Pozdrawiam serdecznie. Obyśmy nie musieli szukać jedzenia w lesie.

Ciekawe , warto sobie przyswoić takie informacje. Pozdrawiam serdecznie

Dziękuję za wiedzę 🤗😘 Słupsk się kłania i edukuje 💕 Słucham dnia 18 maja 22r.

Witam i pozdrawiam PANIE ŁUKASZU JESLI CHODZI O ORLICE pospolita zbiera się tylko górne liście. Trzeba pięć razy gotować i wodę wylewać dopiero bedzie gotowa do spożycia smakiem przypomina do fasoli straczkowej oczywiscie po przyrządzeniu przyprawami ale nie można jej często jeść ponieważ szkodzi na nogi co nazywa się beriberi ta choroba. Ale ludzie to jedzą jeszcze raz pozdrawiam Stanley Gdańsk

Bardzo lubię tę paproć - orle pióro lub zagasiewką zwane. Do tej pory podziwiałam jej urodę, teraz będę spożywać🙂 I to kłącza, w których wiązki przewodzące na przekroju poprzecznym, dają obraz przypominający podwójnego orła. Stąd polska nazwa rodzajową. Dziękuję🌷

Jak zwykle bardzo wartosciowy filmik.Dziekuje i pozdrawiam.

Kurde ale masz Pan fajna czapke , pozdrawiam P Lukaszu , jak zawsze ciekawe , Zbyszek,Canada, najlepszego zycze

Dziękuję 🤗 Pozdrawiam Serdecznie 👍

Dziękuję

Pozdrawiam ❤️

dzieki za cenne informacje. dodam do tego klacze perzu. rosnie wszedzie. mozna tez make zrobic. dzdzownice

Panie Łukaszu proszę zrobić odcinek o mące z żołędzi

Super, masz bardzo ciekawe doświadczenia super

Aby nie naruszyć osadu spuscilbym wezykiem wode zasysajac ustami do naczynia nizej polozonego, tak jak sie to robi przy spuszczaniu wina

Cześć p. profesorowi Łukaszowi ! Do połowy filmiku byłem sceptyczny , ale cholerka racja jest po łukaszowemu jednak.Dlaczego ? Myśle , że nie tylko preppersi , ale i "normalni" ludzie powinni tę wiedzę mieć . 90% braci i siustr to oleje , wiem o tym , ale 10 % może choć troszke zapamięta cokolwiek..... Dziękuję p.Łukaszu za wspaniały film , zdrowia , spokojności i dobrego słowa od innych...

Z Jastrzębia Zdroju pozdrawiam...

Spoko jak zawsze ciekawie na temat merytorycznie z werwą nie jak zaklinacze kobr ha ha ha:-) super szczęście mają ci co mogą się uczyć od pana Łukasza:-)

Myśli Pan, że sprawy aż tak źle się mają ?

piękny kosz! Skąd ma Pan taki?

❤️❤️👍👍

witam i pozdrawiam

A to ciekawe. Pozdrowienia

Czekam na jedzenie muchomora :)

Szanowny Panie Łukaszu, czy może coś Pan wspomnieć o rzepisze ziemnowodnej? Zwłaszcza pod kątem spożywania. Z góry dziękuję.

Sggw chcialoby takiego specjaliste:) a tak, mają amatorów

Co Pan myśli o jedzeniu kocimiętki?

Podobno z perzu mozna zrobic make i upiec z niej chleb? Moze cos na ten temat? Pozdrawiam.

Kiedyś ludzie w prehistorii do wykopywania kłączy używali dzików, dziki im wykopywały a oni zbierali i gotowali kłącza i karmili też dziki, i wtedy dużo szybciej szło.

Uszanowanie.

10g mąki z pół kilo kłaczy + roboty co niemiara. Średnio się to kalkuluje ;)

Ja bym tego nie jadla sa inne bezpieczniejsze alternatywy...

A co robić aby zjeść młode pędy orlicy. Panie Łukaszu ?

Bardzo ciekawy material. Rozumiem, ze proces nie wyzbywa sie wszystkich toksyn orlicy. Czy znaczy to ze pozyskana maka jest potencjalnie silnie rakotworcza? Czy nalezy przysowic jakies astronomiczne ilosci, zeby pojawily sie skutki?

Nie wiedziałem, że dziki portafią gotować ;)

Bardzo ciekawe informacje. Generalnie to jednak lepiej poszukać czegoś innego zjadliwego w sytuacjach kryzysowych bo widać, że z ta Orlicą to można się załatwić. Dla mnie jak coś ma jakieś toksyny i trzeba robić dziwne wygibasy uzdatniające (wielokrotne gotowanie, przelewanie albo zasypywanie popiołem) toż to potem nic innego nie zostaje jak same bezwartościowe włókna. Pewnie wszystkie składniki odżywcze wygotowują się. Finalnie pewnie jest efekt pewnie jedzenia rozgotowanego kartonu. Myślę, że jest tyle innych roślin i owadów, że można się czym innym pożywić a nie czymś co może zagrażać życiu lub zdrowiu. Fajny dowcip: 3:45 - Dziki uwielbiają gotowane kłącza Orlicy? Bardzo mnie to zainteresowało. Mam taką rozkminę a jak dziki gotują te kłącza? Pozdrawiam. 👍👍👍

Niech Pan pamięta żeby nie jeść żółtego śniegu !

Więcej kcal spalimy zbieraniem i przetwarzaniem niż potem zjemy...

A czy ktoś wie jak pozbyć się orlicy

Czyli z kłączy trzciny lub pałki wodnej też można by było taką mąke zrobić... Co o tym sądzicie?

Pierwszy! :)))))

Panie profesorze Łukaszu, aby wyeliminowac rakotwórczość może należałoby orlice jeść razem z jakąś rośliną antyrakową (najczęściej są to rośliny jednocześnie antywirusowe), wtedy orlica stałaby sie bezpieczna

Wine

Na Białorusi! Na Litwie. Na Ukrainie. Na Łotwie. Na Węgrzech.

Trochę jak maniok.

Chłopie ty masz kupe kasy, tobie marketu nietrzeba 😀

Co to jest "surwiwalowych"? Po jakiemu to?

Co to jest "sedementacji"? Jak by to było po polsku?

Katastrofalna wydajność i jeszcze rakotwórcze... Nie wygląda to zachęcająco. Skoro historycznie jedli to bilans musi być na plus, ale zapewne bardzo niewielki plus. Chyba już lepiej korować sosny i świerki.

NIE UFAJCIE TEMU Kanalowi .