry chujowo działają jest totalnie bezsensu. Ja w swoim leciwym (prawie 10letni) PC-cie grałem w BG3 i gra jest grywalna, więc da się. Jeżeli mamy 1-2 generacje do tyłu i mamy problemy z działaniem tytułu to jest to tylko i wyłącznie napędzanie tego chorego konsumpcjonizmu i pompowanie kieszeni koroporacji.

uwielbiam jeść ziemniaki z koperkiem - mega pyszne mniam mniam

Mordka dobrze gadasz z tymi poziomami trudności. Chodzi mi dokładnie o to że granie w gry samograje nie ma sensu i lepiej obejrzeć film. O tym nawet mówią teraz korporacje; dla Gamepassa konkurencja jest Netflix, a dla Netlixa gry. Ja rozumiem że człowiek na w ciągu doby określaną ilość czasu na chillowanie i nie obejrzy filmu po 2h grania na konsoli, ale kiedyś te media były bardziej rozgraniczone. Jeszcze a propos gadania ludzi ze poziom łatwy musi być bo gry są też dla dzieci, co za pierdolenie! Też kiedyś byłem dzieckiem i grałem na pegazusie w różne gry, ale najbardziej lubiłem Robin Hooda I battle toads, które obecnie uchodzą za jedne z najtrudniejszych gier tamtej generacji, żadnej z tych gier nie przeszedłem ale każdy kolejny etap, który udało mi się przejść był mega satysfakcja i tak szczerze to uczucie z dzieciństwa spowodowało, że mimo iż jestem już starym dziadem ciągle lubię grać w gry

Hehehe, trollululk zrobił kontent :p

Kolega wędkarz wydaje około 10k rocznie na rybki XD

Diablo da się przejść mercem stary dziad zrobił ubery więc zapewne się da 😅

a mi sie podoba fabułka i klimacik komentarzy

Moim zdaniem kazdy powinien przejść gothica używając tylko i wyłącznie lagi, ja tak zrobiłem gralo mi sie mega przyjemnie i bylo fajnie. Dobrze to wspominam pomimo kilku bugów (to niunanse).

Pierwsza sprawa co do horrorów gry mają właśnie tą przewagę że nawet jeśli są byle jakie potrafią dużo łatwiej przestraszyć niż taki średni horror nawet jeśli jest to interaktywność na poziomie idź tam kliknij E. Szczególnie patrząc na filmy tego gatunku w tym roku jedyne co było wstanie mnie przestraszyć to "Talk to me" i "Evil Dead Rising" a przy takiej Zakonnicy szło zasnąć niż mieć ciarki na plecach. Bo po co gram w grę typu horror żeby się przestraszyć, nie po rozbudowany gameplay (choć jak jest dobry jest to oczywiście na plus ale najczęściej wychodzi to słabo np walka z bosami, ekwipunek). A spojrzenie że gra musi dostarczać tego i tego jest zbyt ogólnym pojęciem na tak szerokie medium. Druga sprawa nie rozumiem czemu lepiej obejrzeć film niż zagrać w taki interaktywny jeśli są na takim samym poziomie i interesuję ci ich tematyka abstrahując od ceny takiej gry i że dobrych gier fabularnych jest mało nawet bardzo. Bo grając w horror oczekuję że mnie przestraszy, grając w interaktywny film oczekuję że będzie miał dobrą fabułę i dużo różnych rozgałęzień historii, a kupując wegańskie mięso oczekuję że dostanę produkt nieodzwierzęcy smakiem i wyglądem przypominającym mięso. Pozdrawiam i wielka ludologiczna essa.

Imo najtrudniejsze gry to takie, które są chujowo zrobione i nie prezentują sobą niczego (nowe lords of the fallen to bardzo dobry przykład takiej gry). Ludologiczna essa

Kocham „argumentum ad mustachum” czyli nie podoba mi się twój wąs więc nie masz racji 😅

Przecież ludzie popierali rozwiązanie z paszportapi, czyli korporacja miałaby decydować o tym czy masz podstawowe prawa człowieka czy nie to nie ma co sie dziwić ze i takie antykonsumenckie idiotyzmy wypisują. Wygoda i korporacyjne bańki informacyjne zrobily ludzim z mozgów papkę. Mikroplatnosci i abonamenty wszedzie, twoje najwrażliwsze dane też i żeby to tylko dotyczylo rozrywki to tam idzie przeboleć ale to rozlewa sie na wszystko, instytucje służące do regulacji i pilnowania korpo są przez nich finansowane, robisz tylko pod ich biznes i dostajesz dobrze płatną posadke nie tam za grosze jako urzędnik jeszcze użerać sie ze stresem, zastraszaniem, korupcją, prawnikami. Wygoda Über alles!

Czyli w sumie twoją logiką jest "gra ma przynosić tylko i wyłącznie wyzwanie, nie możesz grać na łatwym poziomie trudności i na koniec masz wypierdalać czytać książkę czy oglądać filmy jeśli tego nie robisz". Mhm mówisz że każdy jest inny i każdemu co innego sprawia przyjemność po czym twierdzisz że ktoś nie powinien grać na łatwym poziomie trudności XD Beka

Najpierw zmusiłeś cześć osób do wzięcia czerwonej pigułki przy D4, potem przy Dark Soulsach. Teraz kazda gre bede porownywac do DSow i nic juz nie bedzie takie jakie było. Mozesz przestac napierdalac w ludzi tymi red pillami - byc moze zylo nam sie lepiej w matrixie?

1 Dzień czekania aż Kiszak będzie wysyłał dzieci do pracy w Frostpunku.

Kurwa punktujesz ich jak Najmana... Starszej daty gracz jestem kiedyś to działało... daję kwiaty/kwity to ma działać... szejk kupił wibrator ze złota jest lepszy bo sam nie może😮 ale ma pieniądze... Niech się powieszą bo ich nie stać... kupił 9 Babie komputer i drąga ze złota... każdy musi tak by być szczęśliwym... Oni chyba są samulubami lubią, grać niech dadzą innym co nie srają ropą...

Szczerze powiedz czy walka była ekscytująca i fun to play against z bossami w Eldenie jak: Starscourge Radahn, Fire Giant, Godskin Duo, Sir Gideon Ofnir, the All-Knowing, Elden Beast, Rykard, Lord of Blasphemy, Rennala, Queen of the Full Moon ? Gameplay jest na poziomie ziemniaka z tymi bossami, od code veina coraz gorsze bossy fromsoftware robi. Jako otwarty świat, Elden mega mi się podobał ale jako souls to niezły spadek jakości. Bossy z Lords of the fallen przypominają często starcia z dark souls 3 co jest akurat dużym plusem

No to ty Kiszak na prawdę nie wiesz co to jest hipokryzja :D Mówienie jednego i robienie czegoś innego to co najwyżej można zaliczyć do bycia niesłownym, hipokryzja to jest zarzucanie komuś czegoś i robienie tego co się komuś zarzuca, że robi lub mówienie, że nie można czegoś robić i się to robi. Weź słownik najlepiej i poczytaj :D

To jest błąd, ale nikt nie ma racji. Nie 40 tysięcy, 400 tysięcy ludzi jest w Polsce, a na świecie 80 milionów!