w czoraj byłem na kubalonce i zauwarzyłem 2 mleczaje rydze

Dziękuję. :) W końcu udało mi się wytypować odludny las w odpowiednim czasie (nawet sobotnie popołudnie nie było przeszkodą). ;)

Również serdecznie dziękuję i pozdrawiam, do następnego! :)

Dzięki! :)

Dziękuję serdecznie i również pozdrawiam! :)

Wyzbierałem, wyzbierałem :D te, co się dało bez uszczerbku na zdrowiu ;)

Bardzo dziękuję i wobec tego życzę opadów, owocujących również udanymi zbiorami! :)

​@@Grzybofil A dziękuję ale już straciłam nadzieję na aż tak duże opady i grzyby

Na Biotad Plus lecimy?

Dziękuję! Wyszedł przepyszny sos, z duszoną cebulą i śmietaną plus ziemniaki... ;P Również pozdrawiam!

Dzęki ;) grzyby budują mi formę ;)

No i ekstra. ;)

Maluszki i wielguszki ;) Dziękuję i również pozdrawiam! :D

Dokładnie ta, którą podałem w filmie. :) Czyli Lubień. Pozdrawiam również

Dzięki! :D

Deszcz jest tu kluczowy. :) W Małopolsce na szczęście nie jest z tym najgorzej, choć od paru dni nie pada. A o jakim rejonie mówimy?

Przemyśl Podkarpacie tu tego lata nawet porządnych burz nie było. Więc krucho z grzybami. Znalazłem narazie trochę pieprzników ametystowych w sierpniu i trochę ceglaków na drogach gdzie zbierała się woda. Ale czuje ze ten rok będzie grzybowy więc jak będzie trochę wilgoci to powinno szybko ruszyć

@@grzegorzszary1719 W moich rejonach (lubuskie i Wielopolska) lasy też strasznie wysuszone.. Zachód Polski pustynnieje

Oczywiście, że można. :D Staram się odpisywać na każdy komentarz, choć nie zawsze udaje wyrabiam się czasowo. ;) Borowików ponurych nigdy nie suszyłem, bo niezwykle rzadko na nie trafiam, więc ciężko mi się wypowiedzieć. Suszę bliźniaczo podobne ceglastopore, ale aromatem susz nie umywa się niestety do prawdziwków. Co do grzybni - ma to sena taki sam, jak zbieranie żywicy i lepienie z nich wielkich kul (najlepiej z jakimś wielkim owadem w środku), by potem mieć bursztyny. Owszem, za miliony lat to okaże się świetną inwestycją... ;)

A bardziej na poważnie co do grzybni: to jest totalne robienie ludzi w konia. Teoretycznie tak powstaje grzybnia: zawiązuje się w interakcji z drzewami, ale to trwa DZIESIĘCIOLECIA i głównie na etapie SIEWKI. Czyli grzybnią musielibyśmy zająć np. nasiono, z którego kiedyś wykiełkuje drzewo, potem stworzyć odpowiednie warunki glebowe i po kilkudzięsiąciu latach może zebralibyśmy pierwsze grzyby. Do myślenia powinien dać sam fakt, że sprzedaje się "grzybnię" prawdziwków, a nie istnieją plantacje prawdziwków - nadal trzeba je zbierać w naturze.

Dziękuję bardzo za odpowiedź, również zbieram i suszę "ceglasie", ale dzisiaj trafiłem przez przypadek podczas przechadzki aleją dębową kilkanaście sztuk borowika ponurego i wolałem się upewnić u eksperta, czy w ogóle warto go zbierać, bo opinie są różne. A co do grzybni, to tak myślałem, że jest to bardziej chwyt marketingowy:)

@@Lukasz-Lukasz Za eksperta się nie uważam, jestem jednak amatorem ;) choć staram się wiedzieć, co mówię i mówić, co wiem ;) Tych ponurych sam jestem, ciekaw, może warto spróbować. :D Naprawdę niezwykle rzadko je spotykam (na palcach jednej ręki mógłbym policzyć te sytuacje).

Bo wiem, że nie daje :) a utrudnia trawienie.

Owszem, od strony zakopianki. :) W Kasince nie próbowałem.

Dlaczego miałbym je wycinać, zamiast wykręcać?

Cześć! Raczej nie, ale gdy w ogóle się gubiłem (dotychczas ze 3 razy w ciągu życia), to faktycznie zawsze były to nowe lasy... Dawno już się jakoś poważnie nie zgubiłem. :)

Hehe, jednak lepiej oglądać z obrazem. ;)

Protest przyjęty, odnotowany. ;)

Zazdrośnik, oj nie ładnie. ;)

Siema minecraft! ;)

Dlatego na wszelki wypadek zamieściłem uprzedzający napis gdy te dźwięki się zaczynają ;)

@@Grzybofil udało ci się... 👍😆

Jeśli serio wierzysz, że takie wyrwanie grzyba spowosuje, że już tu nie urośnie, to jesteś większym de*ilem niż sądziłem XD Ku*wa zajmij sie swoim życiam, a nie umoralniasz typa co zbiera grzyby, bo zesrałeś sie jakby ci matke zabił. Dorośnij.

@@HEHE-vq9it A ty się nakręciłeś jakby testosteronu było w nadmiarze bo nie ma komu upuścić 🤣