Słyszałem już o Pradziadzie kilka razy i koniecznie muszę się tam wybrać!

Jakoś trzeba było sobie radzić ;) Ale tak w sumie, to do góry było spoko, gorzej w dół, bo jednak nawierzchnia bardzo wyboista plus hamulce musiałem non stop zaciskać.

W sumie to mam planie kiedyś trawers całego pasma :)

Ej, bo ja w sumie też się tam auto trochę bałem zostawiać :D Na szczęście było ok, chyba nikt się nie zainteresował. A zjazdy faktycznie potrafią wychładzać. Dlatego nawet latem wożę ze sobą jakieś cieplejsze ciuchy i rękawiczki.

Nie uważam, żeby to był jakiś wielki wyczyn. Jest sporo różnica pomiędzy wyjechać na górę, a wyjechać w dobrym tempie. A tego ostatniego mi zdecydowanie nie można przypisać ;)

O tak, Tatry stamtąd widać naprawdę pięknie!

Powiem tak: do góry myślałem, że będzie trudniej, a nie było tak źle. Na dół spodziewałem się przyjemnego zjazdu, a było tragicznie :D

Thank you!

Bardziej wkurzająco i boleśnie, bo prawie godzinę tam jechałem na zaciśniętych hamulcach, uważając, żeby opony nie rozwalić o te wredne kamienie :P

Aktualnie mam następujące liny: 40 metrów pojedynczej Tendona (chyba 9.4 mm) 60 metrów połówkowej Tendona (7.9 mm) 30 metrów lodowcowej Simonda (7.5 mm) Z wszystkich jeden zadowolony, ale też nie używam ich jakoś ekstremalnie, żeby testować do granic możliwości. Jak mi czegoś brakuje to pożyczam od znajomych (najczęściej brakuje drugiej połówki 60m albo pojedycznej 60m).

@@projektyprzygodowe Super hehe

@@cezba110 Chyba odpisałem nie do tej osoby, co miałem :D

Proszę korzystać i życzę powodzenia. Fajnie tam jest :)

Myślę, że tych podjazdów jest całkiem sporo i wiele naprawdę wartych uwagi. W Polsce moim rowerowym marzeniem jest obecnie Przełęcz Karkonoska :)

Tylko może niekoniecznie szosówką :D

Jest bufet po drodze na podjeździe, ale nie wiem jakie ma godziny otwarcia. Nagrywane kamerą GoPro 8.

Jak chcesz się pchać w taki teren jak na filmie, to lepszy będzie gravel. Ja mam szosówkę B'Twin Triban 520, na oponach 25C. Na ulicy super, na mieszanej nawierzchni jest średnio.

Warto :)

Najwyżej w Polsce można na Przełęcz Karkonoską. Ewentualnie, jest też asfalt nad Morskie Oko, ale tam od wielu jest zabroniona jazda rowerem.

Opony 25C i takich na tę trasę zdecydowanie nie polecam :D

Niezły hardcore! Podziwiam.@@projektyprzygodowe

Niech każdy jeździ jak chce, choć osobiście wolę się trochę pomęczyć ;)

@@projektyprzygodowe W sumie tak, ale byłem tam w sierpniu i bardzo ciężko się podjeżdżało, bo było bardzo dużo ludzi właśnie na elektrykach. Elektryki są ok dla starszych osób, ale jeśli zdrowy facet jedzie na elektryku bo nie jest w stanie wyjechać o własnych siłach to niech trochę potrenuje. Nie każdy musi być wszędzie.

Około 30 km w obie strony, 1148 metrów pod górę.

Wrzuciłem tylko post. Filmu nie było, bo kamera padała od zimna i nie dało się nagrać materiału z tych kluczowych miejsc. To był Kuluar Kurtyki, zimowa droga wspinaczkowa o wycenie III.

Jest kilka innych, nie asfaltowych szlaków z naprawdę ładnymi widokami :)

Na fullu to faktycznie pełen komfort. Myślę, że nawet hardtail by dał radę całkiem dobrze. Śnieżki gratuluję! Wiem, że ludzi wjeżdżają czasem na Babią Górę, a słyszałem nawet o akcji na Czerwonych Wierchach ;) Pradziada sobie zapiszę, bo już kilka razy słyszałem, że warto.

​@@projektyprzygodowe Tak, przy tej jakości nawierzchni hardtail całkiem nieźle by sobie poradził, czasem tylko optymalnie by było dupę z siodełka unieść :) Są różne pozytywne wariaty, a dopóki nie szkodzą piechurom, to nic do nich nie mam... a że czasem mniej legalnie, to cóż... :) Przy w/w podjeździe na Śnieżkę 2 razy mnie straż zatrzymała. Pierwszy gościu był miły, kulturalnie pogadaliśmy i powiedział, że dla niego mogę dalej jechać, ale jak złapie mnie inny strażnik, to będzie 500 zł mandatu. W drodze na szczyt nie złapał mnie już nikt. Z powrotem, będąc minutę drogi od bramy wjazdowej do KPNu, zajechał mi drogę 2. strażnik, ale szybko go ominąłem i tyle mnie widzieli. Nie miał szans, bo pieszych dość sporo, a na wstecznym jechał nie będzie :P Tego 1. strażnika zapytałem, czemu tu nie można jeździć rowerem, to wymawiał się, że był tu jakiś wypadek z rowerzystą, że zapieprzają i postanowili zamknąć ruch rowerowy. Obstawiam, że niewiele w tym prawdy. Po powrocie zacząłem zgłębiać w internecie temat i przeczytałem, że są tu organizowane nawet rajdy rowerowe z niezłym wpisowym... to mnie uświadomiło, że (jak zwykle) chodzi o kasę. Jakoś w Beskidach nie ma problemu z tym, aby rowerzyści jeździli po szlakach pieszych, o ile oczywiście zachowują bezpieczeństwo. Jeżdżę już paręnaście lat i widzę, że w 99.9% kultura jazdy jest. A pojedynczych debili można spotkać wszędzie - czy to w parku narodowym, czy na szlakach beskidzkich, czy w ruchu drogowym...

​@@projektyprzygodoweobok Pradziada masz rzut pompką rowerową podjazd na przepompownie. Kouty nad Desnou.suprr podjazd asfalcik

@@krzysztofjuchacz9890 Niektóre znam i będę w tym sezonie próbował nadal eksplorować te słowackie górski :)

100% racji, bardzo lubię tam jeździć - sczególnie po górach.

Generalnie nie wiem, nie znam się :D Ale w specyfikacji mojego roweru jest taki coś o napędzie: MECHANIZM KORBOWY: Shimano SORA 50X39X30 KASETA: SUNRACE 9-rzędowa 12x25 (12/13/14/15/17/19/21/23/25)

@@projektyprzygodowe to szacun..bo to są przełożenia szosowe i podjazdy na nich są dużo trudniejsze..pozdrawiam

Jak bym taki miał, to zapewne też bym taki wybrał ;) A tak, to używam tego, czym dysponuję, nieszczególnie przejmując się drobnymi niedogodnościami.

No nie pogardziłbym jakimś hardtailem ;)

@@projektyprzygodowe mała poprawka, 3 nowe rowery :D n=n+1 niezawodny wzór na ilość rowerów

@@xxxx-hd3md Znam wzór, ale w mieszkaniu o powierzchni niecałe 40 metrów aż tyle rowerów się nie zmieści niestety...

www.strava.com/activities/10060046159

@@projektyprzygodowe pięknie dziękuję, pozdrowienia ;)

Na szosowych, gładkich, 25C.

@@projektyprzygodowe trochę hardcore, procentowo ile jest na podjeździe "asfaltu"?

Na YT nie można wklejać plików, więc daję link do Stravy. Może się da wyeksportować: www.strava.com/activities/10060046159 A jak nie to pisz na maila lub na insta, to podeślę.

No cóż, po angielsku się jakoś dogadam, ale poza tym, to języki obce nie są moją mocną stroną i często takie błędy robię... A co do nawierzchni, to po opisach też się lepszej spodziewałem. Drugi raz bym chyba się tam szosówką nie pchał.