O - bardzo fajny temat - w kontekście Efektu Mandeli haczykiem Forresta nie jest to, czy jesteśmy wyszukać gramatycznego "excuse" lub południowej gwary, która wytłumaczy nam "past tense" tylko to, że a) cytat funkcjonuje wyłącznie jako "IS like a box of chocolates" w relacji osób trzecich. b) slogan reklamowy na okładkach i plakatach zarówno z języku angielskim jak i innych językach pozostał w czasie teraźniejszym c) jak pokazuje footage z "making of" był recytowany przez Hanksa jako "IS like a box of chocolates" przed post-synchronami. Nota bene, (teraz proszę sobie wyobrazić, że przybieram głos postaci lektora we własnym filmie) "w tej rzeczywistości cytat w tej formie nie pada również z ust mamy Forresta". Mrs. Gump zamiast porównywać życie do pudełka, w swoich ostatnich scenach stwierdza po prostu, iż "Life's a box of chocolates, Forrest". W języku Polskim oczywiście również mamy przykłady niepoprawności czasowej w mowie zależnej - "Mama zawsze powtarzała abym BYŁ dobry dla bliźnich" (z jakiegoś nielogicznego powodu tylko w obszarze czasu kiedy mama to powtarzała a teraz już nie muszę?). Arguably, w angielskim warunkiem byłaby dokonywalność czynności "her father always said she was too good for me" (her father no longer has opportunity to say it, while she no longer continues to be "good for me") - podczas gdy ezoteryczne stany life/love/etc nie mogą się "dokonać" - czyli albo czymś "są" albo "nie są" - "love is a many splendored thing" i nie ma okazji aby "love was a many splendored thing, once" chyba, że koncept życia/miłości/świata przestał istnieć i rozmawiamy po jego unicestwieniu?

Elzbieta Huk Ja pamiętam, że Polska niedawno była zielona wyspą, czy ktoś też ma takie wspomnienia?

Faktycznie, ja dokładnie pamiętam - "życie jest jak pudełko czekoladek", zaraz chyba siądę i obejrzę od nowa ten film...

mozesz takie pamiętać, bo pewnie takie było tłumaczenie

Od siebie dodam, że cytat ten wcale nie pochodzi z FG. Jest dużo starszy i należał do jakiejś kobiety- teraz nazwiska sobie nie przypomnę. Został jedynie w tym filmie wykorzystany. Chociaż po obejrzeniu tego filmiku kto wie czy tylko ja będę o tym wiedzieć.

Szok i niedowierzanie. Znajdź tę książeczkę za wszelką cenę

Dokładnie. Zwłaszcza jak nie było dostępu do pirackich wersji nagranych w złej jakości w kinie. Nawet jak ktoś był, to i tak nie mógł zweryfikować

Dokładnie to samo pomyślałem, ale dopiero za 2 razem jak wróciłem do tego ciekawego zjawiska... 😂 Czasem odpowiedzi są prostsze niż nam się wydaje i ot cała magia

Mirek Butelka To tak jak z obozami śmierci w Polsce.

A sam Mandela nie był zainteresowany wyjaśnieniem tego fenomenu.

Zastanowiles sie chociaz raz podczas tworzenia tego komentarza "Dlaczego tak wiele blednych informacji podano w mediach" ? Czy to byl jakis zespol trolli ktorzy stwierdzili ze wrobia miliony ludzi, czy masowa lobotomia na dziennikarzach przeprowadzona potajemnie? Eh, ludzie ktorzy boja sie spojrzec w nieznane sa zabawni. Nie twierdze od razu, ze nasza linia czasu zostala zmieniona. To moze nawet byc jakies nowe zjawisko psychologiczne/socjologiczne ktore jest efektem wprowadzenia internetu i mass mediow. Nie mniej, nie wazne co jest przyczyna tego calego efektu mandeli, nadal jest to kurewsko interesujacy temat ktory jest PRAWDZIWY.

@@senjusan6359 Nie boję się spojrzeć na nieznane i szczerze mnie to ciekawi, ale dalej w tej sprawie nie znajduję dowodów, które przemawiały by za tym, że najprostsze rozwiązanie, czyli puszczona do mediów dezinformacja, plotka stała się przyczyną całego zamieszania. Jeżeli nie jesteśmy wstanie wykluczyć najprostszego wytłumaczenia to nie możemy zakładać, że te bardziej nieprawdopodobne jest bardziej prawdopodobne :)

@@Pawel_Mrozek Władza/System nie jest zadowolony że to zauważamy. Nie znajdziesz na to twardego dowodu. Ja zauważyłem zmiany tekstu w piosenkach pink floyd'ów, pobiegłem po swoją starą płytę żeby sprawdzić ale niestety słowa na niej też były zmienione. Dopiero po tym zacząłem szukać innych osób, które to zauważyły i wtedy dowiedziałem się, że zjawisko jest już znane i zostało już nazwane.

Morgan Freeman to Mandela przeciez...

To pewnie dlatego że Freeman grał go w filmie "Invictus".

Przypomina mi terrorystę

Ale z was taborety...

@@IcekPanNaPolin Albo zydle, ale dlaczego? Dobrze mówią.

Tak i pewnie dlatego polski tlumacz przetlumaczyl "sex w wielkim mieście" zamiast "sex i wielkie miasto".

Błędna interpretacja proste. Reszte przykladow tez mozna wytlumaczyc w rownie podobny sposob.

Biko został zatrzymany przez policjantów, dotkliwie pobity i zmarł w wyniku pobicia, ale poza tym wszystko inne zgadza się. O teledysku nie wiedziałam, ale to bardzo przekonujące tłumaczenie. Dodać jeszcze można koncert urodzinowy z roku 1988, na cześć Nelsona Mandeli, który wtedy przebywał w więzieniu. Koncert był w Londynie i zgromadził dużo ludzi. Wszystko to mogło przyczynić się do przeróbki wspomnień.

@@vipr20111 "mass effect" tłumaczy się - efekt masowy, "efekt masy" będzie - the effect of mass. Tlumczenie filmu jest błędne to tak jak by przetłumaczyć "sex and Paris" na "sex w Paryżu", co znaczy zupełnie co innego niż poprawne, "sex i Paryż". Najciekawsze w tej histori jest to że same aktorki z tego filmu, używają tytułu sex in the city, a przecież taki film nie istnieje. Dla mnie najwiekszym efektem Mandeli jest wyspa Sycylii, która zawsze była oddalona od Włoch, dzisiaj niemal dotyka kontynentu, tam jest 3 km odległości. Włosi są wspaniałymi budowniczymi, kopią tunele o długości dziesiątek kilometrów w Alpach, a tutaj nie potrafili wykopać tunelu, czy też mostu o długości 3 km? To jest żart i ewenement na skalę światową, na wyspie Sycylia mieszka 5 milionów idiotow, których nie stać na 3 km most/ tunel.

@@slawomirlech950 nie wszystko da się przetłumaczyć 1:1. Takie Dirty Dancing byłoby Brudnym tańczeniem. Wirujący seks oddaje już ciut więcej znaczenia oryginalnego tłumaczenia. Zresztą dobry materiał o tematyce "słabych" tłumaczeń pojawił się na TvFilmy.

i chyba w komiksie też :P

Prawidłowo - "efektywnie" to rówież synonim "w istocie", "rzeczywiście". Słownik PWN potwierdzi.

@@mrk6410 Ten slownik PWN gubi niuanse.

jebłem...?! co to za odmiana...?! tu chyba brakuje następującej po, zdeklinowanej formy rzeczownika... to chyba nasz rodzimy efekt "debila"...:)))

@@ziemowitmikoajczyk7270 To co kocham w dziewczynach cycki, dupa i wagina

@@superkox6944 apropos...?!

Dokładnie, przecież zawsze był cały złoty.

Był

co najsmieszniejsze, sa zdjecia z planu na ktorych C3PO jest caly zloty. sa usuniete sceny z Powrotu Jedi w ktorych on ma obydwie nogi zlote... a w calym filmie ma jedna srebrna. i wreszcie: w Imperium kontratakuje on ma caly czas srebrna noge... do czasu jak go Imperium rozwalilo a Chewbacca pozbieral jego czesci. pod koniec filmu jak ekipa ucieka Sokołrm, C3 sam sie sklada do kupy i... ma obydwie nogi zlote. polecam sprawdzic ;)

Mogę to wyjaśnić dwoma zjawiskami. Heurestyka zakotwiczenia i dostosowania oraz ślepota na zmiany. Po pierwsze większość osób ulega efektowi błędnego wnioskowania opartego na jakieś informacji (zakotwiczenie), następnie zmodyfikowanie jej do opisania ogólnej zasady (dostosowanie). W przypadku C3PO osąd oscylował wokół wyglądu, ponieważ srebrny w niektórych światłach wyglądał jak złoty, a w większości kadrów głowa, tors, ręce były złote - dostosowaniem było założenie, że C3PO jest cały złoty. Po drugie myślę, że nikt oglądając Gwiezdne Wojny nie skupiał się na nogach bohaterów, bardzo często zmiany czy pewne odrębności będące w naszym polu widzenia nie są przez nas dostrzegane ponieważ nie skupiamy na nich naszej uwagi. Kiedy naszą koncentracje pochłania coś innego bardzo często możemy nie dostrzec tego, że coś nie pasuje do naszego modelu rzeczywistości. Także no, żaden efekt mandeli, ale jeszcze nie obejrzałem pozostałych części tej serii. A i żeby nie było, że gadam od rzeczy o czymś co nie miało miejsca. Obejrzałem na szybko III część gwiezdnych wojen i nie zobaczyłem ani jednego kadru czy ujęcia gdzie C3PO miałby srebrną nogę. Więc albo efektu mandeli nie ma bo C3PO jest cały złoty, albo są inne wersje filmu gdzie zachodzą zjawiska o których mówię.

@MrGregor9124 - Konkretnie i na temat. Efekt Mandeli to po prostu masowe rojenia osób, które popełniły błąd poznawczy.

Paul Newman po angielsku jest "mirror mirror on the wall"

Jest jeszcze sex wielkim mieście błędnie przetłumaczony tak samo jak pamiętają Amerykanie.

Slogan tak zajebisty ze odtworca roli przyjal go za prawdziwy. No niezle niezle

Ja nie rozumiem o co chodzi z tym Luke I am your father, przecież on mówi to zdanie, na czym polega różnica?

@@delicjagorzka6811 Nie. Mówi. "No. Im your father." A mówi tak ponieważ, wcześniej Luke jęczy, że zamordował mu ojca. I on zaprzecza. Posłuchaj sobie słychać wyraźne, No, a nie Luke.

No właśnie jakoś zawsze pamiętam, że ta przerwa zawsze była, aż kiedyś zacząłem się zastanawiać nawet czemu, po co ta przerwa . Więc to ułomności mózgu. Żaden efekt realny

To można łatwo wytłumaczyć. Często są montowane aftermarketowe znaczki samochodów, które nie pochodzą bezpośrednio od producenta. Wystarczy mieć drobny wypadek i potrzebować takiego na nową maskę czy grill. + możliwość zwykłego błędu w produkcji

Buc Bucowski Ja szlyszalem i pamietam ze umarl po wyjsciu z wiezienia na jakas chorobe (Sory za ortografie, Mieszkam zagranica, Dziekuje za zrozumienie)

Oczywiście, że miał monokl

@@agnieszkakocel4317 no nie miał. Ale to nie do końca efekt Mandeli. Bo anonimowa a postać w reklamach miała i ma do dzisiaj ten monokl - ale ludzik w logo nie miał nigdy.

nieprawda, były w filmie

Na pewno sie komuś opłaci

A co jest w tym kosztownego i jaką walutą operuje się w rzeczywistości podniesionej o jeden wymiar w górę heh. To pytanie jest pozbawione sensu.

Łatwo się pomylić, w końcu ma czarne końcówki uszu i pręgi na grzbiecie, czemu by nie miał mieć i paska na ogonie. Poza tym ogon jest do jakiejś 1/3 zacieniony u podstawy, można to zapamiętać jako jakiś ciemny element.

ej bez jaj! byłem przekonany, że miał czarny pasek! taki łamany

No a nie ma czarnego ogona ? Jak raichu?

Ja pamiętam ten pasek na ogonie... miałam nawet zabawkę z tamtego czasu z tym paskiem

rysowałem komiksy z czarną końcówką ogonka Pikachu :D a teraz nigdzie go nie znajdziesz

Możesz się zgodzić na tę , lub inną rzeczywistość, lecz w końcu uznasz iż jest jedna; tylko pozostaje wtedy i zawsze zagadnienie: czym jest rzeczywistość.

AppendiX: "...Hussein zabił wszystkie Mandele..." (Bush), czyli nie znaczyłoby to tyle, iż gwiezdne wrota, portal wymiarowy byłby także przyczyną inwazji na Irak, i nie jest wcale głupotą twierdzić, że byłby to jedyny powód.

Kopnij bosa noga w noge od stolu to Poznasz czym jest Rzeczywistosc, mlody Padawianie. Ewentualnie przebadaj sie na pasozyty bo ich odchody potrafia wplywac na mozg.

Piotrek Jabłoński ... Jeśli masz zamiar kontrolować ludzi poprzez manipulowanie ich wyobrażeniem świata , musisz jasno dyktować "informacje" , które otrzymają. To czyni kontrolę nad mediami i edukacją czymś całkowicie kluczowym dla każdej tyranii i , mój Boże , ależ oni to osiągnęli. Globalne media , zgodnie z założeniami , ciągle atakują i aktywują gadzi móżdżek poprzez swoją codzienną obsesję na punkcie strachu , sexu i pieniędzy, aby uwięzić ludzi w emocjonalnym chaosie , pragnieniach pięciu zmysłów i niskich poziomach świadomości. Niektórzy z najbardziej zamkniętych umysłów , z jakimi się spotykamy są to dziennikarze. Większość z nich jest zaprogramowana z desperacko wąskim poczuciem rzeczywistości , za którego sprzedawanie mason jako "wiadomości" są opłacani. Dziennikarze ogółem są niewiarygodnie niedoinformowani co do świata, o którym zdają się informować , lecz dlatego że są zwani "dziennikarzami" , myślą , że muszą wiedzieć , co się dzieje. Ignorancja i arogancja są znamienną kombinacją. Tak samo jak wszystko, globalne media są własnością i pod kontrolą coraz mniejszej i mniejszej liczby korporacji , które, koniec końców , są i tak jedną korporacją. Właściciele (rodziny linii krwi) mianują i kontrolują redaktorów naczelnych , którzy mianują i kontrolują dziennikarzy , którzy piszą to , co im karzą pisać. Ta struktura władzy od-góry-do-dołu pozwala rodzinom dyktować w dużym stopniu to , co pojawia się i nie pojawia się w mediach , by społeczeństwo to przeczytali , usłyszało i zobaczyło. Kontrolowanie mediów nie oznacza przyglądania się przez ramię każdemu dziennikarzowi. To jest niemożliwe. Jedyne , co musisz uczynić , to ustawić parametry "normy" , poprzez które media filtrują wszystko. Dla przykładu , kiedyś normą było to , że Ziemia jest płaska , i dzisiejsze media by w tamtych czasach wyśmiały i odrzuciły wszystkich tych , którzy mówili , że jest okrągła. Nie musieliby im powiedzieć , aby to zrobili ; zrobiliby tak odruchowo , dlatego że zostali tak zaprogramowani przez normy pojmowania możliwości i świata. Jest to kluczowe , aby mieć media , które są ignoranckie i jedynie powtarzają to , czym "normy" władz zaprogramowały je , by akceptować bez kwestionowania. Spójrzcie na żałosny sposób , w jaki globalne media powtarzają oficjalną wersję "globalnego ocieplenia" i "zmiany klimatycznej" , i na to , że rzadko nawet rzucają okiem na ogrom dowodów i naukowych opinii , które mówią , że to zwykły nonsens. Dziennikarze , tak jak lekarze , prawnicy , politycy oraz społeczeństwo ogółem , są powtarzaczami. Powtarzają bez kwestionowania i akceptują normy typu "przecież-każdy-to-wie" jak mały chłopczyk , któremu mówią , by wierzył w Świętego Mikołaja. To także doprowadza do tego , że oni wyśmiewają , atakują lub po prostu ignorują tych , którzy przeciwstawiają się tym normom. Tak , są redaktorzy i dziennikarze , którzy z pełną świadomością manipulują dla iluminackich rodzin w służbie-samemu-sobie , lecz są oni w mniejszosci. Większość to po prostu niemające o niczym pojęcia niemowlęta-w-ramionach , z umysłami programowanymi przez system.

+ to również kwestia akcentu. Tak samo, jak ludzie mówiący z brytyjskim akcentem mają w zwyczaju np. nie wymawiać "r", tak amerykańska wymowa ma to do siebie, że często wycisza się spółgłoski. Dlatego jeśli nie zwraca się specjalnie uwagi na sam tytuł, to już jedynie osłuchując się z nim można sobie zakreślić w pamięci, że tego "t" tam nie ma.

Mnie najbardziej poruszyła zmiana położenia nowej zelandii, chciałem coś sprawdzić na mapie , patrze a tam nowa zelandia zupełnie w innym miejscu tak daleko od Australii i oddzielona dużą ilością wody , zawsze mi sie wydawało że lezy n połnocnym wschodzie blisko australii, , zaczałem szukać coś w necie na ten temat i tak trafiłem tu , tak samo z tym tankman w chinach , dałbym sobie ręke uciąć że pamiętam jak go ten czołg przejeżdza , i sex in the city , choć w wielu przypadkach wymienionych w necie nie odczułem tego efektu.

co do mapy świata - mam podobnie. Przyglądając się jej ostatnio, zauważam coraz więcej nieścisłości, zarówno na północy, jak na południu. Szczególnie Australia wydawała mi się być położona przede wszystkim trochę bardziej na lewo i zdecydowanie niżej - a Nowa Zelandia na południowy zachód. Szczególnie dziwi mnie to ze względu na to, że od jakiegoś czasu zainteresowałam się tamtymi rejonami i ogólnie geografią. Tak samo na przykład Włochy wydawały mi się zawsze bardziej proste, Islandia bardziej oddalona od Grenlandii, Skandynawia mocniej wygięta do góry. Historia Tankmana również zaciekawiła mnie bardzo. I mogłabym przysiąc, że pamiętam scenkę z nim stojącym z rozwartymi ramionami, bez siatek w dłoniach - mimo, iż z wydarzeniami nie byłam na bieżąco. A w samochodzie, w którym postrzelony został JFK, przebywały 4 osoby. Przykłady można mnożyć.

Ginger Rosa to akurat bierze się stad ze mapy są tworzone według różnych odwzorowań kartograficznych które powodują zniekształcenia, dlatego do rzeczywistego określania położenia nadaje się jedynie globus

Tak i nie .

jest również i taka teoria, bardzo ciekawa zresztą. Dokładnie opisaną znalazłam tu: jarek-kefir.org/2016/09/07/tez-widzisz-ze-czas-przyspieszyl-dni-i-lata-leca-szybciej-niz-kiedys/ oraz tu: innemedium.pl/wiadomosc/godziny-dni-lata-leca-teraz-bardzo-szybko-czyzby-czas-przyspieszyl (polecam ogólnie stronę tego pana i kanał na KZfaq). Czas mógł przyspieszyć i nietrudno sobie wyobrazić, kto w takim wypadku macza w tym palce.

Jest naukowo udowodnione, że wraz z wiekiem wydaje się nam, że czas szybciej leci (badanie polegało na tym, że badani w różnym wieku po upływie jakiegoś określonego czasu musieli bez zegarka powiedzieć ile tego czasu upłynęło; im młodsi badani, tym trafniej odpowiadali; starsze osoby mówiły, że tego czasu minęło mniej niż naprawdę).

Kto niby miałby maczać w tym palce? Niektórzy to mają wyobraźnię. Poza tym jeśli czas by szybciej płynął, to my znajdując się w tym czasie i tak nie odczulibyśmy różnicy.

Mnie też czas szybciej leci, ale oprócz wspomnianego wieku (wiadomo, im się jest starszym, tym czas bardziej zap..ala) ważne jest jeszcze coś, do czego doszedłem sam i potwierdziły to rozmowy ze znajomymi. Ilość ważnych wydarzeń w życiu, którymi czas się odmierza, ot co. Niby każdy się domyśla, że to ważne, ale dopiero po latach widać jak bardzo; ja się zawsze śmiałem z rodziców, że im się myli czy coś było w połowie lat 70. czy 80., ale teraz widzę, że można do takiego stanu dojść całkiem szybko. Kiedy jesteśmy młodzi, wiele rzeczy jest dla nas pierwsze, reagujemy do tego bardziej emocjonalnie, no i ogólnie, obiektywnie, więcej się dzieje - kończy i zaczyna się szkoły, rozpoczyna i kończy związki i romanse, poznaje nowych ludzi w kolejnych miejscach pracy, jeździ się na różne wakacje, koncerty gdzie dużo się dzieje itp. Tym wszystkim mierzy się czas, a z racji tego że tego się dzieje sporo, to o panie, wszystko co było w zeszłym roku jest nieaktualne i przez to wydaje nam się że to była kupa czasu. A potem poznajesz jedynego/jedyną, masz dzieciaka, czas się ustatkować, ze znajomymi to co najwyżej grill i czasami na piwko, wakacje z dzieciakiem nad morzem i leżysz na plaży całymi dniami, rok po roku to samo i myli ci się, czy w Chorwacji to było 3 lata temu czy 5? A może to była Jastarnia... I tak przez dekady, o ile nie trafi ci się rozwód i walka o dziecko, to masz wtedy niezbyt szczęśliwy punkt w timelinie do odmierzania czasu.

czas leci szybciej bo nasz mózg nie ogarnia logarytmu, co to znaczy: -gdy miales 3 lata 1 dzien byl ~1/900 częścią twojego zycia - co wydaje się dużą iloscia czasu -gdy masz 20 lat 1 dzien jest ~ 1/9000 czescia twojego zycia - czyli mala iloscia czasu i stąd mamy poczucie że czas płynie szybciej

Pazura powiedział tak w domyśle naśladując Linde

Haha za niedługo faktycznie podważycie ze nie było żadnej zmiany, Ci co pokopali troszkę w tym wiedza ze to PRAWDA i są namacalne dowody ja np mam film gdzie jest stary znaczek forda czy grę gdzie jest stary zapis tytułu i takie idioty jak wy mi nie wmówią bo macie klapki na oczach i nawet jak się wam podsunie pod nos dowody udajecie ze tego nie widzicie ...

@@TheDJveto my idioty tak już mamy ;)

@@TheDJveto pokaż

Mylisz z Troskliwymi Misiami

I understood that reference! (pozdro dla kumatych)

Może miałeś wersję BBC z 1988? Kiedyś chyba leciała w telewizji ale nic sobie są to obciąć nie dam